Thu, 13 Jul 2017 22:10:46 +0200, t-1

> Bo im się dwutlenek z tlenkiem węgla pomylił i uważają go za straszną
> truciznę.

To samo miałem napisać, ale mnie uprzedziłeś. :P Ci debile robią przez to
kompletnie krecią robotę, bo dzięki temu niejeden zwykły obywatel naszego
cudownego kraju jest święcie przekonany (także na tej grupie), że lepiej
jest kopcić pod strzechą węglem czy drewnem, bo to jest to samo przecież co
w elektrowni -- a nawet lepiej, bo elektrownia ma sprawność 30% a kocioł w
domu 85%. To samo jest z dieslami bez DPFu. Idioci wycinają DPF, bo dzięki
temu przecież mniej spalają i mniej szkodzą środowisku. Że trują siebie i
innych ludzi to już rybka.

--
Pozdor
Myjk

do góry

Dnia Thu, 13 Jul 2017 00:01:28 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):

> W dniu czwartek, 13 lipca 2017 08:47:14 UTC+2 użytkownik Yakhub napisał:
>> Trochę nie rozumiem, po co Ci te wszystkie obliczenia, skoro obie wartości
>> potrzebne do porównania masz na rachunkach :).
>
> Rachunkach za cegły i zaprawę chyba, ta chałupa nie ma jeszcze drzwi
> i okien ;P

Nadal nie rozumiem - do porównania gaz vs. prąd nie ma znacznia, z czego
jest dom. W obu przypadkach potrzebujesz X kilowatogodzin energii.

>> U mnie w chwili obecnej gaz kosztuje ok. 12-13gr/kWh.
>> Prąd w II taryfie to OIDP ok. 20-21/kWh.
>
> Tak wychodzi po podzieleniu wszystkich kosztów przez zużycie?
> Razem z wszystkimi haraczami? To całkiem nieźle, myślałem że 25 groszy
> u mnie to mało.

Gaz:
https://www.dropbox.com/s/n6uu9fy9xtu7yg1/Clipboard0
2.png?dl=0
Wziąłem pod uwagę tylko część zmienną, zależną od zużycia. Abonament
pominąłem, bo przy tak małym zużyciu, jak moje, zaburza mocno wynik, przy
wysokim zużyciu ma znacznie mniejsze znaczenie.
Prąd:
Ja mam licznik jednotaryfowy, więc wziąłem pod uwagę dane podane przez
kolegę z sąsiedniego biurka. Screena nie przedstawię. Też wziąłem pod uwagę
tylko część zmienną, zależną od zużycia.

W obu przypadkach podałem cenę netto, bo taką nam wygodniej było odczytać z
rachunku.



--
Yakhub

do góry

W dniu 2017-07-13 o 17:53, Lisciasty pisze:
> W dniu czwartek, 13 lipca 2017 16:55:54 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
>> Stałych składników nie licz.
>> Tylko koszty zmienne zależne od kWh
>
> No to ma jakiś sens, zwłaszcza że kurfa tych stałych jest ponad 400 zeta
> na rok, nieźle nas dymają ci przekazywacze elektronów :/

To dyma nas rząd, bo połowa z opłat stałych do dopłaty do kopalń i
spalarni węgla.
I za chwilę dojdzie składka na TVPiS

A to polityczne decyzje

--
Pete

do góry

W dniu piątek, 14 lipca 2017 09:15:49 UTC+2 użytkownik Yakhub napisał:
> Nadal nie rozumiem - do porównania gaz vs. prąd nie ma znacznia, z czego
> jest dom. W obu przypadkach potrzebujesz X kilowatogodzin energii.

Finalnie tak. Ale prądem grzejesz ze sprawnością 99,99%, a gazem to różnie,
taki prosty kociołek gazowy pewnie wydoli te 85% (sprawność spalania, regulacji
i cośtam jeszcze). Tym się mniej więcej różni energia użytkowa od końcowej.

L.

do góry

Fri, 14 Jul 2017 09:15:49 +0200, Yakhub

> Wziąłem pod uwagę tylko część zmienną, zależną od zużycia. Abonament
> pominąłem, bo przy tak małym zużyciu, jak moje, zaburza mocno wynik,
> przy wysokim zużyciu ma znacznie mniejsze znaczenie.

