eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 594

  • 321. Data: 2014-03-07 13:35:04
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Dominik & Co <D...@g...pl.invalid>

    Dnia 07.03.2014 Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> napisał/a:

    >> Chodzi o model telefonu, który nie ma blokady sprzętowej nagrywania
    >> rozmówcy i umożliwia zainstalowanie aplikacji, która automatycznie
    >> nagrywa wszystkie rozmowy.
    >
    > Bez doktoryzowania się z tego tematu "niedasie".

    Dobrze, że mój Samsung Ace2 o tym nie wie.

    Używam tego:
    https://play.google.com/store/apps/details?id=com.gl
    obaleffect.callrecord
    i oficjalnego samsungowego Andka ICS.

    --
    Dominik & kąpany (via debianowy slrn)
    "Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
    Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
    Pisząc na priv zmień domenę na gmail.


  • 322. Data: 2014-03-07 14:48:42
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Robson <r...@...pl>

    > Jakby chodziło o dziurę budżetową to rząd by podniósł akcyzę na paliwa
    > która jest obecnie na minimalnym dopuszczalnym w UE poziomie. Samochody

    Płace tez są na minimalnym poziomie.


  • 323. Data: 2014-03-07 16:26:27
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2014-03-06 15:41, Adam pisze:
    > W dniu czwartek, 6 marca 2014 11:48:09 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
    >
    >> Za chwile dojdzie do tego, ze Android bedzie wyswietlal tylko strony
    >> google, Windows tylko Microsoft i nikt w tym nic zlego nie bedzie
    >
    > Mowisz serio ? ;) No nie sadze ze tak bedzie.

    E tam serio. :-))

    >> widzial. Otoz Tworca i dystrybutor oprogramowania tak jak kiedys bierze
    >> kase za system, czy inne oprogramowanie. Na tym powinno sie konczyc.
    >> Niby czemu mam korzystac z poczty googla jak chce korzystac z innej?
    >
    > Kto Cie zmusza do korzystania z gmaila!? Mam Androida i nikt mnie nie zmusza
    > do korzystania z ich poczty. W ogole nie mam skonfigurowanej obslugi gmaila
    > na androidzie. Mylisz posiadanie konta googlowego z gmailem.

    Albo jestem malo precyzyjny, a to z powodu, ze nie chce ciagnac szczegolow.

    >> Pojecie systemu operacyjnego komus w dzisiejszym swiecie calkiem sie
    >> pomemlalo. To juz nie jest srodowisko pracy dla aplikacji na maszynie
    >> cyfrowej tylko jakis kierat i przywiazanie do firmy. Ja chce kupic
    >> system ktory nie ograniczy mnie do korzystania z uslug tylko jednej
    >> firmy. Ciagle czekam na ubuntu.
    >
    > Ale wtedy nie bedziesz mogl korzystac z wszystkich featuresow jakie ona
    > oferuje. Bedziesz mial 100 x mniejsza funkcjonalnosc tego systemu. Tak to
    > jest ze obecnie wszystkie uslugi transferuje sie do "chmury".

    Tak sobie ktos to wymyslil, a reszta jak widac.
    Mi wystarcza pamieci masowe, ktore moge nosic w kieszeni i przeslac lub
    zostawic w skrzynce email. Oczywiscie strategicznych danych czy
    prywatnych w zyciu.

    > M.in. dlatego,
    > ze gdybys wszystkie te uslugi chcial pomiescic na telefonie - zabrakloby mu
    > pamieci i mocy procesora do obslugi tego wszystkiego. Dlatego potrzebne jest
    > konto zeby moc tymi uslugami jakos zarzadzac i je autoryzowac.

    Zrozumiale. Zapewne da sie inaczej i bezpieczniej, bez posrednictwa
    googla. No jak kto lubi. Ja jak widac albo nie lubie, albo nie
    potrzebuje. A z ciekawosci - podaj mi jakies przyklady niezbyt
    wyszukanej dzialalnosci w ktorej korzystanie z chmury cos tam bardzo
    ulepszy, czy ulatwi.


    >> Zarowno Windows jak Linuks daje mi mozliwosc korzystania z jakiej zechce
    >> przegladarki
    >
    > Andoid nie daje??? Przeciez mozesz zainstalowac co chcesz - firefoxa, opere,
    > cokolwiek.

