-
81. Data: 2013-08-02 09:01:08
Temat: Re: Hej Kris
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:f558b9ec-2fc2-4d1b-9b7c-93103fc2a381@googlegrou
ps.com...
W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 00:12:50 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>> Wszystko zalezy.
>> Jak mam sie wlepiac w ekran wielkosci paczki papierosow, przegladac
>> schematy ktorych nie ma on-line to tablet jest tylko gadzetem. Co wiecej
>Dzisiaj nie trzyma sie danych na dysku lokalnym tylko "w chmurze" (jak ja
>nie lubie tego pojecia) typu google drive, czy dropbox i masz dostep do
>wszystkiego o kazdej porze i z kazdego urzadzenia.
Jesli ma sie potrzeby bezpieczenstwa (uslugi i danych) na poziomie
nastolatki :-)
-
82. Data: 2013-08-02 09:22:28
Temat: Re: Hej Kris
Od: m...@g...com
On Friday, August 2, 2013 8:37:44 AM UTC+2, Adam wrote:
> Jakie Ty masz lacza ze opoznienia Ci przeszkadzaja?
> Serio odczuwasz opoznienia 30ms? :)
Powiem ci, że po zdalnej bazie danych itp. - to już mocno widać przy pracy z domu. A
30 ms - przy narzucie na sprzęt sieciowy itp. - to jakiś niemal lokalny serwer,
włączając do tego net - mówimy raczej o 100 ms i więcej. A ping dość mocno wpływa na
realną prędkość transferu jednak.
> Skad biore? Widze na codzien jak pracuja grupy programistow - kazdy na swoim
> kompie? Bez wspoldzielenia projektu? To jakis archaizm :) Bez GITa, SVNa?
>
No i ok - a jak Ci powiem, że przy moim poprzednim projekcie różnica między serwerami
SVN w Niemczech i Stanach - ze względu na pinga - była co najmniej kilkukrotna.
BTW - ja też siedzę w webowych rzeczach - i mój projekt buduje się na dość mocnym
laptopie (i7, 16 gb ram, SSD) - jakieś 8-10 minut (od zera, wiadomo inkrementalna
kompilacja szybsza). Web to nie tylko wrzucenie gdzieś paru skryptów PHP, obrazków i
CSS-ów :P
mucher
-
83. Data: 2013-08-02 09:58:16
Temat: Re: Hej Kris
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 08:57:48 UTC+2 użytkownik Ghost napisał:
> Widze, ze ewidentnie jestes uzalezniony od sieci skoro decydujesz sie
> prowadzic takie bezzensowne dyskusje. 30ms to pojedynczy ping. Transmisja to
> cos wiecej.
No nie mow :)
> A jesli developer jest jeden, miszczu? Jaki sens stawiac mu zdalna dodatkowa
> maszyne?
A jaki jest sens kupowania nowego kompa dla niego? Dzisiaj robisz dwa kliki
i masz 16 rdzeniowa maszyne z 256GB ram i takim I/O ze musialbys z kilkanascie
dyskow SSD kupic i spiac na szybkim kontrolerze zeby to osiagnac. Placisz
za to wszystko tylko kiedy wykorzystujesz. Nie pracujesz - nie placisz.
Witamy w epoce cloud-hostingu ;)
> A skad to przekonanie, ze laptokowy i5 jest najszybciejszy od wszystkiego co
> przed nim bylo? Wiem, stad co wszystkie pozostale tezy - z dupy :-D
No to ja nie rozumiem - kupiles nowego laptopa z i5 i narzekasz, ze nowy jest
gorszy od starego. Po czym udowadniasz, ze ten stary ma lepsze komponenty.
1. Bylo kupic szybszego laptopa.
2. Nie narzekaj ze laptop jest wolniejszy od stacjonarki skoro ma gorsze
komponenty.
pozdr.
--
Adam Sz.
-
84. Data: 2013-08-02 10:06:51
Temat: Re: Hej Kris
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 09:22:28 UTC+2 użytkownik m...@g...com napisał:
> Powiem ci, że po zdalnej bazie danych itp. - to już mocno widać przy pracy z domu.
