-
261. Data: 2010-09-27 10:58:54
Temat: Re: Dom za 20 000 zł
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4ca04462$1@news.home.net.pl...
>W dniu 26.09.2010 10:53, Jan Werbiński pisze:
>> Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
>> w wiadomości news:4c9d0c56$1@news.home.net.pl...
>>> Może JW tak robi, ale dla mnie niektóre rzeczy są cenniejsze niż ich
>>> czysto monetarna wartość - i stąd nie płaczę, że kredytując budowę domu
>>> zapłacę "drugie tyle" w perspektywie 30 lat, bo mieszkanie na swoim
>>> teraz, a nie za 15 lat (wariant ultraoptymistyczny ;) jest dla mnie
>>
>> Z przyjemnością wydaję codziennie 400 zł na zmarnowany w czasie snu
>> czas. Stać mnie dzięki braku kredytów. :-)
>>
>
> Widzisz, a ja wziąłem rozsądny kredyt i nie muszę przeliczać snu na
> złotówki.
Ja też nie muszę. Ale jak chcę to mogę. W obu przypadkach samopoczucie mam
wyśmienite.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
262. Data: 2010-09-27 11:03:49
Temat: Re: Dom za 20 000 zł
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:4ca04ada$1@news.home.net.pl...
>W dniu 27.09.2010 08:26, Jan Werbiński pisze:
>
>>>> W niektórych miastach USA ceny nieruchomości spadły poniżej cen w
>>>> Polsce.
>>>
>>> A w niektórych rejonach Chin wzrosły powyżej. No i?
>>
>> Założenie padło.
>
> Nie padło, bo nigdy nie zakładałem budowania się w USA ani w Chinach.
Padło, bo nie chodziło tylko o założenie budowania się, ale porównanie
rynków.
>>> To po cholerę w ogóle budować dom? Przyjdzie wojna - i tak szlag
>>> wszystko trafi.
>>
>> To Twój wniosek.
>
> Kłamiesz.
Nie odróżniasz dopuszczania możliwości klęski od założenia pewności jej
wystąpienia.
Takie tam uproszczone postrzeganie świata. Częsty błąd u moich rozmówców.
:-)
>> Mój jest taki, że trzeba brać pod uwagę także takie
>> wydarzenia.
>
> Ja biorę. I mój wniosek jest taki, że należy korzystać póki można, a nie
> czekać do emerytury na własne 4 ściany.
Tak samo myślę. Różnimy się realizacją.
>>>>>> dług wewnętrzny się nie zwiększy, nie będzie wojny przez
>>>>>> kilkadziesiąt lat.
>>>>>
>>>>> Oczywiście twoje ciułane w banku oszczędności przed wojną są
>>>>> zabezpieczone, tak? ;-> I przed drastycznymi zmianami politycznymi,
>>>>> hmm? ;->
>>>>
>>>> Ogólnie to są zabezpieczone przez dywersyfikację. Stać mnie na to, żeby
>>>> ta mała część przechowywana na lokacie straciła wartość bez obniżenia
>>>> mojego poziomu życia.
>>>
>>> Umm... Mała część? Mówimy o tej małej części, za którą chcesz kupić dom?
>>
>> Skąd te założenia?
>
> To twoje założenia - chciałeś kupować dom za odłożone oszczędności.
> Teraz nagle te oszczędności na tom to "mała część".
> [ciach]
Chciałem? Czy po prostu rozmawiamy o tym, że można.
Tobie ciągle się wydaje, że ja nie rozmawiam o problemie (czasem wyrywkowo
dając przykłady z mojego dośwadczenia), tylko o sobie.
>>> Może źle patrzyłeś. Niemniej jednak ocenianie jakości życia dla
>>> przeciętnego "zjadacza chleba" na postawie liczby luksusowych samochodów
>>> jest... idiotyczne.
>>
>> Oceniam jakość życia na podstawie wielu parametrów, które niezręcznie i
>> bezsensownie jest przywoływać na potrzeby tej dyskusji. Tutaj wybrałem
>> ten jeden, a Ty błędnie założyłeś że wszystko co wiem, to tylko to co
>> napiszę.
>
> Parametr jest idiotyczny. Innego nie podałeś. Kropka.
Nie mam potrzeby. Ten model coś mówi, a dociekliwy znajdzie potrzebne info
sam.