    Myslalem raczej o Windowsie, ale przyznaje, ze moge sie mylic. Jezeli
    nie punkt dla androida.

    >> czy programu pocztowego,
    >
    > Mozesz zainstalowac dowolny program pocztowy.
    >
    >> bez konfigurowania kont dodatkowych.
    >
    > Nie potrzebujesz korzystac z dodatkowego konta pocztowego gmail.
    > Potrzebujesz konta w aplikacjach google po to zeby korzystac z tych aplikacji.
    > Nie ma to nic wspolnego z poczta.

    Zastanawiam sie po co im moje konto skoro i tak wszystko free? Jaki maja
    w tym interes zeby mnie autoryzowac?

    >> Miedzy tymi aplikacjami moge poruszac sie dowolnie
    >> korzystajac z innych programow, ktore nie maja problemu z
    >> kompatybilnoscia. Oczywiscie taki Microsoft w kolejnych odslonach
    >> systemu probuje cos na mnie wymusic, ale nie zmusza mnie poki co do
    >> wkraczania do zamknietego kregu. Linuks to juz wogole wolnosc, ze tak
    >
    > Nie rozumiem co masz na mysli "zamknietego kregu" aplikacji na androida?

    Windowsa. To skrot myslowy. Widziales Ty te aplikacje na 8?
    Ludzie przescigali sie by zrobic kiedys cos ladnego. Ustawienia systmu,
    tla, wygaszacze... A w 8? Normalnie mrok jak nie wiem co. A obsluga tego
    i polapanie sie to epoka kamienia lupanego. Juz nawet sypa pulpitowego
    nie tak latwo zainstalowac, bo ukryta w czelusciach.

    > To, ze aplikacje sa skupione w "sklepie play"? Przeciez nikt Ci nie kaze
    > korzystac z niego (ale to jest po prostu wygodne :D - mozesz sobie sciagnac
    > plik z instalatorem aplikacji z dowolnie innej strony i go zainstalowac.

    I to jest git.

    >> powiem. A telefony co? Jeden lepszy od drugiego. Windows nawet nie ma
    >> menedzera plikow w pierwotnej wersji. Android ogranicza miejsce
    >> instalowania aplikacji i kolejna wersja wymaga coraz lepszego sprzetu. A
    >
    > A komputery nie potrzebuja coraz lepszego sprzetu? :D No prosze Cie :D

    Potrzebuja. Tylko android coraz nowszy czka na starszym sprzecie.
    Windowsowi to praktycznie nie robi roznicy.
    Zastanawiam sie gdyby wywalic te wszystkie reklamy www, antywirusy i
    inne rownie potrzebne rzeczy, to na ile starszy komp radzilby sobie z
    normalna uzytkowa dzialalnoscia?
    Kiedys byl taki test jak szybko uruchamia sie office na starym sprzecie,
    stara wersja i oferujaca w sumie podobne funkcje tylko bez nowej oprawy
    i na nowym sprzecie nowa wersja. Wynik nie powalal na kolana. Raczej
    sprzyjal zastanowieniu o co tu chodzi? Kupujesz I 3, a office uruchamia
    sie jak w XP na jakims tam pentium.

    >> o poczcie czy przegladaniu internetu nawet nie ma co wspominac.
    >> No i zeby nie bylo z tym googlem tak wesolo, to nie przez przypadek
    >> pewnie googl zostal sprowadzony do pionu za to, ze tworzac street view
    >> zbieral tez dane o okolicznych sieciach wifi. Po co im to?
    >
    > Oni tworza tyle zajebistych, przydatnych, innowacyjnych uslug ze nie wiem po
    > co. Na pewno nie po to zeby sie do nich wlamywac albo przekazywac informacje
    > o nich do NSA, naprawde :D

    No ale ciagle nie wiemy po co im skanowanie loklnych sieci..