A 30 ms - przy narzucie na sprzęt sieciowy itp. - to jakiś niemal lokalny serwer,
włączając do tego net - mówimy raczej o 100 ms i więcej. A ping dość mocno wpływa na
realną prędkość transferu jednak.
Ja mowie o 30ms od mojego kompa do zdalnego serwera, o jakich dodatkowych
narzutach Ty piszesz? Dzisiaj nawet gry tworzy sie w modelu chmury - czyli
otrzymujesz tylko gotowy obraz, wystarczy nawet slaby komp zeby to obsluzyc i
bedziesz mogl grac w najnowsze tytuly majac najprostsza grafike na pokladzie :)
To sa dopiero wymagania :) 30ms jest kompletnie niezauwazalne przy pracy
zdalnej - tym bardziej majac jakas porzadna maszyne zdalna. Latwiej i
wygodniej / ciszej chlodzic 16 rdzeni w serwerowni niz w domu ;)
> No i ok - a jak Ci powiem, że przy moim poprzednim projekcie różnica między
serwerami SVN w Niemczech i Stanach - ze względu na pinga - była co najmniej
kilkukrotna.
Bo ping do Stanow do 250ms, a do Niemiec 50. Ale po co USA czy Niemcy?
W Polsce mamy porzadne serwerownie z szybkimi laczami. Od 15 lat zatrudniam
programistow i wszyscy pracuja zdalnie - pisanie ze to jest szybsze to jak
pisanie Manka ze na telefonie nie da sie zrobic nic poza siedzeniem na
fejsbuku - po prostu widocznie jeszcze tego nie odkryliscie :-)
Polecam ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
85. Data: 2013-08-02 10:56:35
Temat: Re: Hej Kris
Od: Maniek4 <t...@p...fm>
W dniu 2013-08-02 08:33, Adam pisze:
> W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 00:12:50 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
>
>> Wszystko zalezy.
>> Jak mam sie wlepiac w ekran wielkosci paczki papierosow, przegladac
>> schematy ktorych nie ma on-line to tablet jest tylko gadzetem. Co wiecej
>
> Dzisiaj nie trzyma sie danych na dysku lokalnym tylko "w chmurze" (jak ja
> nie lubie tego pojecia) typu google drive, czy dropbox i masz dostep do
> wszystkiego o kazdej porze i z kazdego urzadzenia.
U mnie jest dzis drugi sierpnia dwa tysiace trzynascie. Nie wiem, ktory
tam na Slasku, bo u nas wazne rzeczy trzyma sie na dysku. To moze
archaiczne, ale dlaczego mial bym ufac googlowi wysylajac tam swoje
dane? Kto zagwarantuje mi staly dostep do neta o kazdej porze dnia i
nocy? W chmurze to ja moge sobie przechowywac kopie na wypadek tak jak
piszesz, ale w zyciu nie zrezygnowal bym z danych na dysku. To jakis
kretynski pomysl, zeby wysylac gigabajty danych po to tylko zeby nie
trzymac ich na dysku.
>> Nie wiem czy wiecej. Wiem co jes wygodniejsze.
>
> Nie wiesz bo masz Nokie E50 :-)
Nie wiem czy korzystam z komputera mniej niz Ty.
> Ta nokia nie ma absolutnie nic wspolnego
> ze smartfonem - symbian to porazka, a nie system.
Symbian daje wolnosc wyboru. Android daje mi googla czy go chce, czy
nie. Prywatnosc jednak cenie.
> Nie dziwie sie, ze masz takie
> podejscie majac taki telefon :) Bylo kupic kultowa 6310i jak tylko dzwonisz
> i smsujesz albo samsunga solida ktoremu bateria trzyma 4 tygodnie i mozna
> nim mieszac zaprawe w taczce :-)
Nie rozumiem co w ludziach jest, ze chca na sile kogos uszczesliwiac. Po
kiego mi samsung do taczki jak wystarcza mi E50? Myslisz, ze w zyciu nie
widzialem smartfona? Takich zabawek uzywaja moje dzieci. I co ja mam na
tym niby robic? Czatowac? Z kim niby? Wszystkich ktorych potrzebuje mam
pod reka, albo pod telefonem. Kiedy rozmawiamy slysze w glosie emocje,
to wartosc jak widac ostatnio chyba bez znaczenia. Co jeszcze moge
zrobic czego lepiej nie zrobie na kompie? Jadac samochodem nie bede
przegladal WP czterdziesty dziewiaty raz przed poludniem. Besty, no
sorry, nie dla mnie. Pudelek, no tez jakos nie. Pociagiem nie jezdze, to
i filmow z nudy nie ogladam, ale to tez moge w kompie. Na plazy moze
zobaczyc co tam u Fornalika? No nie, na plazy to jestem na plazy. A moze
pofacebookuje sobie na szlaku gorskim? To juz lepiej zostac w domu przy
slupku u facebookowac do woli.
