-
21. Data: 2010-01-05 07:40:19
Temat: Re: Dobra wiadomość dla palaczy (kominkowych)
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
Kris pisze:
>
> Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał
> w wiadomości news:mj1axv138frf$.dlg@oldfield.org.pl...
>> Dnia Mon, 04 Jan 2010 00:14:12 +0100, e-kran napisał(a):
>>
>>> podłogowych. Zagadka, co? W cenie ok. 8-9 zł. można zakupić pudełko
>>> 12 kg.
>>> podłużnych brykietów ECOlogicznych (10 szt.). Palą się wolno,
>>> równomiernie,
>>
>> W cenie 120zł można kupić metr przestrzenny akacji, co daje jakieś 540kg.
>> Czyli odpowiednik cenowo 160kg tych brykietów.
>> Inaczej mówiąc, kiepściutka ta oferta.
>
> A ja własnie zamówiłem brzoze po 80pln za m3- pocieta na kawałki po
> 1.2metra
> W sobotę odbieram z lasu.
> Więc te brykiety to bez sensu
>
>>
>> --
>> ___________ (R)
>> /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
>> ___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
>> _______/ /_ GG: 3524356
>> ___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
>
Drewno polecam kupować w metrówkach.
Choć coraz częściej z tym problem.
Kupiłem 15 kubików - metrówek nie da się inaczej przewieźć niż
poukładanych - po pocięciu na 3 i połupaniu (na dość solidne polany)
wyszło mi prawie 20 kubików :). Więc teraz dokładnie wiem dlaczego
składy nie chcą sprzedawać metrówek, a za przywiezienie poukładanego
drewna liczą o wiele więcej.
Co do samej suchości drewna to aby osiągnęło odpowiednią suchość
potrzeba sporo czasu. Drzewo cięte w zimie - np. teraz wystarczy
sezonować do następnej zimy. Im silniejsze mrozy tym lepiej. Drzewo z
lata wiosny i jesieni potrzebuje już dwa lata na wyschnięcie.
Wyjątek stanowi dąb ten musi schnąć minimum 3 lata, a czasem nawet 5 lat
by dobrze się palił.
Co do ceny za metrówki chcieli 80 zł brzoza, 120 zł buk i grab, za
pocięcie z poukładaniem zapłaciłem 25 zł od kubika. Biorąc pod uwagę, że
po poukładaniu wyszło mi prawie 20 k to za kubik zapłaciłem jakieś 110
zł. Za pocięte i połupane chcieli po 140, za poukładane na samochodzie
160 zł
Co do brykietu to robiłem próby i wychodzi mi taniej palić gazem niż w
kominku (z płaszczem) palić brykietem. Owszem pali się ładnie osiąga
wysoką temperaturę ale jest zdecydowanie za drogi.
Palę teraz mokrą brzozą + dorzucam po kilka kawałków odpadów bukowych po
produkcyjnych (suche to jak diabli). Połączenie takie powoduje, że
dzięki bukowi brzoza zdąży się wysuszyć w kominku i nawet się pali.
Nie jest to ideał ale zawsze coś... Już pisałem o tym w innym wątku.
Sama brzoza ma kiepską kaloryczność ale jest jedynym drewnem, które
nawet mokre chce się palić.
Ariusz
-
22. Data: 2010-01-05 08:18:46
Temat: Re: Dobra wiadomość dla palaczy (kominkowych)
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "wolim" <n...@t...pisz> napisał w wiadomości
news:hhtgpm$f6g$1@news.interia.pl...
>> A ja własnie zamówiłem brzoze po 80pln za m3- pocieta na kawałki po
>> 1.2metra
>> W sobotę odbieram z lasu.
>> Więc te brykiety to bez sensu
>
> Dolicz 10 zł za paliwo do piły na każdy metr. Olej do prowadnicy.
> Teraz zapłać komuś za pocięcie i połupanie - pewnie ze 30 zł od metra.
Nikomu za nic nie bede płacił. Wszystko to zrobie sam
Pocięcie takich wałków to bajka(2 cięc ia na wałek 1,2metrowy). A łuupac? Po
co?. Wałki tne na 40cm i całe do kotła
> Ja w takiej cenie mam połupane.