    Pozdro.. TK


  • 324. Data: 2014-03-12 08:07:37
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 3 marca 2014 15:54:42 UTC+1 użytkownik Adam napisał:

    > > Kurcze to zacznij te smartfony, tablety itp. polskiej produkcji kupować.
    > Nie ma takich.
    http://technowinki.onet.pl/midia-inkphone-polski-sma
    rtfon-hitem-targow-cebit/28vlb
    ;)


  • 325. Data: 2014-03-12 08:35:27
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 12 marca 2014 08:07:37 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > > > Kurcze to zacznij te smartfony, tablety itp. polskiej produkcji kupować.
    > > Nie ma takich.
    > http://technowinki.onet.pl/midia-inkphone-polski-sma
    rtfon-hitem-targow-cebit/28vlb
    > ;)

    No ja Cie prosze ;) To jest czytnik ebookow z funkcja dzwonienia, a nie
    zaden smartfon :) Prawdziwa rewolucja to bedzie jak w koncu wynajda jakas
    dlugo dzialaja baterie. e-ink jest swietny do czytania ale nic pozatym :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 326. Data: 2014-03-12 09:11:46
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu piątek, 7 marca 2014 16:26:27 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:

    > potrzebuje. A z ciekawosci - podaj mi jakies przyklady niezbyt
    > wyszukanej dzialalnosci w ktorej korzystanie z chmury cos tam bardzo
    > ulepszy, czy ulatwi.

    Tu nawet nie o dzialalnosc chodzi a o zwykle mozliwosci w codziennym
    zyciu. Np. chocby ta glupia nawigacja. Masz w tym malym telefoniku nawigacje
    calego swiata ze wszystkimi szczegolami i punktami. Masz tam street view
    czyli zdjecia z polowy swiata - domyslasz sie ile to setek TB zajmuje? :D

    Drugi przyklad - tlumacz doskonale rozpoznajacy mowe i z doskonalym
    syntezatorem mowy w kilkunastu jezykach. Sciagasz apke wazaca 5MB i masz
    to wszystko w ciagu paru sekund zainstalowane i dostepne.

    Trzeci - bardzo banalny przyklad - przepisy! Owszem - moznaby to wszystko
    zmiescic w paru set MB w "stacjonarnej" aplikacji ale po co? Mam w jednej
    malutkiej apce tysiace przepisow z opisami krok po kroku i
    parunastoma zdjeciami do kazdego z nich. Codziennie dochodza nowe,
    codziennie inne sa komentowane, codziennie typowane sa (przez zywych
    ludzi) smaczne dania ktore mozna przyrzadzic.

    Czwarty - jakze przydatny - tripadvisor. Jedziesz za granice - odpalasz
    apke i dostajesz liste wszystkich najblizszych atrakcji, restauracji,
    ciekawych punktow, hoteli, bankomatow - z komentarzami uzytkownikow, zdjeciami,
    filmami, opisami. Odrazu mozesz odpalic nawigacje. Zwiedzalem 3 dni Krete
    z Tripadvisorem i to jest naprawde swietna apka. Bez chmury - nie da rady :)

    To wszystko idzie w tym kierunku - nawet gry (tu mowa o stacjonarce) powoli
    przechodza do chmury - nie potrzebujesz juz wypasnej karty graficznej i
    procesora - calosc jest obliczana w chmurze, a Ty dostajesz przez siec tylko
    sekwencje kolejnych obrazow ktore wyswietlaja sie na monitorze.

    O wspoldzieleniu danych juz nawet nie wspomne - dostep do jednego arkusza,
    czy jednego pliku WORD w jednym czasie dla kilku osob / pracownikow.

    Oczywiscie, ze w dzialalnosci dotyczy to przede wszystkim branzy IT /
    telekomunikacyjnej i wielkich korporacji.

    Widzisz jednak, ze przenoszenie danych do chmury nie jest spowodowane
    checia podgladania uzytkownikow - to jest po prostu MUS i przyszlosc :)

    > Myslalem raczej o Windowsie, ale przyznaje, ze moge sie mylic. Jezeli
    > nie punkt dla androida.

    Android to otwarty system. A Ty go uwazasz za zamkniety i obslugiwany
    wylacznie przez googla:) Tymczasem google tworzy tylko system, wiekszosc
    aplikacji pisza niezalezni developerzy. Dlatego znajdziesz na niego wszystko!

    > Zastanawiam sie po co im moje konto skoro i tak wszystko free? Jaki maja
    > w tym interes zeby mnie autoryzowac?

