Witam,

Chciałbym pomalować zardzewiałe, obłażące z farby balustrady. Oczyszczę
je wcześniej o tyle o ile z tego, co samo odłazi, jakąś szlifierką, czy
coś, jednak zaznaczam, że nie będę tego robił dokładnie ani do gołej
blachy. Na to chce dać jakąś farbę, która wytrzyma chociaż do zimy (a
najlepiej do wiosny), musi więc się nieźle trzymać zardzewiałej,
nierównej powierzchni. Co możecie polecić?

Oczywiście w przyszłym roku zostanie to zrobione porządnie, tzn. zdarte
to co było do gołej blachy i pomalowane jak trzeba, teraz nie ma sensu ze
względu na bliżej nie znany termin tynkowania ścian, a na balustradę w
takim stanie nie mogę już patrzeć.

--
cokolwiek

do góry

Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał w wiadomości
news:h25g27$4uc$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> Witam,
>
> Chciałbym pomalować zardzewiałe, obłażące z farby balustrady. Oczyszczę
> je wcześniej o tyle o ile z tego, co samo odłazi, jakąś szlifierką, czy
> coś, jednak zaznaczam, że nie będę tego robił dokładnie ani do gołej
> blachy. Na to chce dać jakąś farbę, która wytrzyma chociaż do zimy (a
> najlepiej do wiosny), musi więc się nieźle trzymać zardzewiałej,
> nierównej powierzchni. Co możecie polecić?
>
> Oczywiście w przyszłym roku zostanie to zrobione porządnie, tzn. zdarte
> to co było do gołej blachy i pomalowane jak trzeba, teraz nie ma sensu ze
> względu na bliżej nie znany termin tynkowania ścian, a na balustradę w
> takim stanie nie mogę już patrzeć.
>
> --
> cokolwiek

Grunty i farby reaktywne.

do góry

> Grunty i farby reaktywne.

albo Polrust (dawniej Kompleksor)
i na to emalia nawierzchniowa.

do góry

Po co dwa razy robić?
1. Szczotkę (garnkową) lub tarczę ściernicę (z warstwowo ułożonym papierem
ściernym na obwodzie) na kątówkę albo palnik na propan-butan i opalić a
potem oskrobać szczotką garnkówką na kątówce
2. Odtłuścić detergentem typu ecosolvent
3. POLRUST
4. Podkład
5. Emalia
6. Zapomnieć i cieszyć się życiem, nie wracać do tematu

przed tyknkowaniem balustradę owiniesz folią stretch a po tynkowaniu
odwiniesz.
.

do góry