Moze nalezysz tez do tych co to uwazaja, ze takim smartfonem zrobi sie
zdjecia jak lustrzanka, bo i takie rzeczy o tych cud w dupe miod
urzadzeniach juz slyszalem?
Smartfon jest idealnym narzedziem do scigania podwladnych. Mozna im
wyslac targety na kazdy dzien. Niech sie realizuja dla dobra firmy.
Dobry jest tez dla dzieciakow, bo maja ze soba ciagly kontakt, ale dla
mnie? Ja mam to czego potrzebuje.
>> Jakis durny marketing. Ja nie sprzedaje marzen, czy zludzen. Sa jeszcze
>> telefony i maile, a laikowac to ja naprawde nic nie musze.
>
> Wiesz, ze tym zdaniem ujawniles swoja zarypista niewiedze w zakresie
> marketingu internetowego. Kto olewa fejsbuka ten jest naprawde niezlym
> ignorantem i nie zalezy mu zupelnie na klientach z sieci. Fanpejdz na
> fejsbuku to dzisiaj koniecznosc - musi sie znalezc w stopce czy na wizytowce,
> jak nie ma to tak jakbys e-maila nawet nie mial :)
Tak trudno zrozumiec, ze nie wszyscy tego potrzebuja?
>> Powiedz mi, jak tam zainstalowac spora baze danych pod Windowsa?
>
> Znowu ten przestarzaly model dzialania - wykup sobie malutkiego VPSa
> z windowsem i bedziesz mial wszystko zdalnie dostepne, nie przemeczajac
> niepotrzebnie swojego kompa :) Moze wyjdzie taniej niz upgradowanie swojego!
Kurna i po co mi te rady? Uwazasz, ze wszyscy to ciemnogrod? I Co na tym
VPS'ie bede sobie zdjecia przegladal na ekranie telefonu? Moze filmy
montowal z kamery? To przeciez tez robie i recze Ci, ze telefon do tego
sie nie nadaje. A pewnych rzeczy to ja wogole do sieci wrzucac nie mam
zamiaru. Wiec po co mi cos takiego jak przy okazji dodatkowy koszt,
zastanawianie sie czy jest zasieg, czy jest wifi, skoro z innych powodow
komputer i tak musze/chce miec? Jak zgubie telefon to bedzie to stara
E50, a jak peknie wyswietlacz czegos co ma funkcje dzwonienia to zaplace
drugi raz tyle co cena nowego komputera, a i tak pozostanie niewygodna i
nieporeczna proteza czegos co probuje byc wszystkim.
>> Na czyms takim to ja moge sprawdzic o ktorej odjezdza pospieszny do
>> Czeremchy, ale nie zajmowac sie powaznymi rzeczami. Pisanie na czyms
>> takim maila to masochizm, nie wspominajac juz o tym, ze nic wielkiego
>> zainstalowac sie tam nie da.
>
> Na wszystko patrzysz z perspektywy swojej nokii chyba - pisanie jest b.
> szybkie :)
Powiedz to swojej ksiegowej, ktora wprowadza pare tysiecy faktur
miesiecznie. Zobaczymy co Ci odpowie na temat pomyslow zastapienia
komputera smartfonem.
>> Nie wszystko jest na www. Nie kazdy lubi nosic cegle w kieszeni krotkich
>> spodenek.
>
> Liczy sie grubosc, a smartfony sa cieniutkie. Mi sie mojego nosi wygodniej
> niz poprzedniego szajsunga ktory byl polowe krotszy ale znacznie grubszy.
