-
1. Data: 2010-08-26 20:32:47
Temat: Fikcyjne dopłaty do kolektorów słonecznych
Od: "kuba (usunto)@ism.com.pl" <k...@i...home.pl>
Dlaczego dopłaty do kredytów na kolektory to ściema dla naiwnych ?
Dla myślących i umiejących liczyć:
http://www.tanie-ogrzewanie.pl/pl/news/124.html
Kuba
-
2. Data: 2010-08-27 07:18:44
Temat: Re: Fikcyjne dopłaty do kolektorów słonecznych
Od: ptoki <s...@g...com>
On 26 Sie, 22:32, "kuba (usunto)@ism.com.pl" <k...@i...home.pl>
wrote:
> Dlaczego dopłaty do kredytów na kolektory to ściema dla naiwnych ?
>
> Dla myślących i umiejących liczyć:http://www.tanie-ogrzewanie.pl/pl/news/124.ht
ml
>
Hehe. Artykul troche pogmatwany ale generalnie taka jest idea.
Bo celem doplat jest rozruszanie rynku i napedzenie konsumpcji.
A ludzie kupuja instalacje nie liczac tylko zgrubnie szacuja ze im sie
zwroci.
A prawda jest taka ze nawet z wegla energia jest tansza niz z wiatru
czy slonca. A z atomu to wogole taniocha.
--
Lukasz Sczygiel
-
3. Data: 2010-08-27 17:35:32
Temat: Re: Fikcyjne dopłaty do kolektorów słonecznych
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:40115e8b-656c-40c2-a7dd-
>Hehe. Artykul troche pogmatwany ale generalnie taka jest idea.
>Bo celem doplat jest rozruszanie rynku i napedzenie konsumpcji.
>A ludzie kupuja instalacje nie liczac tylko zgrubnie szacuja ze im sie
>zwroci.
>A prawda jest taka ze nawet z wegla energia jest tansza niz z wiatru
>czy slonca. A z atomu to wogole taniocha.
No, taki wegiel calkiem fajna sprawa. Wiekszosc zycia targalem go z piwnicy
wiadrami na drugie pietro, tylko nie wiem czemu mi go teraz nie brak. :-)) A
taki tani atom np. mozna by w kuchni weglowej z wezownica lancuchowo
aktywowac. :-DD
Poza tym to jakis kretynski artykul. Skad sie wziely zyski z instalacji w
kwocie 6000zl/15lat? To jest 400zl/rok, czyli 33.33zl/miesiac. Ciekawe kto
tyle placi za ogrzewanie wody. Dobra realniej bezobslugowe 50zl/mies. po
odjeciu "niedzialajacych" miesiecy w jakiejs malolicznej rodzinie. No i
koszty konserwacji i napraw 1200zl...
Pozdro.. TK
-
4. Data: 2010-08-27 18:51:05
Temat: Re: Fikcyjne dop?aty do kolektorów s?onecznych
Od: janusz_kk1 <j...@o...pl>
Dnia 27-08-2010 o 19:35:32 Maniek4 <s...@c...chrl> napisał(a):
>
> U?ytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:40115e8b-656c-40c2-a7dd-
>
>> Hehe. Artykul troche pogmatwany ale generalnie taka jest idea.
>> Bo celem doplat jest rozruszanie rynku i napedzenie konsumpcji.
>> A ludzie kupuja instalacje nie liczac tylko zgrubnie szacuja ze im sie
>> zwroci.
>> A prawda jest taka ze nawet z wegla energia jest tansza niz z wiatru
>> czy slonca. A z atomu to wogole taniocha.
>
> No, taki wegiel calkiem fajna sprawa. Wiekszosc zycia targalem go z
> piwnicy
> wiadrami na drugie pietro, tylko nie wiem czemu mi go teraz nie brak.
> :-)) A
> taki tani atom np. mozna by w kuchni weglowej z wezownica lancuchowo
> aktywowac. :-DD
> Poza tym to jakis kretynski artykul.
