eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Garaż blaszany
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 95

  • 51. Data: 2016-01-13 10:15:59
    Temat: Re: Garaż blaszany
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 09:56:13 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > Więc po kiego się pierdzieliłeś z folią taśmami dwustronnymi, nawet jeśli dobrze
    pamiętam to "izolowałeś" miejsca wyjścia kabli przy kinkietach itp.

    Bo dzieki temu do welny przejdzie tylko 10% wilgoci (dane z dupy), a nie 100%.

    > Czyli producenci kilka lat temu racje mieli że foli nie proponowali, jednak działy
    marketingu ich z błędu wyprowadziły;)

    Ta folia byla na tyle tania ze dla swietego spokoju ja dalem wszedzie.

    > Bo ja czasami myśleć się staram a nie bezmyślnie przyjmować wszystko co muratory
    piszą

    Wlasnie udowadniasz, ze nie myslisz lub myslisz ale zupelnie nie masz na ten
    konkretny temat wiedzy.

    > I ciągle nie wiem jak te starszne grzyby o których piszesz żyły by sobie w balszaku
    na styku wełny i blachy mającej często temperaturę kilkudziesięciu stopni C.

    Zawsze? :) Przez przynajmniej polowe roku panowalyby warunki do rozwoju
    grzyba. Ja bym nie chcial takiego syfa sobie na wlasne zyczenie hodowac.

    > Producenci płyt warstwowych się tego nie boja. tylko proszę nie pisz po raz kolejny
    że tam jest szczelnie bo np. popatrz tu
    > http://img2.sprzedajemy.pl/540x405_plyta-warstwowa-w
    eln-652442.jpg

    Przeciez to jest bok plyty i jest tam jak widzisz zrobiony specjalny zatrzask,
    od dolu i gory plyty sa szczelnie obite blacha, ktora nie przepuszcza pary.

    > Z armaty do wróbla tez można strzelać. Blaszak w którym często hula wiatr to chyba
    troszkę inna bajka

    Hulac to on ma nad welna zeby ja wentylowac. Jak hula ponizej to nic nie da.

    > I powiem tak- w takim nieogrzewanym garażu wełna umocowana na stelażu pod blachą
    nawet bez foli nic złego jej się nie stanie. Bo tam jest inny rozkład temperatur jak
    w domu- w domu masz częściej cieplej a na dworze zimniej, w nieogrzewanym blaszaku
    pomijając lato(a wtedy nic tam się skraplać nie będzie) różnice temperatur są inne.

    Tzn. jakie? W garazu tez w zime w srodku jest cieplej niz na zewnatrz.
    Jak wjedziesz swoim samochodem z nagrzanym silnikiem o mocy ~100kW to troche
    tego ciepla w malym blaszaku zostawisz. To cieple (i wilgotne, bo przeciez
    w takim blaszaku zawsze jest duzo wilgoci) powietrze wykropli sie na suficie
    pod welna. Jezeli tej wilgoci nie usuniesz to zacznie rosnac grzyb. Czego tu
    nie rozumiesz? :-)

    > > Bez znaczenia, bo welna jest wentylowana.
    > Czyli folie do systemów działy marketingu dodały?

    Folia wysokoparoprzepuszczalna ma okreslony wspolczynnik paroprzepuszczalnosci,
    czyli liczbe gramow pary jaka folia przepusci przez 1m2 w ciagu doby.
    Folia paroizolacyjna od wewnatrz ma zminimalizowac ilosc pary jaka dostaje
    sie do welny, bo jezeli dostanie sie jej wiecej niz folia
    wysokoparoprzepuszczalna jest w stanie oddac na zewnatrz to tez tam sie pojawi
    wilgoc i ryzyko zagrzybienia. Wiec nie - folia paroizolacyjna nie jest
    wymyslem marketingowym. Jeszcze raz, podstawowe zasady, bo zaczynasz
    filozofowac bez zadnych argumentow:

    1. Ocieplamy zawsze od strony chlodnej (chyba ze nie mozna i jestesmy w stanie
    zapewnic jednorodny material izolacyjny bez zadnych szpar, w ktorych moglaby
    sie wykroplic woda)
    2. Od zewnatrz - wentylujemy
    3. Od srodka - izolujemy

    > Po kiego więc pierdzieliłeś się z membrana wysokocośtam skoro mogłeś wełnę
    bezpośrednio do dachówek docisnąć;)

    Membrana spelnia dwa zadania:

    1. Wiatroizolacja
    2. Splywa po niej deszcz, topiony snieg etc - dachowka nie jest szczelna
    stad welna musi byc chroniona od zewnatrz przed woda.