Hehe, jak zaburza, trzeba pominąć. ;)

Ps. nic nie widać na tym zrzucie.

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2017-07-13 o 17:52, Lisciasty pisze:
> W dniu czwartek, 13 lipca 2017 14:50:55 UTC+2 użytkownik Kżyho napisał:
>> Szukałem po necie, ale oni oczywiście wszystko mają gdzieś pochowane i
>> ciężko to wykopać.
>
> Ja z Enei znalazłem szybko, szukasz aktualną taryfę dystrybutora
> i wytwórcy, oba to opasłe pdfy, z których interesują Cię tylko
> niektóre tabelki. W 5 minut robisz formułki excela i można sobie symulować.
> Jak pod uwagę brać opłaty stałe (u mnie w G12W wychodzi tego chyba prawie
> 40 zł) to przy niskim zużyciu kWh z taniej taryfy nie jest już tak tania ;)

Dane z jakiegoś rachunku z 2014 r., bo akurat taki miałem pod ręką, a
później to robiłem jakąś tam aktualizację, ale ceny dostałem wtedy
minimalnie lepsze nawet, więc nie ma to znaczenia dla naszych rozważań,
bo obecnie mam ciut lepiej nawet.

Więc tak - taryfa "droga": (0,3188+0,1849+0,0108)*1,23= 0,6328 zł/kWh brutto
Taryfa "tania": (0,1479+0,0615+0,0108)*1,23= 0,2708 zł/kWh brutto

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

Dnia Fri, 14 Jul 2017 09:39:23 +0200, Myjk napisał(a):

> Fri, 14 Jul 2017 09:15:49 +0200, Yakhub
>
>> Wziąłem pod uwagę tylko część zmienną, zależną od zużycia. Abonament
>> pominąłem, bo przy tak małym zużyciu, jak moje, zaburza mocno wynik,
>> przy wysokim zużyciu ma znacznie mniejsze znaczenie.
>
> Hehe, jak zaburza, trzeba pominąć. ;)
>
> Ps. nic nie widać na tym zrzucie.

Rzeczywiście, Dropbox jakoś dziwnie ten obrazek potraktował. Pobierz sobie
na dysk, będzie wyraźny.

--
Yakhub

do góry

Fri, 14 Jul 2017 11:58:22 +0200, Yakhub

> Rzeczywiście, Dropbox jakoś dziwnie ten obrazek potraktował.
> Pobierz sobie na dysk, będzie wyraźny.

Nie mogę sobie pobrać, bo trzeba się zalogować. :P

--
Pozdor
Myjk

do góry

W dniu 2017-07-13 o 22:47, Zenek Kapelinder pisze:
> Dwutlenek wegla to w tej chwili zbawienie dla ludzi zyjacych na Ziemi. Z niego i
swiatla robi sie zarcie, ludzi caly czas przybywa. I moze zarcia by wystarczylo bez
dodatkowej produkcji CO2. Ale miejsca moze zaczac brakowac. Ocieplenie calkowicie
wylaczy juz wylaczone tereny przyrownikowe ale za to wlaczy tereny polozone blizej
biegunow. Wlaczanych terenow bedzie wiecej niz tych ktorych ubedzie. A to ze znikna
jakies wyspy na ktorych zyje razem dwiescie tysiecy ludzi jest bez znaczenia. Robmy
dwutlenek wegla ale przy okazji nie robmy trucizn i bedzie dobrze.

Nasuwa mi się parę pytań:
Dlaczego mają zniknąć jakieś wyspy gdy się ociepli?
Czy CO2 jest przyczyną czy skutkiem ocieplenia?

do góry

Im cieplej sie robi tym wiecej lodowcow sie topi. Juz ponoc sa jakies wyspy z
ktorych zaczynaja sie wyprowadzac ludzie. Poziom wody w oceanach sie podnosi i to
jest nie do podwazeenia. Podnosi sie stezenie dwutlenku wegla i to tez nie podlega
dyskusji. CO2 moze powstac miedzy innymi poprzez spalenie wegla w tlenie.

do góry