Grubosc? To zmien smartfona na tableta 10", toz to niemal ta sama
grubosc. :-)
>> Tableta kupilem corce, a i tak na facebooku siedzi przy
>
> A jakiego? Badziew z marketu czy jakis sensowniejszy? Bo moze tu tkwi
> problem? :)
Problem tkwi w 7" i braku klawiatury. Paradoksalnie wirtualna na
wiekszych urzadzeniach jest mniej wygodna jak na mniejszych, bo calosc
robi nieporeczna. Wczesniej pisales o optymalnym rozmiarze laptopa, a
teraz uwazasz, ze 7" tablet moze byc tak samo wygodny?
>> laptopie. Nawet na glupich zdjeciach bez zabiegow nie sprawdzisz czy
>> przypadkiem nie sa poruszone. Pytanie rodzi sie takie, skoro potrzebuje
>> czegos wiekszego niz telefon to czy nie lepiej miec mniejszego laptopa
>> na ktorym zrobisz wszystko, czy lepiej nosic sie z cegla caly dzien, czy
>
> Pewnie, ze wszystko zalezy od wymagan. Ja mam cala obsluge na www i telefon
> z 4,6' spokojnie daje rade to wszystko ogarnac. Mozna pisac np. dlugie maile.
A pewnie, ze mozna. Kiedys edytorem tekstu byl dosowy edlin i tez mozna
bylo. :-)
> Tez tak wolalem jakis czas temu :) Nawet lezy mi netbook 10' - kompletnie
> nieuzywany od chyba dwoch czy trzech lat. Bralem go zawsze na wczasy czy jakies
> wyjazdy ale to sie nie sprawdza. Telefon mam zawsze przy sobie - nawet jak
> trzeba w knajpie cos pilnie zrobic to nie ma z tym zadnego problemu.
W knajpie cos pilnie zrobic? W knajpie to ja jestem po pracy i ostatnia
rzecza jaka robie jest gapienie sie w telefon.
Pozdro.. TK
-
86. Data: 2013-08-02 11:16:33
Temat: Re: Hej Kris
Od: Maniek4 <t...@p...fm>
W dniu 2013-08-02 06:44, Ghost pisze:
> Maniek, naprawde rozmawiamy o zupelnie innym wymiarze komplikacji zapytan.
No jak wolisz. Skoro potrzebujesz czegos wiecej to to masz. Ja odnosilem
sie do problemu tzw. zwyklego uzytkownika.
Pozdro.. TK
-
87. Data: 2013-08-02 11:21:00
Temat: Re: Hej Kris
Od: Maniek4 <t...@p...fm>
W dniu 2013-08-02 08:37, Adam pisze:
> Skad biore? Widze na codzien jak pracuja grupy programistow - kazdy na swoim
> kompie? Bez wspoldzielenia projektu? To jakis archaizm :) Bez GITa, SVNa?
> Sam mam prawie non stop otwartych kilkadziesiat sesji SSH i ew. utraty
> polaczenia tez by mi przeszkadzaly zrywajac sesje ale takie rzeczy to sie
> dzialy na 0202122 10 lat temu, a nie na wspolczesnych laczach :)
To ja faktycznie chyba w przeszlosci zyje, bo zrywanie polaczenia to
jednak u mnie sie zdarza. Przypomne - u nas 2013 rok.
Pozdro.. TK
-
88. Data: 2013-08-02 11:27:36
Temat: Re: Hej Kris
Od: m...@g...com
On Friday, August 2, 2013 10:06:51 AM UTC+2, Adam wrote:
> W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 09:22:28 UTC+2 użytkownik m...@g...com napisał:
> > Powiem ci, że po zdalnej bazie danych itp. - to już mocno widać przy pracy z
domu. A 30 ms - przy narzucie na sprzęt sieciowy itp. - to jakiś niemal lokalny
serwer, włączając do tego net - mówimy raczej o 100 ms i więcej. A ping dość mocno
wpływa na realną prędkość transferu jednak.
