Użytkownik "Pooh" <n...@n...pooh.priv.pl> napisał w wiadomości
news:1jxu9d66cg13i$.dlg@pooh.priv.pl...

> No cóż... Trzeba ocenić, które uprawnienia się zwracają i skupić się na
> tej
> działce. Oczywiście jestem za tym aby wszelkie kabelkowe instalacje
> wykonywała jedna osoba / firma ale jak by mi ten samo gość rurkami chciał
> się zająć to zacząłbym się obawiać, że skoro zna się na wszystkim to nie
> zna się na niczym.

I tu jesteś w wielkim błędzie. Niejaki Dieter Nuhrmann napisał w latach
70-tych najlepsze jak do tej pory książki wprowadzające w świat elektroniki.
Cały cykl pod wspólnym tytułem "Elektronika łatwiejsza niż przypuszczasz".
Autor w tych książkach zjawiska elektryczne zachodzące w elementach
elektronicznych tłumaczył prostymi układami hydraulicznymi. Zjawiska
elektryczne przepływu prądów oraz przepływu wody są bardzo podobne.
Poza tym nie jestem z wykształcenia elektrykiem czy hydraulikiem lecz
elektronikiem-automatykiem. Automatyka to dziedzina, która w sobie skupia
szereg innych dziedzin m.in. mechanikę, pneumatykę, hydraulikę, elektykę,
elektronikę i informatykę.
W porównaniu do hydraulików, którzy są tylko i wyłącznie hydraulikami czy
elektryków, którzy są tylko elektrykami, ja znam podstawy, których oni nigdy
nie poznali i nigdy nie poznają.
Weź też pod uwagę, że w dobie obecnych technologii dziedziny takie jak
hydraulika, automatyka, alarmy, systemy multimedialne i elektryka w sensie
instalatorskim scalają się tworząc często bardzo złożone i wyrafinowane
systemy. Tylko oosoba taka , która zna się na tych wszystkich systemach jest
w stanie je ogarnąć na etapie projektowania i monatażu.

Niestety poza instalacjami nie zajmuję się żadnymi innymi robotami
murarskimi czy wykończeniowymi.
Mój fach to instalacje - kompleksowe instalacje i tu przebijam większość
fachowców zarówno pod względem merytorycznym jak i cenowo, bo idać na
robotę, wykonując wszelkie instalacje mogę sobie pozwolić na zniżki, których
nie dostanie inwestor zatrudniającu wielu fachowców.
Poza tym przy takim fachowcu jak ja nie zdarzają się problemy typu, bo o
czymś któryś z instalatorów zapomniał.
Po prostu wykonując instalację elektryczną wiem gdzie muszę doprowadzić
przewody syganłowe oraz do czujników od systemów grzewczych, wiem jak
połączyć funcję alarmu z automatyką domu oraz automatyką kotłów. Systemy
takie projektuję w sposób bardziej optymalny niż w przypadku zatrudniania
kilku fachowców, ktrórzy mają problemy z dogadaniem się między sobą.

> Nie wiem jak przy innych, ale o obowiązkowych szkoleniach przy egzaminach
> elektrycznych pierwsze słyszę.

> No bez przesady. Dopuścić dopuści. Pytanie czy pogadacie o rybach czy
> będzie Cię maglował.

No widzisz, a w moim przypadku tak było co 5 lat, choć pierwsze uprawnienia
zdobyłem w wieku 19 lat.
Wszystko zalezy od miejscowego oddziału prowadzącego egzaminy i szkolenia.
Nie było w ogóle opcji, zę można bez szkoleń. Było tylko ciche przyzwolenie,
ze kto uważa, ze wszystko wie może nie przychodzić, ale za kurs musi
zapłacić.

do góry

Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:30:11 +0200, Jacek "Plumpi" napisał(a):
> W porównaniu do hydraulików, którzy są tylko i wyłącznie hydraulikami czy
> elektryków, którzy są tylko elektrykami, ja znam podstawy, których oni nigdy
> nie poznali i nigdy nie poznają.
Nie neguję Twoich umiejętności, ale tak jak napisałeś... Znasz podstawy...
Też znam podstawy wielu dziedzin, ale nie mówię, że znam się kompleksowo na
tym czy na tamtym. Ta znajomość podstaw wielu dziedzin pozwala mi za to
pokierować zespołem specjalistów z kilku dziedzin. (branża inna, nie
czepiać się) :-)

O ile automatyk może znać się na pewnych zagadnieniach elektrycznych czy
elektronicznych to (biorąc pod uwagę samo jego wykształcenie) nie ma
zielonego pojęcia jak prawidłowo wykonać WLZ.
Przy niektórych instalacjach warto czasami rozgraniczyć kompetencje.

--
Pooh Homepage: http://www.pooh.priv.pl/

Twój komputer też może być wolontariuszem! http://zwijaj.pl/
Tanie hotele w Europie i nie tylko! http://skocz.pl/tanie_hotele

do góry

Dnia Wed, 15 Jul 2009 11:45:17 +0200, Pooh napisał(a):

> Z takiego samego założenia wychodzą wszyscy "fachowcy", którzy jednego dnia
> handlowali gaciami na straganie, a następnego zakładają firmę budowlaną.