> Nie udawaj teraz tajemniczego wszechwiedzącego. Widziałeś samochody i na
> tym się oparłeś.
Nie tylko to. Widziałem też jak mieszkają po kilka osób, nawet sam tak
mieszkałem podróżując. Myślę, że za następne pokolenie lub dwa oni będą
znacznie bogatsi od Polaków.
>>>>> I skoro tak ci się tam podoba - droga wolna. Kup sobie tanio
>>>>> mieszkanko
>>>>> za 5-letnie oszczędności. Chyba nawet wiem, gdzie za tyle mógłbyś
>>>>> kupić
>>>>> - jeden blok im się przewrócił, więc przecenią lokalne ;->
>>>>
>>>> Zdziwiłbyś się, gdybyś wiedział ile osób tam inwestuje.
>>>
>>> Skąd wiesz, że nie wiem i dlaczego miałbym się zdziwić?
>>>
>>> A ty wprowadzaj się do tego leżącego bloku!
>>
>> Po co?
>>
>
> Bo tam mieszkania darmo dają - nie będziesz musiał brać kredytu, a na
> bilet to może już sobie uskładałeś ;>
Ale po co?
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
263. Data: 2010-09-27 11:05:55
Temat: Re: Dom za 20 000 zł
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vjok7urm1cvm6g@linux-rj.dom...
> Np ludzie brali kredyt na 90-100% inwestycji,
Bo kredyt trzeba brać z głową, tylko idiota bierze na 100%.
To im to powiedz.
Tak samo idiota nie uwzględnia co się stanie z kredytem w razie poważnych
problemów życiowych.
kiedy frank był po 2 zł, a
> teraz frank po 3 zł, a cena ich nieruchomości spadła o 30%.
Nie słyszałem żeby nowowybudowany dom staniał o 30%, raczej na dzień dobry
o tyle drożeją w stosunku do kosztów wybudowania.
--------------------
Bo jeszcze trwa bańka spekulacyjna. Ale kończy się.
Ceny wywoławcze a transakcyjne u wykonawców coraz bardziej się rozjeżdżają.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
264. Data: 2010-09-27 11:16:13
Temat: Re: Dom za 20 000 zł
Od: Jan Werbiński <j...@t...bez.mai.la>
Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i7pib5$rp4$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
> news:4c9fec2d$0$27044$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Idź do Ikei i zobacz jak fajnie można urządzić 25m2.
>
> Daj spokój. Nie lubię tekturowych mebli :D
> Poza tym większość produktów Ikei mnie się nie podoba.
To odwrotnie jak u mnie. Piwnicę nawet sobie urządzę ich meblami.
>> Zapchlenie usuwamy porządkami i remontem.
>
> Choćbyś niewiem ile perfum wylał i gipsówek porobił to i tak stary budynek
> jest starym budynkiem.
> Porządki i remonty to tylko takie perfumowanie brudnego du....ska :)
Widziałem stare budynki i wiem że można je przywrócić do świetności.
Oczywiście jeżeli fundamenty są zdrowe, nie ma wilgoci itp.
> Z Okęcia w godzinę można dotrzeć do wielu miast i stolic Europy. Przecie
> to tylko kwestia organizacyjna i chęci. Tylko jakie to ma znaczenie ?
> Niestety Ty jednak nie widzisz "drugiej strony medalu". Otóż mieszkając w
> większym mieście o wiele łatwiej jest robić interesy, łatwiej skończyć
> dobrą szkołę i łatwiej jest znaleźć dobrą pracę, jeżeli ktoś nie chce
> samodzielnie prowadzić interesów.
To prawda, ale kosztuje to 1/4 życia (czasu wolnego) w korkach. Czy warto?
Na studia można się dostać równie łatwo z każdego miasta o ile ma się głowę
i parę groszy na akademik. To zaciera różnice w wykształceniu.
Z Tegel dotrę do większej ilości miast na świecie i to za niższą cenę. W
dodatku mogę niedaleko zaparkować samochód bezpłatnie na kilka miesięcy
(sprawdziłem wielokrotnie), czego nie mógłbym zrobić w Warszawie bez utraty
kół.
