eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieDostalem fuckture za gaz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 275

  • 231. Data: 2017-03-15 00:14:19
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    balsamowanie moich oczu polega wykazywaniu komfortu i taniosci mieszkania we wlasnym
    domu. I nagle pokazuje sie temat; jaki agregat pradotworczy kupic, zakopac
    dwadziescia centymetrow pod ziemia kilkaset metrow kwadratowych siatki, jaka pila
    spalinowa najlepsza itd. I tak w tym roku mieszkajacy w domkach farta mieli bo sniegu
    bylo malo.


  • 232. Data: 2017-03-15 00:35:29
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2017-03-15 o 00:14, Zenek Kapelinder pisze:
    > balsamowanie moich oczu polega wykazywaniu komfortu i taniosci mieszkania we
    wlasnym domu. I nagle pokazuje sie temat; jaki agregat pradotworczy kupic, zakopac
    dwadziescia centymetrow pod ziemia kilkaset metrow kwadratowych siatki, jaka pila
    spalinowa najlepsza itd. I tak w tym roku mieszkajacy w domkach farta mieli bo sniegu
    bylo malo.

    Malo jak malo, ale mi tyl bramy wjezdzal na lod i spowrotem nie bardzo
    chciala ruszyc. Musialem kuc lod, kiedy Ty blogo ogladales serial.
    No ale tak to jest, ze mozna nie robic nic, albo robic cos i potrzebowac
    narzedzi. Zaloze sie, ze pila nie byla potrzebana bo musi tylko chce.
    W tym roku planuje jeszcze postawic drewutnie z wiata na przechowywanie
    ogrodniczych sprzetow, rowerow dzieciakow i samochod. W drewutni mam
    zamiar przechowywac pod dachem zakupione jesienia kilka metrow debiny do
    kominka. Mozna by powiedziec, ze gdybym zostal w mieszkaniu to bym tego
    nie potrzebowal, ale jest odwrotnie. Wyprowadzilem sie zeby moc to
    wszystko miec. Nie w sensie jakiegos durnego przelicznika finansowego a
    w sensie mozliwosci. W mieszkaniu ich po prostu nie mialem. Mialem za to
    parking, sasiadow tych samych co dzien na lawce, pijanych zgredow w
    letnie weekendy i jazde rowerem. Tak, wtedy rozumialem przyjemnosc z
    jazdy rowerem. Gdybym tam zostal polubilbym pewnie i bieganie. Ale zeby
    nie bylo, ze moj sposob na zycie jest jedyny dobry. Jest, ale dla mnie.
    Ty nie jestes mna i Tobie pasuje inaczej. Na dzis nie wyobrazam sobie,
    ze moglbym wrocic do bloku. Nawet wtedy, gdy ten kret wqrw..a mnie do
    bialosci.

    Pozdro.. TK


  • 233. Data: 2017-03-15 01:18:18
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Nie tylko bloki z wielkiej plyty istnieja, wiem ze Ci pasuje robic do nich
    odniesienie. Sa kamienice. Duze mieszkania i niski czynsz. Odkad jest brama na pilota
    mam zero problemow z parkowaniem. Duze jasne podworko z drzewami i kwiatkami. Gdybym
    byl niemcem to do sklepu spozywczego w pizamie, szlafroku i bamboszach moglbym pojsc
    bo wyjde z bramy i pierwsze drzwi to duzy sieciowy sklep spozywczy z niskimi cenami.
    W zasadzie samochod mi zbedny bo mieszkam w centrum i wszedzie gdzie chce dojechac
    dojade komunikacja miejska. W godzinach szczytu na ulicach dojade o polowe szybciej
    niz samochodem poza godzinami szczytu troche dluzej niz samochodem. Dzieci do szkoly
    mialy 5 minut na piechote i jedno skrzyzowanie ze swiatlami. Do lekarza mam z 500
    metrow i po drodze trzy apteki. Z okien na ulice widze duzy park. Do tego mam lepsze
    niz za miastem powietrze. No i nie mam zadnego kredytu do splacenia. O gzorach typu
    taczka, lopata, motyka, sipa, agregat pradotworczy, pila spalinowa itp wiem ze sa.
    Szpadel mam ale go z samochodem kupilem i sie nie liczy jako wydatek. Jak wyjebalo
    podstacje i 1/4 miasta pradu nie miala to po trzech godzinach naprawili. Z sasiadow
    jestem zadowolony i oni ze mnie chyba tez. Jak sie zrobi cieplej to robimy grila na
    podworku. Najbliszy w pierwsza sobote wiosny bedzie, taka tradycja od zawsze tu gdzie
    mieszkam panuje. Nawet jak by lalo to problemu nie ma bo sasiad ma firme kateringowa
    i namiot rozstawimy, rollbar bedzie, profesjonalny grill, muzyka. Ty w tym czasie
    dla sportu bedziesz ryl w ziemi jak ten jeden kret co Ci przeszkadza i wydasz przez
    niego tyle ze krowe mleczna bys kupil a on wazy z 10 deko jak nazarty i klocka nie
    postawil.


