-
21. Data: 2009-04-13 10:43:58
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:72e9.00000116.49e28252@newsgate.onet.pl...
>
> ale trochę to potrwa. Swoją drogą, czy puszczanie kabli podtynkowych
> wężykiem i
> na skróty to już dziś norma jest czy jeszcze fuszerka? W poprzedniej
> chacie
> (też cegła) wszystko szło w pięknych prostych rurkach z porcelanowymi
> kolankami
> na skrzyżowaniach. Można było wymienić całą elektrykę bez żadnego kucia.
>
Niestety norm w sensie państwowym na to już nie ma i od wymagań inwestora (a
w zasadzie ilość pieniędzy które przeznaczy na instalację) zależy to, czy
będzie ona wtynkowa w przewodami puszczonymi najkrócej jak się da, czy w
twardych rurach z zapasem na dodatkowe kable.
-
22. Data: 2009-04-13 11:21:03
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "ted." <o...@w...pl>
Użytkownik "kiki" <s...@s...ss> napisał w wiadomości
news:grtuvp$1ef$1@opal.futuro.pl...
>
> "Czapla" <k...@p...onet.pl> wrote in message
> news:72e9.00000112.49e27d88@newsgate.onet.pl...
>
> Tak się nie robi. Nie wolno ci kleić izolacji klejem tak sobie. Powinieneś
> zrobić w tym miejscu puszkę lub dwie puszki i połączyć kablem.
A najlepiej jak zburzysz sciane i postawisz nową .
I dasz nowe kable oczywiscie.
Jak sie czyta takich idiotow to rece opadają!!!!
-
23. Data: 2009-04-13 11:30:32
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>
>> Tak się nie robi. Nie wolno ci kleić izolacji klejem tak sobie. Powinieneś
>> zrobić w tym miejscu puszkę lub dwie puszki i połączyć kablem.
>
>
> A najlepiej jak zburzysz sciane i postawisz nową .
> I dasz nowe kable oczywiscie.
> Jak sie czyta takich idiotow to rece opadają!!!!
Jak sie z kolei czyta takich idiotow to nie tylko rece opadaja...
Potem sciana kopie podczas malowania, uplywnosc powoduje wywalenie
roznicowek (co opisal watkotworca), wiec sie je usuwa, albo licznik
kreci sie jak szalony bo faza sie doziemia przez wilgotna sciane.
-
24. Data: 2009-04-13 12:37:47
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "Tornad" <t...@o...net>
> > Tak się nie robi. Nie wolno ci kleić izolacji klejem tak sobie. Powinieneś
> > zrobić w tym miejscu puszkę lub dwie puszki i połączyć kablem.
>
>
> A najlepiej jak zburzysz sciane i postawisz nową .
> I dasz nowe kable oczywiscie.
> Jak sie czyta takich idiotow to rece opadają!!!!
>
Nie bylbym taki pewny, nawet bez tych wykrzyknikow. Otoz sprawa jest troche
bardziej zlozona, niz Ci sie wydaje.
Pisze to nawet nie do Ciebie a dla Wielu innych, ktorzy to czytaja. Wiec np.
ja nie wypowiadam sie na ten temat a to z prostwgo powodu, iz dawanie rady
typu zastosuj butapren, zaizoluj tasma, zafukaj dziure pianka i zapomnij, moga
okazac sie grozne w skutkach.
Otoz pisze to na podstawie swych doswiadczen (tu w Usa) gdzie te sprawy zaszly
juz do absurdu. Otoz po wykonaniu instalacji, przyjezadza inspektor elektryk i
o dziwo, nie sprawdza polaczen w puszkach, czy sruby sa dokrecone, srednic
przewodow i innych istotnych dla bezpieczenstwa i eksploatacji dupereli lecz
liczy ilosc gniazdek. Tak robil u mnie, ktory sam sobie instalacje pod
nadzorem zaprzyjaznionego elektryka wykonalem, stad to wiem.
