-
71. Data: 2013-05-12 21:53:13
Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "wolim" <n...@p...tu> napisał w wiadomości
news:518f7e25$0$26684$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2013-05-09 22:16, Ghost pisze:
>>
>> Użytkownik "quent" <q...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:3cae3528-104d-42a6-98dc-15a15c8d3e24@googlegrou
ps.com...
>> W dniu czwartek, 9 maja 2013 21:36:04 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
>>>> Dobrego schylania.
>>
>>> Dzięki za szczere życzenia, mimo, że chybione ;-)
>>
>> Podaj ta wysokosc na ktorej masz przelaczniki.
>>
>>>> Ja moge lokciem 100X bardziej wygodne niz kolanem.
>>
>>> 100x wieksze prawdopodobieństwo przechylenia tacy z napojami, którą
>>> właśnie niesiesz. Miłego zmywania >podłogi więc ;-P
>>
>> To nie ja uzywam kolana.
>
> Musicie mieć cały czas zajęte ręce, skoro tak bardzo istotne jest dla Was,
> żeby móc pstryknąć łącznik kolanem albo łokciem :)
Jakich Was - wyaznie napisalem, ze nigdy nie spotkalem sie z taka sytuacja i
rozpatruje ja calkowicie teoretycznie.
-
72. Data: 2013-05-12 22:08:27
Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
Od: quent <q...@g...com>
W dniu niedziela, 12 maja 2013 21:51:33 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
> Gdyz jestes sevresem ergonomii. Ostatecznym.
Osobistej - oczywiście!!!
No nie łapie koleś ciągle :-/
EOT - wyczerpał się definitywnie
-
73. Data: 2013-05-13 15:55:03
Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"wolim" <n...@p...tu> wrote in message
news:518f7e25$0$26684$65785112@news.neostrada.pl...
> Małe dzieci nie powinny mieć łatwego dostępu do łączników, właśnie ze względu
> na skłonność do zabawy nimi.
nie jestem zwolennikiem wychowywania bezstresowego, ale od tej kilowatogodziny
i ekstra zarowki az tak nie zbiednieje zeby robic z tego problem, pobawi sie
to mu przejdzie w koncu ile mozna stac i klepac wylacznik?
(pytanie retoryczne, ale i tak sobie odpowiem 5 razy po 10 minut, potem
przestalo byc atrakcyjne ;) )
-
74. Data: 2013-05-13 23:21:32
Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
Od: Maseł <m...@p...onet.pl>
W dniu 2013-05-13 15:55, m4rkiz pisze:
> "wolim" <n...@p...tu> wrote in message
> news:518f7e25$0$26684$65785112@news.neostrada.pl...
>> Małe dzieci nie powinny mieć łatwego dostępu do łączników, właśnie ze
>> względu na skłonność do zabawy nimi.
>
>
> nie jestem zwolennikiem wychowywania bezstresowego, ale od tej
> kilowatogodziny
> i ekstra zarowki az tak nie zbiednieje zeby robic z tego problem, pobawi
> sie
> to mu przejdzie w koncu ile mozna stac i klepac wylacznik?
>
> (pytanie retoryczne, ale i tak sobie odpowiem 5 razy po 10 minut, potem
> przestalo byc atrakcyjne ;) )
Hmmmm - retorycznosc pytznia Cie przerosla. Znane mi 2-5 latki potrafia
kliknac w taki wylacznik za kazdym razem jak maja go w zasiegu wzroku. I
przy okazji oczywiscie cieszyc sie, ze sie swiatelko zpalalilo...
Pozdro
Maseł
-
75. Data: 2013-05-14 06:16:41
Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Piotr Wyderski wrote:
> Piotrek wrote:
>
>> No pewnie. Najwyżej zrobi się następne ;-)
>
> Znany mi jest przypadek śmierci dziecka w wyniku upadku półki,
> na którą się wspinało. Tragedia oczywista, ale co w związku
> z tym należy zrobić? Poprzykręcać je do ściany na kotwach fi 20,
no racja należy zamocować do ściany... większość producentów mebli zaleca
a nawet dostarcza odpowiednie elementy mocujące.
-
76. Data: 2013-05-14 06:19:39
Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Ergie wrote:
> Użytkownik "Albercik" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:kmiis1$jri$...@n...news.atman.pl...
