W dniu piątek, 21 lipca 2017 10:46:01 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Nie zrozumiałeś sensu. Po prostu trzeba liczyć całościowo źródło do
> grzania CO+CWU. Liczenie tylko czegoś na lato nie ma sensu. Zamiast szukać
> tandemu kominek na drewno + solary na lato lepiej tą samą kasę zainwestować
> w gruntową pompę ciepła (czy nawet powietrzną) i mieć tanio i bezobsługowo
> przez cały rok.

Zbaczasz z tematu. Tematem tematu nie jest kwestia ogrzewania chaty,
tylko grzania wody wtedy, kiedy piec nie kopci. Tylko tyle i nic więcej :>

L.

do góry

W dniu piątek, 21 lipca 2017 10:45:38 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> się nie tylko w bajkach i innych bujdach. No ale standardy zużycia ciepłej
> wody w podręcznikach wyliczone są z typowych zachowań suwerena.

Kurde to ile trzeba zużyć ciepłej wody na głowę żeby nie być suwerenem?

> O ile mi wiadomo, to piecuchy na drewno i spłaszczone kominki grzeją wodę.

Jasne że grzeją, ale palić w kominku czy piecu latem żeby zagrzać
wodę to trochę śmiechowo no i niepotrzebna robota.

L.

do góry

W dniu piątek, 21 lipca 2017 10:46:01 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:

> Nie zrozumiałeś sensu.
Ty raczej żle zrozumiałeś
Decyzja już zapadła, chałupa będzie grzana śmieciuchem+ kominkiem a ajak będzie
grzana zima to i CWU będzie z tego/. Liściaty szuka rozwiązania na grzanie CWU wtedy
gdy śmieciuch nie grzeje chaty

do góry

W dniu piątek, 21 lipca 2017 10:51:57 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

> Zbaczasz z tematu. Tematem tematu nie jest kwestia ogrzewania chaty,
> tylko grzania wody wtedy, kiedy piec nie kopci. Tylko tyle i nic więcej :>

No trochę zbaczam ale pomyśl lepiej żeby teścia przekonać, że nie będzie
musiał na stare lata brać etatu palacza, bo przygotowywanie drewna
to jest ciężka robota :) Wiem, że to może nie być proste - mój ojciec
(górnik) się do mnie trzy dni nie oddzywał jak się dowiedział, że nie będę
palił czarnym złotem tylko jakąś pompą ciepła :P Dopiero jak mu podsunąłem
książkę i parę ulotek to się tematem zainteresował i sam "zajarał" :)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 21 lipca 2017 10:55:41 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu piątek, 21 lipca 2017 10:46:01 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
>
> > Nie zrozumiałeś sensu.
> Ty raczej żle zrozumiałeś
> Decyzja już zapadła, chałupa będzie grzana śmieciuchem+ kominkiem a ajak będzie
grzana zima to i CWU będzie z tego/. Liściaty szuka rozwiązania na grzanie CWU wtedy
gdy śmieciuch nie grzeje chaty

Decyzję zawsze można zmienić na lepszą :)
No chyba, że Liściasty przybranego "tatusia" po prostu nie lubi haha ;-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 21 lipca 2017 11:03:10 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Decyzję zawsze można zmienić na lepszą :)
> No chyba, że Liściasty przybranego "tatusia" po prostu nie lubi haha ;-)

Lubię, ale zmienić się nie bardzo da, bo teściu chce palić tym drewnem,
kalafiory już wiszą, instalacja prawie gotowa. Zdaje sobie sprawę
ile się trzeba narypać z paleniem u siebie, no ale mimo wszystko chce.
Mimo, że pompa u nas mu się podoba, choć na początku miał wątpliwości,
czy tym się da grzać. Na siłę człowieka nie uszczęśliwisz.

