eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.domDom , warto ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 41. Data: 2010-01-01 19:44:31
    Temat: Re: Dom , warto ?
    Od: "wolim" <n...@t...pisz>

    aha. dom ma ok. 130 m2 - parter 100 i poddasze ok. 30.

    i jeszcze zachwalę dom... wczoraj był sylwester... jakże cudownie jest
    przetestować nowy wzmacniacz bez obawy, że zwali się do ciebie policja i
    sąsiedzi :)

    Pzdry,
    /\/\\/\/



  • 42. Data: 2010-01-02 16:37:42
    Temat: Re: Dom , warto ?
    Od: Mamut <c...@g...com>


    >
    > i jeszcze zachwale dom... wczoraj by sylwester... jakze cudownie jest
    > przetestowa nowy wzmacniacz bez obawy, ze zwali sie do ciebie policja i
    > sasiedzi :)
    >


    jak domki stoją na osiedlu po kilka metrow od siebie a sąsiedzi są
    chamscy to nic to nie pomoże że masz domek, policja i tak zapuka
    powyzej pewnego poziomu decybeli :)


  • 43. Data: 2010-01-03 21:29:13
    Temat: Re: Dom , warto ?
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Sat, 26 Dec 2009 18:19:13 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
    > basti78 pisze:

    >> debilizmem jest dla mnie nie miec tej dodatkowej sypialni, zeby
    >> przenocowac goscia - chociazby rodzinę ktora wiekszosc z nas ma - a dom
    >> z reguły jest poza miastem, wiec przy imprezie czy swietach troche
    >> ciezko wrazac kilometry taxówką. to samo do reszty pomieszczen o ktorych
    >> pisałem.
    > Przepraszam bardzo, ale ja może słabo liczę... 96m2 jest od 65 m2 o 31m2
    > większe. Coś źle liczę? I przypominam - mówimy o powierzchni
    > MIESZKALNEJ. 31m2 ekstra to trzy dodatkowe sypialnie, a nie tylko jedna.

    Te dodatkowe 31m2 szybko znika w domu ;) Mieszkanie jest z reguły mocno
    ograniczone rozmiarami, więc i wszystko jest ciasno upchane. Dom jest m.in.
    po to, żeby nie żyć w ciasnocie tylko mieć w końcu trochę przestrzeni...

    >> no i ostatnia niepodwazalna zaleta domu - stanie w korkach

    [ciach]

    > Hmm... Mówisz, że w samym mieście, takim jak np. Warszawa, korków już
    > nie ma? I ktoś mieszkający w bloku np. na Pradze a pracujący w centrum
    > dociera do pracy w 15 minut? Fascynujące. Opowiedz coś jeszcze. Może o
    > Marsjanach albo krasnoludkach? ;)

    Jeśli w samym mieście w korkach spędzisz 30 minut, to dodatkowe 30 minut
    stania w korku na wąskiej dróżce którą cała okolica dojeżdża do miasta
    raczej się do nich doda, nie sądzisz? ;) Owszem, można trafić sobie tak że
    akurat pracę masz na samej granicy miasta - tylko że równie dobrze szef może
    za rok przenieść firmę na przeciwległy koniec albo po prostu mając ofertę
    nowej pracy będziesz się zastanawiał czy w ogóle warto ją rozważać z powodu
    dojazdu.

    > Poza tym nie wiedziałem, że etaty to tylko w centrum najbliższego dużego
    > miasta dają... Jakaś ustawa weszła? Dziwne, bo sąsiad jakiś czas temu
    > właśnie się przeniósł na etacik 5km od domu.

    Jeśli dojeżdżasz z miasta na wieś, gdzie masz rewelacyjną posadkę to jasne
    że przeprowadzenie się tam będzie fajne. Tylko że jakimś cudem właśnie
    miażdżąca większość etatów jest w miastach, nierzadko w centrum. A jak nie
    jest to etat, to jest to szkoła, przedszkole lub inny obiekt który trzeba
    codziennie odwiedzić ;)

    >> jesli masz dzieci to dodatkowa "zaleta" wozenie do przedszkola/szkoły i
    >> zajecia poza lekcyjne tyle km
    > Aha. Całe mnóstwo 0,7km ;)

    Jak komuś pasuje posyłać dzieci byle gdzie to nie ma sprawy. Nie, nie
    twierdzę że każda szkoła czy przedszkole na przedmieściach jest do kitu -
    wręcz przeciwnie, pewnie da się spotkać wybitne placówki. Problem w tym, że
    jeśli nie trafisz koło takiej super-szkoły, to okazuje się że masz wybór:
    albo dziecko chodzi do dziadowskiej szkoły, albo dowozisz je codziennie
    kilometrami do jakiejś sensownej...

