eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanie › Hydraulik strzelił focha ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 31. Data: 2010-11-24 16:53:39
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:ichfdo$8o7$1@inews.gazeta.pl...

    > Jedynie szkoda że zamiast pomocy , wyczuwa się jakiś jad co od niektórych

    Chłopie teraz to już trochę przesadzasz.
    Pomagamy Ci wbrew własnym interesom. Sam osobiście ode mnie otrzymałeś na
    priv pomoc choćby dotyczacą rozlokowania czujek alarmowych, za którą musiał
    byś normalnie zapłacić, gdybyś przyszedł do firmy. Niestety, gdybyś chciał
    otrzymać taki wykaz materiałowy z rozpiskę co jak i gdze to musiał byś
    normalnie za to zapłacić. Każda firma w taki sposób chroni swoje interesy.
    Dostałeś też ode mnie pomoc przy instalacji CO oraz sposobie sterowania.
    Myślę, że dzieki tylko mojej pomocy zaoszczedziłeś już sporo gotówki.
    Biorąc pod uwagę całą pomoc w wielu tematach, którą uzyskałeś zarówno ode
    mnie jak i pozostałych kolegów można ją przeliczyć juz na naprawdę pokaźną
    kwotę.
    Tak więc nie pisz takich nieprawdziwych, pretensjonalnych tekstów.

    > Lepiej widać według których abym dał zarobić lokalnemu sklepowi i
    > lokalnemu hydraulikowi a ja sam miałbym najtańszą chińską rurę w cenie
    > Wavina ...
    > I najtaszy chiński rozdzielacz , ale za to "drogi" bo znów zarobił lokalny
    > hydraulik i sklep ...
    > A potem jakby nastąpiła awaria z wyniku słabej jakości rur , to było by że
    > trzeba było kupić lepsze ...

    Bo lepiej jest dać komus zarobić, a później od niego wymagać.
    Jak będziesz się zaoptrywał sam to żaden wykonawca nie będzie chciał brać na
    siebie odpowiedzialności za materiały, bo i z jakiej racji ?
    Pomyśl tylko logicznie jaki miałbym w tym interes, że Ty zakupisz sobie cały
    osprżet i materiały do budowy CO, a ja miałbym odpowiadać za ich jakość ?
    Żaden, kompletnie żaden.
    Niestety, ale to są fakty i my to bardzo dobrze znamy, zarówno jako
    usługobiorcy, ale także i jako usługodawcy.
    Ty obecnie szukasz, żeby było tanio, jak najtaniej. Jednak nie zdajesz sobie
    sprawy z tego, że szukając tanio masz w chwili obecnej sytuację następującą:
    1. Instalator umywa ręce od jakiejkolwiek gwarancji z tytułu uszkodzenia rur
    czy innych elementów, które kupowałeś
    abyś mógł cokolwiek od niego wyegzekwować to musisz mu udowodnić, że awaria
    wystąpiła z jego winy z powodu złego zamontowania lub uszkodzenia podczas
    montażu. Możesz co najwyżej od niego żądać naprawy tego co się uszkodziło
    tylko i wyłącznie z jego przyczyny. Żeby mu to udowodnić to jest bardzo
    długa droga.
    2. Możesz próbować dochodzić roszczeń z tytułu "nizgodności z umową", która
    w razie wystąpienia awarii musi zostać udowodniona, że to nastapiło z powodu
    złego materiału, anie złego montażu. Co cielawsze prawo przewiduje
    domniemanie, że wada występowała przed zakupem, ale tylko i wyłacznie przez
    okres 6 miesięcy od chwili zakupu. Raczej jest małe prowadopodobieństwo,
    abyś zauważył wadę w tym okresie. Po okresie 6 miesiecy do 24 miesięcy
    maksymalnie to Ty musisz udowodnić sprzedawcy, że awaria powstła na skutek
    wady fabrycznej.
    Jeżeli dojdzie do awarii to bedziesz "sobie pluł w brodę", bo każdy bedzie
    się starał zepchnąć Twoje roszczenia na innego, a w grę wchodzą roszczenia
    względem producenta, sprzedawcy oraz instalatora. Będziesz się bujał i w
    efekcie końcowym pozostaniesz "z ręką w nocniku".
    Powiem więcej. każdy instalator na Twoje roszczenia odpowie "prosze pana ja
    nie mogę odpowiadać za jakość materiałów i nie mogę także odpowiadac za
    jakość usługi, ponieważ jej jakość zanizona jest jakościa materiału".
    A Ty co robisz ? Bujasz się od producenta do sprzedawcy od sprzedawcy do
    instalatora, aż weźmie Cię cholera i sam naprawisz na własny koszt.