    Kris - zalamujesz mnie, juz nawet nie mowie, ze musisz to wszystko wiedziec,
    tylko jak nie wiesz to po prostu nie pisz glupot na sile :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 52. Data: 2016-01-13 11:30:30
    Temat: Re: Garaż blaszany
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu wtorek, 12 stycznia 2016 18:06:12 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
    > No i pytanie - po co sie meczyc, robic cos naprzekor >wiedzy technicznej i
    odwrotnie do wszelkich >zalecen :-) A skoro garaz nieogrzewany to najlepiej

    Fajne stwierdzenie lubię to
    Kilka przykładów:
    Jeśli dobrze pamiętam nicka to z_13 miał poważny kłopot jak mu rura z woda się
    doszczelniła i woda wlała się w warstwę ocieplenia posadzki. Wiesz czemu miał kłopot?
    Bo zgodnie z wiedzą techniczna i zaleceniami muratorów itp. zrfobił szczelną izolację
    pod styropianem w posadzce. Woda wleciała i tam została. Kilka razy pytałem a
    odpowiedzi nie uzyskałem- przed czym ma chronić folia czy inna papa pod styropianem w
    posadzce? Z reguły jest to poziom powyżej poziomu gruntu i żadnej wilgoci od dołu tam
    nie ma prawa być. Przeciez taka izolacja to więcej kłopotu jak pożytku. Gdyby z_13
    wtedy izolacji nie miał to woda wsiąkła by w grunt i kłopotu by nie było. Ale wiedza
    techniczna i muratory robią swoje i są tacy co nawet na piętrze folie pod styro dają.
    Kolejny przykład- płytki na tarasie- u mnie leżą już 7 chyba rok, w domu mojej mamy
    ładnych naście lat już. Żadna nie odpadła.
    Znam ja, znasz zapewne i Ty przypadki że takie płytki odpadają po roku/kilku latach.
    Odpadają jak ktoś zgodnie ze sztuka i zaleceniami muratora zrobi czyli na taras da
    jakieś super duper izolacje przeciwwodne na to płytki i klej. I wtedy wystarczy że
    deszcz popada, woda fugami wejdzie pomiędzy izolację a płytkę, trochę mrozu i płytka
    luźna. U mnie kleiłem bezpośrednio na betonowy taras żadnych izolacji więc woda jak
    tam fugami się dostanie to wsiąka głębiej w taras. Co do fug to fugowałem klejem do
    płytek tym samym co kleiłem ale to bez znaczenia dla trwałości pewnie
    Nie tak dawno pod blaszaka ktoś tu głęboki fundament proponował bo zgodnie ze sztuką
    budowlana, strefa przemarzania itp.
    Ja bym postawił na wierzchu i tez się nic nie stanie. Chodniki, parkingi itp. nie sa
    poniżej strefy przemarzania a jakoś się masowo nie wybrzuszają
    O foli bąbelkowej tej na fundament której zastosowanie często przynosi więcej szkód
    jak korzyści tez już tu pisaliśmy ale zgodnie ze sztuką muratory zalecają zawsze;)
    Oczywiście czasami potrzebna jest izolacja, czasami folia itp. to trzeba
    indywidualnie popatrzeć ale nie zaszkodzi logicznie pomyśleć zamiast robić z automatu
    boi w muratorze pisze.


  • 53. Data: 2016-01-13 11:54:06
    Temat: Re: Garaż blaszany
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 11:30:31 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > Oczywiście czasami potrzebna jest izolacja, czasami folia itp. to trzeba
    indywidualnie popatrzeć ale nie zaszkodzi logicznie pomyśleć zamiast robić z automatu
    boi w muratorze pisze.

