-
51. Data: 2011-11-18 12:56:02
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik jachoska napisał:
>> Ostatnio trafiłem węgiel, że wybieram z popielnika po spaleniu ok 10
>> worków węgla lub jak zapomnę to i później.
>>
>> pozdrawiam
>> rafał
>>
> Jaki węgiel i z jakiej kopalni?
> Pozdr.
> Krzysiek
Podobno julisz pomieszany z wesołą, ale nie jestem pewien, bo wcześniej
brałem oryginalnego julisza - workowanego, a teraz właśnie wziąłem
workowany na składzie i uważam, że jest to lepsza mieszanka niż ten w
oryginalnych workach.
pozdrawiam
rafał
-
52. Data: 2011-11-18 13:01:11
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik rrr napisał:
>
> Albo masz słaby piec, albo paliwo nie jest najlepszej jakości. Polecam
> węgiel o mniejszej zawartości popiołu, wtedy wybierasz co pełny
> załadunek albo jeszcze rzadziej. Ostatnio trafiłem węgiel, że wybieram z
> popielnika po spaleniu ok 10 worków węgla lub jak zapomnę to i później.
Może i ten węgiel nie jest aż taki super-hiper, ale za wielkiego wyboru
nie mam... To jedna z korzystniejszych opcji, inne mniej się kalkulują :-).
pozdr
Robert G.
-
53. Data: 2011-11-18 13:28:58
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2011-11-18 13:21, kogutek pisze:
> Nigdy nie mów nigdy. Pożyjesz to spokorniejesz. W kapitalizmie oprócz podatków
> i śmierci jest jeszcze jedna pewna rzecz. Jak masz firmę albo gdzieś pracujesz
> to na 100% albo Ty albo pracodawca się wyłoży.
Wychodzi na to, że_wszyscy_się na 100% wyłożymy? Co do jednego? No
oprócz tych, którzy nie pracują.
Bo tak można wywnioskować z tego, co napisałeś.
To napisz jeszcze kiedy to nastąpi, może faktycznie kupię sobie kozę ;-)
> A jak znajdziesz starą oponę to też
> spalisz i przestaniesz być ekologiczny. Byt kształtuje świadomość, nie ja to
> wymyśliłem.
Ależ demagogia :(
Pewnie, że jeśli życie mnie zmusi, to zjem nawet dziecko sąsiada, ale
piszę o tym, co tu i teraz i do tego się odnoszę. Jeśli mam wyrób między
węglem a gazem, to z wcześniej wspomnianych powodów wybieram gaz, choć
również ma swoje wady.
N.
-
54. Data: 2011-11-18 13:31:10
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: Nixe <n...@n...pl>
W dniu 2011-11-18 13:36, krys pisze:
> Ja mam odczyt co dwa miesiące i żadnych prognoz, dlatego pytam, bo może
> jakieś kosmiczne kwoty przepłacam;-)
Ja dokładnie tak samo. Tylko między kwietniem a wrześniem był jeden
odczyt i jedna faktura.
N.
-
55. Data: 2011-11-18 13:33:04
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: "jachoska" <j...@p...onet.pl>
> Zasobnik w moim kotle ma 150 kg. Spalanie przy obecnych temperaturach
> średnich lekko poniżej zera oscyluje w okolicach 15 kg na dobę - już z
> grzaniem CWU dla czterech osób.
>
Eeee, skoro splasz 15kg węgla na dobę, to co Ty wiesz o paleniu... A jaka
powierzchnia (ewentualnie kubatura) ogrzewana i do jakiej temperatury?
Pozdr.
Krzysiek
__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 6640
(20111118) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.
http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
-
56. Data: 2011-11-18 13:38:12
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: The_EaGle <e...@j...com>
W dniu 2011-11-17 21:37, kogutek pisze:
> Dla uczciwości byś jeszcze dodał że ci górnicy od gazu to Rosjanie i w Rosji
> mieszkają. A łódzcy gazownicy w górnictwem gazu maja tyle wspólnego co ja.
> Niech robią imprezy integracyjne ale za swoje. Jakoś nie słyszałem o imprezach
> integracyjnych dla szwaczek z małych firm. I niech ryjów nie drą jak na takie
> imprezy integracyjne chodzą że podatek od tego mają zapłacić.
Imprezy integracyjne są organizowane za pensje pracowników z ich
składek. Każda większa firma część kwoty brutto odprowadza bo ma taki
obowiązek na fundusz socjalny i to właśnie z niego w większości robi się
imprezę integracyjną.
Pozdrawiam
Rafał
-
57. Data: 2011-11-18 13:50:31
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: The_EaGle <e...@j...com>
W dniu 2011-11-16 22:23, Maniek4 pisze:
> To jest banda, bo prowadzac jakakolwiek dzialalnosc nie dolicza sie durnych
> konserwacji i podobnych udziwnien. Te wszystkie rzeczy sa poprostu
> wkalkulowane w cene finalna. Wyobraza sobie ktos pojscie do sklepu po chleb,
> a tam cena za chleb 1zl, a do tego planowane inwestycje piekarni iles tam,
> amortyzacja iles tam i konserwacja iles tam.
Pracowałem kiedyś w firmie wodociągowej co prawda w dziale IT ale
widziałem jak tam oblicza się budżet.
Najpierw liczy się ilość wydatków stałych
Potem ilość wydatków na inwestycje
Potem ilość nieprzewidzianych wydatków
Kolejne to ilość kwoty na zadłużenie
I wtedy mamy kwotę X następnie zgłasza się to radnym że taka jest cena
1m3 wody i radni to klepią na kolejny rok.
Jak w takiej firmie może być tanio?
