Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:24:26 +0200, Trybun napisał(a):

> No tak, Ty to robisz nieomal zawodowo;-) , a ja nawet nie mam donicy. A
> więc donica, wygospodarowanie miejsca w domu.. Pewnie wymaga miejsca
> słonecznego,

Fuksja lubi półcień i cień. Jednak taki z chwilami słonecznymi :-)
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

do góry

W dniu 2013-06-25 15:56, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:24:26 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> U mnie o dziwo to co mam teraz na stanie nie rośnie w jakimś
>> zastraszającym tempie, to na wysokość urosło w ciągu 3 lat zaledwie na
>> pół metra.
> Tylko??? :-O
> Moje w pierwszym roku miało przynajmniej metr jak pamiętam. Gdybym go rok w
> rok nie przycinała, to miałoby chyba ze 3 metry i to rozgałęzionej korony -
> po tych kilku latach.
> Avocado jest żarłoczne, może dokarm - kup Florovit uniwersalny w płynie,
> dawaj mu zalecaną tam dawkę przy KAŻDYM podlewaniu latem, do sierpnia.
> Potem połowę mniej nawozu i połowę mniej podlewania. Na pocz. października
> do domu.
> O, może Ci nie rośnie, bo w domu trzymasz cały czas? Ono potrzebuje latem
> być na dworze, na słońcu. I wtedy duuużo pije i je :-)

No niestety, obecny egzemplarz ma duże opory do rośnięcia w górę.. Za to
cały czas muszę wycinać boczne odrosty, poprzednie drzewko które miałem
rosło bardziej równomiernie. No prawdę mówiąc, jedyny nawóz jaki używam
to azofoska, może istotnie brakuje mu jakichś składników do prawidłowego
wzrostu, dzięki za info o tym Florovicie.

Nie, trzymam je na świeżym powietrzu przez okres lata, do domu wróci
jesienią, tak postępowałem z nim od początku. I jedna uwaga - na lato
przesadzam je do gruntu, a później znowu do doniczki i do domu, ale
chyba to nie jest przyczyną tego że tak słabo rośnie?
>
>
>> Poprzednie które miałem dawniej urosło większe przez niecały
>> rok, ale niestety dopadł je jakiś grzyb. Tak że liście sczerniały i
>> drzewko uschło.
> Moje kilka razy spadło z tarasu (ne było bariery) i sie połąmało, wdała się
> jakaś infekcja grzybowa i już dalej tylko marniało. Nabrałam ochoty na
> powtórzenie uprawy, jutro kupie jakiś dojrzały owocek :-)

Bardzo wdzięczna roślina we wschodzeniu. Praktycznie zawsze wschodzi.

>
>> Skoro mówisz że na owocowanie nie ma co liczyć to trudno, ale i tak je
>> będę trzymał - faktycznie te duże zielone liście fantastycznie
>> wyglądają, szczególnie zimą. A więc zostanie nie dla ciała, ale dla
>> ducha.. ;-)
> Oj tak, warto.
> Miałam też mango, ale mi się liście średnio podobały.

A w przypadku mango można liczyć na owocowanie?

do góry

W dniu 2013-06-25 15:57, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:24:26 +0200, Trybun napisał(a):
>
>> No tak, Ty to robisz nieomal zawodowo;-) , a ja nawet nie mam donicy. A
>> więc donica, wygospodarowanie miejsca w domu.. Pewnie wymaga miejsca
>> słonecznego,
> Fuksja lubi półcień i cień. Jednak taki z chwilami słonecznymi :-)

No skoro tak, to znajdzie się miejsce dla niej w domu. Od poniedziałku
zacznę się rozglądać za jakąś ślicznotką o imieniu Fuksja;-)

do góry

Dnia Sat, 29 Jun 2013 11:22:44 +0200, Trybun napisał(a):


> No niestety, obecny egzemplarz ma duże opory do rośnięcia w górę.. Za to
> cały czas muszę wycinać boczne odrosty, poprzednie drzewko które miałem
> rosło bardziej równomiernie. No prawdę mówiąc, jedyny nawóz jaki używam
> to azofoska, może istotnie brakuje mu jakichś składników do prawidłowego
> wzrostu, dzięki za info o tym Florovicie.

Azofoska ma w składzie raczej to samo, co Florovit, więc może sprawa lezy w
odmianie tego awokado, albo po prostu takie Ci się trafiło.

>
> Nie, trzymam je na świeżym powietrzu przez okres lata, do domu wróci
> jesienią, tak postępowałem z nim od początku. I jedna uwaga - na lato
> przesadzam je do gruntu, a później znowu do doniczki i do domu, ale
> chyba to nie jest przyczyną tego że tak słabo rośnie?

A, no raczej to - wątpię aby awokado lubiło ciągłe uszkadzanie korzeni.



>> Miałam też mango, ale mi się liście średnio podobały.
>
> A w przypadku mango można liczyć na owocowanie?

