-
71. Data: 2015-03-26 16:28:30
Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu czwartek, 26 marca 2015 15:23:31 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> I kiedy bedziesz znowu, albo kiedy byles przed wrzuceniem?
Nie mam tego w glowie zakodowanego. Jakbym musial z wszystkim latac do
garazu to bym sie pewnie wkurzal i pamietal :D
> > Serki w kostkach sa pakowane w plastik. Po otwarciu wyrzucam i przepakowuje
> > do foliowego woreczka (ktory tez pozniej bedzie trzeba wyrzucic ;)
>
> A no w ten sposob to mozna i maslo dzielic na woreczki. :-)
Nie trzymasz sera w kostce w folii, tylko luzem? Przeciez taki zaraz
stwardnieje :)
> kartony po sokach. I w zyciu mi nie przyszlo do glowy przepakowywac z
> jednej folii do drugiej. Moze to i ma jakis glebszy sens. Poki co to w
> tej sprawie zyje w nieswiadomosci.
Z plastikowej folii do ktorej po rozpakowaniu juz w calosci i szczelnie takiej
kostki sera nie zamkniesz - do folii. Jezeli tak nie robisz to albo nie
jesz sera w kostce albo po prostu robi to Twoja zona :D
> Butelki i kartony po sokach wynosza ci ktorzy konczyli opakowanie. To
> samo z rolka po papierze toaletowym. Uczymy sie wspolnie dbac o siebie i
> pilnowanie kazdy siebie.
Zostaje wybudowac sobie slawojke i zaczac korzystac, bo przeciez siku chodzimy
tylko 3 x dziennie wiec po co lazienka :-)
> Nie widze tez szczerze mowiac wiekszej roznicy miedzy otwarciem drzwi do
> przejscia gdzie stoi worek a otwarciem, czy wyjechaniem szafki.
Pomijajac fakt dluzszej drogi to trzymanie takiego wora w spizarce jest
po prostu niehigieniczne :)
> Zwiniesz karton po soku i zakrecisz korek. Jak go polozysz to sie nie
> rozwija? U nas na wschodzie sie rozwijaja. Oczywiscie, ze nie pompuja
> sie do pelnych rozmiwarow, ale nie da sie tego po chinsku jedno na
> drugim upchac.
Bez wplywu na to czy uzywac kosza czy nie. Ten kosz pomiesci z 20 takich
kartonow.
> Wyciagam wiadro za kazdym razem. Nie raz zdarzylo sie, ze worek byl
> dziurawy i pieknie pachnacy syf pociekl sobie z wora.
Ile razy to Ci sie zdarzylo? :) U mnie moze raz odkad mam ta kuchnie i ten
kosz. To sa zdarzenia bez wplywu na wygode. Zreszta ubzdurales sobie ze taki
kosz wyciaga sie trudniej, co nie jest prawda :-) Moj ma skladane na bok
raczki - wysuwam szuflade, podnosze do gory i mam :)
> Bo cargo to wysuwane polki glebokich szafek. Nie siegam gleboko gdzies
> tam, tylko wszystko wyjezdza i mam jak na dloni od gory do dolu. Smieci
> tylko wrzucam w dziure.
Szafka z koszem tez jest gleboka :) I trzyma sie w niej nie tylko kosz.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
72. Data: 2015-03-26 16:29:49
Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu czwartek, 26 marca 2015 15:33:30 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> A ja zmienialem. Okazalo sie, ze burbon litrowy jest wyzszy od 0,7. :-)
Alkohole trzymam w barku :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
73. Data: 2015-03-26 16:33:42
Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu czwartek, 26 marca 2015 15:33:46 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Szafka narozna również drzwiczki i tam bez sensu wg mnie te wypasione carga
> przez które traci się sporo przestrzeni.
Nigdy w zyciu - wyciagnac cos potem z naroznika jest niemozliwoscia :)
Szafka narozna - tylko taka ktora wyjezdza. Trzeba dopasowac jej wielkosc
do wielkosci przestrzeni i wtedy jej nie bedziesz tracil :)
> Co do koloru to kto jak lubi ale nie jestem pewien czy na jasnych lakierowanych
frontach mniej zabrudzenia widać niż na np. brązowej wendze.
Zrobilem w zyciu dwie kuchnie - brazowa wenge i bialy akryl. Z obiema
mam do czynienia praktycznie na codzien i uwierz mi, ze wenge brudzi sie
100 x bardziej niz biala :-) Ja swoja biala czyscilem poki co dwa razy,
bardziej z przekory ze przed swietami wypada niz z potrzeby. Wenge byla
uwalona juz na drugi dzien od montazu :-) Absolutnie kazdy paluch na niej
widac.
