Użytkownik "Adam Sz." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:23ea5e82-0ea3-45ec-ad77-4cada9e34073@go
oglegroups.com...

W dniu wtorek, 21 lipca 2015 13:03:02 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
-
>> >> Pytanie po co?
>
>> >Wyjasnilem
>
>> Najwyraźniej niewyraźnie skoro nikt nie zrozumiał.

>Wlasnie dlatego nie zarabiasz 3mln - nie rozumiesz :D

Nie zrozumiem dlaczego wycinasz niewygodne dla siebie pytania będące zresztą
sednem sprawy?
Powtórzę cienki Bolku: "I mówisz, ze 3mln, które przeznacza się na
inwestycje jest opodatkowane?"

>> BTW gdzie daja kredyt z 2,5% calkowitego kosztu?

>Juz nie manipuluj

Mówisz, ze jak się chce policzyć cos dokładnie to jest to manipulacja?

do góry

Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mol9op$17s$...@n...news.atman.pl...

Użytkownik "Adam Sz." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:b12b1c96-e256-4de4-afe6-ac15df960e17@go
oglegroups.com...

>>> Jak to po co? "Bo kredyt hipoteczny jest tańszy od inwestycyjnego",
>>> naczy
>>> jest na tym kredycie do przodu, czyli zarabia :-D

>> Coz moge wiecej napisac. To on zarobil 3mln w zeszlym roku. Ty ile
>> zarobiles?
>> Wiec te ironie mozesz sobie w dupe wsadzic bo robisz tylko z siebie
>> durnia :)

>Ktoś kto nie inwestuje tego nie zrozumie, więc daruj sobie :-)

Już się tak nie liżcie po fjutkach miski :-)

do góry

Użytkownik "Adam Sz." napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:cb3d8129-ce5c-4ecf-9a13-d72eefef6b87@go
oglegroups.com...

W dniu wtorek, 21 lipca 2015 16:38:04 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:

>> Kasa ktora obraca to towar. Jezeli ma jej tyle zeby obracac a nie ma
>> nadwyzek na dom to znaczy, ze nie ma na dom ale ma by zarabiac.

>Sluchaj - facet ma leb jak kon

To ten?
http://i.wp.pl/a/f/pjpeg/7778/lpr_giertych.jpg

>Ja zaczynalem od pozyczenia 2k od kolezanki z liceum. Zrobilem z tego
>~80k w ciagu pol roku.

Znów, zaczyna sie - pieprzenie konta przy pomocy młotka.

Zieeeeew....

do góry

Stworzyłeś fajny temat i po iluś wpisach wiadomo tyle co na poczatku. czyli nic.
Wiadomo że fajnie kąpać się we włąsnym basenie o średnicy 6m, raczej to bajooro z
czystą wodą niż basen ale jak się w markecie nazywa basen to niech tak zostanie.
Wiadomo że niemożliwa do identyfikacji osoba zarabia nieweryfikowalne 3 miliony
rocznie. Wiadomo również że w domu co ma 150 metreów jest więceej miejsca niż w
kawalerce i że podobno kosztuje to tyle samo. We wszystkich wpisach nie ma nic o
kosztach posiadania domu. A koszty to koszty bardzo stałe w stylu podatki.Na razie
niewysokie ale to się zmieni jak wprowadzą podatek katastralny. Akurat w przypadku
tego podatku dyskusji podlega nie czy wprowadzą tylko kiedy wprowadzą. Czas przed
wyborami raczej nie służy wprowadzaniu nowych podatków. Są koszty stałe takie jak
planowane remonty. Dach trzeba co ileś lat zakonserwować, siatkę wymienić itp. Są
koszty ekstra typu spalił się silnik od hudroforu, pękła rura. Są jeszcze koszty
poboczne. Transport na przykład. Każdy kilometr dalej to dwa złote więce. Z innych
kosztów to na przykład koniecznośc posiadania psa. Za kilka złotych dziennie zje,
jakieś szczepienia, zachoruje. Na domkach często widuję tabliczki że chronione przez
firmę. Miesięczna oplata to niewiele bo gdzieś od czterdziestu złotych wzwyż. Jak ją
zsumować z trzydziestu lat to się okazuje że to całkiem łądny grosz. Nigdy nie
twierdziłem o braku sensu i logiki w posiadaniu własnego domu. Ale to zabawa dla
bogatych. Dla kogoś kto zarabia 10 tysięcy wydanie 2 tysięcy miesięczniue na obsługę
włąsnego domu to mniej niż dla kogoś kto zarabia 1500 i płci za bilet na tramwaj 50
złotych miesięcznie.

