eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.dom › Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 105

  • 11. Data: 2010-05-04 05:46:40
    Temat: Re: Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
    Od: dziadek2 <d...@w...vectranet.pl>

    Ikselka wrote:

    > Rodzinka kupiła mieszkanie, nowe, fajne, ale po roku od zamieszkania na
    > całym suficie łazienki dosyć nagle pojawił się grzyb. I to tylko w
    > łazience. Na początku tego nie było, więc wiążą fakt pojawienia się grzyba
    > z założeniem przez sąsiada z góry ogrzewania podłogowego w jego łazience
    > położonej dokładnie nad ich łazienką. Czy słusznie? I co w takim przypadku
    > można zrobić, aby wykluczyć pojawienie się znowu tego grzyba po planowanym
    > właśnie remoncie?
    Przed remontem poczytać podręcznik fizyki ze szkółki. Tam gdzie piszą o
    punkcie rosy. Fizyki nie lubiłaś?
    dziadek2


  • 12. Data: 2010-05-04 10:59:16
    Temat: Re: Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 04 May 2010 07:46:40 +0200, dziadek2 napisał(a):

    > Ikselka wrote:
    >
    >> Rodzinka kupiła mieszkanie, nowe, fajne, ale po roku od zamieszkania na
    >> całym suficie łazienki dosyć nagle pojawił się grzyb. I to tylko w
    >> łazience. Na początku tego nie było, więc wiążą fakt pojawienia się grzyba
    >> z założeniem przez sąsiada z góry ogrzewania podłogowego w jego łazience
    >> położonej dokładnie nad ich łazienką. Czy słusznie? I co w takim przypadku
    >> można zrobić, aby wykluczyć pojawienie się znowu tego grzyba po planowanym
    >> właśnie remoncie?
    > Przed remontem poczytać podręcznik fizyki ze szkółki. Tam gdzie piszą o
    > punkcie rosy. Fizyki nie lubiłaś?
    > dziadek2

    Lubiłam i miałam piątkę. Dlatego właśnie rozważam, dlaczego przy dotychczas
    sprawnej si wystarczającej wentylacji po długim czasie użytkowania
    mieszkania NAGLE pojawia się wilgoć i grzyb. I logikę miałam na studiach,
    co prawda matematyczną, ale to sama esencja logiki. I ona każe mi
    wnioskować, że na skutek zmiany warunków termicznych (bariera termiczna i
    wilgociowa - izolacja pod warstwą grzewczą u sąsiada z góry) w suficie
    wystąpił tzw punkt rosy na granicy dwóch ośrodków, ktorego wcześniej tam
    nie było z racji, że sufit jest wewnątrz budynku i byla względna ciągłość i
    równomierność przewodzenia ciepła. Może w tej sytuacji dotychczasowa
    wentylacja przestała wystarczać, ale to nie znaczy, że nie dziala i na
    pewno pojawienie się bariery termicznej poziomej ma wpływ na pojawienie się
    tego grzyba. Ot co.


  • 13. Data: 2010-05-04 11:18:35
    Temat: Re: Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
    Od: Panslavista <p...@i...pl>

    Ikselka wrote:

    Błąd w analizie - sufit bae ogrzewania był chłodniejszy niz teraz, ale
    przepuszczał parę (w końcu to postać gazowa), a teraz zatrzymuje. Tylko
    wymuszona wentylacja może (nie musi) poprawić sytuację.


  • 14. Data: 2010-05-04 11:22:14
    Temat: Re: Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 04 May 2010 13:18:35 +0200, Panslavista napisał(a):

    > Ikselka wrote:
    >
    > Błąd w analizie - sufit bae ogrzewania był chłodniejszy niz teraz, ale
    > przepuszczał parę (w końcu to postać gazowa), a teraz zatrzymuje.

    ...czyli ją skrapla, bo m.in. na tym polega "zatrzymanie" pary. Punkt rosy
    w suficie jest. Pojęcie z dziedziny budownictwa, nie to fizyczne.

    > Tylko
    > wymuszona wentylacja może (nie musi) poprawić sytuację.

    Pewno tak.


  • 15. Data: 2010-05-04 11:23:01
    Temat: Re: Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 04 May 2010 13:18:35 +0200, Panslavista napisał(a):

    > Ikselka wrote:
    >
    > Błąd w analizie - sufit bae ogrzewania był chłodniejszy niz teraz, ale
    > przepuszczał parę (w końcu to postać gazowa), a teraz zatrzymuje. Tylko
    > wymuszona wentylacja może (nie musi) poprawić sytuację.

    No i - jednak JEST związek z ogrzewaniem podlogowym u sąsiada z góry.


  • 16. Data: 2010-05-04 11:23:41
    Temat: Re: Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
    Od: Panslavista <p...@i...pl>

    Panslavista wrote:

    > Ikselka wrote:
    >
    > Błąd w analizie - sufit bez ogrzewania był chłodniejszy niż teraz, ale
    > przepuszczał parę (w końcu to postać gazowa), a teraz zatrzymuje. Tylko
    > wymuszona wentylacja może (nie musi) poprawić sytuację.