> Wyżej jest dyskusja akryle ws lakierowane fronty. Akryle bez wątpienia trwalsze,
pewnie mniej podatne na uszkodzenia ale koleżanka żony zaledwie niecały rok użytkuje
kuchnie z białych płyt akrylowych i już narzeka właśnie że na łączeniach płyty i
obrzeża brudne się robią. Ale ich jest w domu siedmioro więc warunki trochę inne niż
w studio kuchennym na wystawie.
Teraz juz kleja obrzeza bez uzycia kleju (laserem) wiec tego ew. defektu
brak :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
74. Data: 2015-03-26 16:39:07
Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu czwartek, 26 marca 2015 15:39:21 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> Gdzie tam. Nie wiem skad zalozenie, ze mam walic lbem w drzwiczki. Po
> prostu zamykam jak skoncze.
Jak oprozniasz zmywarke to tez za kazdym wlozeniem szklanki do srodka
otwierasz i zamykasz? Nigdy nie robiles razem z zona czegos razem w kuchni
i nie krzataliscie sie i nie zdarzylo sie ze drzwiczki byly otwarte? Bo ja
pamietam pare guzow jak mialem stara kuchnie :)
> Zmywarki to powinny byc dwie. Wychodzi taniej niz wypasiona szafka i nie
> trzeba ciagle przestawiac naczyn.
I jak czegos potrzebujesz to szukasz raz w jednej raz w drugiej, bo nie wiesz
w ktorej np. tarka jest? :-) W kuchni kazdy element musi miec swoje miejsce.
Dwie zmywarki wprowadzilyby tylko zamieszanie!
> Druga sprawa, to przewaznie szafki na
> gorze robi sie plytsze jak te na dole. Drzwiczki nie wystaja na pol
> kuchni i od czterech lat nie zdarzylo sie nikomu u mnie walniecie w
> otwarte drzwiczki. Za to i owszem spadl mi na glowe podnoszony do gory
> front. Rewelacja te fronty z silowniczkami. :-) Wiekszy to moze i reke
> zlamac.
A jakiej firmy masz osprzet do tych frontow? Bo chyba kolo bluma to nie stalo.
Reke zlamac? To sie jednym paluszkiem obsluguje :-)
https://www.youtube.com/watch?v=djJFR5eaAgA
Blumy tak dzialaja - to nie jest film na potrzeby marketingu jak borabora :-)
Gdzie tu mozna reke sobie zlamac?
pozdr.
--
Adam Sz.
-
75. Data: 2015-03-26 16:41:04
Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu czwartek, 26 marca 2015 16:10:15 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> Czyści to ok ale po tych frontach na połysk które montowałem widać każde dotknięcie
palucha jak światło pod kątem odpowiednim przyświeci.
> Ale to "zaleta "poysku" chyba.
Na pewno nie. Moje akrylowe maja duzo wieksza wartosc polysku (nie ma chyba
na rynku frontow z mocniejszym polyskiem) i nie widac w ogole paluchow. To
musi zalezec od czegos innego :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
76. Data: 2015-03-26 22:21:23
Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-03-26 o 16:28, Adam Sz. pisze:
>>> Serki w kostkach sa pakowane w plastik. Po otwarciu wyrzucam i przepakowuje
>>> do foliowego woreczka (ktory tez pozniej bedzie trzeba wyrzucic ;)
>>
>> A no w ten sposob to mozna i maslo dzielic na woreczki. :-)
>
> Nie trzymasz sera w kostce w folii, tylko luzem? Przeciez taki zaraz
> stwardnieje :)
Znaczy, ze na Slasku sprzedaja ser do kieszeni czy jak?
>> kartony po sokach. I w zyciu mi nie przyszlo do glowy przepakowywac z
>> jednej folii do drugiej. Moze to i ma jakis glebszy sens. Poki co to w
>> tej sprawie zyje w nieswiadomosci.
>
> Z plastikowej folii do ktorej po rozpakowaniu juz w calosci i szczelnie takiej
> kostki sera nie zamkniesz - do folii. Jezeli tak nie robisz to albo nie
> jesz sera w kostce albo po prostu robi to Twoja zona :D
Albo ser lezy gora dwa dni.
>> Butelki i kartony po sokach wynosza ci ktorzy konczyli opakowanie. To
>> samo z rolka po papierze toaletowym. Uczymy sie wspolnie dbac o siebie i
>> pilnowanie kazdy siebie.
>
> Zostaje wybudowac sobie slawojke i zaczac korzystac, bo przeciez siku chodzimy
> tylko 3 x dziennie wiec po co lazienka :-)
Ja mam odwrotne wrazenie. Jak skonczysz jesc orzeszki slone z puszki
siedzac w salonie, to obok kanapy powinienes miec wiadro i oprozniac je
raz na tydzien, bo do kuchni za daleko. :-)
>> Nie widze tez szczerze mowiac wiekszej roznicy miedzy otwarciem drzwi do
>> przejscia gdzie stoi worek a otwarciem, czy wyjechaniem szafki.