    Jak zaczniesz korzystac z Androida to zobaczysz dlaczego - i dlaczego to
    jest przydatne. Przede wszystkim dlatego zeby pamietac wszystkie preferencje
    aplikacji i ustawienia telefonu. Przyklady:

    1. Ogladasz sobie na komputerze nawigacje - wyznaczasz trase. Wsiadasz w
    samochod i jedziesz. Odpalasz nawigacje w androidzie i voila - nie musisz
    nic szukac - mapa sie zsynchronizowala i masz juz ustawiony cel.

    2. Przegladasz sobie na komputerze (lub odwrotnie - na smartfonie) strony -
    musisz nagle gdzies wyjsc. Chcesz dokonczyc. Otwierasz na smartfonie
    chroma i masz otwarte wszystkie zakladki takie jak na komputerze.

    3. Zmieniasz telefon na inny. Wiesz jakie to do tej pory bylo upierdliwe nie?
    Kopiowanie kontaktow, ustawianie wszystkiego od nowa. Tutaj po prostu wbijasz
    login/haslo do swojego konta i masz w pare sekund w nowym telefonie absolutnie
    wszystkie ustawienia, kalendarz, notatki, kontakty, a nawet apki zainstalowane.

    > Windowsa. To skrot myslowy. Widziales Ty te aplikacje na 8?
    > Ludzie przescigali sie by zrobic kiedys cos ladnego. Ustawienia systmu,
    > tla, wygaszacze... A w 8? Normalnie mrok jak nie wiem co. A obsluga tego
    > i polapanie sie to epoka kamienia lupanego. Juz nawet sypa pulpitowego
    > nie tak latwo zainstalowac, bo ukryta w czelusciach.

    A to sie zgodze - uzywam tylko 7-mki. 8-mke dwa razy w zyciu widzialem :)
    Ale 8.1 juz zbliza sie do normalnosci ;) Ale to tak jest - co drugie wydanie
    Windowsa jest do niczego, trzeba poczekac na cos nowego :-)

    > Potrzebuja. Tylko android coraz nowszy czka na starszym sprzecie.

    Ale nikt Ci nie kaze go instalowac. Co wiecej - bez kombinowania na pewno
    nie dostaniesz aktualizacji od producenta telefonu czy Twojej sieci komorkowej.
    Dlatego dalej mozesz kupic dzisiaj mnostwo nowych telefonow ze starszymi
    Androidami. Aktualizacje tutaj nie dzialaja jak w Windowsie ze aktualizuja
    sie same i automatycznie. To nawet jest wada (ale i jak widac zaleta) tego
    systemu. Po prostu kupujac telefon musisz sie przygotowac ze to z jaka wersja
    Androida go kupisz - taka raczej zostanie juz w nim na stale.

    > Windowsowi to praktycznie nie robi roznicy.

    Mysle, ze Ci sie wydaje. Zainstaluj 8mke na sprzecie ktory ma >6-7 lat i
    np. 256MB, czy nawet 512MB RAM. Nie da rady albo bedzie mulic niemilosiernie:-)

    > Zastanawiam sie gdyby wywalic te wszystkie reklamy www, antywirusy i
    > inne rownie potrzebne rzeczy, to na ile starszy komp radzilby sobie z
    > normalna uzytkowa dzialalnoscia?

    Mysle ze bylby wolny.

    > Kiedys byl taki test jak szybko uruchamia sie office na starym sprzecie,
    > stara wersja i oferujaca w sumie podobne funkcje tylko bez nowej oprawy
    > i na nowym sprzecie nowa wersja. Wynik nie powalal na kolana. Raczej
    > sprzyjal zastanowieniu o co tu chodzi? Kupujesz I 3, a office uruchamia
    > sie jak w XP na jakims tam pentium.

    Bo najwieksze ograniczenia wprowadza dysk. Dlatego ja od 3-4 lat jade wylacznie
    na SSD. Roznica jest przeokrutna. Kupilem nowego laptopa (i5, 8GB ram) i na
    standardowym dysku, czysciutka siodemka (od zera instalowana, bez zadnego
    dodatkowego softu ale juz po wszystkich aktualizacjach) ladowala sie ok
    1 min 18 sek. Po zmianie na SSD (klonowanie dysku) odpala sie w 9 sek (!) :-)
    Roznica jest kolosalna. A to dlatego ze szybkosc magnetycznych dyskow nie
    zmienila sie tak znaczaco jak szybkosc pozostalych komponentow w ostatnich
    latach, a wielkosc aplikacji / bibliotek wzrosla kilkukrotnie. Polecam SSD :-)

    > No ale ciagle nie wiemy po co im skanowanie loklnych sieci..

