> W nocy też? Tu gdzie mieszkam ludzie maja w zwyczaju podczas upałów okna
> otwierać wieczorem, a zamykać rano. Klimat co prawda nie tak ciepły jak
> Murcja, ale zasada działania wszędzie ta sama.
Nie twierdze, że jest zawsze i wszędzie. Na ogół. To znaczy różnie.
K.

do góry

> Mateusz

Co z tym piwem na kolacje? Przez to wyrzucenie mnie przez googla straciłem wątek.
K.

do góry

Dlatego tam mają czyste powietrze bo okien nie otwierają. A nam każą przestać palić
węglem. Jakis kurwa spisek czy co?

do góry

> Dlatego tam mają czyste powietrze bo okien nie otwierają. A nam każą przestać palić
węglem. Jakis kurwa spisek czy co?

Wiesz, że od listopada do lutego prawie wszyscy palą w kominkach. Nawet w miastach
mają kominki. Sam spaliłem w tym okresie coś ok. 5 - 7 ton drewna oliwnego (tylko
takim się tu pali).
K.

do góry

Wymuszona Zmiana napisał:

> Sam spaliłem w tym okresie coś ok. 5 - 7 ton drewna oliwnego
> (tylko takim się tu pali).

Ile kosztuje tona? Bo ja znam ceny rzędu kilkudziesięciu euro
za niewielką deseczkę. Może na opał idzie coś, co się do czego
innego nie nadaje.

--
Jarek

do góry

Ile kosztuje tona? Bo ja znam ceny rzędu kilkudziesięciu euro
> za niewielką deseczkę. Może na opał idzie coś, co się do czego
> innego nie nadaje.

Oj nadaje się nadaje. To są całe pnie i to czasami pokaźnej wielkości - o ile drzewa
oliwkowe mogą być pokaźnej wielkości. Pnie czasami mają grube jeśli drzewo ma
kilkadziesiąt lat. Wiem ,że niektórzy poszukują takiego drewna na różne wyroby.
Trafiały mi się piękne okazy jeśli chodzi o wielkość jak i usłojenie.
Tu sprzedaje się na tony, chociaż też kupowałem na bagażnik. Tyle ile zmieściło się w
bagażniku samochodu osobowego tyle brałeś. Za bagażnik płaciłem 20EUR. Za tzw. tonę
110 EUR. Tak zwana dlatego, że nikt tego nie ważył ani nie sprawdzał. Facet mówił, że
tona to mniej więcej tyle na samochodzie i tyle przywoził. W każdym razie drogo jak
cholera. Jeśli oszczędzałem to wystarczyło na tydzień no maksymalnie półtora. Ale
jeśli chciałem mieć przyjemność z kominka w 3 dni szło wszystko.
K.

do góry

Wymuszona Zmiana pisze:

> Tu sprzedaje się na tony, chociaż też kupowałem na bagażnik. Tyle ile
> zmieściło się w bagażniku samochodu osobowego tyle brałeś. Za bagażnik
> płaciłem 20EUR. Za tzw. tonę 110 EUR.

Jest miejsce na biznes.

https://www.njuskalo.hr/umjetnost-oprema/maslinovo-d
rvo-oglas-20767670

Kiedyś poszukiwałem dla znajomego, sporo jest podobnych ofert. A kraj
też oliwny.

--
Jarek

do góry

> Jest miejsce na biznes.

Masz coś konkretnego na myśli?
K.

do góry

Wymuszona Zmiana napisała:

>> Jest miejsce na biznes.
>
> Masz coś konkretnego na myśli?

Pokazaną deseczkę za 14 euro.

--
Jarek

do góry

> > Masz coś konkretnego na myśli?
> Pokazaną deseczkę za 14 euro.

Myślałem o czymś takim ale transport będzie drogi. To ponad 3000 km. Dla dużych
ilości to może ceny nie podniesie ale nie zaczniesz od dużych zamówień jak nie ma
odbiorcy. Ja przejeżdżam trasę w 3 dni (z odpoczynkiem) koszt paliwa i opłat w obie
strony z hotelem to ca. 1000EUR. Trzeba to wliczyć. Małe zapotrzebowanie by było,
żeby był duży popyt to trzeba zbudować rynek. Wszystko do zrobienia tylko trzeba by
przegadać. Masz chęć i czas na dyskusje to pogadajmy na priv.
K.

do góry