-
271. Data: 2019-12-30 15:52:47
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu poniedziałek, 30 grudnia 2019 15:06:23 UTC+1 użytkownik Pete napisał:
> póki co, nie ma zakazu zaliczenia w KUP wyposażenia przed pierwszym użyciem.
> Więc póki co, projektor może czekać na swój czas.
A to ok. taki myk;)
FV można sobie tez w KUP zaliczyć z adnotacją że może kiedyś użyje w związku z
prowadzona DG?
> Była mowa o śmieciówkach i samozatrudnieniu.
Kilka razy pisałem tez o najniższym+kasa pod stołem.
> Jeśli pracownicy nic z tym nie robią, to im to pasuje.
A nie jak tak to ok, z takim argumentem nie będę dyskutował.
> nie od najniższej krajowej a od 60% prognozowanego średniego
> wynagrodzenia (emerytalna) i 75% wynagrodzenia (zdrowotna)
No ok uściślijmy- od 2859zł. Kasjerka z Biedronki płaci od wyższej podstawy.
> Za dużo TVPiS oglądasz. nauczyciel stażysta zarabia najniższą krajową.
Myśmy już o tym dyskutowali. Ale jeszcze raz:
Masz tam jakiegoś radnego nauczyciela- zerknij w jego oświadczenie majątkowe i daj
znać ile tam podał.
> Tylko, że etatowiec jak już się rozchoruje, to ma głęboko w d... koszty
> pracy, odbierze swoje 80% pensji i ma spokój.
Przez pól roku. I nie będzie tego pracodawca wypłacał tylko ZUS.
Ok przez 14-33 dni pracodawca ale bodajże będzie tą kwotę mógł sobie potrącić z
płaconych bieżących składek.
I jeśli pracuje u uczciwego pracodawcy to otrzymuje 80% swojej faktycznej pensji.
Jeśli pracuje u pracodawcy który go okrada to na chorobowym otrzyma 80% od najniższej
krajowej.
> A JDG jeśli nie płacił dodatkowej dobrowolnej składki chorobowej, to nie
> dość, że nie dostanie żadnego zasiłku z ZUS, to jeszcze i tak musi
> płacić składki po te 1300 za kolejne miesiące choroby.
Ale to jakaś tajmena wiedza jest czy jednak każdy prowadzący DG o tym wiedzieć
powinien?
> ee tam. trzeba tylko prostować nieprawdy które po okolicy krążą.
I tu się z Tobą zgadzam. Dlatego co mogę to prostuję.
-
272. Data: 2019-12-30 16:14:32
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Adam Sz. napisał:
> Niech sięlepiej jeden z drugim przyzna na ile tysiaków
> w życiu ograbili podatników pijąc państwową kawkę
Tak mi się jakoś skojarzyło:
https://youtu.be/wHW3k1et3Hk
Jarek
--
Dopóki ciebie, ciebie nam pić
Póty jak w niebie, jak w niebie nam żyć
Herbatko, herbatko
-
273. Data: 2019-12-30 16:18:30
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2019-12-30 o 15:52, Kris pisze:
> W dniu poniedziałek, 30 grudnia 2019 15:06:23 UTC+1 użytkownik Pete napisał:
>
>> póki co, nie ma zakazu zaliczenia w KUP wyposażenia przed pierwszym użyciem.
>> Więc póki co, projektor może czekać na swój czas.
> A to ok. taki myk;)
> FV można sobie tez w KUP zaliczyć z adnotacją że może kiedyś użyje w związku z
prowadzona DG?
Pewnie że może.
Pisałem już wcześniej - może też mleko, domestos i fajki.
Tylko musi to obronić przed kontrolą US.
>
>
>> Była mowa o śmieciówkach i samozatrudnieniu.
> Kilka razy pisałem tez o najniższym+kasa pod stołem.
Powtórzę - jak nic z tym nie robią to znaczy że to im pasuje.
>
>> Jeśli pracownicy nic z tym nie robią, to im to pasuje.
>
> A nie jak tak to ok, z takim argumentem nie będę dyskutował.
Bo tu nie ma z czym dyskutować.
Albo na śmieciówce dostaniesz X zł albo na etacie 0,7*X
Twoja decyzja.
>
>> nie od najniższej krajowej a od 60% prognozowanego średniego
>> wynagrodzenia (emerytalna) i 75% wynagrodzenia (zdrowotna)
>
> No ok uściślijmy- od 2859zł.
emerytalna.
zdrowotna od prawie 4 tys.
Kasjerka z Biedronki płaci od wyższej podstawy.
I ma wyższą emeryturę. Zasiłek chorobowy. płatny urlop.