>
> Pomijajac fakt dluzszej drogi to trzymanie takiego wora w spizarce jest
> po prostu niehigieniczne :)
A higieniczne w kuchni juz jest? No wez...
>> Zwiniesz karton po soku i zakrecisz korek. Jak go polozysz to sie nie
>> rozwija? U nas na wschodzie sie rozwijaja. Oczywiscie, ze nie pompuja
>> sie do pelnych rozmiwarow, ale nie da sie tego po chinsku jedno na
>> drugim upchac.
>
> Bez wplywu na to czy uzywac kosza czy nie. Ten kosz pomiesci z 20 takich
> kartonow.
Nie liczylem nigdy, ale na oko zajmuje sporo miejsca. Nawet szkoda
miejsca w kuchni by trzymac to w szafce.
>> Wyciagam wiadro za kazdym razem. Nie raz zdarzylo sie, ze worek byl
>> dziurawy i pieknie pachnacy syf pociekl sobie z wora.
>
> Ile razy to Ci sie zdarzylo? :) U mnie moze raz odkad mam ta kuchnie i ten
> kosz. To sa zdarzenia bez wplywu na wygode. Zreszta ubzdurales sobie ze taki
> kosz wyciaga sie trudniej, co nie jest prawda :-) Moj ma skladane na bok
> raczki - wysuwam szuflade, podnosze do gory i mam :)
Nawet gdyby wyciagalo sie tak samo wygodnie to dla wydanej na to kasy
bedzie i tak co najwyzej tak samo wygodnie, choc moim zdaniem mniej
wygodnie. Wyciagajac wiadro z szafki nawet nie musze unosic ramienia i
zginac reki. Wystarczy jak sie schyle i prosta reka uniose wiadro
prostujac kolana. Prawde mowiac to i tak idiotyczne porownania kto sie
bardziej schyli i ile wyzej reke podniesie. Rozpatrywanie takich
beznadziejnych szczegolow pokazuje, ze to rozwiazanie nic wielkiego nie
wnosi. Sa jakies szczegoly, cos komus bardziej pasuje, innemu mniej.
Niech kazdy sobie montuje co chce. Dla mnie zwyczajnie szkoda na to
pieniedzy. Widze w tym wiecej wad jak zalet.
>> Bo cargo to wysuwane polki glebokich szafek. Nie siegam gleboko gdzies
>> tam, tylko wszystko wyjezdza i mam jak na dloni od gory do dolu. Smieci
>> tylko wrzucam w dziure.
>
> Szafka z koszem tez jest gleboka :) I trzyma sie w niej nie tylko kosz.
Mi nic do tego co kto sobie chce trzymac. Nie napisalem, ze to okropnie
zle rozwiazanie. Nie wnosi jak dla mnie zadnych szczegolnych ulatwien,
czegos za co warto zaplacic i tyle.
Pozdro.. TK
-
77. Data: 2015-03-26 22:24:42
Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-03-26 o 16:10, Kris pisze:
> W dniu czwartek, 26 marca 2015 15:53:01 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>> Mam jedno i drugie. Na jasnym widac mniej palcow i kazdy lakier czy
>> lepiej polysk ogolnie czysci sie znacznie lepiej. Przeciagniesz
>> przewaznie sucha szmatka i z banki. Przy wenge trzeba chwile posiedziec.
> Czyści to ok ale po tych frontach na połysk które montowałem widać każde dotknięcie
palucha jak światło pod kątem odpowiednim przyświeci.
> Ale to "zaleta "poysku" chyba.
> Płyty meblowe, brązowa wenga jakby mniej podatne na to były
> Jednak już na blacie z czarnej vengi(venga luisiana wg nazw producenta)jest
gorzej, paluchy i smugi widać.
> Pewno różne rzeczy maja na to wpływ i trudno jednoznacznie zawyrokować ze to lepsze
od tamtego.
Nie zastanawialem sie nad tym. U mnie latwiej czysci sie lakierowane
fronty niz plyte wenge. Aczkolwiek z wenge tez nie ma co dramatyzowac.
Wymaga moze bardziej dopieszczenia przy sprzataniu. Mniej punktowego
czyszczenia, bo sie odznacza. Dla polysku nie ma to zadnego znaczenia
czy wyciera sie w jednym miejscu, czy cale fronty.