No wiec ja do tego elektryka z galonem, (3.64 l) wodki, ze mi inspektor
wszystko pieknie odebral tylko po licho on te mi gniazdka liczyl i w protokole
zapisal - zapytalem. A elektryk na to: sluchaj jak ci sie chalupa spali to te
gniazdka zostaja i pierwsze co robi agent ubezpieczeniowy, to on znowu te
gniazdka wiszace na drutach liczy. A wiesz po co? Po to, aby gdy naliczy jedno
wiecej niz bylo w protokole, miec podstawe do niewyplacenia odszkodowania!
Okaze sie zaraz, ze to gniazdko zalozone zapewne niefachowo, zaiskrzyko i
stalo sie zarzewiem pozaru... Kapujesz? A co dopiero, gdy na czerwonych od
zaru drutach zobaczy skretke wiszaca w powietrzu bez puszki? Kryminal za to
grozi. Wiec dlatego, ze mimo iz uwazam tak jak Ty, nie udzielam rad
niezgodnych z obowiazujacym prawem. Alleluja.
Pzdr
Tornad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
25. Data: 2009-04-13 12:57:37
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "Piotrek" <...@...ru>
> Otoz po wykonaniu instalacji, przyjezadza inspektor elektryk i
> o dziwo, nie sprawdza polaczen w puszkach, czy sruby sa dokrecone, srednic
> przewodow i innych istotnych dla bezpieczenstwa i eksploatacji dupereli
> lecz
> liczy ilosc gniazdek.
to akurat dla mnei nic nowego, ale przyznasz sam ze jest to skrajny idiotyzm
?
przyznasz ze poza iloscia gniazdek jest wiele wiecej istotnych spraw ktore
moga spowodowac pozar(sam kilka podales)
wiec tak naprawde to jakies idiotyczne pojscie na skroty a nie prawdziwe
dbanie o bezpieczenstwo ludzi.
ciekawe czy przedstawiciele ubezpieczycieli lobbowali w tej sprawie xx lat
temu :)
--
pzdr
piotrek
-
26. Data: 2009-04-13 13:47:56
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"T.M.F." <t...@n...mp.pl> wrote in message
news:grv7ru$9m4$3@atlantis.news.neostrada.pl...
> Jak sie z kolei czyta takich idiotow to nie tylko rece opadaja...
> Potem sciana kopie podczas malowania, uplywnosc powoduje wywalenie
> roznicowek (co opisal watkotworca), wiec sie je usuwa, albo licznik kreci
> sie jak szalony bo faza sie doziemia przez wilgotna sciane.
ted tego nie zrozumie akle może uwierzy na słowo :-)
-
27. Data: 2009-04-13 14:08:01
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: MichałG <g...@w...pl>
Czapla pisze:
>> Jeśli uszkodzenie jest małe to wyjmij ten kabel ze ściany żebyś mógł użyć
>> taśmy samowulkanizującej.
>
> Da się zrobić, ale niestety po świętach. Klerykalizm :). Nie lubię świąt!
> Chociaż w sumie tynk jest tak podły, że mógłbym go ręcznie po cichu wydłubać,
> ale trochę to potrwa.
to akurat oznacza, że tynk jest prawidłowy... ;-)
pozdrawiam
michał
-
28. Data: 2009-04-13 14:24:27
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "ted." <o...@w...pl>
Użytkownik "Tornad" <t...@o...net> napisał w wiadomości
news:72e9.000001a7.49e3321b@newsgate.onet.pl...
>> > Tak się nie robi. Nie wolno ci kleić izolacji klejem tak sobie.
>> > Powinieneś
>> > zrobić w tym miejscu puszkę lub dwie puszki i połączyć kablem.
>>
>>
>> A najlepiej jak zburzysz sciane i postawisz nową .
>> I dasz nowe kable oczywiscie.
>> Jak sie czyta takich idiotow to rece opadają!!!!
>>
> Nie bylbym taki pewny, nawet bez tych wykrzyknikow. Otoz sprawa jest
> troche
> bardziej zlozona, niz Ci sie wydaje.
> Pisze to nawet nie do Ciebie a dla Wielu innych, ktorzy to czytaja. Wiec
> np.
> ja nie wypowiadam sie na ten temat a to z prostwgo powodu, iz dawanie rady
> typu zastosuj butapren, zaizoluj tasma, zafukaj dziure pianka i zapomnij,
> moga
> okazac sie grozne w skutkach.
> Otoz pisze to na podstawie swych doswiadczen (tu w Usa) gdzie te sprawy
> zaszly
> juz do absurdu.
Amerykanie to najdurniejszy naród na swiecie.
Nigdzie nie wymyslają takich idiotyzmów .To ludzie ktorzy nie kierują sie
rozumem.
Ale to przechodzi juz do nas bo jak taki osioł ktory przetarł izolacje w
kablu musi o tym napisac w internecie to o czyms to swiadczy.
Szkoda ze nie nasikał do otworu.
Domy w stanach budowane sa w technologii z dykty i nie porównuj ich do
naszych betonowych bunkrów.
-
29. Data: 2009-04-13 15:27:29
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>
> Amerykanie to najdurniejszy naród na swiecie.
> Nigdzie nie wymyslają takich idiotyzmów .To ludzie ktorzy nie kierują sie
> rozumem.
> Ale to przechodzi juz do nas bo jak taki osioł ktory przetarł izolacje w
> kablu musi o tym napisac w internecie to o czyms to swiadczy.
> Szkoda ze nie nasikał do otworu.
> Domy w stanach budowane sa w technologii z dykty i nie porównuj ich do
> naszych betonowych bunkrów.
Udzielasz glupich rad i pieprzysz jak potluczony. Zjadles zepsute jajko?
-
30. Data: 2009-04-13 16:04:09
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "Tornad" <t...@o...net> napisał w wiadomości
news:72e9.000001a7.49e3321b@newsgate.onet.pl...
> Nie bylbym taki pewny, nawet bez tych wykrzyknikow. Otoz sprawa jest
> troche
> bardziej zlozona, niz Ci sie wydaje.
> Pisze to nawet nie do Ciebie a dla Wielu innych, ktorzy to czytaja. Wiec
> np.
> ja nie wypowiadam sie na ten temat a to z prostwgo powodu, iz dawanie rady
> typu zastosuj butapren, zaizoluj tasma, zafukaj dziure pianka i zapomnij,
> moga
> okazac sie grozne w skutkach.
> Otoz pisze to na podstawie swych doswiadczen (tu w Usa) gdzie te sprawy
> zaszly
> juz do absurdu. Otoz po wykonaniu instalacji, przyjezadza inspektor
> elektryk i
> o dziwo, nie sprawdza polaczen w puszkach, czy sruby sa dokrecone, srednic
> przewodow i innych istotnych dla bezpieczenstwa i eksploatacji dupereli
> lecz
> liczy ilosc gniazdek. Tak robil u mnie, ktory sam sobie instalacje pod
> nadzorem zaprzyjaznionego elektryka wykonalem, stad to wiem.
> No wiec ja do tego elektryka z galonem, (3.64 l) wodki, ze mi inspektor
> wszystko pieknie odebral tylko po licho on te mi gniazdka liczyl i w
> protokole
> zapisal - zapytalem. A elektryk na to: sluchaj jak ci sie chalupa spali to
> te
> gniazdka zostaja i pierwsze co robi agent ubezpieczeniowy, to on znowu te
> gniazdka wiszace na drutach liczy. A wiesz po co? Po to, aby gdy naliczy
> jedno
> wiecej niz bylo w protokole, miec podstawe do niewyplacenia odszkodowania!
> Okaze sie zaraz, ze to gniazdko zalozone zapewne niefachowo, zaiskrzyko i
> stalo sie zarzewiem pozaru... Kapujesz? A co dopiero, gdy na czerwonych od
> zaru drutach zobaczy skretke wiszaca w powietrzu bez puszki? Kryminal za
> to
> grozi. Wiec dlatego, ze mimo iz uwazam tak jak Ty, nie udzielam rad
> niezgodnych z obowiazujacym prawem. Alleluja.
Wiesz, u nas w Polsce jest dokładnie tak samo.
Ludzie sobie nawet nie zdają sprawy, że wszelkie doróbki/przeróbki powinny
się kończyć wykonaniem pomiarów i sporządzeniem stosownych protokołów przez
uprawnioną osobę.