Zauważ, że pisze o swoim mieszkaniu, a nie swojej *firmie*.
--
Piotr Kąkol email: x...@t...pbz

do góry

Dnia Wed, 15 Jul 2009 16:18:26 +0200, Jacek "Plumpi" napisał(a):

>> Tak oni mają o to do nas pretensje, że szczujemy ich tańszymi wykonawcami
>> dzwoniąc od jednego do drugiego. Też mam takie odczucie ale jednocześnie
>> nie chcą wyeliminować z własnego grona partaczy przez egzaminy i
>> sprawdzanie kwalifikacji zawodowych. Wygląda na to, że mało kto ma
>> kwalifikacje. :-)
>
> Jak zapewnisz normalne pieniądze za egzaminy lub całkowicie darmowe to
> jestem jak najbardziej za.

A ja jestem za tym, żeby to klient wybierał, czy chce dobrze, czy tanio, a
nie Ty.


> Ale wybacz jak mi przychodzi płacić za egzaminy po kilkaset, a nawet ponad
> tysiąc złotych co kilka lat za te same egzaminy to mnie cholera bierze.

To przestań płacić.

> Widzę, ze pewnych spraw po prostu nie rozumiesz i żyjesz złudzeniami.

Właśnie. Wydaje Ci się, że jak masz egzaminy, jak zakujesz, to jesteś gość.
Tymczasem partacze też je mają.

> Pomyśl jak ktoś się zajmuje tak jak ja pełnym instalatorstwem czyli:
> elektryka, automatyka, RTV, alarmy, hydraulika i CO, a ponadto instalacja
> kotłów CO (węglowe i gazowe) to tych uprawnień trzeba mieć cała masę.

Nie. Trzeba mieć umiejętności, a nie uprawnienia.

> Żeby było ciekawiej egzaminy kwalifikacyjne SEP , energetyczne, gazowe itd.
> muszą być poprzedzone odbytymi szkoleniami, za które trzeba każdorazowo
> płacić sporą kasę. Bez tych szkoleń nikt Cię nie dopuści do egzaminu, bo tu
> chodzi o kasę, a nie o wiedzę.

No sam widzisz. Nie sa one potrzebne nikomu, poza urzędnikom.

> Tak naprawdę to Wy płacicie za te szolenia i uprawniania. Wy, inwestorzy, bo

A gucio. Nie płacimy ci.

> Niestety to Wy, inwestorzy psujecie rynek i sprawiacie, ze coraz gorzej
> przygotowani zleceniobiorcy przychodzą do Was, bo Wy płacicie tylko tym
> najtańszym, którzy nie biegają za tym, zeby podwyższać kwalifikacje,
> posiadać uprawnienia czy też jeździć na sympozja i szkolenia w celu
> poznawania nowych technologii.


Nie psujemy rynku, tylko go naprawiamy. Psuja go urzędasy.

> Skoro nie chcecie płacić za to, to się nie domagajcie kwalifikacji od
> wykonawców, albo domagajcie się i płaćcie za to, ze ktoś posiada większe
> kwalifikacje.

A gucio. Płacimy za to, że ktoś ma umiejętności, a nie papierki.

> Obecnie instalatorzy nie mają łatwego życie. Nierzadko roboty wykonywane są
> po tzw. kosztach własnych, a ewentualny zarobek jest tylko na sprzedaży. Do
> tego właśnie doprowadza takie, a nie inne podejście inwestorów.

I dobrze. To my płacimy, nie Ty.

> Zatrudniacie najtańszych wykonawców, panów Heniów, którzy przychodzą
> pracować za grosze to nie miejcie do nich pretensji, ze nie posiadają
> kwalifikacji, bo ich po prostu nie stać na zdobycie tych kwalifikacji.

Widać nam to pasuje.

> Niestety ten, kto zdobywa kawlifikacje, zna się na robocie, zna bardzo
> dobrze normy i potrafi robotę wykonać perfekt i do tego płaci uczciwie
> podatki nie przyjdzie pracować poniżej kosztów, które musi ponieść w związku
> z prowadzeniem tej działalności.

I dlatego też nie znajdzie roboty. Możesz płakać.

> Najgorsze jest w tym wszystkim to, ze niektórzy panowie Heniowie patrząc na
> ceny firm prowadzących uczciwy biznes wyrywają od klientów spore pieniądze
> pomimo, iż ich kwalifikacje są niewielkie, a czasami wręcz żadne.
> Na tym właśnie polega cały problem złych fachowców.

Nie. Problem to nie źli fachowcy, a nadęte dupki, które uważają, że się im
należy. Że jak pozdawali egzaminy, to się należy większa kasa, że się
należą lepsze zlecenia.
A gówno. Tu nic się nie należy. Jak się chce inwestować w coś, to się
ponosi ryzyko, że inwestycja jest chybiona. A jak się do bani
zainwestowało, to się nie płacze, tylko się zastanawia, żeby nastepnym
razem nie wtopić.


