-
321. Data: 2020-01-05 19:23:38
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
>IMO najgorszy scenariusz to >taki ze bedziemy płacic za >prąd coraz wiecej
>dlatego ze produkujemy go w >sposób nieekologiczny i >płacimy za to kary.
Nietrudno jednak zauważyć że ten ekologiczny sumarycznie najdroższy jednak jest(patrz
chociażby Australia)
-
322. Data: 2020-01-05 19:56:24
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu niedziela, 5 stycznia 2020 18:53:30 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:
> a przedsiebiorca to niewazny? - tzn wazny ale po to by go opluc jako zlodzieja,
krwiopijce itd?
Bodajże Mateusz w krótko i treściwie Adamowi wyjaśnił po co zostali przedsiębiorcami
Myślę że nie po to aby rodzinie górnika czy kasjerce z biedry byt zapewnić
A skoro wybrali taką drogę(dobrowolnie) to raczej nie powinno dl takiego
przedsiębiorcy zaskoczeniem być ze trzeba podatek zapłacić, vat odprowadzić a jak się
pracownika zatrudni to zusy, urlopy itp mu zapewnić.
"Złodzieja, krwiopijcy" napisałeś.
Wyżnej napisałeś coś o rachunku sumienia- znaczy starałeś się usprawiedliwić
kombinatorstwo czy nawet kradzież
Gdyby to ja napisał to ok, mnie tam niekoniecznie 10 przykazań kierunek wskazuje, ale
akurat Ty coś tam usprawiedliwiać próbujesz.
Zenek chyba napisał że 7 przykazanie krótkie i precyzyjne jest.
A po mojemu jak ktoś pracownika okrada kombinując ze śmieciówką zamiast normalnej
umowy to jest kradzież(okradanie pracownika).
Jak facet gwoździe wbijający w koszty wrzuci młotek to ok, jak by jednak telewizor
czy inny projektor w koszty wrzucił to jest zwykłe kombinatorstwo i tyle. Ty do tego
jakieś moralne usprawiedliwienia tworzysz.
> Wiec chcialem zauwazyc ze bez tego przedsiebiorcy panstwo nie dostaloby >vatu, ale
jeszcze górnikowi wypłacało zasilki bezrobotnego.
Tia a węgiel pod ziemią by został pomimo tego ze ktoś chetny na jego zaku byłby
Kurcze, jeszcze raz- właściciel biedry nie po to biznes otworzył żeby podatki płacić
i zapewnić byt swoim pracownikom i ich rodzinom.
-
323. Data: 2020-01-06 00:05:41
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu niedziela, 5 stycznia 2020 19:56:25 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu niedziela, 5 stycznia 2020 18:53:30 UTC+1 użytkownik
> "Złodzieja, krwiopijcy" napisałeś.
> Wyżnej napisałeś coś o rachunku sumienia- znaczy starałeś się usprawiedliwić
kombinatorstwo czy nawet kradzież
> Gdyby to ja napisał to ok, mnie tam niekoniecznie 10 przykazań kierunek wskazuje,
ale akurat Ty coś tam usprawiedliwiać próbujesz.
cos raczej niedokładnie mnie zrozumiales
> Tia a węgiel pod ziemią by został pomimo tego ze ktoś chetny na jego zaku byłby
dokladnie tak, bez przedsiebiorcy by go nikt nie wydobywal.
Widze ze idzesz jakies dziwne klimaty, nie dokonca wiem jakie. Socjalistyczne?
Różnica miedzy nami zdaje sie polega na tym ze ja w przedsiebiorcy widze kogos kto
wnosi cos pozytywnego, a ty kogos kto teoretycznie moze być złodziejem wiec nalezy mu
przywalić, a w kazdym razie nie ma co go żałować.
b.
-
324. Data: 2020-01-06 08:01:58
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 05.01.2020 o 23:05, Budyń pisze:
>> Tia a węgiel pod ziemią by został pomimo tego ze ktoś chetny na jego zaku byłby
>
> dokladnie tak, bez przedsiebiorcy by go nikt nie wydobywal.
> Widze ze idzesz jakies dziwne klimaty, nie dokonca wiem jakie. Socjalistyczne?
>
> Różnica miedzy nami zdaje sie polega na tym ze ja w przedsiebiorcy widze kogos kto
wnosi cos pozytywnego, a ty kogos kto teoretycznie moze być złodziejem wiec nalezy mu
przywalić, a w kazdym razie nie ma co go żałować.
jemu tego nie przetłumaczysz - system dokręcający śrubę przedsiębiorcy
jest dobry i będzie dobry, dopóki nie odczuje tego na własnej skórze -
czyli we własnym wynagrodzeniu czy np. straci przez to pracę - choć i
wtedy to będzie wina przedsiębiorcy. Przedsiębiorca robi to dla
pieniędzy więc się chyba nie spodziewał, że urząd nie będzie go
traktował jak złodzieja i dokręcał mu co chwilę śrubę. "Bo oni jeszcze
będą skłonni pomyśleć, że my tu jesteśmy dla nich"
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
325. Data: 2020-01-06 09:29:06
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
>jemu tego nie przetłumaczysz >- system dokręcający śrubę >przedsiębiorcy
>jest dobry i będzie dobry, >dopóki nie odczuje tego na >własnej skórze -
Popatrz na Siebie.
Nie odpowiadało Tobie płacenie odwróconego vatu itp to wyjechałeś gdzieś gdzie ruch
lewostronny jest.
Dziura w Polsce po Tobie nie została bo Twój biznes ktoś przejął i robi to co Ty
dotychczas i VAT odwrócony pewnie płaci.