> Osobiście współczuję Ci, że mieszkasz w Żarach lub też w okolicach Żar. To
> jest typowa zaściankowa mieścina, o której zapomniał świat, rząd, a nawet
> sam Bóg :D Tylko dzięki otwarciu granicy z Niemcami trochę się ruszyło,
> ale i tak jest to zadupie, na którym rządzą mafie.
Dawno tu nie byłeś. Powstało sporo dużych zakładów przemysłowych i jest
ssanie na pracę. Brakuje ludzi. Zysk z granicy, to lata '90, a nie
teraźniejszość.
> Jeżeli chodzi o Żary, Żagań, Bolesławiec, Węgliniec to dość dobrze znam te
> miasta jak i okolice Przewóz, Potok, Łęknica, Lubsko oraz bliżej Zielonej
> Góry: Babimost, Kargowa, Linie, Wojnowo. Bywałem dość często w tamtych
Widzisz nie dostrzegasz różnicy pomiędzy tymi miastami. Mieszasz zabiedzone
pipidówy, gdzie stoją puste rudery, skąd uciekają ludzie z miastami które
kwitną.
> stamtąd pouciekała do większych miast. Sam chętnie uciekłbym ze swojego
Pouciekała. Ale już wielu wróciło.
> miasta, które uważam za troszkę większą wiochę :D
Wiocha fakt. Wystarczy samochodem pojeździć. Co ciekawe jest coraz gorzej.
Jedyne co mi się nie podoba to klimat, ale w Warszawie jest jeszcze zimniej.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
265. Data: 2010-09-27 11:18:15
Temat: Re: Dom za 20 000 zł
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.09.2010 12:56, Jan Werbiński pisze:
>> Która mówi, że prędzej dostaniesz kulkę w łeb niż stracisz na
>> nieruchomości kupowanej w Polsce w miarę porządnej okolicy do 2006 roku.
>> [ciach]
>
> Odnosisz się do danych historycznych. Nikt nie wie co będzie w
> przyszłości. Na danych historycznych, to każdy jest mądry i wie jak
> łatwo było zarobić na akcjach.
Ty mówisz, że wiesz. Schiza?
[ciach]
>>> No to już masz 2/3 na IKE, a co do reszty, to na pewno coś znajdziesz.
>>
>> Aha. Kilkadziesiąt (jeśli nie kilkaset) kont/lokat "antybelkowych".
>
> Przeczytaj sobie warunki dobolokaty Inteligo i nie opowiadaj takich
> zabawnych rzeczy.
Sam przeczytaj... a, przepraszam, ty się uczepiłeś tego domu za 20
tysięcy ;->
Ale normalny człowiek, który nie chce mieszkać w budzie dla psa tylko w
domu mającym minimum z 80m2 powierzchni (a to jest i tak malutki domek)
będzie potrzebował w jakiejś w miarę dobrej okolicy 100-200 tysięcy na
samą ziemię i jakieś 200 tysięcy na dom (i to budowany w dużej mierze
samodzielnie!)
Swoją szosą oszukałeś (albo sam nie zrozumiałeś) - oprocentowanie mają
niższe, tylko niby wychodzi "takie jak" 5% (z podatkiem).
>> Swoją szosą - czy czasem z konta emerytalnego nie można wypłacić bez
>> uiszczenia belkowego przed osiągnięciem wieku emerytalnego, hmm?
>> [ciach]
>
> Można ale płacąc ewentualny podatek
I kalkulacje szlag ci trafia.
> lub czekając na prawdopodobną w
> długim okresie zmianę przepisów.
Albo na Godota.
[ciach]
> Można mieć lokaty np 20000 w Inteligo. To nie jest unikanie, tylko
> zgodne z prawem płacenie jak najmniejszych podatków. Płacenie jak
> najmniejszych podatków jest szlachetne, prospołeczne, obywatelskie i
> rozsądne.
Będziesz się tłumaczyć przed fiskusem ;->
Pamiętaj, że w przypadku US jest to decyzja administracyjna, od której
możesz ewentualnie się odwoływać. Ale zapłacić musisz i tak.
>>>> I obie te sumy są stanowczo za małe na kupienie normalnej
>>>> nieruchomości.
>>>
>>> Bo błędnie założyłeś istnienie tych ograniczeń.
>>
>> Błędnie? To są ograniczenia prawne.
>
> Błędnie np założyłeś istnienie limitu 1000 zł na lokatę.
Czytać też nie umiesz...