Nie zgadzam się, bardzo dobry artykuł pokazujący mechanizmy pompowania
banków naszymi pieniędzmi, podobnie program rodzina na swoim,
mamią ludzi że połowę odsetek spłacą, tak ale tylko przez 8 lat
a co dalej, a jak się kupuje dom czy mieszkanie to raczej dłużej się
spłąca, nie mówiąc o tym że rata w zł jest o około 30% większa od waluty.
Skad sie wziely zyski z instalacji w
> kwocie 6000zl/15lat? To jest 400zl/rok, czyli 33.33zl/miesiac. Ciekawe
> kto
> tyle placi za ogrzewanie wody. Dobra realniej bezobslugowe 50zl/mies. po
> odjeciu "niedzialajacych" miesiecy w jakiejs malolicznej rodzinie.
No widzisz sam sobie odpowiedziałeś :)) jak widać zyski zostały przyjete
ostrożnie.
No i
> koszty konserwacji i napraw 1200zl...
Nie wszyscy potrafią sami płyn solarny wymienić.
--
Pozdr
JanuszK
-
5. Data: 2010-08-27 20:06:48
Temat: Re: Fikcyjne dop3aty do kolektorów s3onecznych
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.vh31bfqv1cvm6g@linux-rj.dom...
>> Poza tym to jakis kretynski artykul.
>Nie zgadzam się, bardzo dobry artykuł pokazujący mechanizmy pompowania
>banków naszymi pieniędzmi, podobnie program rodzina na swoim,
>mamią ludzi że połowę odsetek spłacą, tak ale tylko przez 8 lat
>a co dalej, a jak się kupuje dom czy mieszkanie to raczej dłużej się
>spłąca, nie mówiąc o tym że rata w zł jest o około 30% większa od waluty.
Ja tego nie liczylem, odnioslem sie wylacznie do drugiej tabeli.
>> tyle placi za ogrzewanie wody. Dobra realniej bezobslugowe 50zl/mies. po
>> odjeciu "niedzialajacych" miesiecy w jakiejs malolicznej rodzinie.
>No widzisz sam sobie odpowiedziałeś :)) jak widać zyski zostały przyjete
>ostrożnie.
Tyle ze to zalozenia ze tak powiem tendencyjne, za to wnioski bezwzgledne.
>>No i
>> koszty konserwacji i napraw 1200zl...
>Nie wszyscy potrafią sami płyn solarny wymienić.
Dwiescie zl. raz na piec lat to polowa zalozonych kosztow.
Pozdro.. TK
-
6. Data: 2010-08-28 08:12:18
Temat: Re: Fikcyjne dopłaty do kolektorów słonecznych
Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>
On 27 Sie, 19:35, "Maniek4" <s...@c...chrl> wrote:
> No, taki wegiel calkiem fajna sprawa. Wiekszosc zycia targalem go z piwnicy
> wiadrami na drugie pietro, tylko nie wiem czemu mi go teraz nie brak. :-)) A
> taki tani atom np. mozna by w kuchni weglowej z wezownica lancuchowo
> aktywowac. :-DD
Chyba chodzilo mu o to ze gdyby tak olac te doplaty i cala
zaoszczedzona kase wpompowac w budowe np. elektrowni atomowych, to
przecietny kowalski nie musialby szpecic sobie dachu czy ogrodu
solarkami, bo ciagnalby kilkukrotnie tanszy prad grzejac nim wode i
cala chate :) No ale to utopia. Ja solarkow miec nie bede majac pompe
ciepla, czy nawet prad w II taryfie. Moim zdaniem sie nie oplaca :)
Majac kociol weglowy, czy inny, ktory wydziela cieplo i trzeba sie nim
zajmowac - wtedy owszem, solarek to takie zapewnienie sobie urlopu na
lato od etatowego palacza :-)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
7. Data: 2010-08-28 13:23:48
Temat: Re: Fikcyjne dopłaty do kolektorów słonecznych
Od: ptoki <s...@g...com>
On 27 Sie, 19:35, "Maniek4" <s...@c...chrl> wrote:
> Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
> news:40115e8b-656c-40c2-a7dd-
>
> >Hehe. Artykul troche pogmatwany ale generalnie taka jest idea.
