-
11. Data: 2009-01-09 14:20:42
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: e...@g...com
ZbyszekZ, wielkie dzięki za odpowiedź. Ale rozumiem, że mieszasz
mechanicznie, a nie ręcznie? A jak dodam najpierw za mało wody i
zobaczę, że za gęsta jest to mogę dodać trochę wody jeszcze, czy
raczej wsypywać fugę do wody i zagęszczeć mieszankę? Czy to ma jakieś
znaczenie?
Pzdr,
eMckeN
-
12. Data: 2009-01-09 14:46:54
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: "kiki" <...@...c>
<e...@g...com> wrote in message
news:ed146d4d-3a9d-4358-8438-77195a3062fa@n33g2000pr
i.googlegroups.com...
ZbyszekZ, wielkie dzięki za odpowiedź. Ale rozumiem, że mieszasz
mechanicznie, a nie ręcznie? A jak dodam najpierw za mało wody i
zobaczę, że za gęsta jest to mogę dodać trochę wody jeszcze, czy
raczej wsypywać fugę do wody i zagęszczeć mieszankę? Czy to ma jakieś
znaczenie?
U mnie nikt nie mieszał fugi mechanicznie. Rozrabiali worki na czuja i fuga
była raczej żadka ale wiązała dosyć szybko. Co innego, że było ciepło.
-
13. Data: 2009-01-09 15:00:32
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: rjka <r...@o...pl>
e...@g...com pisze:
> On 9 Sty, 09:28, "łukasz" <g...@o...pl> wrote:
>> pewnie podłoże było trochę wilgotne,
>> za rzadka rozrobiłeś samą fugę......
>> nie przejmuj się będzie ok!!
>
> Hmm, podłoże było suche, co do rzadkości fugi to raczej za rzadka nie
> była, prędzej zbyt gęsta, ale w sumie nie wiem jaka powinna być. Na
> opakowaniu są proporcje, ale typu do 2kg (całej paczki) dolać 1,15L
> wody (wartości piszę z pamięci). Ja nie miałem całej paczki, a ciężko
> wyliczyć odpowiednie proporcje objętościowe, nie znając gęstości fugi.
> Dlatego mieszałem na oko, dolewałem wody, aż fuga dała się rozrobić do
> jednolitej masy o gęstości coś jak budyń.
>
> Pozdrawiam,
> eMckeN
a nie mozesz zwazyc tego co Ci zostalo?
skoro cala paczka to 2 kilo i 1,15l
no to prosta proporcja
ja robilem atlasem i mialem budyn (czekoladowy :)
po 30 minutach starlem wigotna gabka brudy na kafelkach i lekko
wyrownalem fugi i na nastepny dzien byly twarde
nie wiem jak jest z fugami ale zauwazylem ze np gipsu nie mozna
dosypywac do wody (lepiej na odwrot dolac wode ale tez nie za dobrze to
wplywa na efekt koncowy - najlepiej dobrac od razu prawidlowo)
-
14. Data: 2009-01-09 15:21:36
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: e...@g...com
> a nie mozesz zwazyc tego co Ci zostalo?
> skoro cala paczka to 2 kilo i 1,15l
> no to prosta proporcja
Proporcja prosta, ale trzeba by mieć dokładną wagę, a takiej nie mam.
> ja robilem atlasem i mialem budyn (czekoladowy :)
> po 30 minutach starlem wigotna gabka brudy na kafelkach i lekko
> wyrownalem fugi i na nastepny dzien byly twarde
No właśnie, ja zostawiłem kafelki brudne na 24h, i następnego dnia
mogłem spokojnie je sobie gąbką zmywać, wyrównywać fugę itd.
> nie wiem jak jest z fugami ale zauwazylem ze np gipsu nie mozna
> dosypywac do wody (lepiej na odwrot dolac wode ale tez nie za dobrze to
> wplywa na efekt koncowy - najlepiej dobrac od razu prawidlowo)
Ja dolewałem wody, tzn. wsypywałem fugę, do niej wodę, rozmieszałem,
jak było za mało wody to dodawałem i już. Wody dodawałem tylko raz.
eMckeN
-
15. Data: 2009-01-10 20:43:54
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: "wolim" <n...@t...pisz>
Użytkownik <e...@g...com> napisał
Dlatego mieszałem na oko, dolewałem wody, aż fuga dała się rozrobić do
jednolitej masy o gęstości coś jak budyń.
----------------------------------------
A nie doczytałeś, że nie wolno dolewać wody do zaprawy?
Zaprawę wsypuje się do wody, a jak zrobisz za gęstą, to nie wolno dolewać
wody.
Myślę, że to jest przyczyna.
Pzdry,
/\/\\/\/
-
16. Data: 2009-01-10 23:11:25
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: a...@g...com
On 10 Sty, 21:43, "wolim" <n...@t...pisz> wrote:
> A nie doczytałeś, że nie wolno dolewać wody do zaprawy?
