eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 495

  • 151. Data: 2024-05-07 07:11:27
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 07-05-2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:

    > Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.

    Na co?
    Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?


  • 152. Data: 2024-05-07 07:36:06
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.05.2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:

    > można zaoferować akceptowalny produkt (EV), a oczywiste braki (mały
    > zasięg, ograniczona trwałość) przy obserwowanym tempie rozwoju, pewnie
    > wkrótce znikną.

    To jak znikną, to się wtedy zastanowimy. Ropa też miała się skończyć co
    10 lat i mamy jej coraz więcej;)

    > Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.

    Dokładnie. Będą lepsze od spalinek ludzie sami zaczną je wybierać, bo
    przecież nie będą kupować gorszych spalinek na złość koniowi. Telefony
    komórkow na początku miały istotne wady podobnie jak elektryki (zasięg,
    czas pracy) ale je rozwiązano i ludzie je kupują a nikt stacjonarnych
    nie zabrania. To telefony, bo na przykład jeśli chodzi o łącza
    internetowe, póki co większośc woli mieć światełko w domu niż po simie
    czy starlinku - być może kiedyś to się zmieni, ale niby warunki
    techniczne są od dawna żeby zrobić wifi na poziomie dostarczania sygnału
    ale jakoś na razie nie pyka.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 153. Data: 2024-05-07 07:39:47
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 07.05.2024 o 07:11, Cavallino pisze:

    > Na co?
    > Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?

    Wystarczy że większość chce raz do roku, żeby problem stał się na tyle
    istotny że dyskwalifikuje samochód elektryczny jako jedyny w rodzinie. A
    problemach z ladowaniem nie wspomnę, bo w sumie LPG co 300 km jest
    wystarczająco wkurzające, a stacji więcej i czas ładowania krótszy.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!


  • 154. Data: 2024-05-07 08:16:27
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 07-05-2024 o 07:39, Shrek pisze:
    > W dniu 07.05.2024 o 07:11, Cavallino pisze:
    >
    >> Na co?
    >> Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?
    >
    > Wystarczy że większość chce raz do roku, żeby problem stał się na tyle
    > istotny że dyskwalifikuje samochód elektryczny jako jedyny w rodzinie.

    Bzdura.
    Akurat przy dobrze dobranym bev (jeśli dla kogoś ten raz w roku jest
    najistotniejszym punktem w doborze samochodu), konieczne przerwy w
    podróży są i tak krótsze od potrzeb człowieka.

    Kilkanaście minut ładowania co kilka godzin - to wszystko.

    Po prostu nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz, jeśli usiłujesz to
    przedstawiać jako jakikolwiek problem.
    Ale to wiadomo od dawana - tak właśnie robią hejterzy.



    > A
    > problemach z ladowaniem nie wspomnę, bo w sumie LPG co 300 km jest
    > wystarczająco wkurzające, a stacji więcej i czas ładowania krótszy.

    No i widzisz jak mało wiesz?

    Jest dokładnie odwrotnie - na mojej przykładowej trasie do Chorwacji
    stacji lpg jest mniej, czas szukania tych tańszych jest dłuższy i mniej
    wygodny (nie wszystkie ceny są w jakiejkolwiek aplikacji, a nawet jeśli,
    to nie w czasie rzeczywistym), a czas ładowania w porównaniu do czasu
    czekania na lpg na tych tańszych jest zbliżony.

    Z tą różnicą, że w przypadku bev zazwyczaj nie trzeba zjeżdżać na
    głęboką prowincję w tym celu.


  • 155. Data: 2024-05-07 08:45:53
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
    > W dniu 07-05-2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
    >
    >> Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.
    >
    > Na co?
    > Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?

    Nie musi. A jest wystarczająca lokalna, infrastruktura w sensie, że
    mozna załadowac bez stania w kolejce w ciągu 15-30min tak, żeby
    starczyło na min. tydzień dojazdów do roboty/na zakupy (do 50km/dzień)?

