On 02.06.2017 13:35, PiteR wrote:
> Grzegorz pisze tak:
>
>> Dlaczego Polacy dbają o swoje domy i otoczenie?
>
> - bo sie nudzą
> - za lekko pracują (obijają się) nie padają w bety po pracy nieżywi
> - chcą czymś zabić myśli to drapią w ziemi
> - chcą sie pokazać przed innymi
> - kochają rzeczy, nienawidzą ludzi

Ale piszesz to w opozycji do Rosjan? :-)


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

W dniu 02.06.2017 o 08:29, Lisciasty pisze:
> Zmienia się ciągle na plus moim zdaniem. Pamiętam za gówniarza
> podwrocławskie wsie (gdzie sporo napływowych ze wschodu po wojnie
> się osiedliło), normą była wielka kałuża gnojówki na środku obejścia,
> syf w oborach, płoty nie naprawiane od dziesięcioleci. Teraz to jest
> niebo a ziemia, nie jest może tak wyczesane jak u Niemca, ale jest
> naprawdę nieźle ;)
>
> L.
>
też miałem takie spostrzeżenia. pi razy oko na początku lat 90siątych,
powiedziano mi, że oni nie dbają o domy/zagrody, bo ciągle się obawiają
(obawiali) że ktoś przyjdzie, wyrzuci ich z chałup i wypędzi....

ToMasz

do góry

Użytkownik "Grzegorz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ogq52v$nbk$...@n...news.atman.pl...


Użytkownik "Ghost" <n...@d...pl> napisał w wiadomości
news:593063a6$0$15205$65785112@news.neostrada.pl...
>
>
> Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ogp8l4$rtt$...@n...news.atman.pl...
>
> W dniu 31.05.2017 o 23:41, Grzegorz pisze:
>>>> https://www.youtube.com/watch?v=Bap67yYtZXs
>>>> Rosjanin w prostych żołnierskich słowach zadaje pytanie dlaczego
>>>> w Rosji jest to niemożliwe.
>>>> Nie sądziłem, że nasze polskie, zwyczajne samorealizowanie
>>>> się w ten sposób dla kogoś innego jest niezrozumiałe.
>
>>>Ja doskonale pamiętam, jak to u nas wyglądało po wsiach i miasteczkach
>>>(małopolskich) w latach 70-80. Też było dziadostwo i lekki syf.
>>>Jak pierwszy raz miałem wtedy okazję zobaczyć wioski na Opolszczyźnie, to
>>>stwierdziłem, że też jest nie za bogato, ale przynajmniej czysto i jakoś
>>>bardziej porządnie. Powoli się te różnice zacierają, a Rosjanie muszą
>>>jeszcze poczekać, aż zmieni się im sposób myślenia (o ile się zmieni).
>>>Jacek
>

>> Niekoniecznie się zmieni. Mamy po prostu kulturę życia zbliżona bardziej
>> do niemieckiej niż rosyjskiej, ale... także daleko nam do Brytoli (także
>> nie kochają porządku, mimo, że w liczbach bezwzględnych zarabiają
>> lepiej), Islandczyków (domy gdzie mieszkają Polacy znacząco wyróżniają
>> się z otoczenia), itd.
>
>
>Ze smutkiem muszę przyznać Tobie rację

Ale co wspólnego ze smutkiem ma fakt, ze Polacy lubia porządek?

do góry

Użytkownik "Ghost" <n...@d...pl> napisał w wiadomości
news:5931b9db$0$15191$65785112@news.neostrada.pl...
>
>
> Użytkownik "Grzegorz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ogq52v$nbk$...@n...news.atman.pl...
>
>
> Użytkownik "Ghost" <n...@d...pl> napisał w wiadomości
> news:593063a6$0$15205$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>
>> Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:ogp8l4$rtt$...@n...news.atman.pl...
>>
>> W dniu 31.05.2017 o 23:41, Grzegorz pisze:
>>>>> https://www.youtube.com/watch?v=Bap67yYtZXs
>>>>> Rosjanin w prostych żołnierskich słowach zadaje pytanie dlaczego
>>>>> w Rosji jest to niemożliwe.
>>>>> Nie sądziłem, że nasze polskie, zwyczajne samorealizowanie
>>>>> się w ten sposób dla kogoś innego jest niezrozumiałe.
>>
>>>>Ja doskonale pamiętam, jak to u nas wyglądało po wsiach i miasteczkach
>>>>(małopolskich) w latach 70-80. Też było dziadostwo i lekki syf.
>>>>Jak pierwszy raz miałem wtedy okazję zobaczyć wioski na Opolszczyźnie,
>>>>to stwierdziłem, że też jest nie za bogato, ale przynajmniej czysto i
>>>>jakoś bardziej porządnie. Powoli się te różnice zacierają, a Rosjanie
>>>>muszą jeszcze poczekać, aż zmieni się im sposób myślenia (o ile się
>>>>zmieni).
>>>>Jacek
>>
>
>>> Niekoniecznie się zmieni. Mamy po prostu kulturę życia zbliżona bardziej
>>> do niemieckiej niż rosyjskiej, ale... także daleko nam do Brytoli (także
>>> nie kochają porządku, mimo, że w liczbach bezwzględnych zarabiają
>>> lepiej), Islandczyków (domy gdzie mieszkają Polacy znacząco wyróżniają
>>> się z otoczenia), itd.
>>
>>
>>Ze smutkiem muszę przyznać Tobie rację
>
> Ale co wspólnego ze smutkiem ma fakt, ze Polacy lubia porządek?
Miasat być wzorem, że można zrobić coś,
stają się obiektem zazdrości, zawiści i propagandy,
że jest to zasługa nie nasza tylko to za pieniądze
"Jewropejskowo Sojuza".
Domyśnie, że Rosjanie są zbyt dumni by się tak sprzedać za "jewro".
Tak mniej więcej oni (Rosjanie) to sobie tłumaczą.

