-
31. Data: 2011-12-22 06:53:43
Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
Od: "Budyń" <b...@g...pl>
Użytkownik "Robert G" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jcu8p2$76p$1@inews.gazeta.pl...
> Za dobrą rzeczywistą sprawność trzeba przyjąć zakres 50 - 60 proc, a jak
> gorszy kocioł, to normą jest i 35-40. Niestety.
znalazłem takie odnosnie sprawnosci, nawet ciekawe
http://www.inzynierbudownictwa.pl/technika,materialy
_i_technologie,artykul,kotly_weglowe_dla_domow_jedno
rodzinnych,3151
> Czyli mój kocioł może mieć nawet ciut wyższą sprawność niż te 60 proc, a
> le 70 to już nie przekracza na pewno, chociaż producent twierdzi, że ma on
> 86 proc, co jest bzdurą...
Abo to trzeba umiec palić :-))))
b.
-
32. Data: 2011-12-22 07:35:13
Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "janusz_kk1" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.v6u0coa91cvm6g@lap...
Dnia 21-12-2011 o 16:03:53 Amir <d...@g...pl> napisał(a):
>No to sobie zafundował doświetle :) a woda mu z tego nie kapie? :)
Mój znajomy też takie coś ma, ale z podwójnej jak okienna mlecznej szyby.
Wymiar około 1,0mx2,50m. Ponad już tylko strych nieogrzewany i nieocieplony.
U niego nic nie kapie.
Marek
-
33. Data: 2011-12-22 07:41:08
Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jcst41$an2$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
> news:4ef1f47c$0$1445$65785112@news.neostrada.pl...
>> 2zł/m3, kaloryczność 39, sprawność średnioroczna kotła około 75%.
>> Wychodzi że cena 1kWh w węglu tylko ciut niższa... o parę groszy.
>
>
> wg tych cyfr które napisałeś to owszem, pare groszy. Ale w procentach to
> jakies 43 :-) Ale wg producentów i badań piece węglowe mają wyższą
> sprawnosc rzędu nawet 90% - przyjmijmy mniej, zeby nie było - na 80% I
> wtedy gaz jest prawie równo 2x drozszy od węgla. Nie ma sie co oszukiwać
> :-)
Taaa już widzę kocioł na ekogroszek ze sprawnością 90%. Znajomego kocioł ze
Stąporkowa ma naklejkę bodaj 80%. Zapewniam cię że to jest max wyciągnięte w
warunkach niemal laboratoryjnych w fabryce albo jakimś instytucie co ma się
do rzeczywistości wiesz jak. Czopuch gorący że topi się cyna a w gazowym to
nawet z plastiku jest zrobiony. Po drugie zauważ że kiedy jest ciepło,
zwłaszcza w lecie kiedy centralne nie jest ci potrzebne a chcesz mieć wodę w
zbiorniku to ten kocioł palić się musi sam dla siebie dla podtrzymania ognia
przez 90% czasu.
Marek
-
34. Data: 2011-12-22 07:42:25
Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Amir" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jcsuvt$g39$1@inews.gazeta.pl...
> > wg tych cyfr które napisałeś to owszem, pare groszy. Ale w procentach to
>> jakies 43 :-) Ale wg producentów i badań piece węglowe mają wyższą
>> sprawnosc rzędu nawet 90% - przyjmijmy mniej, zeby nie było - na 80% I
>> wtedy gaz jest prawie równo 2x drozszy od węgla. Nie ma sie co oszukiwać
>> :-)
>
> i cena w zakupie przy 24T miału to 420zł za 1T :)
To już wolałbym zapłacić 950zł za workowany i nie chodzić upierdzielonym jak
na przodku w kopalni.
Marek
-
35. Data: 2011-12-22 07:45:00
Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Budyń" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jcuk5k$c6$1@inews.gazeta.pl...
> Abo to trzeba umiec palić :-))))
No widzisz... a w gazowym nic nie trza umieć.
