W dniu 22.08.2019 o 17:41, Jacek pisze:

> Dałem piankę PUR natryskowo, co mnie wyniosło po 30 zł za metr.

Można zejść i do 3 zł za m2, jeśli warstwa pianki będzie miała
0,5 cm grubości.

do góry

W dniu 22.08.2019 o 18:03, collie pisze:
> W dniu 22.08.2019 o 17:41, Jacek pisze:
>
>> Dałem piankę PUR natryskowo, co mnie wyniosło po 30 zł za metr.
>
> Można zejść i do 3 zł za m2, jeśli warstwa pianki będzie miała
> 0,5 cm grubości.
>
No nie bardzo, bo są pewne koszty stałe, jak dojazd ekipy, rozkładanie
sprzętu i sam natrysk. Jakby było nawet 0,5 cm, to na pewno za 3 zł nikt
nie przyjedzie.
Jacek

do góry

On 21.08.2019 13:36, Budyń wrote:
> W dniu środa, 21 sierpnia 2019 12:06:48 UTC+2 użytkownik KIKI napisał:
>
>> Zasypanie zawsze zadziała. Wełna z rolki nie zadziała ale jak wsypiesz i
>> wypełnisz grawitacyjnie to działa zawsze.
>
> ja mam fragment zasypany wełną granulatową. mam wrażenie ze termicznie jest dość
słabo a zeby było dobnrze to powinienem dość mocno ubijać. A wtedy poszedłbym z
torbami bo weszłaby tam tona tego :)
>
> zasypywalem bo to był fragment z rurami różnymi i nie było jak docinać z normalnych
płyt.
>
> b.
>
>

Trzeba zasypać na grubość 50cm. I działa.

do góry

On 22.08.2019 17:41, Jacek wrote:
> W dniu 21.08.2019 o 11:22, Baczek pisze:
>> Muszę docieplić strop drewniany, na nieużywanym poddaszu.
>> Była między belkami kiedyś ułożona wełna chyba 15 cm. Przez wiele lat i
>> różnych prac, osiadła kilka cm,poza tym jest wybrakowana
> 2 lata temu wywaliłem całą wełnę, głównie z powodu zapaszku, jaki po
> ponad 20 latach się pojawił. Dałem piankę PUR natryskowo, co mnie
> wyniosło po 30 zł za metr. Nic nie śmierdzi, jest wyraźnie cieplej,
> żadnych przedmuchów nie ma, a przy wełnie były, co poznać po smugach na
> styku ścian z sufitem. Polecam.
> Jacek

Zdecydowanie. Jak jest kasa i chęci to tylko natrysk.

do góry

> Można zejść i do 3 zł za m2, jeśli warstwa pianki będzie miała
> 0,5 cm grubości.

Myślisz że na pistolecie ma linijkę i sobie ustawia ile ma wylecieć?
Przecież nikt nawet nie będzie się dogadywał na taką śmieszną grubość.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

do góry

W dniu 22.08.2019 o 18:56, Jacek pisze:

>>> Dałem piankę PUR natryskowo, co mnie wyniosło po 30 zł za metr.
>>
>> Można zejść i do 3 zł za m2, jeśli warstwa pianki będzie miała
>> 0,5 cm grubości.
>>
> No nie bardzo, bo są pewne koszty stałe, jak dojazd ekipy, rozkładanie sprzętu i
> sam natrysk. Jakby było nawet 0,5 cm, to na pewno za 3 zł nikt nie przyjedzie.

No dobra, to było tylko żartobliwe przypicie do podanej przez Ciebie
ceny m2 pianki, ale bez istotnego składnika - grubości warstwy PUR.
Teraz bez ;) ani rusz w takiej sytuacji.

do góry

W dniu 22.08.2019 o 21:42, Mateusz Bogusz pisze:

>> Można zejść i do 3 zł za m2, jeśli warstwa pianki będzie miała
>> 0,5 cm grubości.
>
> Myślisz że na pistolecie ma linijkę i sobie ustawia ile ma wylecieć? Przecież nikt
> nawet nie będzie się dogadywał na taką śmieszną grubość.

Napisałem wątkotwórcy, napiszę i Tobie: po słowach "0,5 cm grubości"
była niewidzialna - jak za dawnych dobrych czasów - emotka. Taka: ;)

do góry

> Napisałem wątkotwórcy, napiszę i Tobie: po słowach "0,5 cm grubości"
> była niewidzialna - jak za dawnych dobrych czasów - emotka. Taka: ;)
Za "dawnych dobrych czasów" myślano o tym, co jest napisane.
A potem myślano co napisać.
W ogóle kiedyś myślano.A teraz się pisze.
pozdro.abomito

do góry

W dniu 22.08.2019 o 23:23, abomito pisze:

>> Napisałem wątkotwórcy, napiszę i Tobie: po słowach "0,5 cm grubości"
>> była niewidzialna - jak za dawnych dobrych czasów - emotka. Taka: ;)
> Za "dawnych dobrych czasów" myślano o tym, co jest napisane.
> A potem myślano co napisać.
> W ogóle kiedyś myślano.A teraz się pisze.

Nie, teraz się czyta słowo po słowie a każde zdanie dosłownie
i osobno. Stąd suweren nie ogarnia już całego teksu i nie
potrafi z treści i kontekstu zdań pojąć żartobliwego tonu
wypowiedzi, no bo nie ma, panie, znaczka - że to ironia,
sarkazm, czy inne podśmiechujki. Dla takich wolnomyślicieli
wymyślono właśnie emotki, by nie mieli wątpliwości, co poeta
miał na myśli.

A za dawnych dobrych czasów taki Fredro pisał komedie, przy
czytaniu których teraz suweren nie wie kiedy się śmiać, no bo
w tekście nie ma, panie, znaczków - :) :D

do góry