L.

do góry

W dniu piątek, 21 lipca 2017 11:16:55 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:

> Lubię, ale zmienić się nie bardzo da, bo teściu chce palić tym drewnem,
> kalafiory już wiszą, instalacja prawie gotowa. Zdaje sobie sprawę

Ah, myślałem, że dom jeszcze bez instalacji. No to teraz już klops :)

> ile się trzeba narypać z paleniem u siebie, no ale mimo wszystko chce.
> Mimo, że pompa u nas mu się podoba, choć na początku miał wątpliwości,
> czy tym się da grzać. Na siłę człowieka nie uszczęśliwisz.

Mój sąsiad dzisiaj za to mi oznajmił, że chce budować drugi dom na działce
obok. Z gliny i trawy :) Tylko problemy z prawem są bo nikt nie chce
tego zaprojektować, nie wiadomo jaką to ma wytrzymałość etc :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu piątek, 21 lipca 2017 11:24:41 UTC+2 użytkownik Adam Sz. napisał:
> Mój sąsiad dzisiaj za to mi oznajmił, że chce budować drugi dom na działce
> obok. Z gliny i trawy :) Tylko problemy z prawem są bo nikt nie chce
> tego zaprojektować, nie wiadomo jaką to ma wytrzymałość etc :-)

Ale tak całkiem z gliny i trawy, czyli sypie losowo na kupę i uklepuje
czymś? Czy chce jakieś cegły z tego generować?
Pomysł niezły, tylko trzeba być bezrobotnym albo emerytem :>

L.

do góry

Pan Adam Sz. napisał:

>> Nigdzie nie wycieka. Grzanie jest przepływowe, piec może nie jakiś super
>> hiper 300% sprawności, ale całkiem przyzwoity. Codzienne kąpiele zdarzają
>> się nie tylko w bajkach i innych bujdach. No ale standardy zużycia ciepłej
>> wody w podręcznikach wyliczone są z typowych zachowań suwerena.
>
> Napisałem kilka kąpieli dziennie dużej wanny. Przy prawie dwukrotnie
> niższym zużyciu od Twojego. Każdy z Waszej trójki zażywa codziennie
> po 4 kąpiele 150l wanien? Albo po 8 pryszniców? :-)

Nie mam pojęcia na co to idzie, nie rozliczam rodziny, nie wprowadziłem
kart kąpielowych. To kosztuje dwie stówy miesięcznie (patrzę w tę samą
fakturę) -- jakoś nie chce mi się zastanawiać nad tym, czy mogłoby być
mniej. Szczególnie że opłata stała to jakieś 30% całej faktury.

> Standardowa 4 osobowa rodzina zużywa rocznie 3-5 tys kWh na cele CWU.
> Twoja 3 osobowa zużywa 21 tys kWh, czyli 4-7 x tyle? No sorry, to się
> nie dodaje jak mawia max kolanko :P

A razem z kotem mamy średnio po trzy nogi. Podejrzewam, ze są i tacy,
co nie zużywaja wcale. Może nawet bardziej standardowi ode mnie.

--
Jarek

do góry

Lisciasty pisze:

>> się nie tylko w bajkach i innych bujdach. No ale standardy zużycia
>> ciepłej wody w podręcznikach wyliczone są z typowych zachowań suwerena.
>
> Kurde to ile trzeba zużyć ciepłej wody na głowę żeby nie być suwerenem?

Suwerenem *TRZEBA* być! Ale trzeba też chrzanić typowe zachowania, nie
przejmować się i robić swoje.

>> O ile mi wiadomo, to piecuchy na drewno i spłaszczone kominki grzeją wodę.
>
> Jasne że grzeją, ale palić w kominku czy piecu latem żeby zagrzać
> wodę to trochę śmiechowo no i niepotrzebna robota.

Tak to też zrozumiałem. Ale aądzę, że w pochmurne dni zajdzie jednak
potrzeba zapalenia w kominku. Może to i dobrze.

--
Jarek

do góry