> Zaprawę wsypuje się do wody, a jak zrobisz za gęstą, to nie wolno dolewać
> wody.
>
> Myślę, że to jest przyczyna.
A herbate cukrujesz przed zalaniem wody, czy po ? A moze nie ma to
zadnego znaczenia ? ;-)
W ciagu tych 5 minut mieszania, czy sie doda troche wody, czy nie -
nie ma to zadnego praktycznego znaczenia. Mysle, ze na opakowaniu
pisze "nie dodawac wody" tylko wtedy, kiedy miesza sie zgodnie z
proporcjami i zeby komus sie nie wydawalo, ze to za geste.. Liczy sie
przede wszystkim odpowiednia konsystencja, czyli zawartosc wody. Jak
przesadzisz z woda - to ta odparowujac zostawi mikroszczeliny i fuga
moze nie byc szczelna, a o to w fudze glownie chodzi ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
17. Data: 2009-01-11 00:01:46
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sat, 10 Jan 2009 21:43:54 +0100, wolim napisał(a):
> A nie doczytałeś, że nie wolno dolewać wody do zaprawy?
> Zaprawę wsypuje się do wody, a jak zrobisz za gęstą, to nie wolno dolewać
> wody.
W przypadku gipsu. Ale tu jest cement i jemu to nie przeszkadza.
--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
18. Data: 2009-01-12 06:03:51
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: "Adam L." <n...@d...pl>
Witam!
Użytkownik <e...@g...com> napisał w wiadomości
news:deecfd4f-3ff9-4f6b-bfcd-d4801108685e@a26g2000pr
f.googlegroups.com...
Witam,
>mam problem z fugowaniem. Muszę sam zafugować jedną ścianę z płytkami.
>Niby wszystko jest proste, fuga Mapei, instrukcja na opakowaniu.
>Wymieszałem fugę, odczekałem 3 min., wymieszałem jeszcze raz,
>nałożyłem na kilka szczelin. Po tym jak wstępnie zaschła (nalot na
>kafelkach) przetarłem wilgotną gąbką. Zostawiłem to na noc i
>następnego dnia chciałem oczyścić kafelki. Ale okazało się, że myjąc
>kafelki wilgotną gąbką fuga po prostu nadal się wymywa ze szczelin.
>Myślałem, że powinna zaschnąć i stwardnieć, a ona po namoczeniu, a
>nawet bez namoczenia daje wydrapywać się paznokciem. W starym
>mieszkaniu fugi są bardzo twarde, może śrubokrętem by się je
>uszkodziło, ale nie paznokciem. Czy ktoś wie gdzie popełniam błąd?
>Będę wdzięczny za informacje.
Moj fachman od fugowania powiedzial mi, abym podczas kupowania
fugi bacznie zwracal uwage na termin jej przydatnosci (ktory wcale nie jest
dlugi).
W jednym sklepie juz po zaplaceniu to dopiero zbadalem i calosc zwracalem.
Adam
-
19. Data: 2009-01-13 09:37:56
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: "m...@g...com" <m...@g...com>
Dziękuję za wszyskie odpowiedzi. Instrukcję doczytałem, ale tam jest
napisane, żeby wymieszać, odczekać 3 minuty i wymieszać jeszcze raz.
Jest napisane, aby nie dolewać już później wody, czyli po tym drugim
mieszaniu. Nie jest napisane czy wsypywać fugę do wody czy wlewać wodę
do fugi, więc zdaje się, że nie ma to żadnego znaczenia. Nie jest też
napisane, że nie można dolewać trochę wody czy dosypywać fugi przy tym
pierwszym mieszaniu i podzielam zdanie, że nie powinno to mieć
większego znaczenia, o ile to pierwsze mieszanie nie trwa jakoś długo.
Z analizy całego wątku wnioskuję, że problemem może być rzeczywiście
zbyt duża ilość wody, spróbuję z mniejszą ilością i zobaczymy.
eMckeN
-
20. Data: 2009-01-13 09:41:32
Temat: Re: Fuga nie stwardniała
Od: e...@g...com
Dziękuję za wszyskie odpowiedzi. Instrukcję doczytałem, ale tam jest
napisane, żeby wymieszać, odczekać 3 minuty i wymieszać jeszcze raz.
Jest napisane, aby nie dolewać już później wody, czyli po tym drugim
mieszaniu. Nie jest napisane czy wsypywać fugę do wody czy wlewać wodę
do fugi, więc zdaje się, że nie ma to żadnego znaczenia. Nie jest też
napisane, że nie można dolewać trochę wody czy dosypywać fugi przy tym
pierwszym mieszaniu i podzielam zdanie, że nie powinno to mieć
większego znaczenia, o ile to pierwsze mieszanie nie trwa jakoś
długo.
Z analizy całego wątku wnioskuję, że problemem może być rzeczywiście
zbyt duża ilość wody, spróbuję z mniejszą ilością i zobaczymy.
eMckeN