-
1. Data: 2017-09-09 19:00:52
Temat: Huragan Irma
Od: "Pepe" <p...@x...wp.pl>
Te domki budowane z plyt pazdz.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/
raj-runal-jak-domek-z-kart-jakby-ktos-zrzucil-bombe,
240415,1,0.html
-
2. Data: 2017-09-09 19:11:47
Temat: Re: Huragan Irma
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu sobota, 9 września 2017 19:00:45 UTC+2 użytkownik Pepe napisał:
> Te domki budowane z plyt pazdz.
> http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/
raj-runal-jak-domek-z-kart-jakby-ktos-zrzucil-bombe,
240415,1,0.html
przyjrzyj sie dobrze - zniszczyło wszystko, murowane tez. Na taki żywioł nie ma
rady.
b.
-
3. Data: 2017-09-10 16:26:52
Temat: Re: Huragan Irma
Od: "Gienek" <K...@o...pl>
> Te domki budowane z plyt pazdz.
> http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/
raj-runal-jak-domek-z-kart-jakby-ktos-zrzucil-bombe,
240415,1,0.html
U mnie we wsi była kilka lat temu trąba powietrzna a właściwie to raczej
trąbka powietrzna, bo nawet śladów na ziemi po przejściu nie zostawiła,
dotknęła ziemię w trzech miejscach, dwa w lesie (wyrwane całe drzewa z
korzeniami, oraz murowaną stodołę przy lesie (stodoła kompletnie zniszczona,
cały dach kryty eternitem odleciał w siną dal a murowane ściany zostały
zburzone)
Więc zapewniam cię że gdyby u nas przeszedł taki huragan, to zniszczenia
naszych spartaczonych domów betonowych, były my znacznie większe niż ich
domków drewnianych szkieletowych.
-
4. Data: 2017-09-11 21:17:06
Temat: Re: Huragan Irma
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2017-09-10 o 16:26, Gienek pisze:
>> Te domki budowane z plyt pazdz.
>> http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/
raj-runal-jak-domek-z-kart-jakby-ktos-zrzucil-bombe,
240415,1,0.html
>>
>
> U mnie we wsi była kilka lat temu trąba powietrzna a właściwie to raczej
> trąbka powietrzna, bo nawet śladów na ziemi po przejściu nie zostawiła,
> dotknęła ziemię w trzech miejscach, dwa w lesie (wyrwane całe drzewa z
> korzeniami, oraz murowaną stodołę przy lesie (stodoła kompletnie
> zniszczona, cały dach kryty eternitem odleciał w siną dal a murowane
> ściany zostały zburzone)
> Więc zapewniam cię że gdyby u nas przeszedł taki huragan, to zniszczenia
> naszych spartaczonych domów betonowych, były my znacznie większe niż ich
> domków drewnianych szkieletowych.
Bloki by przeżyły, wielka płyta wbrew pozorom jest wytrzymała, o ile
wiatr by ich nie położył na ziemi.
--
Pozdr
Janusz
-
5. Data: 2017-09-11 22:56:29
Temat: Re: Huragan Irma
Od: Tornad <w...@a...com>
W dniu sobota, 9 września 2017 19:00:45 UTC+2 użytkownik Pepe napisał:
> Te domki budowane z plyt pazdz.
> http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/
raj-runal-jak-domek-z-kart-jakby-ktos-zrzucil-bombe,
240415,1,0.html
Upraszczasz i przeinaczasz prawde. Po pierwsze domkow w USA nie buduje się z
plyt pazdziezowych. Ich szkielet stanowią normalne slupki lub slupy drewniane
o przekrojach od 2 x 4 do 2 x 10 cali. Te ostatnie to sa już ciężkie belki, z
tym, ze te na zdjęciu tworzące jakies biedne osiedle, sa konstruowane z tu-baj-
forow. Na zewnątrz ten szkielet obija się sklejka drewniana o grubości `1/2 do
3/4 incza czyli około 20 mm grubości. Takie plyty w USA sa relatywnie tanie
kosztują nieco ponad 10 dolarów sztuka czyli sa kilkukrotnie tansze od
produkowanych czy sprowadzanych, w Polsce. Na to nabija się sidding czyli
obecnie plastykowe a dawniej aluminiowe kształtki majace na celu ochronić te
sklejke przed przedwczesnycm zgniciem. W scianki upycha się izolacje przeważnie
z wlokna szklanego lub mineralnego a na to od wewnątrz nabija się plyty KG.
