Zbiornik na wode jest elementem stalym przy kolektorach i ogniwach. Raptem ten do
kolektorow musi miec wezownice w srodku. Jedyny zysk przy ogniwach ze podlacza sie
przewodem a nie rurami. Ale za to sa duzo drozsze, zajmuja duzo wiecej miejsca. O ile
miejsce na wlasnym dachu nic nie kosztuje to kosztuja elementy do mocowania paneli.
Do grzania wody tylko kolektory sloneczne bo najlepiej i najtaniej w nich to
wychodzi.

do góry

On Thursday, July 20, 2017 at 4:21:19 PM UTC+2, Zenek Kapelinder wrote:
> Zbiornik na wode jest elementem stalym przy kolektorach i ogniwach. Raptem ten do
kolektorow musi miec wezownice w srodku.

chyba upraszczas troche... do kolektorow jeszcze pompa obiegowa potrzebna, jakies
naczynie wzbiorcze, sterownik, zabezpieczenie na lato (duuuuzy zbiornik, jakies
przelaczanie na kaloryfery ??? )
aczkolwiek do samego grzania CWU to chyba kolektory lepsze, ale dla 2 osob to bym
raczej nie inwestowal w takie techniologie, tylko najzwyklejszy ogrzewacz przplywowy
na prad, mozna podpiac przez jakis bojler, jesli juz bedzie palone w piecu....

do góry

A do ogniw uklad dopasowujacy zasilanie do grzalki. Niby mozna podlaczyc bezposrednio
ale wtedy wskutek niedopasowania traci sie czesc wytworzonego pradu. Przy marnej
sprawnosci ogniw niewielka strata robi ze duzo pary idzie w gwizdek a nie w kola.

do góry

Lisciasty pisze:

> Niby "solary" są w podobnej cenie, ale jednak tam trzeba się trochę
> nachodzić koło rurek, pilnować temperatury, robić jakieś przeglądy...
> A grzałka to grzałka, siedzi se i grzeje.

Tym niemniej jednak kilkanaście procent vs. circa siedemdziesiąt -- to
jest różnica. A to przy rachunku cen trzeba uwzględnić. Nie słyszłem, by
ktoś *świadomie i z premedytacją* wybrał transmisję energii po drucie
zamiast puszczenia jej rurką.

> Wymyślono ostatnio coś jeszcze ciekawego?

Można w ogródku banię wystawić i tam brzozowymi witkami... Ale to stary
pomysł.

--
Jarek

do góry

W dniu czwartek, 20 lipca 2017 21:06:28 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Tym niemniej jednak kilkanaście procent vs. circa siedemdziesiąt -- to
> jest różnica. A to przy rachunku cen trzeba uwzględnić.

A po co mi sprawność z powierzchni, to jest kompletnie nieistotne
w tym przypadku. Mnie interesuje koszt kompletu do grzania wody
dla dwóch osób. W przypadku solarów to jest to około 4,5-5 tysięcy
(+serwis +trochę prądu), w przypadku pompy ciepła do CWU 5-6 tysięcy
(+trochę więcej prądu) oraz zestaw fotowoltaiki + kontroler/falownik
+ grzałka (jakieś 5-6 tysięcy, brak serwisu, nie je prądu).
Jak pisałem dla większej rodziny to się kompletnie rozjeżdża, ale na 2 osoby
tak to mniej więcej wygląda.

> Nie słyszłem, by
> ktoś *świadomie i z premedytacją* wybrał transmisję energii po drucie
> zamiast puszczenia jej rurką.

Ależ Wodzu, co Wódz?

http://ekopulsar.pl

pełno tego ;)

L.

do góry

W dniu czwartek, 20 lipca 2017 13:16:30 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
> Teściu kończy budowę chaty, zgrabna parterówka, ale jak to teściu,
> będzie piecuch na drewno i kominek z płaszczem. Lubi się narobić,
> trudno :> Ale macam temat ogrzewania wody w sezonie wiosenno-letnio-jesiennym,
> póki co patrząc na to co jest dostępne, to najlepiej wychodzi mi
> fotowoltaika on-grid i grzałka elektryczna.

