Witam

Na tarasie (również schody wejściowe do domu) chcemy położyć gres 60x60. Problem w
tym, że ten gres, który się nam podoba, nie ma stopnic (a wejście i taras mają 3
stopnie).
Więc w przypadku układania schodków mamy takie opcje:

1) Przykleić płytkę (stopnica i podstopnica) bez żadnych 'udziwnień'
2) Fazować płytki - stopnicę i podstopnicę
3) Zakupić listwę krawędziową do płytek (np. aluminiową)

Opcja 1: będzie brzydko wyglądać, ale raczej się nie poobijają krawędzie, można
zrobić nosek,etc.
Opcja 2: bardzo ładnie wyglądają fazowane płytki, ale primo - czy sfazowane krawędzie
nie będą się kruszyć w trakcie użytkowania (pod wpływem chodzenia oraz złych warunków
atmosfrerycznych), a secundo - czy woda nie podejdzie pod podstopnicę i się nie będą
odklejać płytki ?
Opcja 3: wprawdzie znalazłem w necie takie listwy aluminiowe, gdzie sprzedający
zapewnia, że można na zewnątrz stosować, ale nie wiem, jak będzie w praktyce, gdzie
codzienne chodzie po tych listwach i warunki atmosfer. nie zniszczą listew. No i nie
wiem, jak to będzie wyglądać.

Opcja nr 1 odpada, czy macie jakieś doświadczenia co do opcji 2 i 3 (a może są
jeszcze inne opcje) ?

dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam
Bogdan

do góry

W dniu sobota, 23 maja 2015 15:26:50 UTC+2 użytkownik w...@g...com napisał:
> Witam
>
> Na tarasie (również schody wejściowe do domu) chcemy położyć gres 60x60. Problem w
tym, że ten gres, który się nam podoba, nie ma stopnic (a wejście i taras mają 3
stopnie).
> Więc w przypadku układania schodków mamy takie opcje:
>
> 1) Przykleić płytkę (stopnica i podstopnica) bez żadnych 'udziwnień'
> 2) Fazować płytki - stopnicę i podstopnicę
> 3) Zakupić listwę krawędziową do płytek (np. aluminiową)
>
> Opcja 1: będzie brzydko wyglądać, ale raczej się nie poobijają krawędzie, można
zrobić nosek,etc.
> Opcja 2: bardzo ładnie wyglądają fazowane płytki, ale primo - czy sfazowane
krawędzie nie będą się kruszyć w trakcie użytkowania (pod wpływem chodzenia oraz
złych warunków atmosfrerycznych), a secundo - czy woda nie podejdzie pod podstopnicę
i się nie będą odklejać płytki ?
> Opcja 3: wprawdzie znalazłem w necie takie listwy aluminiowe, gdzie sprzedający
zapewnia, że można na zewnątrz stosować, ale nie wiem, jak będzie w praktyce, gdzie
codzienne chodzie po tych listwach i warunki atmosfer. nie zniszczą listew. No i nie
wiem, jak to będzie wyglądać.
>
> Opcja nr 1 odpada, czy macie jakieś doświadczenia co do opcji 2 i 3 (a może są
jeszcze inne opcje) ?
>
> dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam
> Bogdan

Zrezygnować z gresu i zrobić wejscie z plyt tarasowych

do góry

Witam
> Opcja 2: bardzo ładnie wyglądają fazowane płytki, ale primo - czy sfazowane
krawędzie nie będą się kruszyć w trakcie użytkowania (pod wpływem chodzenia oraz
złych warunków atmosfrerycznych), a secundo - czy woda nie podejdzie pod podstopnicę
i się nie będą odklejać płytki ?
Odnoszę wrażenie,że Kris ma rację.
Generalnie-warstewka śniegu na gresie powoduje,że jest bardzo śliski.
Nie ma kleju ,ani fugi,które nie odlazly by od podloża.Podobno ukladanie na pelna
fugę,z użyciem zaprawy cementowej,rozrabianej mlekiem wapiennym daje najlepsze
wyniki.Nie sprawdzalem.
Skoro opcja pierwsz odpada,to o drugiej już nie będę pisal.

> Opcja 3: wprawdzie znalazłem w necie takie listwy aluminiowe, gdzie sprzedający
zapewnia, że można na zewnątrz stosować, ale nie wiem, jak będzie w praktyce, gdzie
codzienne chodzie po tych listwach i warunki atmosfer. nie zniszczą listew. No i nie
wiem, jak to będzie wyglądać.

Nawet nie masz pojęcia ,jaki kit trzeba wcisnąć,żeby coś sprzedać.
Na logikę:aluminium ma spory skurcz .Zaprawa ,czy gres-niewielki.
A woda,która wejdzie w każdą szczelinę ,ma tę cechę,że na mrozie się rozszerza.
Wygląda to ladnie,choć (w pomieszczeniach) mosiądz/inox-zależy od koloru- są
ladniejsze / mniej się wycierają.
Nie zamierzam zagladac do portfela,ale taki gres tani nie jest.Kamień nie powinien
byc wiele droższy.Niezależnie od tego,na schody najlepiej się nadają
plyty z groszowanego,lub piaskowanego kamienia,koniecznie z kapinosami.
Ale to ani ladne,ani tanie nie jest.

do góry

Dzięki za odpowiedzi.
Dodam tylko, że gres już zakupiony, więc opcja zakupu płyt tarasowych odpada.
Natomiast gres jest półpoler i nie jest gładki, nie jest za bardzo śliski.