    A jak to wygląda na dłużych trasach? Wiele osób wybywa na łikendy. Sam
    nie lubię dłuższych przejazdów ale tu też jest potrzebna alternatywa,
    typu przyzwoite połączenie kolejowe, o przyzwoitych warunkach podróży i
    w przyzwoitej cenie. Są, jeśli w grę wchodzi 3-4 podróżnych? Jaki
    odsetek posiadaczy samochodów jeździ przynajmniej raz w miesiącu te
    500+km poza miejsce zamieszkania?

    --
    Marcin


  • 156. Data: 2024-05-07 08:58:22
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Mon, 6 May 2024 22:29:22 -0000 (UTC), Arnold Ziffel napisał(a):

    > Do moich potrzeb EV się niestety nie nadaje i ani wpychanie mi denializmu
    > klimatycznego, ani sugerowanie, że wierzę w płaską ziemię, ani obrażanie
    > mnie (lub się na mnie) w internecie, nie zmieni tego.

    Jakbyś nie zauważył, to nie rozmawiamy tu o twoich potrzebach tylko o
    potrzebach świata. To fakt że BEV mają obecnie niektóre osiągi gorsze
    od ICE ale przejście na nie jest koniecznością (jedną z wielu
    konieczności) podyktowaną obawą przed krachem cywilizacyjnym
    następującym po zmianach klimatu. Jeśli to przechodzenie jest zbyt
    wolne, to należy je przyspieszać administracyjnie, metodą zachęt i
    zakazów. Także inwestowaniem w ulepszanie produktu, co się dzieje.
    Podniosłeś dwa argumenty:
    1. Twoje potrzeby.
    2. Moda.
    No to trzeba być głupkiem żeby takie błahostki podnosić w sprawie tak
    zasadniczej jak widmo katastrofy. A żeby być głupkiem, nie trzeba zaraz
    być denialistą, fakt :) Imputowanie tym którzy widzą konieczność zmiany
    trakcji czy przebudowy systemu energetycznego jakiegoś fanatyzmu czy
    ideologii też nosi znamiona głupoty. A teraz, jeśli chcesz abym cię nie
    miał za denialistę, wytocz jakiś sensowny argument wskazujący na
    mozliwość zahamowania zmian klimatu przy zachowaniu ICE.
    --
    Jacek
    I hate haters.


  • 157. Data: 2024-05-07 09:38:51
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 07-05-2024 o 08:45, Marcin Debowski pisze:
    > On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
    >> W dniu 07-05-2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
    >>
    >>> Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.
    >>
    >> Na co?
    >> Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?
    >
    > Nie musi. A jest wystarczająca lokalna, infrastruktura w sensie, że
    > mozna załadowac bez stania w kolejce w ciągu 15-30min tak, żeby
    > starczyło na min. tydzień dojazdów do roboty/na zakupy (do 50km/dzień)?

    Poważnie pytasz?
    Bo nie wiem o jakiej kolejce mówisz.

    Realia są takie, że kolejki to są tylko do DARMOWYCH punktów ładowania
    (i ciężko z tego czynić jakikolwiek zarzut, bo darmowych stacji
    benzynowych NIE MA W OGÓLE).

    Te płatne ładowarki, to czekają na klientów, a nie odwrotnie.

    Czaaaaasem może się zdarzyć, że akurat w jednej stacji ktoś się akurat
    ładuje, ale na drugiej, (położonej pewnie kilkaset metrów dalej) będzie
    pusto.
    No i zawsze można wybrać takie miejsca, gdzie ładowarek jest kilka, więc
    szansa że wszystkie będą zajęte jest mała.

    Problem z kolejkami pojawia się głównie podczas jakichś wyjazdów w
    popularne miejsca, ale też huby przy autostradach powstają jak grzyby po
    deszczu.


    >
    > A jak to wygląda na dłużych trasach? Wiele osób wybywa na łikendy. Sam
    > nie lubię dłuższych przejazdów ale tu też jest potrzebna alternatywa,
    > typu przyzwoite połączenie kolejowe, o przyzwoitych warunkach podróży i
    > w przyzwoitej cenie. Są, jeśli w grę wchodzi 3-4 podróżnych?

    Nie bardzo wiem o co pytasz.
    Nadal o jazdę elektrycznymi samochodami?

    No ja jeżdżę często i nie mam problemów z ładowaniem.
    Rzadko kogoś w ogóle spotykam na ładowarkach na moich trasach.