Weź no zdradż szczegółowo co Tobie tam wyszło
Bo albo zdrowy rozsądek na tą fotowoltanike straciłeś albo to sprzedajesz
Teściów szt 2 podjerzewam masz, sezon wiosenno letni to max 5 miechów
Przepływowy podgrzewacz wody za 200-300zł czy tez bojler 60-80litrów za podobną kwotę
narażą Twoich teściów na koszt cwu za ok 50 zł na miesiąc w sezonie "wiosenno letnim"
Rocznie całe 250zł.
Fotowoltanika "on-costam" piszesz min 5tys koszt.
Policz ile lat to się będzie zwracać;)
Daj znać co Tobie wyszło.
Dla 2 osób cwu na "sezon wiosenno letni" trudno coś korzystniejszego znależć jak
prąd. No chyba że fascynacja fotowoltanika i szpecenie dachu
O tym szpeceniu tak na marginesie bo co jakiś czas tu ludziska dyskusje toczą że
sąsiad "koszmarka" wybudował z balkonami i wykuszami. A pisza tak ci co "stodółkę"
pobudowali bo energoszczędna i jeszcze na dach paneli nawtykali;)

do góry

Lisciasty pisze:

>> Tym niemniej jednak kilkanaście procent vs. circa siedemdziesiąt
>> -- to jest różnica. A to przy rachunku cen trzeba uwzględnić.
>
> A po co mi sprawność z powierzchni, to jest kompletnie nieistotne
> w tym przypadku. Mnie interesuje koszt kompletu do grzania wody
> dla dwóch osób. W przypadku solarów to jest to około 4,5-5 tysięcy
> (+serwis +trochę prądu), w przypadku pompy ciepła do CWU 5-6 tysięcy
> (+trochę więcej prądu) oraz zestaw fotowoltaiki + kontroler/falownik
> + grzałka (jakieś 5-6 tysięcy, brak serwisu, nie je prądu).
> Jak pisałem dla większej rodziny to się kompletnie rozjeżdża, ale
> na 2 osoby tak to mniej więcej wygląda.

Jak by tego nie liczyć, to przy uwzględnieniu wyżej wzmiankowanej
sprawności, powierzchnia wyjdzie z pięć razy większa. A worek dukatów
jeszcze więcej razy cięższy. Słabo do mnie przemawia mowa, że ktoś
grzeje wodę fotowoltaiką, ale on-grid. Czyli że mu się roczna produkcja
elektronów kosztowo bilansuje z opłatą na grzałkę w boilerze. To trochę
tak, jakby opowiadał, że ma system grzania wody w oparciu o klatkę
z królikami albo o poletko buraków. Jedzie z tym do punktu skupu --
i ma na opłacenie rachunku. Albo grzeje wodę do wanny tłumaczeniami
ze sanskrytu -- co lato trafia mu się taka chałtura, i akurat starcza.

>> Nie słyszłem, by ktoś *świadomie i z premedytacją* wybrał transmisję
>> energii po drucie zamiast puszczenia jej rurką.
>
> Ależ Wodzu, co Wódz?
>
> http://ekopulsar.pl
>
> pełno tego ;)

Nie ma tam w co kliknąć, żeby się przekonać jak to steruje ciepłotą
wody użytkowej.

Jarek

--
Dookoła krążą sobie różne prądy,
Na te prądy różne różnych są poglądy,
My do prądów podchodzimy raczej stąd,
By rachunek nie za duży był za prąd...

do góry

W dniu czwartek, 20 lipca 2017 21:57:28 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> Weź no zdradż szczegółowo co Tobie tam wyszło
> Bo albo zdrowy rozsądek na tą fotowoltanike straciłeś albo to sprzedajesz

Napisałem Jarkowi jak to wygląda, tzn. opcje grzania wody.
Samej grzałki i prądu z sieci póki co pod uwagę nie brałem.