>
> Kupuję obecnie drewno opałowe (dąb, brzoza, sosna - z czego dębu jest
> przewaga, a sosny jest nie więcej jak 30%) w cenie 100 zł mp. Drzewo jest
> ładnie poukładane na aucie i rzeczywiście metry nie są oszukane.
Ja odbieram sam z lasu swoim transportem i zawsze praktycznie dostane więcej
jak się nalezało. Tam jest wszystko lądnie poukładane przy drodze, mierzęmy
z leśniczym, zaokrąglamy w dół i biorę.
Po pocięciu i poukładaniu jeszcze nigdy nie zdażyło sie abym miał mniej jak
zamówiłem. A z handlarzami to bywało tragicznie.
> Trzeba jednak pamiętać o jednej rzeczy - drzewo takie nadaje się do
> palenia dopiero po minimum roku. Jak kupisz dzisiaj, to na przyszły rok
> będziesz mógł palić (a i tak nie będzie super suche). Brykietem można
> palić od ręki.
I dopiero w przyszłym sezonie tym drewnem bede palił.
A cena tony brykietu= cenie tony wegla(orzech) więc jak miałbym płacić za
brykiet to wolałbym kupic węgiel
> Druga sprawa - brzoza pali się szybko i daje niewiele ciepła.
W moim kotle pali się spoko a zresztą opróćz brzozy biore zawsze troche
inego lisciastego
Zresztą w tym roku pallę modrzewiem i sosna i tez spokojnie daje rade
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
23. Data: 2010-01-05 09:38:00
Temat: Re: Dobra wiadomość dla palaczy (kominkowych)
Od: "s...@p...onet.pl" <s...@p...onet.pl>
Dzwoniłem do producenta.
Ceny:
Eko Brykiet walec (sosna)- opakowanie 12 kg - 7,36 zł brutto
Eko Brykiet kostki (sosna) - opakowanie 19,kg - 9,50 zł brutto
Można bez problemu zakupić. Własny transport.
Pozdrawiam.
Sharpie
-
24. Data: 2010-01-05 10:52:20
Temat: Re: Dobra wiadomość dla palaczy (kominkowych)
Od: "kris" <k...@p...onet.pl>
Użytkownik "J_K_K" <j...@i...fm> napisał w wiadomości
news:hhv04h$do1$1@speranza.aioe.org...
> Użytkownik "kris" <k...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:hhusl6$er4$1@news.onet.pl...
>>> Dolicz 10 zł za paliwo do piły na każdy metr. Olej do prowadnicy.
>>> Teraz zapłać komuś za pocięcie i połupanie - pewnie ze 30 zł od metra.
>>
>> Nikomu za nic nie bede płacił. Wszystko to zrobie sam
>
> Znaczy - paliwo, olej, czas i co tam jeszcze masz za darmo ;-) ?
Bez przesady. Ile zużyje paliwa przy cięciu wałków robiac dwa cięcia na
wałek.
Myśle ze 5 litrowy baniak starczy mi spokojnie na pocięcie tych 10m3 wałków
brzozowych.
Czas mam za darmo;))
Robie to wszystko w swoim wolnym czasie i tyle. Tak samo jak przy budowie
domu sporo rzeczy robiłem sam więc nic mnie to nie kosztowało(myśłe o
robociznie).
>> Ja odbieram sam z lasu swoim transportem
> Też paliwo, amortyzacja, etc.
Swoim tzn pożyczonym przeze mnie traktorem z przyczepą.
Koszt: ropa która spali traktor (10km licząc w dwie strony) i flaszka która
wypije po robocie z właścicielem traktora;))
--
Pozdrawiam
Krzysiek
-
25. Data: 2010-01-05 12:59:11
Temat: Re: Dobra wiadomość dla palaczy (kominkowych)
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
> Nie żeby kryptoreklama jakaś. Żadna nazwa nawet nie padnie.
>
> W sieci hipermarketów budowalnych pomalowanych z zauważalną dozą koloru
> zielonego, pojawiły się brykiety wyprodukowane przez znanego producenta paneli
> podłogowych. Zagadka, co? W cenie ok. 8-9 zł. można zakupić pudełko 12 kg.
> podłużnych brykietów ECOlogicznych (10 szt.). Palą się wolno, równomiernie,
> ciepło dają jak jasna cholera, a popiołu tyle co nic. Nagrzałem wczoraj i
> dzisiaj kominek prawie do czerwoności, wkładając po 2 brykiety.