> >Bo celem doplat jest rozruszanie rynku i napedzenie konsumpcji.
> >A ludzie kupuja instalacje nie liczac tylko zgrubnie szacuja ze im sie
> >zwroci.
> >A prawda jest taka ze nawet z wegla energia jest tansza niz z wiatru
> >czy slonca. A z atomu to wogole taniocha.
>
> No, taki wegiel calkiem fajna sprawa. Wiekszosc zycia targalem go z piwnicy
> wiadrami na drugie pietro, tylko nie wiem czemu mi go teraz nie brak. :-))
A widzisz, ja ten wegiel tylko w dol transportuje. Najpierw z
przyczepy sam zjezdza a potem do piwnicy trzeba go wrzucic (no troche
poziomo do okienka ale potem sam spada :) ) A potem po prostej do
pieca...
Nie narzekam. Mam tanio.
>A
> taki tani atom np. mozna by w kuchni weglowej z wezownica lancuchowo
> aktywowac. :-DD
> Poza tym to jakis kretynski artykul. Skad sie wziely zyski z instalacji w
> kwocie 6000zl/15lat? To jest 400zl/rok, czyli 33.33zl/miesiac. Ciekawe kto
U mnie przeplywowy uzywany do grzania calej cieplej wody w lato zjada
te 100kWh na miesiac.
Wiem bo se notuje. I wychodzi te 50zl miesiecznie. 4 osoby.
Jak by nie czarowac kokosow te solary nie robia...
> tyle placi za ogrzewanie wody. Dobra realniej bezobslugowe 50zl/mies. po
> odjeciu "niedzialajacych" miesiecy w jakiejs malolicznej rodzinie. No i
> koszty konserwacji i napraw 1200zl...
>
Nie wdajac sie w koszty i zyski bo one zaleza od konkretnej
instalacji, rodziny, pogody itp. To istota sprawy jest taka ze kasa na
"doplaty" nie ma szans wrocic do ludzi a tylko moze isc albo w podatek
albo do kieszeni banku.
Krotko: Goowno a nie ekologia. Wielki przekret na kase dla bankow.
Jakies pytania?
Sam chcialem sobie solary zalozyc ale jak wybadalem jak te doplaty
dzialaja to mi sie przypomnial cytat "kupcie mi krowe a ja wam bede
mleko sprzedawal".
--
Lukasz Sczygiel
-
8. Data: 2010-08-28 14:23:39
Temat: Re: Fikcyjne dopłaty do kolektorów słonecznych
Od: "Maniek4" <s...@c...chrl>
Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:f01f1732-0af4-4e58-a47a-
>> No, taki wegiel calkiem fajna sprawa. Wiekszosc zycia targalem go z
>> piwnicy
>> wiadrami na drugie pietro, tylko nie wiem czemu mi go teraz nie brak.
>> :-))
>A widzisz, ja ten wegiel tylko w dol transportuje. Najpierw z
>przyczepy sam zjezdza a potem do piwnicy trzeba go wrzucic (no troche
>poziomo do okienka ale potem sam spada :) ) A potem po prostej do
>pieca...
No ja tez mam po prostej przez okienko. W upalny lipiec dwie godzinki na
2,5t w pocie czola, sasiedzi pili piwko na lawce. Zima wiaderkami na gore.
Relaks jak marzenie. Teraz w weekendy ojciec przyjezdza ciac palety po
budowie zeby bylo na rozpalke. Nie obywa sie bez mojej pomocy, bo to
przeciez ojciec. No czas spedzony przy krajzedze mysle, ze do
pozazdroszczenia przez wszystkich.
>Nie narzekam. Mam tanio.
Ja narzekam, dwa wiaderka dziennie ostatniej zimy przy najwiekszych mrozach
to jakies przyjmijmy optymistycznie 30kg, razy trzydziesci dni to jak drut
tona na miesiac na ogrzanie mieszkania 80 m^2. Tona 740zl, dzieki, nie jest
tanio.