Raczej też nie. Nie te warunki (szklarnia może by coś dała), no i z siewki
raczej nic z tego.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

do góry

Dnia Sat, 29 Jun 2013 11:24:20 +0200, Trybun napisał(a):

> W dniu 2013-06-25 15:57, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 25 Jun 2013 12:24:26 +0200, Trybun napisał(a):
>>
>>> No tak, Ty to robisz nieomal zawodowo;-) , a ja nawet nie mam donicy. A
>>> więc donica, wygospodarowanie miejsca w domu.. Pewnie wymaga miejsca
>>> słonecznego,
>> Fuksja lubi półcień i cień. Jednak taki z chwilami słonecznymi :-)
>
> No skoro tak, to znajdzie się miejsce dla niej w domu. Od poniedziałku
> zacznę się rozglądać za jakąś ślicznotką o imieniu Fuksja;-)

Może stać na zachodnim, wschodnim lub nawet północnym oknie, byle nie na
południowym. Jesli chcesz wyhodować drzewko, to szukaj odmiany ze sztywnymi
pędami :-)
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

do góry

W dniu 2013-06-29 11:42, Ikselka pisze:
>
> Azofoska ma w składzie raczej to samo, co Florovit, więc może sprawa lezy w
> odmianie tego awokado, albo po prostu takie Ci się trafiło.

Być może tak, nawet wykiełkowało inaczej niż to poprzednie, mianowicie
wypuściło nie jeden a trzy pędy.. Tak że dwa musiałem usunąć. Może to
jakaś odmiana krzaczasta, albo coś w tym stylu..

>
>> Nie, trzymam je na świeżym powietrzu przez okres lata, do domu wróci
>> jesienią, tak postępowałem z nim od początku. I jedna uwaga - na lato
>> przesadzam je do gruntu, a później znowu do doniczki i do domu, ale
>> chyba to nie jest przyczyną tego że tak słabo rośnie?
> A, no raczej to - wątpię aby awokado lubiło ciągłe uszkadzanie korzeni.

No tak...

>
>
>
>>> Miałam też mango, ale mi się liście średnio podobały.
>> A w przypadku mango można liczyć na owocowanie?
> Raczej też nie. Nie te warunki (szklarnia może by coś dała), no i z siewki
> raczej nic z tego.

Czyli skoro zero owocowania, a i wyglądem nie zachwyca to skreślam z
listy:-)

do góry

W dniu 2013-06-29 11:43, Ikselka pisze:
>
>>> Fuksja lubi półcień i cień. Jednak taki z chwilami słonecznymi :-)
>> No skoro tak, to znajdzie się miejsce dla niej w domu. Od poniedziałku
>> zacznę się rozglądać za jakąś ślicznotką o imieniu Fuksja;-)
> Może stać na zachodnim, wschodnim lub nawet północnym oknie, byle nie na
> południowym. Jesli chcesz wyhodować drzewko, to szukaj odmiany ze sztywnymi
> pędami :-)

Dzięki za info:-)

do góry

Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
news:kr8l64$jah$1@node1.news.atman.pl...

> W dniu 2013-06-29 11:42, Ikselka pisze:
>> Azofoska ma w składzie raczej to samo, co Florovit
>>
> No tak...
>>>>
Hejka. Te słowa *raczej to samo* przenoszą dyskusję na najwyższy poziom
absurdu.
Pozdrawiam abstrakcyjnie Ja...cki

do góry

W dniu 2013-07-06 15:37, Dirko pisze:
> Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
> news:kr8l64$jah$1@node1.news.atman.pl...
>
>> W dniu 2013-06-29 11:42, Ikselka pisze:
>>> Azofoska ma w składzie raczej to samo, co Florovit
>>>
>> No tak...
>>>>>
> Hejka. Te słowa *raczej to samo* przenoszą dyskusję na najwyższy
> poziom absurdu.
> Pozdrawiam abstrakcyjnie Ja...cki

Hejka. Jedyny absurd w tym wątku to Twoje krytyczne uwagi.

do góry

Dnia Sun, 07 Jul 2013 09:01:25 +0200, Trybun napisał(a):

> W dniu 2013-07-06 15:37, Dirko pisze:
>> Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com> napisał w wiadomości
>> news:kr8l64$jah$1@node1.news.atman.pl...
>>
>>> W dniu 2013-06-29 11:42, Ikselka pisze:
>>>> Azofoska ma w składzie raczej to samo, co Florovit
>>>>
>>> No tak...
>>>>>>
>> Hejka. Te słowa *raczej to samo* przenoszą dyskusję na najwyższy
>> poziom absurdu.
>> Pozdrawiam abstrakcyjnie Ja...cki
>
> Hejka. Jedyny absurd w tym wątku to Twoje krytyczne uwagi.

To idiota, nic więcej.

http://www.inco.pl/temp/pliki/nawozy/inne/02-03-2009
_zestawienie_skladnikow.pdf
Pozycja 1 i 3.

Pozwolisz że owemu dziwolągowi polecę powyższe za Twym pośrednictwem, bo go
mam w kf.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

do góry