-
301. Data: 2020-01-02 09:13:35
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Pete <n...@n...com>
W dniu 2019-12-31 o 18:36, Hans Kloss pisze:
> Uogolniasz jak czerwoni towarzysze. Pracuję na panstwowym etacie, nie mam
państwowej kawki,
> nikogo nie ograbiłem i nic nie przytuliłem. W domu mam swój laptop, drukarkę, tusze
kupuje za swoje.
>
Ale za to masz emeryturę po 15 latach pracy :P ;)
--
Pete
-
302. Data: 2020-01-02 12:04:55
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 30.12.2019 o 10:35, Kris pisze:
> Może jeszcze uważasz ze oszukiwanie pracowników(umowa śmieciowa lub najniższa
krajowa-a reszta pod stołem, samozatrudnienie tam gdzie jest to ewidentny etat)itp
tez jest ok.
tak, ja myślę, że jeśli pracownik się na to zgadza (czyli nikt mu
pistoletu nie przystawia) to jest ok.
Mieszkam w UK, samozatrudnienie to normalna forma zatrudnienia, a będąc
na etacie to ty się umawiasz z pracodawcą, a nie państwo (czyli jak
chcesz pracować 16h dziennie za minimalną krajową to możesz, a jak
chcesz to za pracę między 10:00 a 12:00 możesz mieć stawkę x2 - nikt nie
nakazuje płacić x1,5 za nadgodziny czy odpoczywać minimum x godzin.
> Ktoś tam pisze ze kontrole ze skarbówki, odwrócony vat i inne niedogodności.
> Przypomnę ze byliśmy rekordzista w eksporcie telefonów komórkowych czy innej
elektroniki;) Jeśli nie wiesz to doczytaj dlaczego.
> Nie uważasz że wynikiem tego że są kombinatorzy którzy kombinują, wyłudzają jest
konieczność uszczelnienia systemu?
nie, nie uważam. Ty też byś tak nie uważał - ale nie jesteś
przedsiębiorcą, więc odczułbyś dopiero, gdyby do ciebie i sąsiadów
wpadała policja, bo przecież w Polsce się kradnie samochody, więc taka
konieczność 'uszczelnienia systemu'
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
303. Data: 2020-01-03 03:18:49
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 29.12.2019 12:00, Budzik wrote:
> A to fakt.
> Znajomy ma taka umowe ze jak danego dnia nie wykona usługi to bodaj 600zł
> kary za kazdy dzien moga mu nałozyć. Plus obciązyc go kosztami które
> poniosła firma w wyniku niezrealizowania usługi...
> Wiec czy sraczka czy zygaczka, zawsze pojawia sie w pracy albo na gwałt
> próbuje zorganizowac zastepstwo.
Ale to trzeba być chorym umysłowo żeby taką umowę podpisać :-) To się
już do L4 kwalifikuje i to z hospitalizacją w wariatkowie :-)
-
304. Data: 2020-01-03 03:31:55
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 30.12.2019 23:00, ąćęłńóśźż wrote:
> Myślisz, że kasjerka jest na etacie?
> IMHO jest na śmieciówce.
> Znałem z Żabki, znałem z Lidla - same śmieciówki.
> A z Żabki jak się okazało po czasie (ajent na DG) nie zgłosił do
> ubezpieczenia.
>
A te żabki i franczyzy to im się w ogóle opłacają? Słyszałem, że to wtopa.
-
305. Data: 2020-01-03 03:37:45
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 29.12.2019 17:48, Kris wrote:
> Takia moda na narzekanie na nasze ubezpieczenia społeczne ale sam znam osobiście
takich co to za granicę za chlebem wyjechali ale zęby leczyć czy na poważniejsze
zabiegi/leczenia przyjeżdżają do Polski
To normalne, znam wielu takich, rzekłbym że większość tak robi jak nie
wszyscy.
-
306. Data: 2020-01-03 03:46:06
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 29.12.2019 12:19, Kris wrote:
>> Właśnie na tym polega >paradoks OZE, szczególnie >jak się źle tym zarządza.
>> OZE nie może sensownie >działać bez magazynów energi
> A jak ludzie w Australii zaczęli masowo montować magazyny energi to teraz władza
chce tego tam zakazać czy już zakazała
>
A to czemu?