    Wszystkie opisane przez Ciebie zjawiska mozna wytlumaczyc i masz co do nich
    racje. Powiedz tylko, ktorego dokladnie elementu / etapu wykraplania sie
    pary na zimnej blasze i opadania tych kropel na welnie oraz rosniecia na tym
    grzyba nie rozumiesz? :-) Bo wyjasnilem juz wszystko od podstaw, nie ma
    tu zadnego marketingu ani muratora, a bardzo prosta fizyka.

    Myslisz, ze taki grzyb:

    http://www.warcislaw.mojabudowa.pl/pliki/warcislaw/i
    mage/dsc03758.jpg

    To wymysl marketingowcow, czy dzialanie kilku praw fizyki? :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 54. Data: 2016-01-13 11:57:01
    Temat: Re: Garaż blaszany
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 11:30:31 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    http://www.dachy.info.pl/technika/co-z-ta-dyfuzja-cz
    -2/

    Tu masz fajnie, technicznie, bez marketingu opisany caly mechanizm :)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 55. Data: 2016-01-13 12:04:52
    Temat: Re: Garaż blaszany
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 11:30:31 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > Jeśli dobrze pamiętam nicka to z_13 miał poważny kłopot jak mu rura z woda się
    doszczelniła i woda wlała się w warstwę ocieplenia posadzki. Wiesz czemu miał kłopot?
    Bo zgodnie z wiedzą techniczna i zaleceniami muratorów itp. zrfobił szczelną izolację
    pod styropianem w posadzce. Woda wleciała i tam została.

    Ale wiesz, ze warunki gruntowe potrafia byc rozne?
    Moja kuzynka wlasnie remontuje sobie dom przedwojenny i wywala wszystkie
    podlogi zrobione na gruncie, bo wszystkie legary zezarl grzyb.

    I jak to wytlumaczysz - skad tam wilgoc i woda sie wziela, skoro podobno
    nie ma prawa jej byc :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 56. Data: 2016-01-13 12:25:56
    Temat: Re: Garaż blaszany
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 11:54:10 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
    > http://www.warcislaw.mojabudowa.pl/pliki/warcislaw/i
    mage/dsc03758.jpg
    Kurcze widzisz tam gdzieś blachę?
    Piszemy o blaszaku
    > To wymysl marketingowcow, czy dzialanie kilku praw fizyki? :-)
    Ale właśnie pisałem żeby indywidualnie podchodzić a nie marketingowo
    Pokazałeś zagrzybione dechy pewnie w ogrzewanym domu a piszemy o nieogrzewanym
    blaszaku gdzie róznica temperatur jest na zewnątrz/wewnątrz jest inna jak w domu. A
    często będzie tak że wewnątrz będzie zimniej jak na zewnątrz(ocieplamy od starony
    zimnej pisałeś
    Pokombinujmy tak:
    dzisiaj ok 0stc u mnie i słońce
    blaszak, blacha, niżej wełna
    Która strona blachy będzie zimniejsza? Ta zewnętrzna czy ta od środka?
    Lato możemy pominąć w aspekcie wykraplania się wody zimą nic się wykraplać nie będzie
    za bardzo, więc ten straszny grzyb nie bardzo taki straszny w nieogrzewanym blaszaku
    jest.
    Pomijam w ogóle sens ocieplania sufitu w blaszaku bo takiego sensu nie widzę.
    Więc podsumowując- ja bym nie ocieplał a ze 4 dziury zrobił żeby przewiew w blaszaku
    był i nic się wykraplać nie będzie.
    Ale jak się uprzeć i ocieplić wełną to szybciej blask rdza zeżre niż jakiś grzyb tam
    się wytworzy


  • 57. Data: 2016-01-13 12:29:36
    Temat: Re: Garaż blaszany
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 12:04:53 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
    > Ale wiesz, ze warunki gruntowe potrafia byc rozne?
    Dlatego pisałem że mmyśleć trzeba- myślenie nie boli
    > Moja kuzynka wlasnie remontuje sobie dom >przedwojenny i wywala wszystkie
    > podlogi zrobione na gruncie, bo wszystkie legary >zezarl grzyb.
    Od przedwojny to miał sporo czasu;)
    > I jak to wytlumaczysz - skad tam wilgoc i woda sie >wziela, skoro podobno nie ma
    prawa jej byc :-)
    W muratorze odpiszą że w wyniku braku izolacji, ja np. bym wolał indywidualnie tam
    zajrzeć i pokombinować czy ma tam szanse być wilgoć czy nie