>> Poza tym to jakis kretynski artykul. Skad sie wziely zyski z instalacji w
>> kwocie 6000zl/15lat? To jest 400zl/rok, czyli 33.33zl/miesiac. Ciekawe
>> kto
>U mnie przeplywowy uzywany do grzania calej cieplej wody w lato zjada
>te 100kWh na miesiac.
>Wiem bo se notuje. I wychodzi te 50zl miesiecznie. 4 osoby.
>Jak by nie czarowac kokosow te solary nie robia...
Przeplywowy to sobie mozna jak pomieszczenia poboru w miare skupione, poza
tym swoje inne wady tez ma. Od kwoty solarow odejmij oplate za dodatkowy
przydzial mocy, u mnie wystarcza 7kW. Poza tym jak juz pisano nie raz,
zestaw zawiera zasobnik ktory i tak trzeba kupic, ale o tym w artykule
zapomniano. U Ciebie bedzie to koszt ogrzewacza przeplywowego i zasobnika,
bo przeciez kociol weglowy masz.
Ale zuzycia to w sumie moge pogratulowac, bo mi jakos tak nie moze wyjsc.
Ostatnio rozmawialem o tym z sasiadem porownujac fucktury za gaz w okresie
letnim. U mnie zuzycie gazu 0m^3, kwota 133zl, u sasiada grzanie wody w
porownywalnym okresie, kwota 380zl/2 miesiace. Nie mam pojecia jak wyjsc na
50zl.
>> tyle placi za ogrzewanie wody. Dobra realniej bezobslugowe 50zl/mies. po
>> odjeciu "niedzialajacych" miesiecy w jakiejs malolicznej rodzinie. No i
>> koszty konserwacji i napraw 1200zl...
>Nie wdajac sie w koszty i zyski bo one zaleza od konkretnej
>instalacji, rodziny, pogody itp. To istota sprawy jest taka ze kasa na
>"doplaty" nie ma szans wrocic do ludzi a tylko moze isc albo w podatek
>albo do kieszeni banku.
Napisales prawde.
Zyski zaleza od konkretnej instalacji i rodziny, problem w tym, ze to nie
zostalo ujete. Dla tego twierdze, ze artykul jest tendencyjny i tyle. A
jako, ze mnie koszty bankowe nie interesuja to i wyliczen nie sprawdzalem,
ale awansem przyjmuje, ze macie racje. Byc moze checi byly sluszne a wyszlo
jak zwykle.
Pozdro.. TK
-
9. Data: 2010-08-29 07:37:22
Temat: Re: Fikcyjne dop?aty do kolektorów s?onecznych
Od: "William Bonawentura" <n...@m...nie.pl>
Uzytkownik "Maniek4" <s...@c...chrl> napisal w wiadomosci
news:i58t1j$rkr$1@news.onet.pl...
>
> wiadrami na drugie pietro, tylko nie wiem czemu mi go teraz nie brak. :-)) A
> taki tani atom np. mozna by w kuchni weglowej z wezownica lancuchowo
> aktywowac. :-DD
Nie ma co sie smiac, technologia ogniw cieplnych opartych o rozklad materialu
promieniotwórczego istnieje, stosuje sie ja w polarnych stacjach badawczych czy
satelitach. Ale do domu sie nie nadaje bo mozna z nich zbudowac brudna bombe. -
10. Data: 2010-08-29 10:58:35
Temat: Re: Fikcyjne dopłaty do kolektorów słonecznych
Od: ptoki <s...@g...com>
On 28 Sie, 16:23, "Maniek4" <s...@c...chrl> wrote:
> Użytkownik "ptoki" <s...@g...com> napisał w wiadomości
> news:f01f1732-0af4-4e58-a47a-
> >Nie narzekam. Mam tanio.
>
> Ja narzekam, dwa wiaderka dziennie ostatniej zimy przy najwiekszych mrozach
> to jakies przyjmijmy optymistycznie 30kg, razy trzydziesci dni to jak drut
> tona na miesiac na ogrzanie mieszkania 80 m^2. Tona 740zl, dzieki, nie jest
> tanio.