Pozdro.. TK
-
78. Data: 2015-03-26 22:35:12
Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-03-26 o 16:29, Adam Sz. pisze:
> W dniu czwartek, 26 marca 2015 15:33:30 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> A ja zmienialem. Okazalo sie, ze burbon litrowy jest wyzszy od 0,7. :-)
>
> Alkohole trzymam w barku :)
I tak wyciagasz z konca stawki tracajac butelki stojace z przodu? :-)
Lepsza jest witryna z podzialem na rodzaje i wysokosci. Gora dwa, trzy
rzedy glebokosci. A prawde mwiac cargo do tego jest idealne. :-)
Pozdro.. TK
-
79. Data: 2015-03-26 22:58:50
Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
Od: Maniek4 <r...@s...won>
W dniu 2015-03-26 o 16:39, Adam Sz. pisze:
> W dniu czwartek, 26 marca 2015 15:39:21 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Gdzie tam. Nie wiem skad zalozenie, ze mam walic lbem w drzwiczki. Po
>> prostu zamykam jak skoncze.
>
> Jak oprozniasz zmywarke to tez za kazdym wlozeniem szklanki do srodka
> otwierasz i zamykasz? Nigdy nie robiles razem z zona czegos razem w kuchni
> i nie krzataliscie sie i nie zdarzylo sie ze drzwiczki byly otwarte? Bo ja
> pamietam pare guzow jak mialem stara kuchnie :)
U mnie to jest tak, ze drzwiczki szafki wiszacej po otwarciu sa o ok.
15cm dluzsze od stojacej obok zabudowy w formie scianki z piekarnikiem,
lodowka i duzym cargo. Te 15 cm to bardzo bezpieczna odleglosc i pewnie
dlatego nie ma problemu z waleniem bania w drzwiczki. Reszta wysokich
szafek ma fronty podnoszone do gory. Jedne dzialaja i drugie dzialaja.
Ta z drzwiczkami na boki jest wyzsza i wygodniej otwierac ja boki, a te
otwierane do gory to niskie bodaj trzydziestki. Nie mam wiszacych
wysokich szafek. Pusta przestrzen to tez ozdoba.
>> Zmywarki to powinny byc dwie. Wychodzi taniej niz wypasiona szafka i nie
>> trzeba ciagle przestawiac naczyn.
>
> I jak czegos potrzebujesz to szukasz raz w jednej raz w drugiej, bo nie wiesz
> w ktorej np. tarka jest? :-) W kuchni kazdy element musi miec swoje miejsce.
> Dwie zmywarki wprowadzilyby tylko zamieszanie!
Jestem innego zdania. Doszedlem do tego kiedy kuchnia byla juz
wyposazona. Dwie zmywarki - jedna obok drugiej to optymalne rozwiazanie.
Wyjmujesz z jednej czyste, a brudne pakujesz do drugiej. Oczywiscie, ze
pewne rzeczy dobrze jak maja swoje miejsce. Ale takie talerze i kubki
wiecznie sie tylko przestawia z kata w kat. Na to miejsce smialo mozna
bylo darowac sobie dwie duze szuflady.
> A jakiej firmy masz osprzet do tych frontow? Bo chyba kolo bluma to nie stalo.
> Reke zlamac? To sie jednym paluszkiem obsluguje :-)
Mam wylacznie Bluma i Peka. Peka dlatego, ze Blum oferowal w owym czasie
cargo wylacznie w wersji z calkowicie drucianymi polkami, a to troche
lipa jak na moj gust.
> https://www.youtube.com/watch?v=djJFR5eaAgA
>
> Blumy tak dzialaja - to nie jest film na potrzeby marketingu jak borabora :-)
> Gdzie tu mozna reke sobie zlamac?
Tych lamanych nie mam. Jak pisalem niepotrzebne mi zwisajace fajfusy.
Ograniczaja dostep do polki wyzej, a poniewaz moje sa niskie to nawet
nie bylo gdzie tego wsadzic. Dzielenie niskiego frontu na dwa to
calkowity przerost formy. W kazdym razie pierdyknal jeden silownik i
front spadl mi na dynke. Gdyby nie dynka to mogl zatrzymac sie na rece
znacznie nizej, gdzie ped bylby wiekszy.
Pozdro.. TK
-
80. Data: 2015-03-26 23:13:27
Temat: Re: Fronty mebli kuchennych
Od: "Adam Sz." <a...@g...com>
W dniu czwartek, 26 marca 2015 22:58:49 UTC+1 użytkownik Maniek4 napisał:
> calkowity przerost formy. W kazdym razie pierdyknal jeden silownik i
> front spadl mi na dynke. Gdyby nie dynka to mogl zatrzymac sie na rece
> znacznie nizej, gdzie ped bylby wiekszy.
Ale to nie byl blum? :-)
Nie slyszalem nigdy o awarii osprzetu bluma a z paroma montazystami co robia
kuchnie na codzien od lat przegadalem :)
pozdr.
--
Adam Sz.