Ja tego nie pojmuję co się dzieje. Za chwilę u naz zabronią paneli PV,
bo elektrownie maja straty.
-
308. Data: 2020-01-03 06:59:56
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik KIKI h...@u...dl ...
>> Myślisz, że kasjerka jest na etacie?
>> IMHO jest na śmieciówce.
>> Znałem z Żabki, znałem z Lidla - same śmieciówki.
>> A z Żabki jak się okazało po czasie (ajent na DG) nie zgłosił do
>> ubezpieczenia.
>>
> A te żabki i franczyzy to im się w ogóle opłacają? Słyszałem, że to
> wtopa.
>
Chyba bywało roznie. Ale skoro sa 4-5 na jednej 500 metrowej ulicy to
chyba obecvnie nie jest tak zle...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Może wariaci to tacy ludzie, którzy wszystko widzą tak, jak jest, tylko
udało im się znaleźć sposób, żeby z tym żyć." William Wharton
-
307. Data: 2020-01-03 06:59:56
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik KIKI h...@u...dl ...
>> A to fakt.
>> Znajomy ma taka umowe ze jak danego dnia nie wykona usługi to bodaj
>> 600zł kary za kazdy dzien moga mu nałozyć. Plus obciązyc go
>> kosztami które poniosła firma w wyniku niezrealizowania usługi...
>> Wiec czy sraczka czy zygaczka, zawsze pojawia sie w pracy albo na
>> gwałt próbuje zorganizowac zastepstwo.
>
> Ale to trzeba być chorym umysłowo żeby taką umowę podpisać :-) To
> się już do L4 kwalifikuje i to z hospitalizacją w wariatkowie :-)
>
Moze byc wiele przesłanek zeby sie zgodzic. Np doswiadczenie polegajace
na tym ze firma nie respektuje tych zapisów w 100% a stosuje je raczej do
dyscyplinowania tych bardziej nieodpowiedzialnych wspolpracowników.
W przypadkach naprawde losowych typu wypadek etc podobno nigdy nie
zdarzyło im sie respektować tych zapisów i raczej podchodza ze
zrozumieniem. Niemniej zapis jest i na pewno nie mozna nie stawic sie na
zasdzie urlopu na żądanie.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"To są cycki szczęścia (.)(.) prześlij je do trzech osób w przeciągu
1 godziny inaczej nie będziesz miał w nowym roku SEXU!!!"
-
309. Data: 2020-01-03 08:09:48
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 03.01.2020 o 02:37, KIKI pisze:
> On 29.12.2019 17:48, Kris wrote:
>
>> Takia moda na narzekanie na nasze ubezpieczenia społeczne ale sam znam osobiście
takich co to za granicę za chlebem wyjechali ale zęby leczyć czy na poważniejsze
zabiegi/leczenia przyjeżdżają do Polski
>
> To normalne, znam wielu takich, rzekłbym że większość tak robi jak nie
> wszyscy.
i korzystają z polskich ubezpieczeń społecznych? Bo ja też zęby leczyłem
jeszcze w zeszłym roku w Polsce, ale ceny już dobiegają do standardów
europejskich i przestaje się to opłacać. Z resztą ceny mocno poszły w
górę, jak się robi jakieś standardowe zakupy to to dość mocno widać -
choć o szczegóły to musiałbym żonę zapytać.
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
310. Data: 2020-01-03 12:30:05
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: KIKI <h...@u...dl>
On 03.01.2020 06:59, Budzik wrote:
>> Ale to trzeba być chorym umysłowo żeby taką umowę podpisać :-) To
>> się już do L4 kwalifikuje i to z hospitalizacją w wariatkowie :-)
>>
> Moze byc wiele przesłanek zeby sie zgodzic. Np doswiadczenie polegajace
> na tym ze firma nie respektuje tych zapisów w 100% a stosuje je raczej do
> dyscyplinowania tych bardziej nieodpowiedzialnych wspolpracowników.
>
> W przypadkach naprawde losowych typu wypadek etc podobno nigdy nie
> zdarzyło im sie respektować tych zapisów i raczej podchodza ze
> zrozumieniem. Niemniej zapis jest i na pewno nie mozna nie stawic sie na
> zasdzie urlopu na żądanie.
>
Duża firma to pierwsze co zrobi to skorzysta z tego zapisu.