k...@g...com wrote:

> Spadł mi zaraz po tym jak MOPS zapłacił za twoją lobotomię.

jednak miałem rację. Nawet nie wiesz jakie są zadania MOPSów i dlaczego
lobotomia do nich nie nalezy

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

masti pisze:
> k...@g...com wrote:
>
>> W dniu niedziela, 19 kwietnia 2015 08:49:36 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
>>> W dniu 2015-04-17 o 13:30, Ergie pisze:
>>>> Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
>>>> dyskusyjnych:8816a06e-014f-48c0-848d-4c9f351cd79b@go
oglegroups.com...
>>>>
>>>>>> Samochód ma wysokość ok 1,5 - 1,7m. Małe podnośniki dwukolumnowe
>>>>>> podnoszą na
>>>>>> 1,8 - 2m. Czyli wystarczy aby garaż miał 3,5-3,7 wysokości.
>>>>
>>>>> jak szanuje twoje rady budowlane to tym razem: rotfl :)
>>>>
>>>> Gdzieś się pomyliłem w matematyce lub fizyce? Czy może chodzi tyko o
>>>> to że zaproponowałem niestandardowe rozwiązanie?
>>>>
>>>> Mam kolegę który lubi się bawić przy aucie i sobie taki podnośnik
>>>> sprawił kilka lat temu. Sam byłem zaskoczony gdy to zobaczyłem ale
>>>> teraz wiem, że różnica między kanałem, najazdem a podnośnikiem jest
>>>> kolosalna. Czasem do niego jeżdżę z jakimś drobiazgiem (hamulce, sonda
>>>> lambda, filtr pp itd.) i widzę jaka to jest wygoda. Nawet jak kiedyś u
>>>> niego wymieniałem żarówkę to mi auto podniósł o pół metra bym się nie
>>>> musiał garbić :-)
>>>>
>>>> Ani tym nie handluję ani nie mam żadnego innego interesu by ktoś miał
>>>> podnośnik zamiast kanału - ot zaproponowałem spojrzenie na sprawę z
>>>> innej strony - a wątkotwórca zrobi jak zechce - bo tylko on wie tak
>>>> naprawdę jak często przy tym aucie grzebie.
>>>>
>>>> Pozdrawiam
>>>> Ergie
>>>>
>>>>
>>>
>>> Panie teoretyk, a czy wiesz, że takie podnośniki podlegają pod UDT i
>>> poza kosztem jego zakupu trzeba jeszcze zapłacić za przegląd odbiorowy i
>>> płacić co roku za jego badania oraz za przeglądy serwisowe?
>>> O ile koszt rocznych przeglądów UDT za podnośnik do 3,5 tony to koszt
>>> ok. 160zł zł to UDT wymaga także aby taki podnośnik był serwisowany
>>> przez osobę posiadającą stosowne uprawnienia UDT i tu już koszt
>>> serwisowania może być nawet do tysiąca rocznie. Ponadto musi zostać
>>> założona książka przeglądów, w której to serwisant dokonuje okresowych
>>> wpisów oraz książka rewizyjna (rocznych przeglądów UDT)
>>> Aby bezproblemowo móc zgłosić taki podnośnik do UDT potrzebne są
>>> wszystkie dokumenty związane z tym podnośnikiem:
>>> DTR producenta, deklaracja zgodności CE, certyfikaty poszczególnych
>>> elementów składowych podnośnika. Bez tych wszystkich dokumentów zapomnij
>>> o dopuszczeniu takiego urządzenia do użytkowania przez UDT.
>>> Podnośnik jest urządzeniem niebezpiecznym. Byłem nawet kiedyś świadkiem
>>> w jednym warsztacie samochodowym jak o niemało co spadło auto z takiego
>>> podnośnika. Urwał się krążek z gumą na końcu ramienia i samochód się
>>> gwałtownie przechylił na jeden z boków. Całe szczęście, że ruchome ramie
>>> podnośnika nie odjechało, bo wtedy samochód najprawdopodobniej spadłby
>>> na znajdującego się pod nim mechanika.
>>> Tak więc podnośnik warto jest zamontować, ale jak ma to sens ekonomiczny.
>>> Fakt - kanał mniej wygodny, ale nie stanowi takiego niebezpieczeństwa
>>> jak podnośnik i nie generuje kosztów podczas użytkowania.
>>>
>>> Oczywiście jak sobie taki podnośnik zamontujesz bez zgłoszenia i
>>> będziesz używał samemu to nikt Cię za to nie zbije, ale biada będzie
>>> temu, kto taki podnośnik udostępni innej osobie i ktoś doniesie o takim
>>> fakcie, albo wydarzy się jakiś wypadek.
>>
>> A jak nie będzie co jakiś czas odbierany przez dozór taki podnośnik i nie będzie
serwisowany przez uprawnionego to co zrobią prywatnemu użytkownikowi co im faktu
posiadania podnośnika nie zgłosi? Czy z dozoru to kurwa na jakieś przeszukania jak
gestapo chodzą? Poruszasz się swoim tekstem w oparach absurdu. Znaczy się cud jest bo
z Twoim stanem umysłu nie powinieneś nauczyć się pisać a napisałeś.
>
> do czasu aż Ci spadnie samochód na głowę. Choć mam wrażenie, że już to
> się stało

Jak spadnie temu co sobie ten podnośnik zainstalował to mu nie zrobią
nic. Chcącemu nie dzieje się krzywda. Tyle że ewentualni ubezpieczyciele
z radością skorzystają z okazji żeby żadnych odszkodowań nie płacić...

To jest podobnie jak z lekarskim dopuszczeniem do pracy na wysokości.
Zatrudniony musi mieć żeby zgodnie z przepisami na drabinę wejść (bo PIP
pracodawcę za tyłek wziąć może), samozatrudniony (któremu PIP może tam
gdzie Pana Majstra...) - żeby zgodnie z przepisami z drabiny spaść. Bo
jak spadnie niezgodnie z przepisami - z odszkodowań nici...

--
Darek

P.S. Przychylam się do tezy że Kogutek ten wypadek chyba ma za sobą.

do góry

Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:3ca58035-1aad-45f7-9fca-30d8fb2be182@go
oglegroups.com...

>> Gdzieś się pomyliłem w matematyce lub fizyce?

> w ekonomii :-)

A to OK :-)

Zakładam że każdy ma swój portfel i to sobie sam policzy - ja tylko rzuciłem
pomysł - ot czasem dobrze popatrzeć na rozwiązanie problemu z innej strony.

Pozdrawiam
Ergie

do góry