Marek
-
36. Data: 2011-12-22 07:46:17
Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
Od: "Kris" <k...@w...pl>
>Użytkownik "Robert G" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:jcu7sa$5ou$...@i...gazeta.pl...
>Wielu węglowców zwyczajnie hajcuje bez większych oporów ile wlezie, a
>gazowcy... 'racjonalizują', bo w kieszeni bardziej się czuje, co się płaci
>wg faktury, która przychodzi za konkretny m-c, niż jak kupi się kilka ton
>węgla i pali się już zapłaconym :-) - jak słusznie już ktoś tu zauważył.
I to jest moim zdaniem główny powód tego że u gazowników przeważnie(a z
moich obserwacji ZAWSZE) jest chłodniej
-
37. Data: 2011-12-22 07:48:46
Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
Od: "Kris" <k...@w...pl>
>Użytkownik "4CX250" napisał w wiadomości grup
>dyskusyjnych:4ef2df66$0$1213$6...@n...neostrad
a.pl...
>To już wolałbym zapłacić 950zł za workowany i nie chodzić upierdzielonym
>jak na przodku w kopalni.
Wolałbyś wydać ok 12 tys. więcej?
-
38. Data: 2011-12-22 07:55:22
Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "nadir" <n...@h...org> napisał w wiadomości
news:jct3ff$g43$1@news.vectranet.pl...
>> Cena węgla u mnie 800zł/t kaloryczność około 28MJ/kg, średnioroczna
>> sprawność kotłów gdy grzać musisz także CWU w lecie to max 60%. Gaz
>> 2zł/m3, kaloryczność 39, sprawność średnioroczna kotła około 75%.
>> Wychodzi że cena 1kWh w węglu tylko ciut niższa... o parę groszy.
>
> Tyle tylko, że kaloryczność tego gazu to tylko na papierze.
> Mam w mieszkaniu kuchenkę na gaz, płomień w normalnych warunkach powinien
> być niebieski a mam pomarańczowy przez w 3-4 na 10 przypadków, zagotowanie
> pełnego czajnika wody trwa wtedy o minutę, dwie dłużej.
> Sąsiedzi mają takie same objawy.
> Nie wiem co PGNiG do tego gazu "dosypuje"?
Czytaj. Gaz podałem 39 węgiel 28. W taryfie zatwierdzonej przez URE jest
wyraźnie napisane że ma około 39 ale nie mniej niż bodaj 38. Z węglem
natomiast jest tak że może mieć 28 ale równie dobrze i 22 a jak będzie mokry
to przez odparowanie przy spalaniu efektywnie wyjdzie 18 max. Ja widzę że u
mnie z gazem nie ma kombinacji, jak jest płomień na czerwono to znaczy że
muszę wziąć odkurzacz i przeczyścić palnik oraz wymiennik i już spowrotem
jest niebieski. Gaziarze owszem oszukują ale nie aż tak na potęgę. Prędzej
problemów szukaj w ciśnieniu. Zaniżone cisnienie np. przez uszkodzony
reduktor, tak jak było u mnie powoduje że licznik nakręci więcej cyferek bo
on zlicza m3 objętościowo a gaz jak wiesz jest mocno kurczliwy i przy
mniejszym ciśnieniu w 1m3 gazu jest więcej niż w 1m3 o większym ciśnieniu.
Inna sprawa, z tej samej rury gaz pobierają firmy które zużywają go w
procesach technologicznych. Myślisz że nie zrobiły by rabanu? A zaręczam cię
że u niech nie ma trywialnych liczników zliczających tylko m3.
Kolega pracuje w gazowni i jak mówi od ucha do ucha się smieje jak słyszy o
pompowaniu niewiadomo jakich ilości azotu lub nawet jak to co poniektórzy
twierdzą powietrza.