    Pewnie niedlugo sie dowiemy :-) Na pewno nie po to zeby prezes wiedzial
    gdzie jest darmowe wifi jak bedzie na wczasach ;) Zreszta co jest zlego
    w skanowaniu wifi? Nadajesz to kazdy moze odebrac, co w tym jest prywatnego?
    Przeciez nie lamia hasel, a jak ktos podejdzie z laptopem czy telefonem w
    dane miejsce to tez zobaczy te sieci :-)

    Przypuszczam ze to bedzie dodatek do google maps z informacjami o darmowych
    punktach wifi (przy restauracjach, stacjach benzynowych etc). Nie wiem jak
    zweryfikuja co jest faktycznie darmowym wifi, a co niezabezpieczona przypadkiem
    siecia ale to juz ich brocha. Moze beda analizowac zdjecia ze streetview i
    szukac FREE WIFI lub znaczka WIFI ? :) Wcale by mnie to nie dziwilo ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 327. Data: 2014-03-12 09:37:14
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 12 marca 2014 09:11:46 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    > Wcale by mnie to nie dziwilo ;)
    A nie dziwi cię np. takie coś:
    Pierwsza z brzegu:
    https://play.google.com/store/books/details/Waldemar
    _Lewiński_Teraz_Biologia_Gimnazjum_4?id=u5kYAgAAQBAJ
    &hl=pl

    Niby darmowe a spróbuj pobrać i nagle się okazuje że chcą Twoich danych osobowych nr
    karty itp.

    Drugi przypadek: meila niedawno otrzymałem ze gogle da mi tam gratis ileś giga
    dodatkowego miejsca na dysku sieciowym jeśli zgodze się na archiwizowanie/robienie
    kopi zapasowych moich danych z telefonu/kompa na ich dysku. Kurcze święty Mikołaj ten
    gogle miejsce na dysku mi daje kasy nie chce tylko wystarczy żebym tam swoje dane
    trzymał;)


  • 328. Data: 2014-03-12 10:02:08
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 12 marca 2014 09:37:14 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > A nie dziwi cię np. takie coś:
    > Pierwsza z brzegu:
    https://play.google.com/store/books/details/Waldemar
    _Lewiński_Teraz_Biologia_Gimnazjum_4?id=u5kYAgAAQBAJ
    &hl=pl
    > Niby darmowe a spróbuj pobrać i nagle się okazuje że chcą Twoich danych osobowych
    nr karty itp.

    Karta - prepaid, wirtualna. Dane - zawsze mozesz podac lewe :)
    Jezeli oczywiscie obawiasz sie prywatnosci, wszystkie szczegoly dot.
    polityki prywatnosci przy korzystaniu z Google Play masz tutaj:

    https://www.google.com/intl/pl/policies/privacy/

    A korzystania z Google Wallet tutaj:

    https://wallet.google.com/legaldocument?family=0.pri
    vacynotice&hl=pl

    Przypuszczam, ze ksiazka byla platna i zrobili jakas promocje, stad taka
    dziwna sytuacja ze 0 pln a dane do platnosci podac musisz. Z innej beczki
    - darowanemu koniowi.. i tak dalej ;)

    > Drugi przypadek: meila niedawno otrzymałem ze gogle da mi tam gratis ileś giga
    dodatkowego miejsca na dysku sieciowym jeśli zgodze się na archiwizowanie/robienie
    kopi zapasowych moich danych z telefonu/kompa na ich dysku. Kurcze święty Mikołaj ten
    gogle miejsce na dysku mi daje kasy nie chce tylko wystarczy żebym tam swoje dane
    trzymał;)