> Chyba odpuszczę sobie drewno. Sami oszuści sprzedają w dzisiejszych czasach
> drewno kominkowe. Ceny są porąbane, wszystko leży miesiącami na placach
> (deszcz i śnieg), a jak przyjdzie co do czego, sprzedają toto jako suche-
> sezonowane. Wolę już te brykiety. Polecam do testów a może i do ciągłego
> użycia.
>
> Pozdrawiam
> e-kran
>
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
To że rżną sprzedawcy drewna opałowego to fakt. Jest jak piszesz. Jeszcze jak
ktoś ma możliwość wysuszenia przez dwa lata to pół biedy. Nie mam takiej
możliwości i dlatego przeszedłem na brykiet. Według mnie jeśli idzie o ilość
otrzymanego ciepła nie ma znaczenia z jakiego drewna jest zrobiony brykiet. Nie
ważne jest z jakiego gatunku drewna i jak mocno ścisnęli brykiet. Z kilograma
drewna można wycisnąć trochę ponad 4kWh. Od gatunku zależy tylko ile trzeba się
będzie naszuflować. U mnie w markecie brykiet o którym piszesz kosztuje 9
złotych. Kilowatogodzina z niego wychodzi 18 groszy. W sklepiku obok marketu
sprzedają brykiet po 6,5 za paczkę 10 kilo. Kilowatogodzina z niego kosztuje 15
groszy. Może ktoś policzy ile kosztuje kilowatogodzina z drewna opalowego.
Współczynnik jest prosty. 4,1kWh z kilograma z drewna z drzew liściastych i 4,4
kWh z kilograma iglastych. http://agroenergetyka.pl/?a=article&id=146 tutaj są
tabelki, trzeba tylko znać cenę drewna opalowego żeby to przeliczyć.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
26. Data: 2010-01-05 13:57:06
Temat: Re: Dobra wiadomość dla palaczy (kominkowych)
Od: Ariusz <a...@p...onet.pl>
kogutek pisze:
>> Nie żeby kryptoreklama jakaś. Żadna nazwa nawet nie padnie.
>>
>> W sieci hipermarketów budowalnych pomalowanych z zauważalną dozą koloru
>> zielonego, pojawiły się brykiety wyprodukowane przez znanego producenta paneli
>> podłogowych. Zagadka, co? W cenie ok. 8-9 zł. można zakupić pudełko 12 kg.
>> podłużnych brykietów ECOlogicznych (10 szt.). Palą się wolno, równomiernie,
>> ciepło dają jak jasna cholera, a popiołu tyle co nic. Nagrzałem wczoraj i
>> dzisiaj kominek prawie do czerwoności, wkładając po 2 brykiety.
>> Chyba odpuszczę sobie drewno. Sami oszuści sprzedają w dzisiejszych czasach
>> drewno kominkowe. Ceny są porąbane, wszystko leży miesiącami na placach
>> (deszcz i śnieg), a jak przyjdzie co do czego, sprzedają toto jako suche-
>> sezonowane. Wolę już te brykiety. Polecam do testów a może i do ciągłego
>> użycia.
>>
>> Pozdrawiam
>> e-kran
>>
>>
>> --
>> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> To że rżną sprzedawcy drewna opałowego to fakt. Jest jak piszesz. Jeszcze jak
> ktoś ma możliwość wysuszenia przez dwa lata to pół biedy. Nie mam takiej
> możliwości i dlatego przeszedłem na brykiet. Według mnie jeśli idzie o ilość
> otrzymanego ciepła nie ma znaczenia z jakiego drewna jest zrobiony brykiet. Nie
> ważne jest z jakiego gatunku drewna i jak mocno ścisnęli brykiet. Z kilograma
> drewna można wycisnąć trochę ponad 4kWh. Od gatunku zależy tylko ile trzeba się
> będzie naszuflować. U mnie w markecie brykiet o którym piszesz kosztuje 9
> złotych. Kilowatogodzina z niego wychodzi 18 groszy. W sklepiku obok marketu
> sprzedają brykiet po 6,5 za paczkę 10 kilo. Kilowatogodzina z niego kosztuje 15
> groszy. Może ktoś policzy ile kosztuje kilowatogodzina z drewna opalowego.