>
> Ja mowie o 30ms od mojego kompa do zdalnego serwera, o jakich dodatkowych
> narzutach Ty piszesz? Dzisiaj nawet gry tworzy sie w modelu chmury - czyli
> otrzymujesz tylko gotowy obraz, wystarczy nawet slaby komp zeby to obslzyc i
> bedziesz mogl grac w najnowsze tytuly majac najprostsza grafike na pokladzie :)
W teorii to fajnie wygląda - w praktyce już niekoniecznie. Abstrahując od samej
technologii -bo cloudy jednak dość mocno potrafią ograniczać to co możesz tam
wrzucać.
> > No i ok - a jak Ci powiem, że przy moim poprzednim projekcie różnica między
serwerami SVN w Niemczech i Stanach - ze względu na pinga - była co najmniej
kilkukrotna.
> Bo ping do Stanow do 250ms, a do Niemiec 50. Ale po co USA czy Niemcy?
Bo pracuję z ludźmi stamtąd? I niestety niektóre fragmenty infrastruktury (bazy,
kolejki itp.) mają 40-krotną różnicę w czasie pracy. Jak mówimy stricte o Polsce -
potrafię się zgodzić, ale
> W Polsce mamy porzadne serwerownie z szybkimi laczami. Od 15 lat zatrudniam
> programistow i wszyscy pracuja zdalnie - pisanie ze to jest szybsze to jak
> pisanie Manka ze na telefonie nie da sie zrobic nic poza siedzeniem na
> fejsbuku - po prostu widocznie jeszcze tego nie odkryliscie :-)
Pytanie do czego tych programistów zatrudniasz. Tak czy inaczej co innego praca
zdalna - a co innego development na zdalnej maszynie - bo z moich *set znajomych
programistów zdecydowana większość po prostu Cię wyśmieje (tak jak pisałem - mówię o
bardziej skomplikowanych projektach, nie o sklepie internetowym w pehapie).
I gwarantuję ci - oszczędzanie na sprzęcie dla deweloperów szybko się mści; głupi SSD
wg mnie zwraca się w moim przypadku - w kosztach pracy - w jakieś 2 tygodnie.
A telefon mam i owszem nawet większy - bo 4.7 cala i wyobraź sobie używam do całej
masy rzeczy oprócz FB - i jakoś wolę jednak pracować na laptopie (tablet jest dobry
na kanapę i do kibla -no i długo trzyma baterię). Choć fakt, używalność telefonów
mocno się w ostatnich 3-4 latach zmieniła - ale dalej uważam, że większy niż
dwuzdaniowy mail y porażka - a znajomi piszący dłuższe jak jeden mąż wolą robić to na
BB z fizyczną klawiaturą.
mucher
-
89. Data: 2013-08-02 11:28:31
Temat: Re: Hej Kris
Od: Maniek4 <t...@p...fm>
W dniu 2013-08-02 10:06, Adam pisze:
> pisanie Manka ze na telefonie nie da sie zrobic nic poza siedzeniem na
> fejsbuku - po prostu widocznie jeszcze tego nie odkryliscie :-)
Nie wycinaj z kontekstu. Juz Ci pisalem, ze skoro ten telefon jest taki
szybki i fajny do daj go ksiegowej do wprowadzania faktur. Zobaczymy czy
doceni liczbe rdzeni, rozdzielczosc i male wymiary.
Pozdro.. TK
-
90. Data: 2013-08-02 11:46:19
Temat: Re: Hej Kris
Od: Adam <a...@g...com>
W dniu piątek, 2 sierpnia 2013 11:28:31 UTC+2 użytkownik Maniek4 napisał:
> Nie wycinaj z kontekstu. Juz Ci pisalem, ze skoro ten telefon jest taki
> szybki i fajny do daj go ksiegowej do wprowadzania faktur. Zobaczymy czy
> doceni liczbe rdzeni, rozdzielczosc i male wymiary.
Tys mnie Maniek zupelnie nie zrozumial. Ja nie pisalem ze tablet / telefon
zastapi w 100% laptopa, tylko ze mozna na nim rowniez wygodnie pracowac.
Ze na laptopie zawsze bedzie wygodniej to chyba oczywiste :D
Pisalem ze urzadzenia przenosne zastapia stacjonarki. Nie zapominaj, ze laptop
tez jest urzadzeniem przenosnym :)
pozdr.
--
Adam Sz.