[ciach]
>>> Nie będę analizował Twojej sytuacji rodzinnej. Nie moja sprawa. Nie moje
>>> problemy.
>>
>> No tak, ty masz swoje. Biedaku.
>
> Biedaku? Znamy się? Nie przypominam sobie abym miał przyjemność.
Rozwiąż swoje problemy, to będziesz miał przyjemność ;->
[ciach]
>> Jakoś w mojej okolicy za chiny ludowe nie chcą.
>
> Cierpliwości.
To samo mówili ci, co obiecywali dobrobyt dla wszystkich (i to zarówno
komuniści jak i kapitaliści).
>>>>> Otóż np w krajach zachodnich po uwzględnieniu inflacji ceny
>>>>> nieruchomości rosły coś koło 2-3% rocznie przez ostatnie 40 lat.
>>>>
>>>> Źródło poproszę.
>>>
>>> Poszukaj sobie indeksów cen i odnieś do inflacji.
>>> Nie będę pracował za darmo dla Ciebie.
>>
>> Czyli twoje dane są z sufitu.
>
> Myślę, że w sytuacji, kiedy nie chce Ci się odszukać danych to zamiast
> przyznać się do lenistwa najlepiej jest zaprzeczyć ich istnieniu. To
> wygodne. :-)
Skoro ty powołujesz się na jakieś dane, to musisz znać ich źródło. Albo
kłamiesz.
[ciach]
>>> Ceny nie są stałe. Zmieniają się w zależności od inflacji, kosztów i
>>> koniunktury.
>>
>> Dokładnie. W mojej okolicy jest spore wzięcie na ziemię i małe parcie
>> właścicieli na sprzedaż.
>
> U mnie też, ale najlepsze czasy już minęły.
Tak, i oczywiście, panie wszechwiedzący, ty wiesz że już nigdy nie
wrócą? ;->
[ciach]
>> No tak, ty postąpisz "mądrze" i do emerytury będziesz mieszkał z
>> rodzicami. Ewentualnie się szarpiesz na wydatek i kupisz pudło do
>> zamieszkania pod mostem.
>
> Nie muszę.
No, jak się ma bogatych rodziców... ;->
>>>>>> Warszawa to przykład, jaki mam pod ręką.
>>>>>
>>>>> Tylko że tutaj jest drozej niż w innych miastach. A atrakcyjność
>>>>> życia w
>>>>> Polsce jest dalej niska i poniżej średniej światowej. Za to ceny już w
>>>>> czołówce.
>>>>
>>>> No to won do Chin. Uskładaj sobie pudełek po ryżu na "dom". Będziesz
>>>> "mądry" i bankom nie dasz zarobić.
>>>
>>> Po co???
>>> Jak chcę to sobie jadę.
>>
>> No to jedź.
>
> Ale po co?
>
Żebyś mógł się rozkoszować tym swoim rajem.
-
266. Data: 2010-09-27 11:18:55
Temat: Re: Dom za 20 000 zł
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.09.2010 12:58, Jan Werbiński pisze:
>> Widzisz, a ja wziąłem rozsądny kredyt i nie muszę przeliczać snu na
>> złotówki.
>
> Ja też nie muszę. Ale jak chcę to mogę. W obu przypadkach samopoczucie
> mam wyśmienite.
>
Ja też, i co mi zrobisz?
-
267. Data: 2010-09-27 11:24:35
Temat: Re: Dom za 20 000 zł
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.09.2010 12:58, Jan Werbiński pisze:
>> Odróżnij łaskawie branie kredytu w ogóle i branie kredytu bez głowy.
>
> No to powyżej to szczyt bańki kredytowej.
A kto kupuje waluty na dołku? Ja miałem najpierw w CHF, potem w PLN (jak
CHF był po niecałe 2zł) a teraz z powrotem przewalutowane na CHF po
kursie w okolicach 3zł i z marżą, o ile pamiętam, 0,7 - w każdym razie
na pewno poniżej 1.
I zamiast ciułać przez następne 15 lat - mam dom już teraz kosztem
bardzo taniego czynszu za mieszkanie spółdzielcze.
> Aha, żeby nie było to ja w życiu kilka kredytów wziąłem. Mam nadzieje
> nie brać ich więcej, chyba że inwestycyjne.
>
No coś takiego! TY? Kredyt? Przecież wtedy płacisz dwukrotnie!