    A już niech się trafi tak żebyś chciał dziecko posłać np. do szkoły
    muzycznej albo bardzo mu zależy na jakichś zajęciach pozalekcyjnych których
    akurat w tej wsi nie ma... ;)

    >> dom? tak chce - ale za 20-25 lat jak bede juz na tyle dorobiony, ze nie
    >> bede na etacie i nie bede dzien w dzien musial stac w korkach........
    > A teraz wytłumacz mi, jaka jest różnica w staniu w takich samych korkach
    > w zależności od tego, czy się mieszka w bloku czy domku?

    W tym, że dojeżdżając spoza miasta najpierw stoisz w korkach żeby dojechać
    do tych "wspólnych" korków :) A poza tym, to sieć dróg alternatywnych w
    mieście jest dużo lepsza niż na dojazdówkach do miasta - przez co wszystkie
    2-3 dojazdówki od strony X są zapchane, podczas gdy w mieście już można
    kombinować z objazdami.

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 44. Data: 2010-01-03 21:38:49
    Temat: Re: Dom , warto ?
    Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>

    Dnia Sat, 2 Jan 2010 08:37:42 -0800 (PST), Mamut napisał(a):
    >> i jeszcze zachwale dom... wczoraj by sylwester... jakze cudownie jest
    >> przetestowa nowy wzmacniacz bez obawy, ze zwali sie do ciebie policja i
    >> sasiedzi :)
    > jak domki stoją na osiedlu po kilka metrow od siebie a sąsiedzi są
    > chamscy to nic to nie pomoże że masz domek, policja i tak zapuka
    > powyzej pewnego poziomu decybeli :)

    Jeśli to nie szeregówki, to nawet złośliwi sąsiedzi niewiele zdziałają - na
    zewnątrz prawie nic nie słychać... chyba że ktoś przy okazji wietrzy salon :)

    Pozdrawiam,
    --
    Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
    I don't want something I need. I want something I want.


  • 45. Data: 2010-01-07 12:06:42
    Temat: Re: Dom , warto ?
    Od: "tHe mRuWa" <g...@D...LITERYcom>

    Użytkownik "basti78" <b...@o...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hh59pe$khr$...@i...gazeta.pl...

    > goscia - chociazby rodzinę ktora wiekszosc z nas ma - a dom z reguły jest
    > poza miastem, wiec przy imprezie czy swietach troche ciezko wrazac
    > kilometry taxówką. to samo do reszty pomieszczen o ktorych pisałem.
    > [...]
    > no i ostatnia niepodwazalna zaleta domu - stanie w korkach
    > bo znowu w naszych polskich realiach domy to z reguly tereny podmiejskie z
    > [...]
    > jesli masz dzieci to dodatkowa "zaleta" wozenie do przedszkola/szkoły i
    > zajecia poza lekcyjne tyle km

    heh uogólnienia to wspaniała rzecz, przypominam ze Polska to nie tylko
    Warszawa i parę innych dużych miast.
    W całej reszcie miast i miasteczek ceny działek są raczej normalne.
    Także koszt taxi nie "zabija", szkoły (<=gimnazjum) są w zasięgu
    max 15-20min spacerkiem, a komunikacja miejska działa całkiem sprawnie.



  • 46. Data: 2010-01-15 15:58:08
    Temat: Re: Dom , warto ?
    Od: zbooY <z...@g...com>

    On 30 Gru 2009, 14:35, "Maciej S." <m...@c...pl> wrote:
    > >>>>Miałbym własny garaż (nie trzeba by odśnieżać samochodu i skrobać).
    >
    > Kaszpir tak do tego garażu nawracasz że ci poradzę 100x tańsze rozwiązenie -
    > kup Webasto do samochodu, skrobać nie będziesz musiał.

    coby podatku od garazu nie placic i nie pchac sie w mury dla samochodu
    mozna:

    - kupic namiot wojskowy ok 1000pln 4x6dlx3wysokosci i po zimie go
    zlozyc
    - nie parkowac pod drzewami (planowanie ogrodu)
    - zrobic obieg glikolowy ziemia-ziemia na podjezdzie coby byl ten 1
    stopien, koszty pradu pompki plus jakis spadek dla splywu... bedzie
    mniej lodu/odsniezania itp

    co kto lubi - odsniezanie samochodu to pikus jak jest rozgrzany od
    srodka (webasto programowalne lub na pilota) a odsniezanie podjazdu to
    dopiero jest mordęga

    albo wiata na lekkiej konstrukcji

    no ale jak ktos potrzebuje w kapciach do samochodu krążyć to musi miec
    garaz ;-)

    to tak z kategorii oszczednosciowo-fantastycznych, juz lepsza dobra
    piwnica na warsztacik

    z.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1