  • 17. Data: 2010-05-04 11:25:35
    Temat: Re: Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
    Od: Panslavista <p...@i...pl>

    Ikselka wrote:

    > Dnia Tue, 04 May 2010 13:18:35 +0200, Panslavista napisał(a):
    >
    >> Ikselka wrote:
    >>
    >> Błąd w analizie - sufit bae ogrzewania był chłodniejszy niz teraz, ale
    >> przepuszczał parę (w końcu to postać gazowa), a teraz zatrzymuje. Tylko
    >> wymuszona wentylacja może (nie musi) poprawić sytuację.
    >
    > No i - jednak JEST związek z ogrzewaniem podlogowym u sąsiada z góry.

    Ale NIE JEST TO WINA SĄSIADÓW, choć są sprawcami, tylko zmiana warunków.


  • 18. Data: 2010-05-04 11:33:55
    Temat: Re: Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 04 May 2010 13:25:35 +0200, Panslavista napisał(a):

    > Ikselka wrote:
    >
    >> Dnia Tue, 04 May 2010 13:18:35 +0200, Panslavista napisał(a):
    >>
    >>> Ikselka wrote:
    >>>
    >>> Błąd w analizie - sufit bae ogrzewania był chłodniejszy niz teraz, ale
    >>> przepuszczał parę (w końcu to postać gazowa), a teraz zatrzymuje. Tylko
    >>> wymuszona wentylacja może (nie musi) poprawić sytuację.
    >>
    >> No i - jednak JEST związek z ogrzewaniem podlogowym u sąsiada z góry.
    >
    > Ale NIE JEST TO WINA SĄSIADÓW, choć są sprawcami, tylko zmiana warunków.

    A mówił ktoś o winie? Mówił(am) o związku.


  • 19. Data: 2010-05-04 11:38:03
    Temat: Re: Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
    Od: Panslavista <p...@i...pl>

    Ikselka wrote:

    > Dnia Tue, 04 May 2010 13:25:35 +0200, Panslavista napisał(a):
    >
    >> Ikselka wrote:
    >>
    >>> Dnia Tue, 04 May 2010 13:18:35 +0200, Panslavista napisał(a):
    >>>
    >>>> Ikselka wrote:
    >>>>
    >>>> Błąd w analizie - sufit bae ogrzewania był chłodniejszy niz teraz, ale
    >>>> przepuszczał parę (w końcu to postać gazowa), a teraz zatrzymuje. Tylko
    >>>> wymuszona wentylacja może (nie musi) poprawić sytuację.
    >>>
    >>> No i - jednak JEST związek z ogrzewaniem podlogowym u sąsiada z góry.
    >>
    >> Ale NIE JEST TO WINA SĄSIADÓW, choć są sprawcami, tylko zmiana warunków.
    >
    > A mówił ktoś o winie? Mówił(am) o związku.

    Za dużo mówisz o związku Twoim, a dziecko - jak popadnie... ;-))


  • 20. Data: 2010-05-04 11:40:03
    Temat: Re: Grzyb na suficie w łazience - przesłanki.
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 4 May 2010 13:33:55 +0200, Ikselka napisał(a):

    > Dnia Tue, 04 May 2010 13:25:35 +0200, Panslavista napisał(a):
    >
    >> Ikselka wrote:
    >>
    >>> Dnia Tue, 04 May 2010 13:18:35 +0200, Panslavista napisał(a):
    >>>
    >>>> Ikselka wrote:
    >>>>
    >>>> Błąd w analizie - sufit bae ogrzewania był chłodniejszy niz teraz, ale
    >>>> przepuszczał parę (w końcu to postać gazowa), a teraz zatrzymuje. Tylko
    >>>> wymuszona wentylacja może (nie musi) poprawić sytuację.
    >>>
    >>> No i - jednak JEST związek z ogrzewaniem podlogowym u sąsiada z góry.
    >>
    >> Ale NIE JEST TO WINA SĄSIADÓW, choć są sprawcami, tylko zmiana warunków.
    >
    > A mówił ktoś o winie? Mówił(am) o związku.

    No a skoro JEST ZWIĄZEK, to teraz mogę doradzić rodzince zwrócenie się do
    administracji budynku czy innych sił decyzyjnych (czy jak tam ich zwał) o
    wyjaśnienie, czy było zezwolenie lub zgoda na ogrzewanie podłogowe
    (wymagana jest zgoda na wszelkie indywidualne zmiany powodujące zmiany w
    sposobie funkcjonowania budynku lub jego elementów), a jeśli nie było, to
    dlaczego wykonano instalację. Bo niby dlaczego wystąpił grzyb? Czyżby
    projektant nie przewidział takiego następstwa w wyniku indywidualnych
    dzialań lokatorów? A skoro nie przewidzial, to kogo obciążyć kosztami
    remontu łazienki (skuwanie tynków, odgrzybianie, malowanie, przeróbka
    wentylacji, koszty energetyczne wentylacji wymuszonej rozciągające się
    finansowo na całą przyszłość)? Tak ewentualnie, oczywiście, ale nalezy
    takie rzeczy wiedzieć.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 10 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1