On Monday, November 12, 2007 11:08:53 AM UTC+1, /// Kaszpir /// wrote:
> Witam !
>
> Chcemy wymienić dywan w salonie. Bardzo podobają nam się dywany wełniane
(grube,ciepłe,miekkie,naturalne) ale ...
>
> Mamy dwójkę małych dzieci , więc wiadomo że jest szansa na zaplamienie dywana i
zabrudzenie ;)
>
> Nastraszono mnie że fakt dywany wełniane są ciepłe , grube , miękkie , naturalne
ale ...
> Są przeznaczone do pomieszczeń gdzie mają ładnie wyglądać ale się po nich nie
chodzi ;)
>
> Poodbno nie można ich odkurzać bo dywan może stracić "włosy". Jak coś się wyleje to
jedynie wchodzi w rachubę pranie chemiczne przez
> wyspecjalizowaną firme i itd ...
>
> Że lepiej kupić dywan sztuczny , bo tam bez problemu usunę szybko plamę sam , bez
pomocy wyspecjalizowanej firmy i można spokojnie
> go odkurzać bez obawy że będe miał "łysy" dywan ...
>
> Dywany jakie nam sie podobają kosztują niemalże taką samą cenę (wełna vs sztuczny)
..
>
> Ktoś z Was ma dywany wełniane ? Jak z ich pielęgnacją i usuwaniem plam ?
> Jak w przypadku dzieci ?
>
> Jak z ich wytrzymałością ?
>
> Dzieki !

Oddajcie dzieci do rodziny zastępczej na czas posiadania takiego dywanu.

do góry

On Monday, November 12, 2007 11:08:53 AM UTC+1, /// Kaszpir /// wrote:
<...>
> Nastraszono mnie że fakt dywany wełniane są ciepłe , grube , miękkie ,
> naturalne ale ...
> Są przeznaczone do pomieszczeń gdzie mają ładnie wyglądać ale się po nich
> nie chodzi ;)
> Poodbno nie można ich odkurzać bo dywan może stracić "włosy". Jak coś się
> wyleje to jedynie wchodzi w rachubę pranie chemiczne przez
> wyspecjalizowaną firme i itd ...

Bzdury.
U mamy leży dywan wełniany z krótkim włosiem (jakoś chyba 1,5x2,5m), który
ma już ponad 25 lat, na którym "wyrośliśmy" i który przeżył wiele imprez
(dwa inne o podobnym wieku, leża zwnięte, ale były użytkowane tyko ok. 10
lat, więc nie biorę ich pod uwagę). Za ten czas, jak latwo się domyslić,
jest non stop odkurzany, był wielokrotnie prany (latem wywozony na działkę i
na łące normalnie polewany wiadrami wody, szczotka, mydło szare, suszenie na
ogrodzeniu), w zimie jest wynoszony na śnieg i wybijany najpierw na leżąco,
potem na wisząco (śnieg świetnie odświeża kolory), w przypadku plam - woda,
odpowiedni detergent, szczotka, no i oczywiście nie za pół roku, a od razu
(np. czerwone wino natychmiast było zasypywane solą, a po imprezie
czyszczone - miejsca białe są do dziś białe :)). Za te lata sporo się
"udeptał" w miejscach, gdzie się najwięcej chodzi, ale nigdzie nie wyłysiał.
Nie wiem, ile trzeba by po nim chodzić, by wyłysiał - może gdyby leżał w
jakimś centrum handlowym?
Nie wiem, jaka jest jakość nowoczesnych dywanów, może zeszła na psy, jak i
wielu innych rzeczy... ale IMHO nie trzeba się bać wełny. Aczkolwiek białego
czy kremowego dywanu jednak bym nie kupowała :)

> Że lepiej kupić dywan sztuczny , bo tam bez problemu usunę szybko plamę
> sam , bez pomocy wyspecjalizowanej firmy i można spokojnie
> go odkurzać bez obawy że będe miał "łysy" dywan ...

Niech zgadnę, powiedzieli to w sklepie, który handluje sztucznymi dywanami
albo ma na tych dywanach najlepszą marżę ;)

Bożena.

do góry

Dnia 2012-08-05 12:07, obywatel Bożena uprzejmie donosi:
> On Monday, November 12, 2007 11:08:53 AM UTC+1, /// Kaszpir /// wrote:
> <...>
>> Nastraszono mnie że fakt dywany wełniane są ciepłe , grube , miękkie ,
>> naturalne ale ...
>> Są przeznaczone do pomieszczeń gdzie mają ładnie wyglądać ale się po nich
>> nie chodzi ;)
>> Poodbno nie można ich odkurzać bo dywan może stracić "włosy". Jak coś się
>> wyleje to jedynie wchodzi w rachubę pranie chemiczne przez
>> wyspecjalizowaną firme i itd ...
>
> Bzdury.
> U mamy leży dywan wełniany z krótkim włosiem (jakoś chyba 1,5x2,5m), który
> ma już ponad 25 lat, na którym "wyrośliśmy" i który przeżył wiele imprez
> (dwa inne o podobnym wieku, leża zwnięte, ale były użytkowane tyko ok. 10
> lat, więc nie biorę ich pod uwagę). Za ten czas, jak latwo się domyslić,
> jest non stop odkurzany, był wielokrotnie prany (latem wywozony na działkę i
> na łące normalnie polewany wiadrami wody, szczotka, mydło szare, suszenie na
> ogrodzeniu), w zimie jest wynoszony na śnieg i wybijany najpierw na leżąco,
> potem na wisząco (śnieg świetnie odświeża kolory), w przypadku plam - woda,
> odpowiedni detergent, szczotka, no i oczywiście nie za pół roku, a od razu
> (np. czerwone wino natychmiast było zasypywane solą, a po imprezie
> czyszczone - miejsca białe są do dziś białe :)). Za te lata sporo się
> "udeptał" w miejscach, gdzie się najwięcej chodzi, ale nigdzie nie wyłysiał.
> Nie wiem, ile trzeba by po nim chodzić, by wyłysiał - może gdyby leżał w
> jakimś centrum handlowym?
> Nie wiem, jaka jest jakość nowoczesnych dywanów, może zeszła na psy, jak i
> wielu innych rzeczy... ale IMHO nie trzeba się bać wełny. Aczkolwiek białego
> czy kremowego dywanu jednak bym nie kupowała :)
>
>> Że lepiej kupić dywan sztuczny , bo tam bez problemu usunę szybko plamę
>> sam , bez pomocy wyspecjalizowanej firmy i można spokojnie
>> go odkurzać bez obawy że będe miał "łysy" dywan ...
>
> Niech zgadnę, powiedzieli to w sklepie, który handluje sztucznymi dywanami
> albo ma na tych dywanach najlepszą marżę ;)

To Kaszpir. On najchętniej chciałby samoczyszczący się i to za darmo.

qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.

do góry

"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:jvm5ve$bn0$3@inews.gazeta.pl...
|
| To Kaszpir. On najchętniej chciałby samoczyszczący się i to za darmo.

No tak... skutki pośpiechu i chęci pomocy... :(
Dopiero teraz widzę, że został wywleczony wątek sprzed 5 lat...

Dzięki qr.a!

Spokojnego wieczoru!
Bożena.

do góry