>
>> Za dużo TVPiS oglądasz. nauczyciel stażysta zarabia najniższą krajową.
>
> Myśmy już o tym dyskutowali. Ale jeszcze raz:
> Masz tam jakiegoś radnego nauczyciela- zerknij w jego oświadczenie majątkowe i daj
znać ile tam podał.
Siatka płac nauczycieli jest ogólnie dostępna. Weź sobie tam zajrzyj ile
dostanie nauczyciel stażysta po studiach.
Dzięki minimalnej krajowej dostanie minimalną, bo z siatki mu wyjdzie mniej.
Z lokalnego podwórka mam przykład nauczyciela angielskiego. Najniższa
krajowa.
Sprzątaczka (dłuższy staż pracy) zarabia miesięcznie 100zł więcej.
>
>> Tylko, że etatowiec jak już się rozchoruje, to ma głęboko w d... koszty
>> pracy, odbierze swoje 80% pensji i ma spokój.
>
> Przez pól roku. I nie będzie tego pracodawca wypłacał tylko ZUS.
Jakie to ma znaczenie kto będzie wypłacał. rozmawiamy o kosztach
chorobowego, kasjerkę w biedronce g... obchodzi kto płaci zasiłek.
JDG musi sobie sam zorganizować utrzymanie w trakcie choroby.
> Ok przez 14-33 dni pracodawca ale bodajże będzie tą kwotę mógł sobie potrącić z
płaconych bieżących składek.
> I jeśli pracuje u uczciwego pracodawcy to otrzymuje 80% swojej faktycznej pensji.
Jeśli pracuje u pracodawcy który go okrada to na chorobowym otrzyma 80% od najniższej
krajowej.
JDG nie dostanie nic.
>
>> A JDG jeśli nie płacił dodatkowej dobrowolnej składki chorobowej, to nie
>> dość, że nie dostanie żadnego zasiłku z ZUS, to jeszcze i tak musi
>> płacić składki po te 1300 za kolejne miesiące choroby.
>
> Ale to jakaś tajmena wiedza jest czy jednak każdy prowadzący DG o tym wiedzieć
powinien?
Tajemna wiedza dla ignorantów, którzy piszą, że za 1300 składki na ZUS
JDG ma wszystko zapewnione i tylko patrzy jakby tu ten ZUS okraść.
A żeby miał zasiłek chorobowy porównywalny z etatowcem, to musiałby
zapłacić drugie tyle.
>
>> ee tam. trzeba tylko prostować nieprawdy które po okolicy krążą.
>
> I tu się z Tobą zgadzam. Dlatego co mogę to prostuję.
>
Słabo Ci wychodzi.
--
Pete
-
274. Data: 2019-12-30 16:34:55
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Kris napisał:
>> Zależy od branży - ale w IT nie spotkałem się z innymi umowami.
>> Chcesz mieć klientów - musisz zapewnić dostępność usług lepszą
>> niż konkurencja. Masz w umowie, że serwis może mieć przestój
>> przez 6h w roku i choćby gały srały masz to zapewnić.
>> Jak masz kumatych pracowników to możesz chorować, ale jak jesteś
>> sam i chcesz zarabiać to musisz być zdrowy. Taka jest podstawowa
>> różnica miedzy "etatowcem" a DG -ten pierwszy gdy ma urlop lub L4,
>> może mieć na wszystko wywalone.
>
> Zgodzisz się chyba że nikt rozsądny nie podpisałby takiej umowy
> nie mając 1-2 kumatych pracowników zdolnych go zastąpić.
Ja się zgodzę, że nikt rozsądny. Niestety rozsądek jest towarem
deficytowym. I to po obu umawiających się stronach. Ale są też
poważni kontrahenci -- przed zawarciem kontraktu analizuja takie
dane, jak na przykład liczba etatów związanych z danym zadaniem.
--
Jarek
-
275. Data: 2019-12-30 16:42:35
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .12.2019 o 16:07 Kris <k...@g...com> pisze:
> Zgodzisz się chyba że nikt rozsądny nie podpisałby takiej umowy nie
> mając 1-2 kumatych pracowników zdolnych go zastąpić.
>
W chwili podspisywania umowy pracownicy byli - teraz ich nie ma i nie
zanosi się, że będą.
A umowa wygasa za 6 miesięcy...
TG
-
276. Data: 2019-12-30 17:59:57
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kris k...@g...com ...
>> Mają. I podejrzewam, że ponad 50% ludzi dobrowolnie wybrało takie
>> rozwiązanie.