  • 158. Data: 2024-05-07 09:56:47
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
    > W dniu 07-05-2024 o 08:45, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
    >>> W dniu 07-05-2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
    >>>
    >>>> Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.
    >>>
    >>> Na co?
    >>> Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?
    >>
    >> Nie musi. A jest wystarczająca lokalna, infrastruktura w sensie, że
    >> mozna załadowac bez stania w kolejce w ciągu 15-30min tak, żeby
    >> starczyło na min. tydzień dojazdów do roboty/na zakupy (do 50km/dzień)?
    >
    > Poważnie pytasz?
    > Bo nie wiem o jakiej kolejce mówisz.

    Powaznie. Nie mieszkam w Polsce i nie mam elektryka. Próbuję wyrobić
    sobie zdanie od użytkowników, bo mam doświadczenie tylko z tradycyjnymi
    pojazdami. Jedna strona twierdzi, że jest do dupy, zwollenicy EV
    twierdza, że praktycznie nie ma problemów. Nie wierzę, że problem wynika
    z jakiejś mentalności i przywiązania do spalinowców, więc próbuje
    zrozumieć z czego.

    > Realia są takie, że kolejki to są tylko do DARMOWYCH punktów ładowania
    > (i ciężko z tego czynić jakikolwiek zarzut, bo darmowych stacji
    > benzynowych NIE MA W OGÓLE).

    Z czego wynika, że można ładowac za darmo? Coś w rodzaju darmowy parking
    jak się zrobi zakupy w centrum handlowym?

    > Te płatne ładowarki, to czekają na klientów, a nie odwrotnie.
    >
    > Czaaaaasem może się zdarzyć, że akurat w jednej stacji ktoś się akurat
    > ładuje, ale na drugiej, (położonej pewnie kilkaset metrów dalej) będzie
    > pusto.
    > No i zawsze można wybrać takie miejsca, gdzie ładowarek jest kilka, więc
    > szansa że wszystkie będą zajęte jest mała.
    >
    > Problem z kolejkami pojawia się głównie podczas jakichś wyjazdów w
    > popularne miejsca, ale też huby przy autostradach powstają jak grzyby po
    > deszczu.

    No to może wystarczy trochę poczekac i nie trzeba będzie takich
    dyskusji?

    >> A jak to wygląda na dłużych trasach? Wiele osób wybywa na łikendy. Sam
    >> nie lubię dłuższych przejazdów ale tu też jest potrzebna alternatywa,
    >> typu przyzwoite połączenie kolejowe, o przyzwoitych warunkach podróży i
    >> w przyzwoitej cenie. Są, jeśli w grę wchodzi 3-4 podróżnych?
    >
    > Nie bardzo wiem o co pytasz.
    > Nadal o jazdę elektrycznymi samochodami?
    >
    > No ja jeżdżę często i nie mam problemów z ładowaniem.
    > Rzadko kogoś w ogóle spotykam na ładowarkach na moich trasach.

    A są to trasy między dużymi miastami czy też Polska, nazwijmy
    prowincjonalna, też jest dobrze obsadzona?

    A jakie są ceny elektryków i ich amortyzacja/utrata wartości? Są równie
    dostępne co spalinowców (pomijając złom)?

    --
    Marcin


  • 159. Data: 2024-05-07 10:27:16
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: Cavallino <C...@k...pl>

    W dniu 07-05-2024 o 09:56, Marcin Debowski pisze:
    > On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
    >> W dniu 07-05-2024 o 08:45, Marcin Debowski pisze:
    >>> On 2024-05-07, Cavallino <C...@k...pl> wrote:
    >>>> W dniu 07-05-2024 o 02:26, Marcin Debowski pisze:
    >>>>
    >>>>> Fajnie by było, ale wygląda, ze trzeba jeszcze poczekać.
    >>>>
    >>>> Na co?
    >>>> Ilu koniecznie musi przejeżdżać 500 km dzień w dzień?
    >>>
    >>> Nie musi. A jest wystarczająca lokalna, infrastruktura w sensie, że
    >>> mozna załadowac bez stania w kolejce w ciągu 15-30min tak, żeby
    >>> starczyło na min. tydzień dojazdów do roboty/na zakupy (do 50km/dzień)?
    >>
    >> Poważnie pytasz?
    >> Bo nie wiem o jakiej kolejce mówisz.
    >
    > Powaznie. Nie mieszkam w Polsce i nie mam elektryka. Próbuję wyrobić
    > sobie zdanie od użytkowników, bo mam doświadczenie tylko z tradycyjnymi
    > pojazdami. Jedna strona twierdzi, że jest do dupy, zwollenicy EV
    > twierdza, że praktycznie nie ma problemów. Nie wierzę, że problem wynika
    > z jakiejś mentalności i przywiązania do spalinowców, więc próbuje
    > zrozumieć z czego.