  • 58. Data: 2016-01-13 13:02:46
    Temat: Re: Garaż blaszany
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 12:25:58 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > Kurcze widzisz tam gdzieś blachę?
    > Piszemy o blaszaku

    Bez znaczenia. Blacha, deska, folia - cokolwiek bys tam nie wstawil to na tym
    elemencie bedzie sie wykraplac woda. Chodzi o roznice temperatur w tym
    miejscu, a nie rodzaj materialu.

    > Pokazałeś zagrzybione dechy pewnie w ogrzewanym domu a piszemy o nieogrzewanym
    blaszaku gdzie róznica temperatur jest na zewnątrz/wewnątrz jest inna jak w domu.

    A mimo wszystko wystepuje tam punkt rosy. Patrz post autora tego watku:

    "apewne ja jak i wielu z Was ma problem z wodą, która gromadzi się pod
    blachą (dachem) garażu blaszanego a następnie się skrapla na dół."

    Wedlug Ciebie wystarczy te wode zakryc welna i po problemie - no tak to
    wyglada patrzac na to co piszesz :-)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 59. Data: 2016-01-13 14:56:04
    Temat: Re: Garaż blaszany
    Od: Kris <k...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 13:02:51 UTC+1 użytkownik Adam Sz. napisał:
    > Bez znaczenia. Blacha, deska, folia - cokolwiek bys >tam nie wstawil to na tym
    elemencie bedzie sie >wykraplac woda. Chodzi o roznice temperatur w tym
    > miejscu, a nie rodzaj materialu.
    Jak ze ślepym o kolorach. Na dechach(w ogrzewanym pomieszczeniu zapewne) pokazałeś
    ładne fotki grzyba, ja twierdzę że na blasze w nieogrzewanym garażu takiego grzyba
    nie wychodujesz
    > A mimo wszystko wystepuje tam punkt rosy. Patrz post >autora tego watku:
    > "apewne ja jak i wielu z Was ma problem z wodą, >która gromadzi się pod blachą
    (dachem) garażu blaszanego a następnie się skrapla na dół."
    Tylko że warstwa wełny izoluje i różnica temperatur będzie dużo mniejsza albo wcale
    jej praktycznie nie będzie.
    > Wedlug Ciebie wystarczy te wode zakryc welna i po >problemie - no tak to wyglada
    patrzac na to co >piszesz :-)
    Bo wełna jakby nie patrzeć spowoduje że ta róznica temperatur będzie mniejsza albo
    wcale.
    Przypominam- garaż NIEOGRZEWANY


  • 60. Data: 2016-01-13 14:59:15
    Temat: Re: Garaż blaszany
    Od: "Adam Sz." <a...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 14:56:05 UTC+1 użytkownik Kris napisał:

    > Tylko że warstwa wełny izoluje i różnica temperatur będzie dużo mniejsza albo wcale
    jej praktycznie nie będzie.

    Woda wykrapla sie na ZIMNEJ blasze. Jedyne co welna moze tutaj spowodowac
    to jeszcze bardziej obnizyc temperature blachy i pogorszyc sprawe :-)

    > Bo wełna jakby nie patrzeć spowoduje że ta róznica temperatur będzie mniejsza albo
    wcale.
    > Przypominam- garaż NIEOGRZEWANY

    Bedzie odwrotnie. W tej chwili blacha jeszcze jest w stanie ogrzac sie lekko
    od garazu, w ktorym jest / bedzie zawsze w zimie cieplej, niz na zewnatrz.
    Odrazu uprzedze pytanie - tak, zakladam ze pytajacemu chodzi o zime, bo taka
    pore roku teraz mamy i w takiej porze roku wystepuje skraplanie sie wilgotnego
    powietrza na zimnej blasze.

    Nie - roznica temperatur bedzie jeszcze wieksza (bo odetniesz blache izolacja
    od cieplejszego wnetrza garazu). Kris daj juz spokoj :))
    pozdr.

    --
    Adam Sz.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1