-
268. Data: 2010-09-27 11:26:08
Temat: Re: Dom za 20 000 zł
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 27.09.2010 13:16, Jan Werbiński pisze:
>> Daj spokój. Nie lubię tekturowych mebli :D
>> Poza tym większość produktów Ikei mnie się nie podoba.
>
> To odwrotnie jak u mnie. Piwnicę nawet sobie urządzę ich meblami.
http://www.youtube.com/watch?v=QEwzbHJNkwg ;)
-
269. Data: 2010-09-27 15:18:59
Temat: Re: Dom za 20 000 zł
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@t...bez.mai.la> napisał w wiadomości
news:4ca07d30$0$22813$65785112@news.neostrada.pl...
> Widziałem stare budynki i wiem że można je przywrócić do świetności.
> Oczywiście jeżeli fundamenty są zdrowe, nie ma wilgoci itp.
Taki budynek nigdy nie będzie nowym budynkiem i nigdy mu nie dorówna
izolacyjnością jak i jakością wykończenia.
Z reguły po kilkudziesięciu latach izolacja pozioma już nie spełnia swojego
zadania, a z resztą jak może spełniać skoro to była zwykła tekturowa papa.
Dom taki może ładnie wyglądać, ale zawsze będzie miał jakieś "ale". A to za
zimno, a to grzybki na ścianch, a to myszy i szczury, a to pękanie - tak jak
ktoś mądry już powiedział "stare to są dobre wino i skrzypce" :)
> To prawda, ale kosztuje to 1/4 życia (czasu wolnego) w korkach. Czy warto?
> Na studia można się dostać równie łatwo z każdego miasta o ile ma się
> głowę i parę groszy na akademik.
Ha ha ha, a jednak trzeba się przeprowadzić do tego miasta i w nim mieszkać.
Akademik z resztą do najtańszych rozwiązań nie należy.
> Dawno tu nie byłeś. Powstało sporo dużych zakładów przemysłowych i jest
> ssanie na pracę. Brakuje ludzi. Zysk z granicy, to lata '90, a nie
> teraźniejszość.
> Widzisz nie dostrzegasz różnicy pomiędzy tymi miastami. Mieszasz
> zabiedzone pipidówy, gdzie stoją puste rudery, skąd uciekają ludzie z
> miastami które kwitną.
Oststnio w Żarach byłem 2 lata temu.
Które z nich kwitną ?
Żary ?
No może fakt, że trochę się zmieniło przez ostatnie kilkanaście lat.
Nareszcie porobili drogi, ale nadal jest bieda i ludzie mają kłopoty z pracą
za godziwe pieniądze, a do kwitnięcia jeszcze daleko.
Akurat mieszkają tu moi znajomi, z którymi jesteśmy w kontakcie bliższym jak
z rodziną, dlatego znam problemy.
> Pouciekała. Ale już wielu wróciło.
Ci co pouciekali już nie powrócili. Ci co przybyli to są mieszkańcy
okolicznych, upadających wiosek. Ludzie nie idą w kierunku wsi i lasów, lecz
wręcz przeciwnie, uciekają ze wsi do miast za pracą, płacą i mieszkaniem.
Jak więc widać ekspansja idzie w prze3ciwnym kierunku niż uważasz.
-
270. Data: 2010-09-27 16:37:44
Temat: Re: Dom za 20 000 zł
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Użytkownik "M" <M...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i7nu80$3ke$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2010-09-26 18:46, Plumpi pisze:
>
>>> Realnie tysiące ludzi w Polsce mieszka w domach w tralcie budowy,
>>> popełniajć straszliwe wykroczenie.
>>>
>>> Znowu kolejny raz Państwo robi z obywateli przestępców.
>>
>> Najśmieszniejsze, że dziesiątki i setki lat temu stawiano damy bez
>> zezwoleń urzędnikó i te domy spełniają swojke zadanie do dzisiaj.
>
> Niezupełnie.
>
> Jest różnica między urbanistyką a architekturą. Niestety realnie cel
> zniknął a środek stał się celem.
>
> M.
Nie mówimy tu o planach zabudowy tylko o pozwoleniu na użytkowanie. Nie ma ono nic
wspólnego z urbanistyką tylko ma na celu upodlenie obywatela przez carskim
urzednikiem.