do góry

W dniu 2015-07-21 o 17:22, Adam Sz. pisze:
> W dniu wtorek, 21 lipca 2015 16:38:04 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Kasa ktora obraca to towar. Jezeli ma jej tyle zeby obracac a nie ma
>> nadwyzek na dom to znaczy, ze nie ma na dom ale ma by zarabiac.
>
> Sluchaj - facet ma leb jak kon

Ale ja nie mowie o "Twoim" facecie. Takie sa zasady po prostu.

- w ciagu niecalych 10 lat zdobyl od zera
> majatek rzedu kilkunastu mln pln, teraz wchodzi w powiazany ale jednak
> troche inny rynek i potrzebuje na *nowa* inwestycje sporo kasy. Wiekszosc
> tej kasy ma na koncie, bo dobrze zarabia. I co - ma wedlug Ciebie wziac
> drogi kredyt inwestycyjny na brakujaca czesc, a dom wybudowac za gotowke?

A skad ja mam wiedziec co ten facet ma zrobic? Wiem co ja mam zrobic.

> Chyba nie - mysle, ze Ty zaproponujesz zeby wstrzymal sie 2-3 lata i
> zarobil na te nowa inwestycje? I tu jest wlasnie roznica - on woli wziac
> kredyt i zaczac czerpac zyski z nowej inwestycji jak najszybciej, korzystajac
> z taniego pieniadza (kredyt hipoteczny), niz czekac z tym 3 lata.

Nie chcialo mi sie wnikac w te przykladowe szczegoly, ale nie uwazasz,
ze to nieco dziwnie brzmi brac kredyt hipoteczny na dom ale na
inwestycje? To co bank da mu tak sobie? Nigdy nie bralem kredytu
hipotecznego, ale z tego co slyszalem dostaje sie go w transzach po
zakonczeniu etapow. Niby na co mialoby byc ta hipoteka?
Sprawa druga, to w procesie inwestycyjnym wstrzymuje sie konsumpcje a
nie inwestycje. Przypomne, ze budowa domu to konsumpcja.

>> Na tym polega dzialasnosc, ze kase swoja trzeba miec i ja inwestowac.
>
> Ja zaczynalem od pozyczenia 2k od kolezanki z liceum. Zrobilem z tego
> ~80k w ciagu pol roku. Jak widac - Twoja teoria jest nieprawdziwa, nie trzeba
> miec swojej kasy na start :-)

Nie wiem, czy to ja pisze niezrozumiale? Pisalem o kasie na start?
Pisalem o tym, ze trzeba miec kase na prowadzenie dzialalnosci. Co
zrobiles z zarobionymi pieniedzmi? Wydales na lody?

Pozdro.. TK

do góry

Użytkownik "Maniek4" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mom06c$ock$...@n...news.atman.pl...

>Nie chcialo mi sie wnikac w te przykladowe szczegoly, ale nie uwazasz, ze
>to nieco dziwnie brzmi brac kredyt hipoteczny na dom ale na inwestycje? To
>co bank da mu tak sobie? Nigdy nie bralem kredytu hipotecznego, ale z tego
>co slyszalem dostaje sie go w transzach po zakonczeniu etapow. Niby na co
>mialoby byc ta hipoteka?

Hipoteka na dom. Kolo stawia dom (do zamieszkania) i jednocześnie,
niezależnie inwestuje, ale woli kasę zatrzymać w firmie - inwestując owe
mityczne 3mln rocznie - a chatę postawić z kredytu, bo zapewne te 3 banki
więcej wypracują niż ten kredyt zje. Adaś oczywiście pisze pod górkę (jako,
że do szkoły też tak miał), ze niby 3mln były do opodatkowania - co się
kłuci z 3mln do zainwestowania - jak idzie w koszty to nie w podatek. Po
czym popierduje, ze skoro my nie wykręcamy 3mln rocznie (tak sobie założył)
to nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć (tego, że Adaś nie odróżnia
inwestycji od przychodu do opodatkowania). Ergie robi loda Adasiowi.