Ale to, ciężko sobie tak wytłumaczyć w taki sposób:
https://www.google.pl/maps/@53.9685446,86.7123641,3a
,75y,66.64h,73.58t/data=!3m6!1e1!3m4!1s3wDEUVvmXoMvG
i119vcjHA!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

Obejrzyjcie sobie otoczenie z punktu startowego a potem "dom"
z rosyjską flagą.
Na dachu tego "domu" jest maszt antenowy z odciągami,
izolatorami i fiderem zasilającym. To jakiś radioamator.
Tam mieszka człowiek niebiedny i niegłupi.
I w ten bardak jest jeszcze zatknięta państwowa flaga.

Postawilibyście naszą polską flagę na gnojowniku?
Tak ja to odbieram.

Mieszkaniec tego domu uważa się za patiotę.
Ja jego uważam za idiotę.
g

do góry

Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
news:0dd1e3df-fa3b-4136-9ff3-db58e3e05ac8@googlegrou
ps.com...
Zmienia się ciągle na plus moim zdaniem. Pamiętam za gówniarza
podwrocławskie wsie (gdzie sporo napływowych ze wschodu po wojnie
się osiedliło), normą była wielka kałuża gnojówki na środku obejścia,
syf w oborach, płoty nie naprawiane od dziesięcioleci. Teraz to jest
niebo a ziemia, nie jest może tak wyczesane jak u Niemca, ale jest
naprawdę nieźle ;)
L.

Dokładnie!
Też pamiętam, tak było wszędzie. Gnojownik na środku obejścia.
Ale to wcześniej był niemiecki gnojownik i niemiecka gnojówka.

"ale jest naprawdę nieźle ;)"

I stało się to samo z siebie, spontanicznie, z wewnętrznej potrzeby.
g.

do góry

W dniu sobota, 3 czerwca 2017 16:53:28 UTC+2 użytkownik Grzegorz napisał:
> Dokładnie!
> Też pamiętam, tak było wszędzie. Gnojownik na środku obejścia.
> Ale to wcześniej był niemiecki gnojownik i niemiecka gnojówka.

Tego to już nie wiem, ale tym wioski wschodnioniemieckie jednak
takiego syfu nie zawierają. Ale to już by trzeba było historyków
zapytać.

> I stało się to samo z siebie, spontanicznie, z wewnętrznej potrzeby.

A też z przykładu idącego z zachodu mam wrażenie. No i po trosze
z zamożności, bo żeby zrobić porządek wokół to trzeba mieć nieco
wolnego czasu i środków.

L.

do góry

Dnia Thu, 1 Jun 2017 23:29:01 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):

> Zmienia się ciągle na plus moim zdaniem. Pamiętam za gówniarza
> podwrocławskie wsie (gdzie sporo napływowych ze wschodu po wojnie
> się osiedliło), normą była wielka kałuża gnojówki na środku obejścia,
> syf w oborach, płoty nie naprawiane od dziesięcioleci.

Najgorszy syf, jaki widziałem w ostatnich latach, był na Suwalszczyźnie.
Ta brudnego kampingu, jak nad Wigrami, to nie widziałem od PRL-u.

Może wschód tak ma?

A w białostockiem obejścia dla odmiany raczej schludne i czyste.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

do góry

W dniu sobota, 3 czerwca 2017 16:44:53 UTC+2 użytkownik Grzegorz napisał:
> Domyśnie, że Rosjanie są zbyt dumni by się tak sprzedać za "jewro".
> Tak mniej więcej oni (Rosjanie) to sobie tłumaczą.

Parę lat temu miałem okazję zobaczyć wycieczkę młodzieży rosyjskiej, która na
polskiej stacji benzynowej próbowała zapłacić amerykańskimi dolarami i niezmiernie
się dziwili, że obsługa się o złotówki dopomina.

do góry