A odwrocony wprowadzili nie po to aby Ciebie za morze wygonić. Powody były inne.
Ty teraz u kapitalisty na etacie i myślę że radosny byś nie był gdyby Twoj obecny
pracodawca Ciebie w uja robił, np zaniżał należne składki, nie zgłosił do
ubezpieczenia czy łamał inne Twoje jako pracownika prawa.
-
326. Data: 2020-01-06 09:37:07
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 6 stycznia 2020 09:29:07 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Dziura w Polsce po Tobie nie została bo Twój biznes ktoś przejął i robi to co Ty
dotychczas i VAT odwrócony pewnie płaci.
To jest właśnie problem typowych lewaków - uważają, że zawsze znajdzie się
ktoś w miejsce kogoś. Otórz nie - już w tej chwili większość fachowców
wyjechała za granicę i nie ma rąk do pracy - choćby w budowlance.
Jakość pracy przez tych pozostałych na rynku dramatycznie spadła, a ceny
wzrosły (bo jest popyt a nie ma kto robić). W efekcie zwykły kowalski za
zbudowanie domu zapłaci 2 x tyle co kiedyś, a dostanie 4 x gorszej jakości
dom z mnóstwem fuszerek wykonanych przez panów ze wschodu.
Więcej firm na rynku = konkurencja = niższe ceny dla kowalskiego i wyższa
jakość. Ale żaden socjalista tego nie zrozumie.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
327. Data: 2020-01-06 09:59:57
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Kris k...@g...com ...
>>IMO najgorszy scenariusz to >taki ze bedziemy płacic za >prąd coraz
>>wiecej dlatego ze produkujemy go w >sposób nieekologiczny i >płacimy
>>za to kary.
>
> Nietrudno jednak zauważyć że ten ekologiczny sumarycznie najdroższy
> jednak jest(patrz chociażby Australia)
>
Hmm, mowisz o cenie prądu czy o skutkach?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym.
-
328. Data: 2020-01-06 10:17:49
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Kris <k...@g...com>
>Hmm, mowisz o cenie prądu >czy o skutkach?
O cenie oczywiście.
SUMARYCZNNIE
Było wyżej o Australii gdzie czysty prąd wywindował ceny w górę
-
329. Data: 2020-01-06 10:40:34
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: ddddddddddddd <d...@f...pl>
W dniu 06.01.2020 o 08:29, Kris pisze:
>> jemu tego nie przetłumaczysz >- system dokręcający śrubę >przedsiębiorcy
>> jest dobry i będzie dobry, >dopóki nie odczuje tego na >własnej skórze -
>
> Popatrz na Siebie.
> Nie odpowiadało Tobie płacenie odwróconego vatu itp to wyjechałeś gdzieś gdzie ruch
lewostronny jest.
> Dziura w Polsce po Tobie nie została bo Twój biznes ktoś przejął i robi to co Ty
dotychczas i VAT odwrócony pewnie płaci.
> A odwrocony wprowadzili nie po to aby Ciebie za morze wygonić. Powody były inne.
Jakie? bo chyba jednak nie zadziałało to tak jak trzeba
> Ty teraz u kapitalisty na etacie i myślę że radosny byś nie był gdyby Twoj obecny
pracodawca Ciebie w uja robił, np zaniżał należne składki, nie zgłosił do
ubezpieczenia czy łamał inne Twoje jako pracownika prawa.
jakby robił mnie w balona to dużo łatwiej byłoby mi zmienić pracę na
inną niż zostawić firmę - to w Polsce odwlekałem kilka lat (właśnie ze
względu na dobro pracowników), finalnie stwierdziłem, że jednak nie ma
sensu się dalej męczyć.
Część zleceń przejął mój były pracownik, aby po kilku miesiącach umówić
się z jedną z firm na pracę tylko dla niej (jednak na działalności, więc
działa niezgodnie z prawem)
Zauważ że firmę (jeśli masz zlecenia i kogoś zatrudniasz) duuużo
trudniej zostawić (a praktycznie nie da się w tak krótkim czasie) jak etat.
Tu gdzie jestem umowy śmieciowe są zupełnie legalne, tak samo jak
legalna jest praca 24h dziennie 7 dni w tygodniu - jeśli się tak umówisz
z pracodawcą. Na własnej działalności możesz pracować zamiast umowy o
pracę i masz wtedy więcej w kieszeni.
Tutaj więc nie jest to wyzyskiwanie tylko zwyczajna umowa. Jest też
kilka innych rzeczy na które byś narzekał - np. niepłatne pierwsze 4 dni
chorobowego czy własne podstawowe narzędzia pracy - ale ja obydwie te
rzeczy uważam za plus (są też minusy, żeby nie było..)
--
Pozdrawiam
Lukasz
-
330. Data: 2020-01-06 14:59:56
Temat: Re: Fotowoltaika u mnie... brak sensu?
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik ddddddddddddd d...@f...pl ...
>> A odwrocony wprowadzili nie po to aby Ciebie za morze wygonić.
>> Powody były inne.
>
> Jakie? bo chyba jednak nie zadziałało to tak jak trzeba
Powodem jak w przypadku kazdego narzucania dodatkowych obowiazków na
obywateli czy przedsiebiorców było to samo - nieprofesjonalne, niewydolne
słuzby i urzedy.
Ale po co poprawiac prace urzedu, jak łatwiej zrzucic dodatkowe obowiazki
na obywatela. Jak widac, niektorzy sie nawet z tego ciesza...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiem, że to, co piszę, jest może średnio mądre,
ale cóż - jestem w tym najlepszy." Szymon Majewski