>
U mnie niewiele taniej (gorny slask) ostatni zakup wegla to ponad
600zl/t jakiegos bylejakiego.
I wiesz, mam wrazenie ze ten piec to macie jakis slaby. U mnie
ogrzanie 130m2 w caly rok to niecale 4t wegla. A temperatury mam w
okolicach 29stopni (dziadek tak pali bo inaczej nie umie).
A targania po schodach to nie zazdroszcze.
> >> Poza tym to jakis kretynski artykul. Skad sie wziely zyski z instalacji w
> >> kwocie 6000zl/15lat? To jest 400zl/rok, czyli 33.33zl/miesiac. Ciekawe
> >> kto
> >U mnie przeplywowy uzywany do grzania calej cieplej wody w lato zjada
> >te 100kWh na miesiac.
> >Wiem bo se notuje. I wychodzi te 50zl miesiecznie. 4 osoby.
> >Jak by nie czarowac kokosow te solary nie robia...
>
> Przeplywowy to sobie mozna jak pomieszczenia poboru w miare skupione, poza
> tym swoje inne wady tez ma. Od kwoty solarow odejmij oplate za dodatkowy
> przydzial mocy, u mnie wystarcza 7kW. Poza tym jak juz pisano nie raz,
> zestaw zawiera zasobnik ktory i tak trzeba kupic, ale o tym w artykule
> zapomniano.
Ale czesto juz i tak byl przed solarami i trzeba istniejacy wyrzucc
albo miec dwa.
Nawet optymistycznie zakladajac ze polowa instalacji bedzie robiona
albo w nowym albo przy okazji dziurawego starego to i tak polowe jego
kosztu trzeba wrzucic a roznica w cenie pomiedzy moim aktualnym za
400zl a tym solarnym za 3-10x jednak jest...
> U Ciebie bedzie to koszt ogrzewacza przeplywowego i zasobnika,
> bo przeciez kociol weglowy masz.
> Ale zuzycia to w sumie moge pogratulowac, bo mi jakos tak nie moze wyjsc.
> Ostatnio rozmawialem o tym z sasiadem porownujac fucktury za gaz w okresie
> letnim. U mnie zuzycie gazu 0m^3, kwota 133zl, u sasiada grzanie wody w
> porownywalnym okresie, kwota 380zl/2 miesiace. Nie mam pojecia jak wyjsc na
> 50zl.
>
> >> tyle placi za ogrzewanie wody. Dobra realniej bezobslugowe 50zl/mies. po
> >> odjeciu "niedzialajacych" miesiecy w jakiejs malolicznej rodzinie. No i
> >> koszty konserwacji i napraw 1200zl...
> >Nie wdajac sie w koszty i zyski bo one zaleza od konkretnej
> >instalacji, rodziny, pogody itp. To istota sprawy jest taka ze kasa na
> >"doplaty" nie ma szans wrocic do ludzi a tylko moze isc albo w podatek
> >albo do kieszeni banku.
>
> Napisales prawde.
> Zyski zaleza od konkretnej instalacji i rodziny, problem w tym, ze to nie
> zostalo ujete. Dla tego twierdze, ze artykul jest tendencyjny i tyle. A
> jako, ze mnie koszty bankowe nie interesuja to i wyliczen nie sprawdzalem,
> ale awansem przyjmuje, ze macie racje. Byc moze checi byly sluszne a wyszlo
> jak zwykle.
Widzisz, sęk w tym ze checi byly zeby dokladnie tak wyszlo. Juz pare
lat to tak funkcjonuje. Ostatnio niby rewolucyjna zmiana ze i "zwykly"
czlowiek moze dostac doplate (poprzednio trzeba bylo sie zbierac w
paczki) ale i tak tylko do kredytu.
Z drugiej strony skoro juz nawet belekomu doplacaja ze te marne 2m2
solara to znaczy ze rynek juz taki "dynamiczny" nie jest i trzeba
stymulowac...
--
Lukasz Sczygiel