  • 234. Data: 2017-03-15 08:49:32
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 15 marca 2017 01:18:19 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
    > Nie tylko bloki z wielkiej plyty istnieja, wiem ze Ci pasuje robic >do nich
    >odniesienie. Sa kamienice. Duze mieszkania i niski czynsz. >Odkad jest brama na
    pilota mam zero problemow z parkowaniem. Duze >jasne podworko z drzewami i kwiatkami.
    Gdybym byl niemcem to do >sklepu spozywczego w pizamie, szlafroku i bamboszach
    moglbym pojsc >bo wyjde z bramy i pierwsze drzwi to duzy sieciowy sklep spozywczy >z
    niskimi cenami. W zasadzie samochod mi zbedny bo mieszkam w >centrum i wszedzie gdzie
    chce dojechac dojade komunikacja miejska. >W godzinach szczytu na ulicach dojade o
    polowe szybciej niz >samochodem poza godzinami szczytu troche dluzej niz samochodem.
    >Dzieci do szkoly mialy 5 minut na piechote i jedno skrzyzowanie ze >swiatlami. Do
    lekarza mam z 500 metrow i po drodze trzy apteki. Z >okien na ulice widze duzy park.
    Do tego mam lepsze niz za miastem >powietrze.

    No i super że masz to co lubisz
    Mam też mieszkanie w 12 rodzinnej kamienicy. Przy kamienicy ogrodzone duże jasne
    podwórko, dwie z lokatorek mają tam rabatki z kwiatami o które bardzo dbają, przy
    podwórku do każdego z mieszkań przynależny kilkunastometrowe pomieszczenie
    gospodarcze. "Obcy tam się nie kręcą
    Czynsz(z funduszem remontowym) 250zł
    Brama bez pilota ale problemów z parkowaniem nie ma
    Sklep spożywczy z sąsiednim budynku, Biedronka, Netto, Lewiatany jakieś 300 metrów
    dalej
    Komunikacją miejską to przeważnie lokatorzy na cmentarz czy na basen jeżdżą bo jest
    poza miastem. Urzędy szkoły itp w bezpośrednim sąsiedztwie więc nie ma sensu
    komunikacją miejska jeździć. Córka do przedszkola miała jakieś 200 metrów, gdyby tam
    do szkoły chodziła to ze 400 metrów od bloku szkoła jest
    Mieszkałem tam z 8 lat specjalnych powodów do narzekań nie mam, ale jak wybudowałem
    dom i zamieszkałem w domu to inna jakość życia jak dla mnie. Mieszkanie zostało,
    wynajmuję je, mogę więc tam w każdej chwili wrócić. Póki co nie spieszno mi tam a i
    prawie tysiak z wynajmu co miesiąc nie do pogardzenia
    Dom mam również niedaleko centrum z przeciwnej strony miasta. Też wszędzie blisko.
    Zresztą miasto niewielkie rowerem w 15 minut w każde miejsce dojedziesz
    Powietrze czystsze jak w Łodzi czy Wodzisławiu;) Żartuje oczywiście bo nie ma co
    porównywać praktycznie nadmorskiego powietrza z Łodzią czy Wodzisławiem;)
    Podpisuję się obiema rękoma pod tym co maniek pisze. Od urodzenia przez ponad 20 lat
    mieszkałem na wsi na gospodarstwie rolnym. Wakacje, ferie, soboty , niedziele ciągle
    coś do roboty było. Przed pójściem do szkoły rano jeszcze pracowałem.
    I nie narzekam. siedzenie przed telewizorem to nie dla mnie, aczkolwiek ostatnio
    wiadomości TVP lobie popatrzeć żeby zobaczyć czego nie pokażą;)
    Ogródka mieć nie muszę, malin, borówek, jabłek, czeresni, gruszek itp tez nie muszę
    uprawiać. Stać mnie żeby kupić ale jednak wolę przy tym grzebać
    Taki wybór
    Za to pelletu nie muszę na 3 piętro targać i magazynować w kącie salonu;)
    A do mieszkanie jak mi sie znudzi dom zawsze mogę wrócić. Czeka, zarabia na siebie
    jeść nie woła