> Współczynnik jest prosty. 4,1kWh z kilograma z drewna z drzew liściastych i 4,4
> kWh z kilograma iglastych. http://agroenergetyka.pl/?a=article&id=146 tutaj są
> tabelki, trzeba tylko znać cenę drewna opalowego żeby to przeliczyć.
>
Skoro kubik drewna suchego (grab, buk) waży między 400 a 500 kg. i z
tego mamy 2100 kWh to z 1 kg mamy 5,2 - 4,2 kWh. Załóżmy nawet te 4,1 to
przy drzewie pociętym i połupanym za 160 zł za niby kubik - powiedzmy,
że sprzedawcy oszukują i tak naprawdę za kubik płacimy jakieś 180 zł to
wychodzi pomiędzy 0,45 a 0,36 zł z 1 kWh.
Jak ktoś ma czas, albo uda mu się kupić kubik z pocięciem i poukładaniem
tak jak u mnie za około 120 zł to wychodzi 0,24 - 0,30 zł.
Ciekawe, że 1 kWh z gazu chyba mieści się w w 0,20 :)
Ciekawy jestem czy ktoś to może dokładnie policzy
Ariusz
-
27. Data: 2010-01-05 14:19:23
Temat: Re: Dobra wiadomość dla palaczy (kominkowych)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Ariusz napisal:
> Skoro kubik drewna suchego (grab, buk) waży między 400 a 500 kg. i z
> tego mamy 2100 kWh to z 1 kg mamy 5,2 - 4,2 kWh. Załóżmy nawet te 4,1 to
> przy drzewie pociętym i połupanym za 160 zł za niby kubik - powiedzmy,
> że sprzedawcy oszukują i tak naprawdę za kubik płacimy jakieś 180 zł to
> wychodzi pomiędzy 0,45 a 0,36 zł z 1 kWh.
Slaby jestes w arytmetyce. Jezeli kubik drewna kosztuje 180 zl, ma mase
400 kg i wartosc opalowa 4,2 kWh, to cena 1 kWh wychodzi 0,11 zl. Skad
wziales te 0,36..0,45 zl/kWh to nie wiem ;)
Osobnym problemem jest to, ze paliwa kopalna, w zasadzie obojetne, jakie, daja
z kilograma masy okolo 30..35 MJ, czyli mniej wiecej 8,5..10 kWh.
To bedzie kilogram wegla, kilogram ropy, kilogram gazu czyli mniej wiecej
metr szescienny. Niestety, drewno kopalne nie jest ;) i daje przecietnie
polowe tej wartosci opalowej.
> Jak ktoś ma czas, albo uda mu się kupić kubik z pocięciem i poukładaniem
> tak jak u mnie za około 120 zł to wychodzi 0,24 - 0,30 zł.
> Ciekawe, że 1 kWh z gazu chyba mieści się w w 0,20 :)
> Ciekawy jestem czy ktoś to może dokładnie policzy
Jezeli teraz metr szescienny gaz kosztuje (u mnie) 1,60 zl, kilogram wegla
0,6..0,7 zl, a rownowazne mu DWA kilogramy drewna 0,90 to hierarchia wychodzi
jednak tak, ze najtanszy jest wegiel, potem drewno, a na koncu gaz.
Nawiasem mowiac mam gaz ;) , bo:
a) lubie wygode i jestem gotow za nia wiecej zaplacic,
b) nie lubie babrania sie z weglem w kotlowni,
c) nie mam ochoty robic sobie z salonu kotlowni.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
28. Data: 2010-01-05 16:23:20
Temat: Re: Dobra wiadomo�� dla palaczy (kominkowych)
Od: "kogutek" <k...@o...pl>
> Ariusz napisal:
> > Skoro kubik drewna suchego (grab, buk) waşy mi�dzy 400 a 500 kg. i z
> > tego mamy 2100 kWh to z 1 kg mamy 5,2 - 4,2 kWh. Za�óşmy nawet te 4,1
to
> > przy drzewie poci�tym i po�upanym za 160 z� za niby
kubik - powiedzmy,
> > şe sprzedawcy oszukuj� i tak naprawd� za kubik p�acimy
jakie� 180 z� to
> > wychodzi pomi�dzy 0,45 a 0,36 z� z 1 kWh.