> Jakis czas temu madry w telewizji wypowiadal sie, ze cena pradu musi
> wzrosnac, bo infrastruktura jest stara i wymagaja modernizacji. Co mnie to
> do chuchu obchodzi? To co oni nie wiedzieli, ze to sie bedzie sypac i ze
> przez te lata nalezalo to ujac sukcesywnie w kalkulacji? Podobnym tokiem
> myslenia mozna otworzyc sklep i ustawowo przymusic ludzi, zeby przychodzili
> i wplacali po zlotowie na poczet pzyszlego towaru.
A jak sobie wyobrażasz konkurencje na rynku PSE albo wodociągowym?
Będzie 6 firm które położą własną infrastrukturę a ty będziesz wybierał?
Tak to było w Nowym Jorku za czasów Edisona ale teraz to się niestety
zmieniło...
Pozdrawiam
Rafał
-
58. Data: 2011-11-18 13:57:24
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: Robert G <r...@g...pl>
Użytkownik jachoska napisał:
> Eeee, skoro splasz 15kg węgla na dobę, to co Ty wiesz o paleniu... A jaka
> powierzchnia (ewentualnie kubatura) ogrzewana i do jakiej temperatury?
Ogrzewam 180 m2 do temp około 21 stC, w łazienkach cieplej, ale nie wiem
ile, bo nie mierzę ;-).
Kubatura...? Cały dom ma ok 790 m3, ale ta ogrzewana część... hmmm... no
nie wiem, ale można sobie przemnożyć 180 m2 razy 2,65 m i wychodzi
jakieś 470 m3.
pozdrawiam
Robert G.
-
59. Data: 2011-11-18 14:04:24
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: "jachoska" <j...@p...onet.pl>
> Może i ten węgiel nie jest aż taki super-hiper, ale za wielkiego wyboru
> nie mam... To jedna z korzystniejszych opcji, inne mniej się kalkulują
> :-).
>
> pozdr
> Robert G.
No właśnie.
Jak na razie z moich dwuletnich doświadczeń z palenia węglem wynika, że w
paleniu największym problemem jest węgiel.
Ten oryginalny workowany w kopalni (zakładam, że faktycznie oryginalny i
trzymający parametry wskazane w certyfikacie) jest w moich stronach
makabrycznie drogi (Trójmiasto), bo ok. 1000zł brutt za tonę.
Workowany w lokalnych składach to loteria. Teraz mam podobno pieklorza z
Bobreka. Ogólnie OK, ale dużo popiołu/szlaki, co mnie trochę rozczarowuje.
Poprzednio miałem pieklorza z Chwałowic. Bardzo dobry węgiel, ale lokalny
dystrybutor zapakował mi go w plastikowe worki z ogromną ilością wody. Z
worków lało mi się jak z kranu i cały zasobnik zardzewiał.
Ruskie i czeskie wynalazki były porażką.
Z marketów których mam kilka w pobliżu nie próbowałem kupować. Ale pokusa
jest: worki równoważone, jasna deklaracja kaloryczności, jeśliby kiepsko się
paliło, to można zrobić ekspertyzę i walczyć o zwrot kasy. W małym składzie
ta sztuka raczej się nie uda.
Jak rozmawiam ze znajomymi, którzy też palą, to ciągle słyszę o oszustwach w
postaci mieszania polskiego węgla z rosyjskim (ciężko się zorientować, bo
kolor podobny), albo niedoważaniu węgla (każdy worek waży inaczej i podobno
całkowita waga się zgadza tylko, że trzeba by jechać do składu i sprawdzać
jak ważą pojazd rozładowany i załadowany, a mało kto to robi).
Pewnie jestem przewrażliwiony, ale po wcześniejszych kiepskich
doświadczeniach przy zakupie zaczynam myśleć jak członek PIS. Ciągle węszę w
którym momencie sprzedawca chce mnie orżnąć. Z natury jestem dość ufny i
zaczynam niepokoić sam siebie :)
Niedawno chciałem kupić węgiel w pobliskim składzie. Gość powiedział, że ma
pieklorza. Węgiel wyglądał dobrze. Po przywiezieniu na miejsce poprosiłem o
fakturę na które będzie napisane że to węgiel pieklorz. No i nie dostałem.
Bo podobno księgowa się nie zgadzała na taki zapis. Nie przekonał mnie ten
argument i po zastanowieniu odmówiłem zakupu, a węgiel wrócił na skałd. Do
tej pory nie wiem co mam o tym myśleć.
Jeśli ktoś ma sprawdzony patent na zakup dobrego węgla na Pomorzu to jestem
zainteresowany radami.
Pozdr.
Krzysiek
__________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 6640
(20111118) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security.
http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
-
60. Data: 2011-11-18 14:10:23
Temat: Re: Dostałem nową taryfę z PGNiG
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Robert G napisał:
> Użytkownik rrr napisał:
>>
>> Albo masz słaby piec, albo paliwo nie jest najlepszej jakości. Polecam
>> węgiel o mniejszej zawartości popiołu, wtedy wybierasz co pełny
>> załadunek albo jeszcze rzadziej. Ostatnio trafiłem węgiel, że wybieram z
>> popielnika po spaleniu ok 10 worków węgla lub jak zapomnę to i później.
>
> Może i ten węgiel nie jest aż taki super-hiper, ale za wielkiego wyboru
> nie mam... To jedna z korzystniejszych opcji, inne mniej się kalkulują :-).
>
> pozdr
> Robert G.
E tam, sprawdź lepiej. W jakiś czas temu kupiłem węgiel w CAsto, po
niecałe 18 zł za worek. Kalorycznośc była wg opisu tak jak juliusza
tylko co z tego jak popiołu było tyle ile wsypałem węgla ? Już nie było
co z nim robić, poza tym wydaje mi się, że szło go więcej niż droższego
ze składu.
pozdrawiam
rafał