Dachy kryje się szynglami czyli zniowy bitomowanym wloknem szklanym, o
trwalosci 20 - 30 lat. Tak, ze tam sladu plyty pazdziezowej nie znajdziesz.
Plyty te stosuje się do produkcji mebli. Identycznie jak unas. One pokryta
formajka przez lata wydzielają szkodliwy formaldehyd ale to już sprawa
drugorzedna. W kadym razie w domu wybudowanym z materialow typu pazdziory,
chyba bys nie dostal pozwolenia na zamieszkanie wlasnie z uwagi na
przekroczenie stężenia trujących zwiazkow aldehydowych.
Ostatnio zaczynają takie domki murować z roznych kształtek typu naszych
ytongow czy pustaków. Taki domek jak na tych fotografiach, kosztuje
kilkadziesiąt, gora 50 tys dolarów i buduje się go pod kluczw ciągu dwu
miesięcy. I jak go komus huragan czy nawet mikroskopijne przy nim tornadko
rozpirzy, to firma ubezpieczeniowa natychmiast wyplaca ubezpieczona kwote,
tak, ze ludzie owszem czasem do kamer leja zewne lzy, ale w glebi duszy się
ciasza, bo za to odszkodowanie zbudują sobie domek większy i lepiej wyposażony.
Jak jest "disaster" to prezydent oglaszaa stan kleski zywiolowej i na to od
razu znajduja się pieniadze. Wiem, bo sam doswiadczylem po huraganie Elizabeth
niewielkich szkod w postaci zalanie piwnicy i zerwania kilku szyngli z dachu.
W ciągu kilku dni od zgłoszenia dostałem dwa razy tyle ile kosztowala mnie
pozniejsza naprawa tych szkod.
W sezonie huraganowym należy raczej myslec o ewakuacji albo jeśli ktoś mieszka
na gorce to o zejściu do przydomowego schronu z zapasem wody i żarcia.
Ta IRMA zgodnie moim przewidzeniem, po zejsciu na lad się oslabila i już ma 4
a może nawet 3 stopien w skali Saffira- Simpsona. A długo miała 5.
Teraz na zamieszczenie na pierwszych stronach gazet czeka już JOZEK a po nim
Kalia ale ta chyba się sama, idąc ta sama droga, która przeszly dwa huragany to
się oslabila do tego stopnia, ze już przestala być huraganem lecz jest tylko
tropikalna burza. Ale może jej się jeszcze odmienić, zafunduje sobie oko i
wzorem poprzednikow, pofrunie na zachod aby narozrabieac.
Lato na Atlantyku było upalne, woda się nagrzala do temperatury powyżej 30 st.
C a graniczna jest 28 stopni wiec huragany huragania sobie do woli, bo maja
duzo energii cieplnej zgromadzonej w chmurach. Energia ta jest para wodna,
ktorej nadmiar wyparowany z wod Atlantyku daje im odpowiednio duza energie.
Ja obecnie pracuje nad nowa hipoteza powstawania tych największych na Ziemi
wirow atmosferycznych. Być może uda mi się przekonać możnych tego swiata do
podjęcia krokow mających na celu zmitygowanie ich niszczących sil i ulew.
A wszystko przez pewnego zartownisia, bozka Majow, niejakiego Hurricana, ktory
siadal na brzegu oceanu i kijem zanurzonym w wode sobie krecil. W ten sposób
wywolywal wir, który unosil się go gory i w ten sposób generowal wir w
powietrzu. A potem zgrywus jeden, zdmuchiwal go beztrosko na lad siejac popłoch
wśród zamieszkujących go plemion.
A ja w ten mit nie wierze, bo skad niby ten bozek wiedział, w która strone tym
kijem krecic aby temu wirowi nadac wlasciwy, lewoskrętny kierunek wirowania?
Potomkowie Majow czy innych Aztekow musza ten mit uzupelnic informacja, ze ten
Hurricane był majkutem. Wtedy to będzie zgodne z obserwacja, bo wszystkie wiry
atmosferyczne na pokuli polnocnej kreca się patrząc z gory - w lewo.
Na pokuli południowej zas, w prawo. No ale ta zapewne tym resortem rzadzil inny bog,
który musial być praworęczny.
Pzdr
Tornad