--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry

Dnia Wed, 15 Jul 2009 16:36:44 +0200, kris napisał(a):

>> Mnie nie dziwi. Właśnie zaczynam roboty :D
>>
> A czemu robisz sam? Taniej?

Lepiej.

> Dlaczego nie weźmiesz najdroższego okolicznego fachowca- przecież zgodnie z
> głoszonymi prze Ciebie teoriami tylko drogi specjalista zapewni wysoka
> jakość.

Ależ biorę. Mój czas to jakieś 150zł/h. Tylko mnie na mój czas stać.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry

Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:02:19 +0200, Jacek "Plumpi" napisał(a):

>> A czemu robisz sam? Taniej?
>> Dlaczego nie weźmiesz najdroższego okolicznego fachowca- przecież zgodnie
>> z głoszonymi prze Ciebie teoriami tylko drogi specjalista zapewni wysoka
>> jakość.
>
> Bo adaś jest kłamczuszkiem, który szybko zapomina co pisał wcześniej.
> Uważaj też, bo on takich co się czepiają to bardzo nie lubi i później nęka
> łażąc za nimi po grupach i im ubliżając, a tych co nie pozwalają sobie
> ubliżać podaje do sądu i straszy prokuratorem :)

Bo Adaś, w odróżnieniu od nadętego dupka Jacusia ma wiedzę i zdolność jej
przetwarzania i potrafi rozwiązać problem, przy którym Jacusie mówią, że
tak się nie da i nie da bo nie :D

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/

do góry

Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:12 +0100, Piotr Kąkol napisał(a):
> Zauważ, że pisze o swoim mieszkaniu, a nie swojej *firmie*.
Jak mu się spodoba to gotów firmę założyć ;-)

--
Pooh Zwijasz?
http://zwijaj.pl/

do góry

"Pooh" <n...@n...pooh.priv.pl> wrote in message
news:12y1nfroip79r.dlg@pooh.priv.pl...
> Dnia Wed, 15 Jul 2009 17:57:12 +0100, Piotr Kąkol napisał(a):
>> Zauważ, że pisze o swoim mieszkaniu, a nie swojej *firmie*.
> Jak mu się spodoba to gotów firmę założyć ;-)

"ósłógi ogulnobódowlane" :-)

do góry

"kris" <k...@p...onet.pl> wrote in message
news:h3kphs$ll7$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Adam Płaszczyca" <t...@o...spamnie.org.pl> napisał w
> wiadomości news:nm6jdlh858al.dlg@oldfield.org.pl...
>> Dnia Wed, 15 Jul 2009 07:06:10 +0200, Jan Werbiński napisał(a):
>>
>>> Jeżeli ktoś się dziwi dlaczego ludzie sami robią instalacje, to w
>>> skrócie
>>> moja historia:
>>
>> Mnie nie dziwi. Właśnie zaczynam roboty :D
>>
> A czemu robisz sam? Taniej?
> Dlaczego nie weźmiesz najdroższego okolicznego fachowca- przecież zgodnie
> z głoszonymi prze Ciebie teoriami tylko drogi specjalista zapewni wysoka
> jakość.

To jest tak. Z produktami możesz iść do sklepu i oddać. Jak robisz problemy
z reklamacjami to opiszą cię i więcej nie sprzedasz. Albo produkt zły albo
serwis do bani i nie zapewniasz supportu klientom więc nie chcą twoich
produktów. Inna sprawa z usługami. Tutaj gwarancja nie obowiązuje i
informacja gospodarcza nie dotrze więc z tego powodu warto usługodawców
selekcjonować egzaminami kompetencyjnymi.
Z produktami przeważnie tak jest, że im droższy tym bardziej "wypasiony".
W niemczech niw można naprawiać telewizorów bez papierów majstra

do góry

"kiki" <c...@v...ts> wrote in message news:h3l595$63p$1@opal.futuro.pl...
>
> W niemczech niw można naprawiać telewizorów bez papierów majstra

ale co to za argument ? dlaczego ciagle niemcy i niemcy ? najbardziej
patologiczny naród w europie, sami nic nie osiągneli, wszystko po wojnie za
amerykanską kase sobie grzecznie odbudowali, nigdy tak naprawde nie mieli
narodowych problemów, teraz gospodarka u nich w dupie, większe zadłużenie na
statystyczny obywatelski łeb chyba tylko amerykanie mają ... a my (wy :P)
ciągle stawiamy sobie ich za wzór ! że mają porządek ? dzięki za taki
porządek. jeden taki porządny i poukładany człowiek, jak mu w pociągu z
siedzednia wylazła obręcz koła to POSZEDŁ SZUKAĆ KIEROWNIKA POCIĄGU ZEBY
SPYTAĆ SIĘ CZY MOZE ZA HAMULEC POCIĄGNĄĆ ... co dalej -
http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_kolejowa_w_E
schede

ja juz wolę naszą polską naturę. czasem trzeba podnieść adrenaline i
ciśnienie i wyjechac z ciężkim mięchem na budowlańców, ale przynajmniej
mózgi mamy pofałdowane trochę bardzej niż wątroby ...

@

do góry