> Teściów szt 2 podjerzewam masz, sezon wiosenno letni to max 5 miechów
> Przepływowy podgrzewacz wody za 200-300zł czy tez bojler 60-80litrów za
> podobną kwotę narażą Twoich teściów na koszt cwu za ok 50 zł na miesiąc w
> sezonie "wiosenno letnim" Rocznie całe 250zł.

Fakt, jakby liczyć na palcach to tyle wyjdzie, może nie 250 ale tak
ze 300-350 mi wyszło.

> Fotowoltanika "on-costam" piszesz min 5tys koszt.
> Policz ile lat to się będzie zwracać;)
> Daj znać co Tobie wyszło.

Ano wyszło jak widać. Czyli klasyczny "solar" też się nie opłaci,
jak również ciepła pompa.

> O tym szpeceniu tak na marginesie bo co jakiś czas tu ludziska dyskusje toczą
> że sąsiad "koszmarka" wybudował z balkonami i wykuszami. A pisza tak ci co
> "stodółkę" pobudowali bo energoszczędna i jeszcze na dach paneli nawtykali;)

Mnie tylko odstręczają błyszczące dachówki, inne koszmarki budowlane
mnie nie ruszają :]

L.

do góry

W dniu czwartek, 20 lipca 2017 22:07:48 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Jak by tego nie liczyć, to przy uwzględnieniu wyżej wzmiankowanej
> sprawności, powierzchnia wyjdzie z pięć razy większa. A worek dukatów
> jeszcze więcej razy cięższy.

No toż piszę, że wszystko jest w mniej więcej jednych pieniądzach.
To gdzie ten worek cięższy?

> Słabo do mnie przemawia mowa, że ktoś
> grzeje wodę fotowoltaiką, ale on-grid. Czyli że mu się roczna produkcja
> elektronów kosztowo bilansuje z opłatą na grzałkę w boilerze.

Wziąłem do porównania 3 sposoby grzania wody, co tu ma nie przemawiać?
Toć to proste jak pogrzebacz :>

> Nie ma tam w co kliknąć, żeby się przekonać jak to steruje ciepłotą
> wody użytkowej.

Jest jest, w opisie danego klamota sterującego.

L.

do góry

W dniu czwartek, 20 lipca 2017 22:17:35 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

> Napisałem Jarkowi jak to wygląda, tzn. opcje grzania wody.
> Samej grzałki i prądu z sieci póki co pod uwagę nie brałem.
A nie od tego powineneś zacząć?
Na najprostsze rozwiązania najtrudniej wpaść;)

> Fakt, jakby liczyć na palcach to tyle wyjdzie, może nie 250 ale tak
> ze 300-350 mi wyszło.
Dla dwóch nieemerytów ok
ALe jak życie uczy człek na emeryturze sknerzyć zaczyna i chorobliwie
oszczędzać(chociaż nie musi)więc podejrzewam że te koszty to będzie bliżej 150zł jak
250zł

> Ano wyszło jak widać. Czyli klasyczny "solar" też się nie opłaci,
> jak również ciepła pompa.

To się nigdy dla 2-3 osób nie opłacało

> Mnie tylko odstręczają błyszczące dachówki, inne koszmarki budowlane
> mnie nie ruszają :]

Rowerem dużo jeżdze i widzę marketingocy się starają bo coraz więcej instalacji
fotowolticznych widzę
Masakra jak dla mnie. Nieważne czy na dachu czy obok domu. Ale ja z tych co nic mi do
to kto na swoim podwórku stawia. Jeden się podnieca drzewami inny rozpacza że sąsiad
drzewa ściął ze swojej działki. A jeszcze inny panle na własnym dchu montuje i
kilkadziesiąt tysi za to płaci

do góry