    Tylko z tego.
    Chociaż również z tego, że stacje ładowania są małe i nie rzucają się w
    oczy, więc zwykli zjadacze chleba nie mają pojęcia gdzie one są i ile
    ich jest.

    Ale sam sobie zobacz, ile tego jest, nawet w Polsce:
    https://cleanerenergy.pl/mapav2/
    >
    >> Realia są takie, że kolejki to są tylko do DARMOWYCH punktów ładowania
    >> (i ciężko z tego czynić jakikolwiek zarzut, bo darmowych stacji
    >> benzynowych NIE MA W OGÓLE).
    >
    > Z czego wynika, że można ładowac za darmo? Coś w rodzaju darmowy parking
    > jak się zrobi zakupy w centrum handlowym?

    Tak.

    >
    >> Te płatne ładowarki, to czekają na klientów, a nie odwrotnie.
    >>
    >> Czaaaaasem może się zdarzyć, że akurat w jednej stacji ktoś się akurat
    >> ładuje, ale na drugiej, (położonej pewnie kilkaset metrów dalej) będzie
    >> pusto.
    >> No i zawsze można wybrać takie miejsca, gdzie ładowarek jest kilka, więc
    >> szansa że wszystkie będą zajęte jest mała.
    >>
    >> Problem z kolejkami pojawia się głównie podczas jakichś wyjazdów w
    >> popularne miejsca, ale też huby przy autostradach powstają jak grzyby po
    >> deszczu.
    >
    > No to może wystarczy trochę poczekac i nie trzeba będzie takich
    > dyskusji?

    Dokładnie.
    Zresztą to nie dyskusja, tylko hejt z jednej strony.
    Dyskutować można z kimś kto ma pojęcia o czym mówi, druga strona takiego
    nie posiada.

    >> No ja jeżdżę często i nie mam problemów z ładowaniem.
    >> Rzadko kogoś w ogóle spotykam na ładowarkach na moich trasach.
    >
    > A są to trasy między dużymi miastami czy też Polska, nazwijmy
    > prowincjonalna

    Trochę po ekspresówkach, trochę po drogach krajowych i lokalnych.
    Co 50 km coś jest zawsze, to wystarcza.

    >, też jest dobrze obsadzona?

    Wystarczająco.


    >
    > A jakie są ceny elektryków i ich amortyzacja/utrata wartości? Są równie
    > dostępne co spalinowców (pomijając złom)?

    Tak.
    Przy czym nie ma złomów (za młode jest to wszystko), więc duża część ich
    wielbicieli właśnie dlatego narzeka.

    Utrata wartości pewnie jest nieco większa w bev, jako że elektryki jako
    nowe tanieją, a spaliniaki drożeją, więc to się przekłada na ceny używek
    również. Do tego mniejszy rynek, więc może być ciężej sprzedać w dobrej
    cenie.


  • 160. Data: 2024-05-07 11:12:07
    Temat: Re: Dlaczego energia elektryczna jest droga i cały czas drożeje
    Od: "Grzegorz Niemirowski" <g...@g...net>

    Jacek Maciejewski <j...@g...pl> napisał(a):
    > Szkoda na ciebie czasu. Piszesz wprost że za EV stoi moda. Wniosek
    > wyciągnij sam.

    Ziomuś, powiązałeś bycie denialistą klimatycznym z opinią na temat EV. To
    jednak nie na Arnolda szkoda czasu.

    --
    Grzegorz Niemirowski
    https://www.grzegorz.net/

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 30 ... 40 ... 50


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1