  • 235. Data: 2017-03-15 13:09:37
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2017-03-15 o 01:18, Zenek Kapelinder pisze:
    > Nie tylko bloki z wielkiej plyty istnieja, wiem ze Ci pasuje robic do nich
    odniesienie. Sa kamienice. Duze mieszkania i niski czynsz. Odkad jest brama na pilota
    mam zero problemow z parkowaniem. Duze jasne podworko z drzewami i kwiatkami. Gdybym
    byl niemcem to do sklepu spozywczego w pizamie, szlafroku i bamboszach moglbym pojsc
    bo wyjde z bramy i pierwsze drzwi to duzy sieciowy sklep spozywczy z niskimi cenami.
    W zasadzie samochod mi zbedny bo mieszkam w centrum i wszedzie gdzie chce dojechac
    dojade komunikacja miejska. W godzinach szczytu na ulicach dojade o polowe szybciej
    niz samochodem poza godzinami szczytu troche dluzej niz samochodem. Dzieci do szkoly
    mialy 5 minut na piechote i jedno skrzyzowanie ze swiatlami. Do lekarza mam z 500
    metrow i po drodze trzy apteki. Z okien na ulice widze duzy park. Do tego mam lepsze
    niz za miastem powietrze.

    Kogutek, ale ja tak mialem cale zycie. Stara kamienica. Mieszkanie
    80m^2, przed kamienica podworko z garazami, dalej ogrodek. Za
    najlepszych czasow ludziska uprawiali sobie dzialki z warzywami i
    owocami. Do szkoly piec minut. Park miejski w polowie drogi do szkoly.
    Sklep spozywczy 30 metrow. Do scislego centrum 200m.
    Dzis do centrum mam 5km, do spozywczego 800m, latem jezdze na rolkach,
    do szkoly 10 minut samochodem. Parku w okolicy nie ma, za to do lasu mam
    200m. I ciekawostka, nie chce tam wraca, bo za miasto nie zeslano mnie
    na banicje. Sam sie wynioslem, bez ogladania sie za siebie.
    Dlaczego? Bo dom z dzialka jest lepszy do mieszkania. Druga sprawa to
    tam gdzie ja mieszkalem starsi lokatorzy wymarli a na ich miejsce
    zaczelo sie dokwaterowywanie ludzi o powiedzmy mniejszych potrzebach
    zyciowych. No i sie zaczelo. Co rodzinka to weselej. Tez tak mozesz miec
    a, ze nie masz to nie Twoja zasluga.
    Brama na pilota powiadasz... Jest takie oto cus u mojego brata.
    Zamkniete podworko, drzewko, trawnik, wszedobylska kostka bruklinowa ,
    czyli cos co dzieci lubia najbardziej. Miastowe rzecz jasna, bo jak jest
    za granica gminna to te dzieci zwykle nie wiedza. No i oczywiscie
    ograniczone jak na potrzeby dzisiejszej rodziny miejsca parkingowe.
    Zaczelo sie od tego kto szybciej wroci do domu, dla tego miejsce jest.
    Dla reszty za brama. Troche sie ucywilizowali i trzymaja po jednym
    samochodzie. Drugi chu jasny wie gdzie.

    > No i nie mam zadnego kredytu do splacenia.

    A jak kupuja mieszkania na kreche w centrum miasta to tez sie liczy czy nie?

    > O gzorach typu taczka, lopata, motyka, sipa, agregat pradotworczy, pila spalinowa
    itp wiem ze sa. Szpadel mam ale go z samochodem kupilem i sie nie liczy jako wydatek.

    To takie wiesz gadanie frustrata. Jak kupisz sobie amatorsko stalke za
    pare tysi i zrobisz nia wypierdziste zdjecia Twoim jedynym zdaniem ze
    statywu za dwa tysie, to czy one obiektywbnie beda wiecej warte jak
    skoszona u mnie trawa czy nie?

    > Jak wyjebalo podstacje i 1/4 miasta pradu nie miala to po trzech godzinach
    naprawili.

    Nie pamietam zeby u mnie kiedy kolwiek nie bylo pradu przez trzy godziny.

    > Z sasiadow jestem zadowolony i oni ze mnie chyba tez. Jak sie zrobi cieplej to
    robimy grila na podworku. Najbliszy w pierwsza sobote wiosny bedzie, taka tradycja od
    zawsze tu gdzie mieszkam panuje. Nawet jak by lalo to problemu nie ma bo sasiad ma
    firme kateringowa i namiot rozstawimy, rollbar bedzie, profesjonalny grill, muzyka.

    A to wiesz.. Sorry, ale to zupelnie nie moje klimaty. Az takiej koalicji
    to ja w zyciu nie potrzebuje. Pewnie dla tego tacy jak ja wyprowadzaja
    sie do wlasnych domow, by byc jak najdalej od takiego, nawiedzonego kola
    gospodyn miejskich. Przerabialem cos podobnego wlasnie tam gdzie
    mieszkalem. Zrobilem grilla z zona i szwagrem. Po godzinie-dwoch, wokol
    skupilo sie grono "przyjaciol" z kamienicy. A Ty jeszcze jakis katering,
    muzyka, spiew... Dzieki. Niech bedzie, ze dziwny jestem, ale przyjaciol
    to wole dobierac sobie sam i z nimi spedzac czas bez dodatkowego
    towarzystwa kiedy chce i jak chce. Te mozliwosc mam. Wczesniej nie mialem.