>
>> Zrobiłeś czy myślisz że takie coś będzie dobre?
>> Bo jak byś zrobił, to już po pierwszym użyciu byś wiedział że jak
>> dziecko włączy światło na tym dyndającym wyłączniku, to wyłączyć go
>> można też tylko tym dyndającym wyłącznikiem, próba wyłączenia
>> klawiszem spowoduje zdublowanie zamknięcia obwodu, wtedy to
>> wyłączenie tym przyciskiem na sznurku nic nie da, znów trzeba
>> nacisnąć klawisz.. wkurw gwarantowany pierwszego dnia od
>> zainstalowania tego patentu.
>
> Dlaczego? W teorii tyle samo razy się wchodzi i wychodzi z łazienki
> więc za każdym razem jak dziecko sobie włączy to po sobie wyłączy.
>
> Uprzedzając głupie komentarze w stylu dziecko nie gasi po sobie
> światła - a wody też nie spuszcza? To może warto by zmieniło rodziców
> na takich którzy potrafią je wychować a nie tylko hodować.
aleś ty mundry drogi Ergie...
geniusz normalnie...
-
77. Data: 2013-05-14 11:27:32
Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kmse0r$l41$...@n...task.gda.pl...
>> Uprzedzając głupie komentarze w stylu dziecko nie gasi po sobie
>> światła - a wody też nie spuszcza? To może warto by zmieniło rodziców
>> na takich którzy potrafią je wychować a nie tylko hodować.
> aleś ty mundry drogi Ergie...
> geniusz normalnie...
O zwolennik hodowania bezstresowego i od razu taki agresywny, ciekawe że
jakoś często to idzie w parze...
Pozdrawiam
Ergie
-
78. Data: 2013-05-17 17:35:13
Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>
"Maseł" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:866488949dbd8662795e3f3106a88376@masel.cs.put.p
oznan.pl...
>> (pytanie retoryczne, ale i tak sobie odpowiem 5 razy po 10 minut, potem
>> przestalo byc atrakcyjne ;) )
> Hmmmm - retorycznosc pytznia Cie przerosla. Znane mi 2-5 latki potrafia
> kliknac w taki wylacznik za kazdym razem jak maja go w zasiegu wzroku. I
> przy okazji oczywiscie cieszyc sie, ze sie swiatelko zpalalilo...
> Pozdro
moj sie znudzil wlasnie po ~5 razie, jedynym warunkiem bylo to zeby nikogo
nie bylo w pokoju zeby nie przeszkadzal, ale jak wspominalem - nie zabranialem
mu wiec bylo to malo atrakcyjne ;)
-
79. Data: 2013-05-21 17:54:12
Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Ergie wrote:
> Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:kmse0r$l41$...@n...task.gda.pl...
>
>>> Uprzedzając głupie komentarze w stylu dziecko nie gasi po sobie
>>> światła - a wody też nie spuszcza? To może warto by zmieniło
>>> rodziców na takich którzy potrafią je wychować a nie tylko hodować.
>
>> aleś ty mundry drogi Ergie...
>> geniusz normalnie...
>
> O zwolennik hodowania bezstresowego i od razu taki agresywny, ciekawe
> że jakoś często to idzie w parze...
jaka przewidująca durnowata odpowiedź.
jak wychowanie bezstresowe może iść w parzez z agresją :)
-
80. Data: 2013-05-22 09:36:16
Temat: Re: Ergonomia w domu - książki
Od: "Ergie" <e...@s...pl>
Użytkownik "Marek Dyjor" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:kng5b0$mk6$...@n...task.gda.pl...
>>>> Uprzedzając głupie komentarze w stylu dziecko nie gasi po sobie
>>>> światła - a wody też nie spuszcza? To może warto by zmieniło
>>>> rodziców na takich którzy potrafią je wychować a nie tylko hodować.
>>> aleś ty mundry drogi Ergie...
>>> geniusz normalnie...
>> O zwolennik hodowania bezstresowego i od razu taki agresywny, ciekawe
>> że jakoś często to idzie w parze...
> jaka przewidująca durnowata odpowiedź.
> jak wychowanie bezstresowe może iść w parzez z agresją :)
Normalnie np. ktoś sobie nie radzi w domu z dziećmi i wyżywa się w pracy na
współpracownikach... albo w internecie...
Pozdrawiam
Ergie