>
> Slaby jestes w arytmetyce. Jezeli kubik drewna kosztuje 180 zl, ma mase
> 400 kg i wartosc opalowa 4,2 kWh, to cena 1 kWh wychodzi 0,11 zl. Skad
> wziales te 0,36..0,45 zl/kWh to nie wiem ;)
>
> Osobnym problemem jest to, ze paliwa kopalna, w zasadzie obojetne, jakie, daja
> z kilograma masy okolo 30..35 MJ, czyli mniej wiecej 8,5..10 kWh.
> To bedzie kilogram wegla, kilogram ropy, kilogram gazu czyli mniej wiecej
> metr szescienny. Niestety, drewno kopalne nie jest ;) i daje przecietnie
> polowe tej wartosci opalowej.
>
> > Jak kto� ma czas, albo uda mu si� kupi� kubik z
poci�ciem i pouk�adaniem
> > tak jak u mnie za oko�o 120 z� to wychodzi 0,24 - 0,30
z�.
> > Ciekawe, şe 1 kWh z gazu chyba mie�ci si� w w 0,20 :)
> > Ciekawy jestem czy kto� to moşe dok�adnie policzy
>
> Jezeli teraz metr szescienny gaz kosztuje (u mnie) 1,60 zl, kilogram wegla
> 0,6..0,7 zl, a rownowazne mu DWA kilogramy drewna 0,90 to hierarchia wychodzi
> jednak tak, ze najtanszy jest wegiel, potem drewno, a na koncu gaz.
>
> Nawiasem mowiac mam gaz ;) , bo:
> a) lubie wygode i jestem gotow za nia wiecej zaplacic,
> b) nie lubie babrania sie z weglem w kotlowni,
> c) nie mam ochoty robic sobie z salonu kotlowni.
> --
> Pozdrawiam,
>
> Jacek
I mamy jasność. Logiczne ze kilowatogodzina z węgla będzie najtańsza. Potem
drewno i gaz ziemny. Między drewnem a gazem brykiet. W przypadku brykietu,
według mnie, nie trzeba się sugerować że z dębu albo grabu. Tylko kupować jak
najtańszy. Optymalnie z drzew iglastych. Bo w kilogramie brykietu bez względu na
to co za drewno sprasowali jest zawsze tyle samo energii.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
29. Data: 2010-01-05 17:36:54
Temat: Re: Dobra wiadomość dla palaczy (kominkowych)
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "Ariusz" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:hhvghb$91k$1@news.onet.pl...
Ku Wasza mac. Tam nizej jest nowy temat: "Tnijcie cytaty". Moze jakies
wnioski Panowie?
Pozdro.. TK
-
30. Data: 2010-01-05 19:44:03
Temat: Re: Dobra wiadomoĹÄ dla palaczy (kominkowych)
Od: "e-kran" <e...@o...pl>
> Slaby jestes w arytmetyce. Jezeli kubik drewna kosztuje 180 zl, ma mase
> 400 kg i wartosc opalowa 4,2 kWh, to cena 1 kWh wychodzi 0,11 zl. Skad
> wziales te 0,36..0,45 zl/kWh to nie wiem ;)
>
Małe sprostowanie. Te wartości ~4 kWh/kg podawane są tam dla drewna suchego
(10-15% wilgotności). Ponieważ jako się rzekło sprzedawcy drewna "rżną" na
ilości i wilgotności (tylko radiesteta w to nie wierzy), więc ta wartość
energetyczna 1 kg będzie pewnie ze 3 kWh albo mniej. No bo drewno w realnym
świecie czyli kupowane jako sezonowane i palone od razu ma ponad 30%
wilgotności. Będzie to więc jakieś 0,14 zł./kWh. Już blisko ceny gazu.
Te brykiety, które ja kupiłem w LM (drogo bo w detalu) dają mi w efekcie
identyczny koszt: 8,50 zł. za 60 kWh = 0,14/kWh. Gdyby je kupić tak tanio jak
tu podają tu niektórzy, cena 1 kWh będzie na pewno niższa niż przy drewnie.
Producenci brykietów, te cholery ;-), chyba też to przeliczyli, bo guglam
dzisiaj za brykietami w małopolsce i oczy przecieram: oferty 700-900 zł. za
tonę sprasowanych odpadów drzewnianych :-O
Ale nie o to chodzi. Komfort spalania brykietów jest znacznie większy niż w
przypadku drewna, według mnie.
Pozdrawiam
e-kran
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl