-
31. Data: 2009-04-13 17:14:45
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Ale to przechodzi juz do nas bo jak taki osioł
Wiesz już zapewne, dlaczego nie wpuszczę żadnego majstra do domu? Bo nie lubię
ludzi prostych, zbyt szybko i prymitywnie formułujących opinie i dysponujących
niezbyt wyszukanym słownictwem.
> ktory przetarł izolacje
Skoro Tobie się to nigdy nie zdarzyło, to mniemam, że praktykę zacząłeś wczoraj?
> musi o tym napisac w internecie
Bo na doktorat to się taki temat nie nadaje...
> to o czyms to swiadczy.
> Szkoda ze nie nasikał do otworu.
Może świadczy to o czyjejś frustracji? Naprawdę sprawia Ci przyjemność
kojarzenie wszystkiego z czynnościami fizjologicznymi?
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
32. Data: 2009-04-13 17:47:04
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "T.M.F." <t...@n...mp.pl>
> Wiesz, u nas w Polsce jest dokładnie tak samo.
> Ludzie sobie nawet nie zdają sprawy, że wszelkie doróbki/przeróbki
> powinny się kończyć wykonaniem pomiarów i sporządzeniem stosownych
> protokołów przez uprawnioną osobę.
Tu juz przesadzasz. Podasz mi przepisy, ktore mnie do tego obliguja?
Bo jesli masz na mysli ubezpieczyciela - to u nas sa to naciagacze
jakich malo, albo dasz sie orznac albo sprawa trafia do sadu. A tu wobec
IMHO braku przepisow nakazujacych ci zrobienie jakis pomiarow
ubezpieczyciel latwo sie nie wykpic.
Swoja droga mam protokol z pomiarow, ktory byl mi potrzebny dla ZE
(wlasciwie ZE chcial tylko protokol z pomiarow do skrzynki, co bylo u
mnie w domu im zwisalo), wobec tego, ze nie ma do niego podpietego
schematu instalacji jak ktos wykryje co bylo wtedy, a co jest moja
przerobka?
-
33. Data: 2009-04-13 18:20:29
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: JanuszK <J...@m...o2.pl>
Czapla wrote:
>> Jeśli uszkodzenie jest małe to wyjmij ten kabel ze ściany żebyś mógł użyć
>> taśmy samowulkanizującej.
>
> Da się zrobić, ale niestety po świętach. Klerykalizm :). Nie lubię świąt!
> Chociaż w sumie tynk jest tak podły, że mógłbym go ręcznie po cichu wydłubać,
> ale trochę to potrwa. Swoją drogą, czy puszczanie kabli podtynkowych wężykiem i
> na skróty to już dziś norma jest czy jeszcze fuszerka? W poprzedniej chacie
> (też cegła) wszystko szło w pięknych prostych rurkach z porcelanowymi kolankami
> na skrzyżowaniach. Można było wymienić całą elektrykę bez żadnego kucia.
Ale wtedy musisz ciągnąć pojedyncze druty a najlepiej linkę to dasz rady
wyciągnąć i wciągnąć w rurki. Ale kabla tam nie przepchasz dlatego rurki
wymarły.
>
> Pozdrawiam
>
> Czapla
>
--
-----
Pozdr
Janusz
-
34. Data: 2009-04-13 18:27:58
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Ten pseudo fachowiec to był Pan Zenio czy też Pan Henio ? :)
Nie znam imion, to deweloper ich pewnie zatrudniał. Zdaje się, że całe osiedle
tak postawili. Mam podstawy przypuszczać, że nie tylko to jedno osiedle :(.
> Fachowiec to jest ten, który wie jak robota powinna prawidłowo wyglądać i
> wykonuje ją zgodnie z normami, zasadami oraz zdrowym rozsądkiem. Wszyscy
> inni to partacze. Nie bójmy się użyć tego słowa i nie przyrównujmy ich do
> fachowców, bo z nimi nie mają nic wspólnego.
Niestety, nie miałem wpływu na zatrudnienie wspomnianych.
> Trzeba. Tylko co masz na myśli pisząc "uziemienie" ?
No nie przesadzaj, doskonale wiesz o co chodzi. Nie musisz mi udowadniać swojej
eurydycji bo przecież widać, że znasz się na rzeczy i nie jest to żadna ironia
z mojej strony. Wiem, że różnicówkę nazwiesz zawsze prawidłowo, ale czy to
zmienia istotę rzeczy? Kiedyś ktoś się przyczepił do mnie, że kolor kabli
określiłem nieco niedokładnie i on określił precyzyjnie te kolory. Wziąłem
desytometr, zmierzyłem kolorki i okazało się, że kolory nie trzymały norm...
Ale czy to coś zmieniło? Co do tych fachowców jeszcze, to w żadnej puszce nie
ma kostek, wszystko poskręcane :(
> Kolejny raz napiszę na tej grupie - wykonywanie "zerowania" czyli łączenie
> bolca ochronnego z przewodem neutralnym (zerem) stwarza duże
> niebezpieczeństwo.
Wiem, dlatego dziwi mnie, że kładą takie instalacje w nowych budynkach, bo w
starych to chyba była norma. Ale to naprawdę nie ja budowałem :). Dzięki Bogu
Gniazdka do ciężkich rzeczy są prawidłowe a spawarkę używam tylko na działce.
> > Przewody [...] latają sobie tak, jak się fachowcom
> > ułożyły, często na skróty.
> To jest błąd.
Odczułem na własnej skórze. Gdyby szły prawidłowo nie zdarłbym tej izolacji.
> > , ale przynajmniej dobrze, że nie w podłodze
> Co widzisz złego w ukłądaniu instalacji w podłodze ?
Kłopoty. Wieki temu, w blokach Gierkowskich tak kładli. Nie było zbyt ciekawie,
zwłaszcza, że dawali aluminium. No i woda po zalaniach zawsze dłużej w podłodze
stoi niż w ścianach :). Ściany możesz nie dotknąć, podłogę musisz :).
> Widać tacy sami fachowcy robili jak Ty :)
Nie mogłeś się powstrzymać?
> Sądzę, że jednak powinieneś to zlecić komuś, kto zrobi to dobrze :)
Nie wchodzi w grę. Przeczytaj te posty wyżej - ile agresji, frustracji, jeden
nawet o sikaniu w dziurę pisał. Wpuściłbyś coś takiego do domu? Komfort
psychiczny nie ma ceny. Lepiej zapytać się na grupie :).
> Czy naprawdę Cię nie stać na rolkę normalnej, porządnej izolacji
> elektrycznej lub na koszulki termokurczliwe ?
Czy naprawdę nie potrafisz dokładnie przeczytać? Święta... to zawsze jest
problem.
> Nie babrz tego czym tylko popadnie, bo zrobisz jeszcze gorzej.
Już zrobione ... ale mogę poprawić :).
> Fachowo powinno to być zrobione tak:
> Jeżeli żyły przewodu nie są uszkodzone
Nie były. Silikon wydłubałem bez większych kłopotów, kabelki owinąłem matą
(brak w okolicy izolacji i tym podobnych, termokurcze były, ale jak pisałem
wyżej miedź nienaruszona), dwa razy żywicą przeleciałem, rodzina wściekła, bo
smród, ale chodzi, nic nie wywala. No i doświadczenie nowe jest - laminat, w
przeciwieństwie do silikonu prądu nie przewodzi:). Gipsu brak - święta...
BTW, dzięki za opisy, jutro otwierają sklepy.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
35. Data: 2009-04-13 18:33:10
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "kiki" <s...@s...ss>
"T.M.F." <t...@n...mp.pl> wrote in message
news:grvlo5$9n3$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Amerykanie to najdurniejszy naród na swiecie.
>> Nigdzie nie wymyslają takich idiotyzmów .To ludzie ktorzy nie kierują sie
>> rozumem.
>> Ale to przechodzi juz do nas bo jak taki osioł ktory przetarł izolacje w
>> kablu musi o tym napisac w internecie to o czyms to swiadczy.
>> Szkoda ze nie nasikał do otworu.
>> Domy w stanach budowane sa w technologii z dykty i nie porównuj ich do
>> naszych betonowych bunkrów.
>
> Udzielasz glupich rad i pieprzysz jak potluczony. Zjadles zepsute jajko?
ted jest zwykłym głupcem :-) Udziela głupich rad mogących narazić
czytającego na porażenie prądem.
-
36. Data: 2009-04-13 19:23:22
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "T.M.F." <t...@n...mp.pl> napisał w wiadomości
news:grvubd$6nv$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Tu juz przesadzasz. Podasz mi przepisy, ktore mnie do tego obliguja?
> Bo jesli masz na mysli ubezpieczyciela - to u nas sa to naciagacze jakich
> malo, albo dasz sie orznac albo sprawa trafia do sadu. A tu wobec IMHO
> braku przepisow nakazujacych ci zrobienie jakis pomiarow ubezpieczyciel
> latwo sie nie wykpic.
> Swoja droga mam protokol z pomiarow, ktory byl mi potrzebny dla ZE
> (wlasciwie ZE chcial tylko protokol z pomiarow do skrzynki, co bylo u mnie
> w domu im zwisalo), wobec tego, ze nie ma do niego podpietego schematu
> instalacji jak ktos wykryje co bylo wtedy, a co jest moja przerobka?
Prawo budowlane z dn. 7 lipca 1994 r. Dz.U. 2006.156.1118 rozdz. 6 art.62
Art. 57.
1. Do zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego lub wniosku o
udzielenie pozwolenia na użytkowanie inwestor jest obowiązany dołączyć:
1) oryginał dziennika budowy;
2) oświadczenie kierownika budowy:
a) o zgodności wykonania obiektu budowlanego z projektem budowlanym i
warunkami pozwolenia na budowę oraz przepisami,
[....]
4) protokoły badań i sprawdzeń;
Art. 62.
1. Obiekty budowlane powinny być w czasie ich użytkowania poddawane przez
właściciela lub zarządcę kontroli:
[...]
2) okresowej, co najmniej raz na 5 lat, polegającej na sprawdzeniu stanu
technicznego i przydatności do użytkowania obiektu budowlanego, estetyki
obiektu budowlanego oraz jego otoczenia; kontrolą tą powinno być objęte
również badanie instalacji elektrycznej i piorunochronnej w zakresie stanu
sprawności połączeń, osprzętu, zabezpieczeń i środków ochrony od porażeń,
oporności izolacji przewodów oraz uziemień instalacji i aparatów;
Każda instalacja czy to zewnętrzna czy też wewnętrzna powinna być wykonana
wg projektu, a następnie powinny być wykonane pomiary przez osobę uprawnioną
oraz sporządzenie protokołu z dokładnym wykazem wszystkich punktów
elektrycznych.
Pomiary obejmują pomiar impedancji pętli zwarcia oraz skuteczności RCD -
jako skuteczności ochrony przeciwporażeniowej oraz pomiary oporności
izolacji jako skuteczność ochrony przeciwpożarowej.
Jakakolwiek przeróbka, doróbka powinna być zakończona pomiarami oraz
protokołem, a wszelkie zmiany powinny być wprowadzone do projektu przez
osobę uprawnioną do projektowania instalacji.
Ponadto pomiary takie ważne są przez 5 lat lub krócej (w zależności od
rodzaju i przeznczenia budynku) i powinny być wykonywane okresowo.
Oczywiście trudno będzie udowodnić, że pożar powstał na skutek zwarcia
instalacji. Jednak jeżeli w dochodzeniu zostanie udowodnione, że wina była
po stronie instalacji lub zostanie zakwestiownowany stan techniczny tej
instalacji to prokurator także się doszuka tego czy instalacja była odebrana
zgodnie z prawem i czy były wykonane pomiary.
TU wtedy odmówi wypłacenia odszkodowania. Oczywiście właściciel budynku może
się sądownie dochodzić o to odszkodowanie, ale będzie musiał udowodnić, że
pomiary były ważne. To, że spłonęła dokumentacja nie ma znaczenia, ponieważ
kopia powinna być przechowywana przez elektryka dokonującego pomiarów, a w
ostateczności będzie się liczyło jego zeznanie w sądzie.
-
37. Data: 2009-04-13 19:52:19
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:34ee.0000002d.49e3842e@newsgate.onet.pl...
>> Trzeba. Tylko co masz na myśli pisząc "uziemienie" ?
>
> No nie przesadzaj, doskonale wiesz o co chodzi. Nie musisz mi udowadniać
> swojej
> eurydycji bo przecież widać, że znasz się na rzeczy i nie jest to żadna
> ironia
> z mojej strony. Wiem, że różnicówkę nazwiesz zawsze prawidłowo, ale czy to
> zmienia istotę rzeczy?
Zmienia. Skoro nie wiesz nawet jak to nazwać to napewno nie jesteś w tej
materii laikiem.
Dla laika bezpieczniej jest, kiedy robotę powierzy się fachowcowi.
> Co do tych fachowców jeszcze, to w żadnej puszce nie ma kostek, wszystko
> poskręcane :(
Jeżeli są polutowane i zaizolowane to nie ma lepszych połączeń. Żadna kostka
nie będzie lepsza.