Marek
-
39. Data: 2011-12-22 07:58:59
Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
Od: "Budyń" <b...@g...pl>
Użytkownik "4CX250" <t...@p...ornet.pl> napisał w wiadomości
news:4ef2df19$0$1201$65785112@news.neostrada.pl...
> Taaa już widzę kocioł na ekogroszek ze sprawnością 90%. Znajomego kocioł
> ze Stąporkowa ma naklejkę bodaj 80%. Zapewniam cię że to jest max
> wyciągnięte w warunkach niemal laboratoryjnych w fabryce albo jakimś
> instytucie co ma się do rzeczywistości wiesz jak.
zgadza sie - ale jak sie dobrze przyjrzymy to okaze sie ze piece gazowe tez
odstaja od "naklejowej" sprawnosci.
> nawet z plastiku jest zrobiony. Po drugie zauważ że kiedy jest ciepło,
> zwłaszcza w lecie kiedy centralne nie jest ci potrzebne a chcesz mieć wodę
> w zbiorniku to ten kocioł palić się musi sam dla siebie dla podtrzymania
> ognia przez 90% czasu.
rozmawiamy o ogrzewaniu wiec cwu latem to inna bajka. A poza tym to
naciągane -powiedzmy ze piec grzeje pełna pełna mocą zimą ze sprawnoscią
80%, natomiast latem musi podtrzymywać ogien i w efekcie sprawnosc spadnie
do 40% - ale srednia nie wypadnie 60% tylko wiecej bo ilosc wegla zimą jest
znacznie wieksza niz latem.
Naprawde chcecie mnie przekonac ze palenie weglem kosztuje mniej wiecej tyle
co gazem? :-)))))))))))
b.
-
40. Data: 2011-12-22 08:10:40
Temat: Re: Grzanie gazem. Moje obserwacje i pewnie kolejna dyskusja;)
Od: "4CX250" <t...@p...ornet.pl>
Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
news:jct5nh$e3t$1@usenet.news.interia.pl...
> Tez mam takiego kolege. Grzeje weglem spory dom. Kiedy przyszedl jakis
> ostatni snieg zeszlej zimy pojechalem tam by zerknac na dach. Za pierwszym
> razem sniegu nie bylo pod oknami dachowymi pod ktorymi ma grzejniki. Za
> dwa dni sniegu nie bylo wogole mimo, ze na okolicznych domach jeszcze
> lezal czesciowo.
U mnie dwa domy dalej jest dom, tak na oko... 400m2. Ona pediatra, on
właściciel firmy budowlanej z kontraktami w szwecji.
Dwa dwustanowiskowe garaże. Aut naliczyłem w sumie u niego 6 sztuk i to tych
drogich.
Na dachu kolektory, kotłownia gazowa, nawet chodził do mnie po prośbie żebym
się zgodził na wpięcie się do rury na mojej działce. Gość za urządzenie
ogrodu zapłacił 150tys zł. Przywozili 3 metrowe drzewka. Wiem to od
znajomego, pracownika firmy ogrodniczej. Skarpę wzmocnił wstrzykiwanym
betonem i progami za kolejne 150tys zł. W całym domu zasilanie awaryjne, jak
nie było prądu przez 9 godzin tydzień temu to u niego się świeciły nawet
jupitery w ogrodzie. Ale co? Dach ma dziurawy jak sito. U mnie śnieg zalega
na całej powierzchni, no chyba że pod własnym ciężarem coś zjedzie a u
niego, mimo niższego nachylenia śniegu nie uświadczysz. Kolektory ma i
owszem ale od dupiatej strony świata i wiecznie zalega na nich śnieg. Gościu
ma firmę budowlaną, i nie postawił sam domu, tylko... wziął dewelopera. Co
ma mieć spieprzone to ma spieprzone. Ten sam deweloper postawił w okolicy 7
domów. Na 5 jego domach śniegu nie uświadczysz. Na dwóch w miarę jako tako.
Ale tak czuję że jego to wszystko wali bo kasy ma ful.
Marek