Nie przeraża mnie myśl, że może kilka płytek się odkleić za jakiś czas (bo sam
naprawię), ale chcę uniknąć podstawowych błędów.

pzdr
Bogdan

do góry

> Natomiast gres jest półpoler i nie jest gładki, nie jest za bardzo śliski.
>
> Nie przeraża mnie myśl, że może kilka płytek się odkleić za jakiś czas (bo sam
naprawię), ale chcę uniknąć podstawowych błędów.
No więc fazowanie gresu (bardzo upierdliwe i kosztowne)oraz dawanie jakichkolwiek
wstawek metalowych bez stosownej dylatacji to podstawowe bledy.
Fazowanie mogę wybaczyć pod warunkiem zastosowania fug zywicznych.Każda inna
skruszeje i popęka.Od jakości zależy tylko czas,w jakim to się stanie.
Sam mam trzy powierzchnie ,pokryte gresem i bardzo starannie wyfugowanych*.
Glazurnik nie chcial się podjąć roboty fugą żywiczną.Po ok 10 latach plytki kolo
wszystkich slupków sa popękane.Tam gdzie pękla fuga, dostala sie woda-niektóre plytki
odlazly.A ponieważ gres jest matowy(techniczny)-zaszedl brudem i sadzą,że karcher go
nie bierze.Ale fugę,i owszem,wyrywa.
Ze wzgledu na oplakany stan planuję calość pokryć żywicą i na to żywicą kleic plytki.

* wykończonych w/g pierwszego wariantu
Pozdro dolniak

do góry

Acha,i nie jest tak,że żywica jest lekiem na cale zlo.
Wymaga duzej staranności,a blędów nie wybacza.
Ale lepszego środka nie widzę.

do góry

W dniu niedziela, 24 maja 2015 17:20:40 UTC+2 użytkownik dolniak napisał:
> Acha,i nie jest tak,że żywica jest lekiem na cale zlo.
> Wymaga duzej staranności,a blędów nie wybacza.
> Ale lepszego środka nie widzę.

Dzięki za konkrety.
Chyba więc odpuszczę listy i będzie fazowanie.

Jeżeli pod pojęciem fuga żywiczna kryje się fuga epoksydowa - to ja się sam nie
podejmę fugować - fugowałem jedną łazieneczkę fugą epoksydową i wiem z doświadczenia,
że nie da się amatorsko tego dobrze zrobić. Mi się nie udało w każdym razie.
Ale faktem, że fuga epoksydowa jest strasznie mocna.

pzdr
Bogdan

do góry

Użytkownik napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ae65595f-9e0f-4bf7-b179-c473d0b9531d@go
oglegroups.com...

> 1) Przykleić płytkę (stopnica i podstopnica) bez żadnych 'udziwnień'
> 2) Fazować płytki - stopnicę i podstopnicę
> 3) Zakupić listwę krawędziową do płytek (np. aluminiową)

> Opcja nr 1 odpada, czy macie jakieś doświadczenia co do opcji 2 i 3 (a
> może są jeszcze inne opcje) ?

Skoro 1 odpada to gres odpada :-)

Co do listew to jak ktoś zauważył mają inną rozszerzalność termiczną i siły
natury je po prostu wyrywają łamiąc przy tym płytki.
Natomiast fazowanie to tak półśrodek - ładnie wygląda ale do niczego się nie
nadaje. Wystarczy że łopatę o to mało delikatnie oprzesz i już krawędź
uszczerbiona, a jak masz lub planujesz dzieci to nie licz że to będzie jakoś
wyglądać po roku lub dwóch normalnego użytkowania.

Jak koniecznie chcesz gres to go daj na środek ale krawędź zrób z
profilowanych płytek klinkierowych lub granitu (ew. innego kamienia).

Pozdrawiam
Ergie

do góry

W dniu niedziela, 24 maja 2015 20:38:24 UTC+2 użytkownik w...@g...com napisał:
> W dniu niedziela, 24 maja 2015 17:20:40 UTC+2 użytkownik dolniak napisał:
> > Acha,i nie jest tak,że żywica jest lekiem na cale zlo.
> > Wymaga duzej staranności,a blędów nie wybacza.
> > Ale lepszego środka nie widzę.
>
> Dzięki za konkrety.
> Chyba więc odpuszczę listy i będzie fazowanie.
>
> Jeżeli pod pojęciem fuga żywiczna kryje się fuga epoksydowa - to ja się sam nie
podejmę fugować - fugowałem jedną łazieneczkę fugą epoksydową i wiem z doświadczenia,
że nie da się amatorsko tego dobrze zrobić. Mi się nie udało w każdym razie.
> Ale faktem, że fuga epoksydowa jest strasznie mocna.
>
> pzdr
> Bogdan

Daje radę SikaBond T8(gotowa masa na płaskie poziome powierzchnie) i na prawdę łatwa
w aplikacji fuga epoksydowa również z Siki. T8 nie wymaga wklejania taśm brzegowych
przy cokołach. Jedyny wymóg to przygotowane dobrze podłoże, bez większych ubytków. Po
prostu szkoda drogiego materiału.

do góry

I zapomniałbym... również jestem za granitem, jednak jeśli gres i na lata to na
wspomniany wyżej klej.

do góry