Ja np. stosuję takie połączenia w miejscach, w których przewody muszą być
połączone i zatynkowane. Jestem pewien, że prędzej upali się przewód w innym
miejscu jak to połączenie.
> Wiem, dlatego dziwi mnie, że kładą takie instalacje w nowych budynkach, bo
> w
> starych to chyba była norma. Ale to naprawdę nie ja budowałem :). Dzięki
> Bogu
> Gniazdka do ciężkich rzeczy są prawidłowe a spawarkę używam tylko na
> działce.
Widocznie te gniazda, które nie miały trzeciej żyły ochronnej miały nie mieć
w ogóle bolców ochronnych.
Oczywiście było to zgodne z prawem i normami, ponieważ w pokojach użytkuje
się prawie tylko urządzenia w drugiej klasie ochronności.
Przypuszczam, że tak właśnie było to wykonane, ale później ktoś nadgorliwy
postanowił dołożyć bolce i zerowania.
Niestety zerowanie w nowych instalacjach jest zabronione przez prawo, a
ponadto normy zabraniają stosowania mieszanych zabezpieczeń w jednym lokalu.
W tym samym lokalu nie mogą być wykonane układy ochronne z oddzielnym
obwodem PE oraz zerowanie.
> Kłopoty. Wieki temu, w blokach Gierkowskich tak kładli. Nie było zbyt
> ciekawie,
> zwłaszcza, że dawali aluminium. No i woda po zalaniach zawsze dłużej w
> podłodze
> stoi niż w ścianach :). Ściany możesz nie dotknąć, podłogę musisz :).
Ale to mówisz o innych czasach i innych materiałach. Obecnie jakość izolacji
przewodów jest tak dobra, że spokojnie te przewody możesz nawet trzymać
zanurzone w wodzie. Niestety gierkowskie przewody posiadały izolacje gumowe
+ tkanina bawełniana, które po prostu się starzały.
>> Widać tacy sami fachowcy robili jak Ty :)
>
> Nie mogłeś się powstrzymać?
To nie jest złośliwość lecz uświadomienie :)
> Nie wchodzi w grę. Przeczytaj te posty wyżej - ile agresji, frustracji,
> jeden
> nawet o sikaniu w dziurę pisał. Wpuściłbyś coś takiego do domu? Komfort
> psychiczny nie ma ceny. Lepiej zapytać się na grupie :).
Daj spokój, szkoda mi czasu na czytanie takich pierdół pisanych przez
idiotów.
> Czy naprawdę nie potrafisz dokładnie przeczytać? Święta... to zawsze jest
> problem.
Potrafię. Po prostu pozostaw na wierzchu zabezpieczone tymczasowo tak, aby
nikogo nie poraziło.
Po świętach kup to co potrzeba i zrób dobrze.
A co do izolacji to czasami można kupić na stacjach benzynowych.
Poza tym takie rzeczy jak zapasowe żarówki, wtyczka, taśma izolacyjna,
wskaźnik neonowy, bezpieczniki topikowe (jeżeli są używane w instalacji) lub
w zamian za to dwa eSy 10 oraz 16A, kombinerki, kostki łączeniowe 2,5 oraz
6mm2, kawałki przewodów 1,5 , 2,5 oraz 4mm2, zestaw wkrętaków oraz latarka
powinny się znajdować w każdym domu, zwłaszcza w tym, gdzie nie liczy się na
pomoc fachowców :)
-
38. Data: 2009-04-13 20:00:44
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gs055o$es0$1@inews.gazeta.pl...
> Zmienia. Skoro nie wiesz nawet jak to nazwać to napewno nie jesteś w tej
> materii laikiem.
Oczywiście miało być "... to napewno jesteś w tej materii laikiem." :)
-
39. Data: 2009-04-13 20:51:12
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Czapla <k...@p...onet.pl> wrote:
> Co do tych fachowców jeszcze, to w żadnej puszce
> nie ma kostek, wszystko poskręcane :(
Znaczy się to akurat zrobili dobrze. Kostki "na śrubki" to jest
własnie partanina. Albo brak wiedzy.
J.
-
40. Data: 2009-04-13 20:54:34
Temat: Re: Do elektryków - czy silikon to izolator?
Od: "Jacek \"Plumpi\"" <p...@w...pl>
Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:gs08jp$2ci$1@inews.gazeta.pl...
> Znaczy się to akurat zrobili dobrze. Kostki "na śrubki" to jest własnie
> partanina. Albo brak wiedzy.
Samo skręcenie to partanina.
Skręcone i polutowane jest lepsze od kostek.