Dnia Mon, 7 Nov 2011 23:28:05 +0100, Pooh napisał(a):
> Dnia Mon, 7 Nov 2011 00:54:31 -0800 (PST), ZbyszekZ napisał(a):
>> 3 lata tamu kupilismy stosunkowo niedrogi ekspres Delonghi (~1200zł) ale w pelni
automatyczny i to jest to - swiezo mielona kawa na kazde zycznie.
> W podobnych cenach są też automatycznie Siemensy.
> Ja na razie zostałem przy ręcznym. W stosunku do przelewowego to i tak
> różnica :-)

W stosunku do przelewowego plusem będzie smak kawy (z przelewowego to jakaś
porażka podobna do "kawy" rozpuszczalnej), za to trafi Cię jak będzie trzeba
tych kaw przygotować więcej niż dwie :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

do góry

Dnia Tue, 8 Nov 2011 13:34:33 +0000 (UTC), Jacek Osiecki napisał(a):
> za to trafi Cię jak będzie trzeba tych kaw przygotować więcej niż dwie :)
Taki problem mam tylko kilka razy w roku :-)

--
Pooh Homepage: http://www.pooh.priv.pl/

do góry

Użytkownik "Jacek Osiecki" <j...@c...pl> napisał w wiadomości
news:slrnjbibsq.l3t.joshua@tau.ceti.pl...
>> Jesli DeLonghi robił lepszą kawę niż ten Siemens, to szczerze Ci
>> współczuję
>> zamiany, bo DeLonghi to nawet nie jest średnia półka wśród kolbowców.
>
> Miałem na myśli to, że pewnie zaraz by się znalazł jakiś ZNAFFCA, który by
> stwierdził że najgorszy kolbowiec jest lepszy od każdego automata :)
A za cenę dobrego kolbowca kupisz niejeden automat :)

> Ja uważam że kawa z siemensa jest znacznie lepsza - crema porównywalna,
> temperatura bardzo zbliżona, za to kawa zawsze świeżo zmielona (przy
> kolbowcu było tak od święta) no i przede wszystkim kawę przyrządza sobie
> każdy domownik a nie tylko ja wszystkim. Skutek? spożycie kawy x10 ;)

Jeśli tak ci smakuje, to OK, ale to nie jest crema. Dla mnie kawy z automatu
nie mają smaku, a bez łyżeczki cukru nie dają się pić. Dla gości może być,
ale nie dla mnie. Kawę z taniego kolbowca bez młynka piłem parę razy, też
bez smaku. Gdyby nie duża ilość wody i cukier, zaliczyłaby zlew w pierwszej
minucie.
Podstawą dla dobrej kawy jest odpowiednie ziarno, odpowiednie zmielenie,
stabilna temperatura ekstrakcji i odpowiednie ciśnienie. Muszą być spełnione
wszystkie warunki.
>
> Jeszcze większym dramatem jest kawa rozpuszczalna - a prawda jest taka, że
> gdy masz zrobić kawę dla 4 osób bawiąc się kolbowcem i młynkiem, to 3
> stwierdzą "a to ja poproszę rozpuszczalną. Nie ma? E, to herbatę" :)
>
Ja szukając ekspresu wyszedłem od kawy rozpuszczalnej, której miałem
serdecznie dość, długo wybierałem automat, a po spróbowaniu kawy z kilku
takich maszyn, wybrałem właśnie kolbowca, oczywiście z młynkiem (Ascaso
i.Steel uno prof). Przyzwoity domowy ekspres pozwala cieszyć się kawą nie
gorszą, a wręcz lepszą niż w większości kawiarni. Dobre espresso jest na
tyle wyraziste i przyjemne w smaku, że nie wymaga żadnych dodatków. Problem
w tym że nie jesteśmy przyzwyczajeni do smaku dobrej kawy, a polskie
kawiarnie w tym nie pomagają
Zrobienie kilku kaw na kolbowcu nie jest większym problemem, bo od tego są
podwójne sitka. Młynek sypie kawę wprost do sitka. Cztery cappuccino robi
się w "jednym cyklu produkcyjnym": dwa razy po dwa espresso i jedno
spienianie dużego dzbanka mleka. Są też takie ekspresy kolbowe Demoka
(domowego użytku), które mogą za jednym razem zrobić sześciokrotną porcję
kawy.

Pozdrawiam,
Druid29

do góry

Kup Nespresso (psie pieniądze), nie żartuję, mam w domu kilka ekspresów,
włącznie z full-automatem, i kawa z malutkiego Nespresso jest najlepsza
(wielgachnego nie chce mi się rozpakowywać).
Problemem może być cena kapsułek Nespresso, bo jednak 1,40 zł/szt. to 2-4x
więcej niż z kawy ziarnistej.
Reszta to same zalety (są nawet do zdobycia kapsułki aftermarket do
napełniania samemu swoją kawą).


-----
> Szukam ekspresu

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2011-11-08 22:13, _ąćęłńóśżź. pisze:
> Kup Nespresso (psie pieniądze), nie żartuję, mam w domu kilka ekspresów,
> włącznie z full-automatem, i kawa z malutkiego Nespresso jest najlepsza
> (wielgachnego nie chce mi się rozpakowywać).
> Problemem może być cena kapsułek Nespresso, bo jednak 1,40 zł/szt. to 2-4x
> więcej niż z kawy ziarnistej.
> Reszta to same zalety (są nawet do zdobycia kapsułki aftermarket do
> napełniania samemu swoją kawą).