    > Ty w tym czasie dla sportu bedziesz ryl w ziemi jak ten jeden kret co Ci
    przeszkadza i wydasz przez niego tyle ze krowe mleczna bys kupil a on wazy z 10 deko
    jak nazarty i klocka nie postawil.

    Nie rozumiem co ma do tego ile na to wydam. Chce to wydam, nie zechce to
    nie wydam. Z kretem mozna zyc. Nie ma obowiazku w ogole sie nim
    przejmowac. Juz pisalem wyzej. Cala dzialke w kolo domu mozna betonem
    zalac i miec wszystko gdzies. Tylko wiesz... Skosze sobie trawke, cos
    tam porobie i siade wieczorem na tarasie i tak sie gapie na to z
    poczuciem spelnionej estetyki. Tak zwyczajnie czlowieka ciesza takie
    proste rzeczy.

    Pozdro.. TK


  • 236. Data: 2017-03-15 15:05:57
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2017-03-15 o 00:14, Zenek Kapelinder pisze:
    > balsamowanie moich oczu polega wykazywaniu komfortu i taniosci mieszkania we
    wlasnym domu. I nagle pokazuje sie temat; jaki agregat pradotworczy kupic, zakopac
    dwadziescia centymetrow pod ziemia kilkaset metrow kwadratowych siatki, jaka pila
    spalinowa najlepsza itd. I tak w tym roku mieszkajacy w domkach farta mieli bo sniegu
    bylo malo.

    90% tych tematów to jest tylko wola i chęć użytkowników, a nie
    konieczność przy mieszkaniu w domu.
    To mniej więcej tak, jakby oceniać mieszkających po tym, że na działce
    grządki muszą kopać...

    Pzdr

    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 237. Data: 2017-03-15 15:14:30
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Kżyho <k...@c...pl>

    W dniu 2017-03-15 o 15:05, Kżyho pisze:
    > W dniu 2017-03-15 o 00:14, Zenek Kapelinder pisze:
    >> balsamowanie moich oczu polega wykazywaniu komfortu i taniosci
    >> mieszkania we wlasnym domu. I nagle pokazuje sie temat; jaki agregat
    >> pradotworczy kupic, zakopac dwadziescia centymetrow pod ziemia
    >> kilkaset metrow kwadratowych siatki, jaka pila spalinowa najlepsza
    >> itd. I tak w tym roku mieszkajacy w domkach farta mieli bo sniegu bylo
    >> malo.
    >
    > 90% tych tematów to jest tylko wola i chęć użytkowników, a nie
    > konieczność przy mieszkaniu w domu.
    > To mniej więcej tak, jakby oceniać mieszkających po tym, że na działce
    > grządki muszą kopać...

    *Mieszkających w mieszkaniach miało być

    Pzdr
    --
    /__/_* /
    / ) /_(//)()
    /


  • 238. Data: 2017-03-21 21:40:43
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 15 marca 2017 01:18:19 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:

    > zadowolony i oni ze mnie chyba tez. Jak sie zrobi cieplej to robimy grila na
    podworku.

    O kurwa czyli kogutek jednak tez uczestniczy w tym plebejskim zwyczaju i
    grilluje :D A tak sie jakis czas temu zarzekales, ze grill to robia tylko
    zule i dostaje sie od niego raka :D

    A wracajac do tego co napisales - mam dokladnie tak samo tyle ze jeszcze
    pol hektara zieleni i lasu na wlasnosc do tego. W promieniu 500m mam dwie
    szkoly, kilka barow, pierdolna placowke medhouse z wszystkimi
    specjalistami na miejscu, kosciol jak ktos lubi, biedronke, miesny,
    kwiaciarnie i kilkadziesiat innych sklepow :-)

    Jutro mi koncza 300m2 placu brukowac i bede mial pierdolny parking na
    kilka samochodow na wlasnosc :D Deal with it!
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 239. Data: 2017-03-21 22:52:01
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    I najgorsze w Polsce powietrze masz. Pisali o tej dziurze w necie. Roczna norme
    zanieczyszczen w miesiac wyrobiliscie. Jak by mieszkancy tego kurortu rozmnazali sie
    tak jak smrodza to ze dwa miliony ludzi by tam mieszkalo.


  • 240. Data: 2017-03-21 23:12:02
    Temat: Re: Dostalem fuckture za gaz
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    I po co Ci to wszystko jak na raka pluc przedwczesnie wykitujesz.

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1