>
> Znam przypadki gdzie ludzie w końcu się zbuntowali(najniższa
> krajowa+ reszta pod stołem) i wymusili na pracodawcy uczciwe
> rozliczanie ich pracy. Te ponad 50% to z Twego palucha, moja szklana
> kula mówi że jednak wiejskość pracowników chciałaby by być uczciwie
> rozliczana.
Jeszcze rok temu znałem tylko przypadki odwrotne - czyli kombinowania
zeby sie załapać na 500+...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć
-
277. Data: 2019-12-30 18:59:56
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Marcin N m...@o...pl ...
>> Rozmowa o DG vs praca na etat i takie jej porownywanie to troche jakby
>> porownywac dobrą pomidorową z seksem z piekną i namietną kobieta...
>> Obie rzeczy maja swoje plusy i minusy ;-D
>
> No teraz to nie dajesz mi spać.
> Jakież to minusy ma ta druga rzecz?
>
Musisz wydac troche kasy ;-P
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Cieszą się w Niu Jorku dzieci, pan Bin Laden do nich leci.
On prezentów ma bez liku, dl każdego po wągliku."
-
278. Data: 2019-12-30 19:48:36
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 30.12.2019 o 14:32, Mateusz Viste pisze:
> Nie oszukujmy się - tworzymy i prowadzimy własne firmy nie z żadnego
> altruizmu, tylko po to by zarabiać duże pieniądze - znacząco większe
> od tego, co moglibyśmy uzyskać na etacie. Nie wahamy się przy tym
> wzajemnie wygryzać z rynku i "optymalizować" wszelkie koszta i podatki
> by w kieszeni zostało jak najwięcej. Starasz się tu pozorować jakieś
> wyższe motywacje, a VAT - który jest nam zupełnie neutralny
> - ubierasz w jakieś dziwne baśnie uciśnionego przedsiębiorcy tyrającego
> dla dobra państwowego budżetu... Dziwi mnie to po prostu.
Dokładnie to mam na myśli, jeden pracuje na etacie, drugi ma działalność
gospodarczą a jeszcze inny służy w jakiejś formacji. Każdy wybiera to co
mu pasuje.
I tak jak ja chodzę do pracy dla forsy, bo czas wolny potrafię sobie sam
zorganizować, tak ci którzy zakładają firmy też robią to dla pieniędzy.
Wszystko inne; podatki, miejsca pracy to tylko wypadkowa.
-
279. Data: 2019-12-30 19:55:24
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
30 Dec 2019 17:59:56 GMT, Budzik
> Musisz wydac troche kasy ;-P
Jeszcze tego brakowało żeby za seks z żoną płacić. ;P
--
Pozdor
Myjk
-
280. Data: 2019-12-30 20:00:42
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 30.12.2019 o 15:06, Adam Sz. pisze:
> No teraz gadasz z sensem. Ja się absolutnie nie czuje uciśniony. Wkurwia
> mnie tylko za przeproszeniem podejście tych panów, którzy jak
> mniemam pracują za *nasze* wypracowane do budżetu pieniądze, a dla których
> każdy przedsiębiorca to złodziej i "prywaciarz". A to MY organizujemy
> przedsiębiorstwa i pracę, to MY podejmujemy ryzyko i bierzemy za nie pełną
> odpowiedzialność, to MY dajemy pracę i generujemy większość przychodu
> do budżetu naszego kraju. VAT to tylko efekt tej pracy. Ale bez naszej
> pracy by go nie było. Ja się sprzeciwiam żeby jeden z drugim nazywał
> mnie złodziejem, jeszcze grzejąc dupę na państwowym stołku. Niech się
> lepiej jeden z drugim przyzna na ile tysiaków w życiu ograbili podatników
> pijąc państwową kawkę i używając państwowych sprzętów do celów prywatnych
> (drukarki, kserokopiarki, laptopy etc). Znam kilka osób pracujących w
> budżetówce i wiem, że "niczyje" łatwiej moralnie przytulić. Ja nie mam
> niczyjego - na wszystko sobie muszę zapracować sam.
Złodziej to Twoja projekcja, nigdzie nie widzę żeby ktoś, coś takiego
napisał.
Ale widzę, że Ty z tych co uznają tylko dwa rodzaje ludzi; wspaniali
przedsiębiorcy, dzięki którym to państwo jeszcze w ogóle istnieje i
urzędnicy na państwowych posadach, którzy służą tylko do tego żeby
gnębić biednego przedsiębiorcę.
A jakbym napisał, że pracuję na etacie jako ratownik medyczny, to
zaproponujesz mi samozatrudnienie a w ramach optymalizacji kosztów
ordynowanie pavulonu wszystkim jak popadnie?