-
221. Data: 2017-03-13 16:49:31
Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Widzialem wymiennik Siwickiego. Porzadnie zrobiony. Ale czy warto musisz sam ocenic.
Wymiennik zeby dawal oszczednosci musi miec duza powierzchnie. Gdzies wyczytalem ze
dla strefy klimatycznej na jaka zalapuje sie Polska to ok 1/3 powierzchni jaka sie
wentyluje.
-
222. Data: 2017-03-13 17:18:45
Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 16:17:08 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
> wentylacyjnej. Może tak być czy jakieś wymagania uniemożliwiają takie
> użycie? Oczywiście dany kanał kominowy byłby zatkany na dachu.
Pomysł dobry, tylko jak ze szczelnością i czystością tego przewodu?
Czy nie czai się tam coś plugawego?
Może by rurę wsadzić w środek jako wkład?
> Co sądzicie? Bo wtedy, to nawet zaczyna to całkiem sensownie wyglądać,
> bo wszędzie mam podwieszane sufity, więc rury tam można schować, z
A jakie wymiary mają te kominy?
> Przy okazji, Siwicki za swój rekuperator (w zasadzie wymiennik) chce
> obecnie 1800 zł. Warto?
To by trza zaizolować, zaczujnikować, zawentylatorować, więc cena końcowa
może nie być już za ciekawa. Chyba lepiej kupić jakiegoś gotowca z półki.
L.
-
223. Data: 2017-03-13 22:03:47
Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 16:06:35 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
> Willa przedwojenna. Ściany z cegieł z pustką powietrzną pomiędzy.
> Temperatura ścian na zewnątrz przy badaniu kamera termowizyjną wyszła
> niewiele odstająca od otoczenia - czyli izolują dobrze i ciepło się nie
> wydostawało za bardzo z wewnątrz.
Bo to by trzeba zbadac temperature scian *wewnetrznych* :) Moze ta pustka
jest wentylowana powietrzem zewnetrznym - przez co caly mur zewnetrzny
ma taka sama temperature, a cieplo spiernicza gora. Taki mur nie byl raczej
robiony po to, zeby bylo cieplej, a po to, zeby bylo ladniej (zewnetrzna
warstwa z jakiejs ladnej cegly, klinkierki np.). W sumie trzebaby bardziej
zbadac gorna czesc tej sciany - miejsce gdzie ta pustka sie konczy.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
224. Data: 2017-03-14 10:38:06
Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-03-13 o 22:03, Adam Sz. pisze:
> W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 16:06:35 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
>
>> Willa przedwojenna. Ściany z cegieł z pustką powietrzną pomiędzy.
>> Temperatura ścian na zewnątrz przy badaniu kamera termowizyjną wyszła
>> niewiele odstająca od otoczenia - czyli izolują dobrze i ciepło się nie
>> wydostawało za bardzo z wewnątrz.
>
> Bo to by trzeba zbadac temperature scian *wewnetrznych* :) Moze ta pustka
> jest wentylowana powietrzem zewnetrznym - przez co caly mur zewnetrzny
> ma taka sama temperature, a cieplo spiernicza gora. Taki mur nie byl raczej
> robiony po to, zeby bylo cieplej, a po to, zeby bylo ladniej (zewnetrzna
> warstwa z jakiejs ladnej cegly, klinkierki np.). W sumie trzebaby bardziej
> zbadac gorna czesc tej sciany - miejsce gdzie ta pustka sie konczy.
Na tym jest normalny tynk, to nie były żadne kwestie ozdobne.
Dom moich rodziców z podobnego okresu, jest identycznie budowany - tynk
wewnętrzny, ściana z cegieł, pustka, ściana z cegieł, tynk zewnętrzny.
Każda ze ścian dość solidna, na dwie cegły o ile pamiętam. Ta pustka nie
była nigdzie wentylowana. Przynajmniej nie u moich rodziców i u kolegi
podejrzewam, że podobnie. Zresztą nie narzekał na jakieś zimne ściany
czy jakieś zauważalne uciekanie ciepła.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
225. Data: 2017-03-14 10:44:07
Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-03-13 o 17:18, Lisciasty pisze:
> W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 16:17:08 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
>> wentylacyjnej. Może tak być czy jakieś wymagania uniemożliwiają takie
>> użycie? Oczywiście dany kanał kominowy byłby zatkany na dachu.