    Coz - zachecaja do korzystania z ich uslug. Oni z tego maja przeciez kase
    (reklamy). Popadacie w paranoje :) Google to prywatna firma, a nie rzad.
    Jej zalezy na kasie - i taka tez polityke realizuje. Dla nich kazdy uzytkownik,
    kazde odwiedziny to realna kasa z reklam, stad zachecaja na wszystkie sposoby
    do korzystania z ich uslug w najszerszym zakresie.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 329. Data: 2014-03-12 10:28:50
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Kris <k...@g...com>

    >W dniu środa, 12 marca 2014 10:02:08 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
    >Popadacie w paranoje :)
    E tam paranoja od razu. Ja po prostu w darmowe obiadki nie wierzę;)
    Chmura to faktycznie pożyteczna rzecz i w niektórych przypadkach może się przydą. Sam
    trzymam tam jakieś mniej ważne dokumenty czy zdjęcia. Od jakiegoś czasu robię skany
    wszelkich faktur czy paragonów jak gwarancję jakiś sprzęt ma. razie awarii łatwiej
    kopie w chmurze znaleźć niż oryginał w szufladach,
    Kiedyś jak fotki robiło się tradycyjnymi aparatmi to się od razu wywoływało i
    papierowe wersje lata w domu leżą.
    Teraz jak sa cyfrówki to fotki sa na kompie a przy zmianie sprzętu/awarii gina. Tak
    np. straciłem fotki z własnego ślubu. Dlatego od jakiegoś czasu wysyłam je w chmure.
    Pewnie ktoś bardziej wrażliwy napisze że prywatnośc itp. Ok ja tego nie udostępniam,
    gogle czy inne właściciel chmury pewnie w to wgląd maja ale to akurat mi wisi. Zdjęć
    żadnych wrażliwych tam nie publikuje a jak ich interesuje co jadłem u cioci na
    imieninach to niech sobie patrza.
    Ale sa materiały/dokumenty których nie zaryzykuje wysłać w chmurę.


  • 330. Data: 2014-03-12 10:47:03
    Temat: Re: Dla Ergiego. Sorry, ale nie moglem sie powstrzymac.
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu środa, 12 marca 2014 10:28:50 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > E tam paranoja od razu. Ja po prostu w darmowe obiadki nie wierzę;)

    To dobrze. Ale nikt nie daje Ci darmowych obiadkow - zasada googla jest
    prosta i mysle ze uczciwa - placisz i masz reklamy albo masz za darmo
    ale z reklamami. Nikt za darmo Ci nic nie daje przeciez :)

    > Chmura to faktycznie pożyteczna rzecz i w niektórych przypadkach może się przydą.
    Sam trzymam tam jakieś mniej ważne dokumenty czy zdjęcia. Od jakiegoś czasu robię
    skany wszelkich faktur czy paragonów jak gwarancję jakiś sprzęt ma. razie awarii
    łatwiej kopie w chmurze znaleźć niż oryginał w szufladach,
    > Kiedyś jak fotki robiło się tradycyjnymi aparatmi to się od razu wywoływało i
    papierowe wersje lata w domu leżą.
    > Teraz jak sa cyfrówki to fotki sa na kompie a przy zmianie sprzętu/awarii gina. Tak
    np. straciłem fotki z własnego ślubu. Dlatego od jakiegoś czasu wysyłam je w chmure.
    Pewnie ktoś bardziej wrażliwy napisze że prywatnośc itp. Ok ja tego nie udostępniam,
    gogle czy inne właściciel chmury pewnie w to wgląd maja ale to akurat mi wisi. Zdjęć
    żadnych wrażliwych tam nie publikuje a jak ich interesuje co jadłem u cioci na
    imieninach to niech sobie patrza.
    > Ale sa materiały/dokumenty których nie zaryzykuje wysłać w chmurę.

    No masz racje. Z wszystkim sie zgadzam (poza tym ze ja ostatnio fotki z
    kazdego waznego wyjazdu zaczalem wywolywac w postaci ladnych foto-albumow;)

    Powiedz to jednak np. kikiemu - on Ci zaraz napisze ze za 10 lat te fotki
    zostana wykorzystane przeciw Twojej rodzinie, bo na jednej z nich bratanek
    dlubie w nosie. Nie kiki? ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

strony : 1 ... 20 ... 32 . [ 33 ] . 34 ... 40 ... 60


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1