Ja się na kawie nie znam i jej nie pijam, ale mam taki ekspres na
kapsułki Tchibo. Kupiony właściwie tylko dla gości. Znajomi kawosze,
którzy mają ekspresy po kilka tysięcy przyjeżdżają czasami specjalnie na
kawę do mnie i zachwalają, że jest wyśmienita i trochę mi się śmiać chce
z tych ich wypasionych ekspresów.

A dla mnie większość kaw ma taki sam smak... Nawet nie mogę sobie
wyobrazić jak można pić kilka kaw dziennie, bo ja, jak wypiję jedną, to
mi się ręce trzęsą i zbiera mi się na wymioty. Zwłaszcza, jak wypiję ją
rano. Być może organizm nieprzyzwyczajony :)

Pozdry,
MW

do góry

W dniu 2011-11-07 09:33, Krzysiek pisze:
> Szukając opinii w porównywarkach cen mam wrażenie, że większość wpisów
> jest dziełem działów handlowych firm... Może tutaj nie zaglądają :)
>
> Szukam ekspresu ciśnieniowego, ręcznego w cenie do 700 zł. do typowo
> domowego użytku (tylko kilka kaw dziennie).
>
> Póki co wybór padł na Delonghi ECO 310 za ok. 600 zł. w sklepach
> internetowych (w media markt cena 999 zł.).
> Czy ktoś go ma może, czy może jest coś lepszego w tej cenie?

Hmmm... nie jestem smakoszem kawy i od zawsze piję rozpuszczalną.
Ostatnio w pracy kupili nam ekspres do kawy (automat saeco za ok. 3500
zł.) i kawy rozpuszczalnej już w domu nie pijam :). Natomiast w rodzinie
kiedyś komuś sprezentowałem ekspres delonghi za ok. 450 zł. i kawa w nim
zrobiona jest dla mnie jak najbardziej ok. Pomyślałem że kupię sobie też
delonghi z opcją podgrzewania filiżanek i to mi wystarczy. Wybór padł na
ECO 310. Póki co raczej nie przeznaczę więcej niż te 800 zł. na ekspres.
A więc co? Kupić ten, jakiś lepszy może jest w tej cenie? Czy poczekać i
dołożyć do lepszego, jakiego?

do góry

W takim układzie rozważ pomysł _ąćęłńóśżź.
Faktycznie Nespresso daje znakomitą kawę, a jedyny problem to cena kapsułek, ale za
800zł będziesz miał ekspress i ponad 200 kaw.
Możesz też popatrzeć na rozwiązania konkurencyjne Tchibo, DolceGusto i jeszcze parę
innych. Zwróć uwagę gdzie będziesz miał najbliżej.

--
ZZ@private

do góry

> Kup Nespresso (psie pieniądze), nie żartuję, mam w domu kilka ekspresów,
> włącznie z full-automatem, i kawa z malutkiego Nespresso jest najlepsza

ja mam automat saeco, najprostszy Odea Go, od kilku lat bezawaryjnie,
ale kluczem jest dobra kawa... po wielu testach najlepsza okazała się
Tchibo, ale nie ta z marketu, tylko Sicilian Espresso ze sklepu
firmowego, cena tej kawy też rewelacyjna, jakieś 29 PLN/500g i co
któraś paczka gratis... bije w smaku różne lavazze i takie tam...
w zasadzie gdybym teraz kupował, to z uwagi na wybór kawy wziąłbym
ekspres na kapsułki Tchibo Cafissimo, smak ten sam, a łatwość
przyrządzania rewelacyjna, kapsułka kosztuje około złotówki, a jak
zbierasz punkty, to jeszcze taniej...
ja się rozleniwiłem i nawet do wlania wody i nasypania ziaren do
automatu trzeba mnie gonić... o fusach i czyszczeniu nie wspomnę... a
z kapsułkami problem odpada...

pozdrawiam
s_13

do góry

Dnia Wed, 9 Nov 2011 12:14:37 -0800 (PST), s_13 napisał(a):
> ja się rozleniwiłem i nawet do wlania wody i nasypania ziaren do
> automatu trzeba mnie gonić... o fusach i czyszczeniu nie wspomnę... a
> z kapsułkami problem odpada...
Powinni Ci jeszcze w tych kapsułkach wodę od razu sprzedawać ;-)

--
Dzisiaj dziennikarstwo bardziej funkcjonuje na tej grupie, niż w tych
rzekomych mediach. I nawet kiedy tutaj się bluzga i pisze po pijaku,
to często i tak z większą dbałością i sensem niż w gazetach.
- oliveira na p.r.w

do góry

> > automatu trzeba mnie gonić... o fusach i czyszczeniu nie wspomnę... a
> > z kapsułkami problem odpada...
>
> Powinni Ci jeszcze w tych kapsułkach wodę od razu sprzedawać ;-)

powoli dochodzę do wniosku, że kawa, to tylko w kawiarni...:-)
to taki mechanizm przyzwyczajania się do luksusu, że jak człowiek
zmywa ręcznie, to marzy o zmywarce, a jak już kupi, to nie chce mu się
czystych naczyń wyciągać...:-)

pozdrawiam
s_13

do góry