>
> Pomysł dobry, tylko jak ze szczelnością i czystością tego przewodu?
> Czy nie czai się tam coś plugawego?
> Może by rurę wsadzić w środek jako wkład?
>
>> Co sądzicie? Bo wtedy, to nawet zaczyna to całkiem sensownie wyglądać,
>> bo wszędzie mam podwieszane sufity, więc rury tam można schować, z
>
> A jakie wymiary mają te kominy?
>
>> Przy okazji, Siwicki za swój rekuperator (w zasadzie wymiennik) chce
>> obecnie 1800 zł. Warto?
>
> To by trza zaizolować, zaczujnikować, zawentylatorować, więc cena końcowa
> może nie być już za ciekawa. Chyba lepiej kupić jakiegoś gotowca z półki.
Zawentylatorować - tak.
Ale czy koniecznie potrzebuję stado jakichś czujników, to już szczerze
mówiąc przekonany nie jestem. Idąc budżetowo, myślę, że w zupełności by
mi wystarczyła kombinacja typu rura
wlotowa-filtry-wentylator-wymiennik-instalacja i z powrotem
instalacja-filtry-wymiennik-wentylator-rura wylotowa. I do tego jakiś
prosty sterownik prędkości do tych wentylatorów.
No ale ja się na wentylacji nie znam, więc może popełniam tu jakieś
podstawowe błędy "projektowe"?
Nie potrzebuję jakiejś super automatyki. Jak znam życie ustawie sobie
jakimś przełączniczkiem raz tą prędkość wentylacji i tak będzie cały
czas i tylko co jakiś czas będę pewnie filtry wymieniał.
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
226. Data: 2017-03-14 11:01:28
Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu wtorek, 14 marca 2017 10:44:08 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:
> Nie potrzebuję jakiejś super automatyki. Jak znam życie ustawie sobie
> jakimś przełączniczkiem raz tą prędkość wentylacji i tak będzie cały
> czas i tylko co jakiś czas będę pewnie filtry wymieniał.
Ja nie mówię o jakiś bajerach typu sterowanie srajfonem i integracja
z chmurami, tylko o temperaturach (czerpnia, nawiew, wywiew),
presostaty (żeby monitorować zatkanie filtra), może jakiś bypass,
może jakaś nagrzewnica na mocne mrozy żeby wymiennik nie zlodowaciał,
a jak masz presostaty to fajnie by było mieć też zmienne prędkości
wiatraków, filtry mogą się zapychać nierównomiernie i się bilans
nawiew-wywiew będzie rozjeżdżał itp. :> Więc w sumie z garści
pierdół jakaś tam kablologia i automatyka się robi.
Jak masz czas, chęci i odczuwasz przyjemność z dłubania to dlaczego nie,
ale oszczędności tutaj bym za cholerę nie szukał :P
L.
-
227. Data: 2017-03-14 11:31:15
Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2017-03-14 o 10:38, Kżyho pisze:
> W dniu 2017-03-13 o 22:03, Adam Sz. pisze:
>> W dniu poniedziałek, 13 marca 2017 16:06:35 UTC+1 użytkownik Kżyho
>> napisał:
>>
>>> Willa przedwojenna. Ściany z cegieł z pustką powietrzną pomiędzy.
>>> Temperatura ścian na zewnątrz przy badaniu kamera termowizyjną wyszła
>>> niewiele odstająca od otoczenia - czyli izolują dobrze i ciepło się nie
>>> wydostawało za bardzo z wewnątrz.
>>
>> Bo to by trzeba zbadac temperature scian *wewnetrznych* :) Moze ta pustka
>> jest wentylowana powietrzem zewnetrznym - przez co caly mur zewnetrzny
>> ma taka sama temperature, a cieplo spiernicza gora. Taki mur nie byl
>> raczej
>> robiony po to, zeby bylo cieplej, a po to, zeby bylo ladniej (zewnetrzna
>> warstwa z jakiejs ladnej cegly, klinkierki np.). W sumie trzebaby
>> bardziej
>> zbadac gorna czesc tej sciany - miejsce gdzie ta pustka sie konczy.
>
> Na tym jest normalny tynk, to nie były żadne kwestie ozdobne.
> Dom moich rodziców z podobnego okresu, jest identycznie budowany - tynk
> wewnętrzny, ściana z cegieł, pustka, ściana z cegieł, tynk zewnętrzny.