Tak zrozumiałem tą sytuację.

do góry

W dniu wtorek, 21 lipca 2015 19:40:29 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:

> Nie chcialo mi sie wnikac w te przykladowe szczegoly, ale nie uwazasz,
> ze to nieco dziwnie brzmi brac kredyt hipoteczny na dom ale na
> inwestycje? To co bank da mu tak sobie?

Dzizas, Ty dalej nie jarzysz ;)
Facet zarobil 3 banki i ma to na swoim koncie. Nie wazne ktorym (prywatnym,
czy "firmowym", bo to dzialalnosc gospodarcza, wiec kasa jest "wspolna").
Po opodatkowaniu. Buduje sobie dom - prywatny (!). Ot buduje dom dla
swojego kolejnego dziecka. Wszystkim dzieciom postawil, teraz stawia
ostatniemu. I na ten konkretny dom bierze kredyt hipoteczny. Nie wydaje z tych
3 baniek ktore ma na koncie, bo woli to zainwestowac.

Teraz rozumiesz? :)

> Nigdy nie bralem kredytu
> hipotecznego, ale z tego co slyszalem dostaje sie go w transzach po
> zakonczeniu etapow. Niby na co mialoby byc ta hipoteka?

Na dom. Prywatny dom.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu wtorek, 21 lipca 2015 22:00:01 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:

> to nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć (tego, że Adaś nie odróżnia
> inwestycji od przychodu do opodatkowania). Ergie robi loda Adasiowi.

Niedosc, ze techniczny tluk to jeszcze podstaw ksiegowosci nie zna.
Podatek wylicza sie od zysku, ktory jest roznica, miedzy przychodem,
a kosztami. Wez lepiej zamknij juz mordke, bo az zal czytac.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2015-07-21 o 22:02, Adam Sz. pisze:
> W dniu wtorek, 21 lipca 2015 19:40:29 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Nie chcialo mi sie wnikac w te przykladowe szczegoly, ale nie uwazasz,
>> ze to nieco dziwnie brzmi brac kredyt hipoteczny na dom ale na
>> inwestycje? To co bank da mu tak sobie?
>
> Dzizas, Ty dalej nie jarzysz ;)
> Facet zarobil 3 banki i ma to na swoim koncie. Nie wazne ktorym (prywatnym,
> czy "firmowym", bo to dzialalnosc gospodarcza, wiec kasa jest "wspolna").
> Po opodatkowaniu. Buduje sobie dom - prywatny (!). Ot buduje dom dla
> swojego kolejnego dziecka. Wszystkim dzieciom postawil, teraz stawia
> ostatniemu. I na ten konkretny dom bierze kredyt hipoteczny. Nie wydaje z tych
> 3 baniek ktore ma na koncie, bo woli to zainwestowac.
>
> Teraz rozumiesz? :)

Rozumiem ciagle tak samo. Koles bierze kredyt jak normalny czlowiek, bo
nie ma na dom, bo pieniadze ktore zarobil zainwestowal i nie starczylo
na dom. Po kiego grzyba wmieszales w to jakis kredyt inwestycyjny, ze ma
byc drozszy od hipotecznego choc to dwie rozne rzeczy to nie wiem. A
sytuacja zdaje sie byc dosc zwyczajna.

Pozdro.. TK

do góry

Dnia Tue, 21 Jul 2015 09:39:06 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder napisał(a):

> (...) A koszty to koszty bardzo stałe w stylu podatki.Na
> razie niewysokie ale to się zmieni jak wprowadzą podatek katastralny.
> Akurat w przypadku tego podatku dyskusji podlega nie czy wprowadzą tylko
> kiedy wprowadzą. Czas przed wyborami raczej nie służy wprowadzaniu
> nowych podatków. (...)

Tu może mam trochę spaczone spojrzenie przez większe miasto, ale wartość
mieszkania to jakieś 1/2 - 2/3 wartości domu. Zatem taki podatek może
uderzyć w miarę proporcjonalnie po kieszeni (w stosunku do zarobków).

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

do góry