> Każda ze ścian dość solidna, na dwie cegły o ile pamiętam. Ta pustka nie
> była nigdzie wentylowana. Przynajmniej nie u moich rodziców i u kolegi
> podejrzewam, że podobnie. Zresztą nie narzekał na jakieś zimne ściany
> czy jakieś zauważalne uciekanie ciepła.
Adam ma racje. Pustka moze celowo nie byla wentylowana, ale w miejscu
montazu chocby okien istnieje potencjalne ryzyko, ze pustka bedzie
wentylowana. Sprawa druga, to sama cyrkulacja powietrza w tej pustce
moze studzic sciany wewnetrzne. Tego niestety nie zobaczymy kamera z
zewnatrz.
Pozdro.. TK
-
228. Data: 2017-03-14 15:42:01
Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
Od: Kżyho <k...@c...pl>
W dniu 2017-03-14 o 11:01, Lisciasty pisze:
> Ja nie mówię o jakiś bajerach typu sterowanie srajfonem i integracja
> z chmurami, tylko o temperaturach (czerpnia, nawiew, wywiew),
> presostaty (żeby monitorować zatkanie filtra), może jakiś bypass,
> może jakaś nagrzewnica na mocne mrozy żeby wymiennik nie zlodowaciał,
> a jak masz presostaty to fajnie by było mieć też zmienne prędkości
> wiatraków, filtry mogą się zapychać nierównomiernie i się bilans
> nawiew-wywiew będzie rozjeżdżał itp. :> Więc w sumie z garści
> pierdół jakaś tam kablologia i automatyka się robi.
> Jak masz czas, chęci i odczuwasz przyjemność z dłubania to dlaczego nie,
> ale oszczędności tutaj bym za cholerę nie szukał :P
I właśnie o tym piszę. Z tego wszystkiego co napisałeś, to tylko martwi
mnie kwestia zamarzania... I z tym musiałbym pewnie coś zrobić. Reszta
mi zupełnie zbędna...
Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/
-
229. Data: 2017-03-14 22:23:38
Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Znowu balsam dla moich oczu. To ile set metrow kwadratowych masz do przekopania i ile
bedzie siatka kosztowala? Moze nie odpisuj bo jak przeczytam to pancerna stal bede
oczami przepalal.
-
230. Data: 2017-03-14 23:35:47
Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2017-03-14 o 22:23, Zenek Kapelinder pisze:
> Znowu balsam dla moich oczu. To ile set metrow kwadratowych masz do przekopania i
ile bedzie siatka kosztowala? Moze nie odpisuj bo jak przeczytam to pancerna stal
bede oczami przepalal.
E tam balsam. Masz jakis kompleks i tyle. Bez sensu sie tym podniecac.
Mozna przeciez zalac asfaltem i miec parkingowy klimat przed domem jak
wiekszosc osiedli w tym kraju. Tylko, ze ja tak nie chce, wiec sobie
pokopie. Widze to tak: moge siedziec po pracy i jak dzieciol klikac
pilotem ogladajac reklamy, albo pobyc na powietrzu. Przeciez nie musze
tego robic. Co mozna powiedziec o tych co biegaja bo lubia? Ja nie lubie
i nie biegam. Nie podnieca tez mnie zapalczywa jazda rowerem
kilkadziesiat kilometrow dziennie, bo ten etap jakby mam juz za soba.
Zwiedzilem rowerem z domu kawal Mazur i starczy. Bylo fajnie, ale zeby
piac do tego jeszcze dzis, to ja nie z tych. Moze nie rozumiesz, ale
grzebanie przy domu niektorym daje sporo satysfakcji. Wiec tego lata
sobie pokopie. A jak nie pokopie to swiat sie nie zawali. Nic nie musze
i tak do tego podchodze.
A metrow bedzie no nie wiem. Kilkaset docelowo. Ile bedzie kosztowala
siatka? Narazie tez nie wiem. Moze kilka flaszek Jim Beam'a. Ale cos
trzeba robic. Przy mojej pracy z checia zajmuje sie debilnym koszeniem
trawy. Pierdze sobie sam ta kosiarka i o niczym nie mysle. Taki rodzaj
odpoczynku psychicznego. Nie, ze to jakies super zajecie, ale latem
narty stoja w kotlowni a i na kajak czy narty wodne te 250 w jedna
strone musze zrobic. No tak by to bylo. Czy mi sie zechce kopac to dzis
pewny nie jestem.
Pozdro.. TK