    Druga sytuacja:
    Instalator sprzedaje Ci usługę, która polega na wykonaniu instalacji CO. W
    tym momencie intslator odpowiada zarówno za jakość wykonanej pracy jak i za
    jakość materiałów. Cokolwiek by sie nie stało nie z Twojej winy to walisz do
    instalatora, a ten musi usunąć awarię oraz szkodę na własny koszt.

    Pamietaj, że Ty budujesz dom na wiele lat.
    Dla przykładu Ci powiem, że mógłbyś mieć 10 i więcej lat gwarancji. Co
    powiesz na to ?
    I to wbrew Twoim wyobrażeniom stosunkowo niewiele większym kosztem.
    Zobacz sobie choćby jednego z producentów:
    http://www.herz.com.pl/atesty_i_aprobaty.php?sctid=1
    46&id=195
    Proszę 10 lat gwarancji - firma Herz. Jest tylko jeden warunek, że trzeba
    zastosować cały system tej firmy, a instalację musi wykonać instalator,
    który ma certyfikat tej firmy.

    Poszukaj firmy instalatorskiej w Twojej okolicy, która wykona u Ciebie
    instalację. Co prawda weźmie nieco większe pieniądze, ale dzięki temu w
    razie awarii Ty się nie bujasz. Przyjeżdża rzeczoznawca, sprawdza czy aby
    awaria nie powstała z Twojej winy np. na skutek przewiercenia, a następnie
    firma daje Ci nowy materiał i pokrywa dodatkowe koszty związane np. z
    zalaniem domu czy rwaniem i ponownym wylewaniem posadzek i kładzeniem
    podłóg. Masz ochronę przez 10 lat. Tzn. mógłbyś mieć, gdybyś nie był tak
    głupio pazerny i słuchał się tylko i wyłącznie osób, które tak samo są
    pazerne i zaopatrują się w najtańszych sklepach kupując najtańsze materiały.
    To jest ta Twoja głupia oszczędność. Oczywiście zrobisz jak uważasz i nic
    nam do tego, ale pamiętaj, że jest takie przysłowie "co tanio to drogo". Na
    tanie materiały i tanią robotę to mogą sobie pozwolić osoby, które same
    potrafią to zamontować tak jak ja, Marek Dyjor czy Jackare, bo my jesteśmy w
    stanie to zrobić/naprawić sami i w razie awarii nie ponosimy takich kosztów
    tak jak Ty. Choć powiem Ci, że u siebie podłogówkę zrobiłem właśnie z
    Herz-a.
    Ty za każdą robotę musisz słono płacić, bo się na tym nie znasz, dlatego w
    Twoim przypadku tanie materiały to wysokie koszty napraw.


  • 32. Data: 2010-11-24 19:03:06
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:icin2v$jgs$1@inews.gazeta.pl...

    >> Tylko ze pewnych rzeczy nie da sie naprawic a Ty umoczysz. Ustal na
    >> poczatek dylatacje zanim beda ukladac petle, choc i tak pewnie nie beda
    >> wiedziec o czym do nich took to me.
    >
    > Wiesz ten gościu robił podłogówki także w innych domach w okolicy.
    > Rozmawiałem z nim to będzie robił dylatacje , dawał listwy brzegowe ,
    > dodatkowo mówil o jakimś środku do cementu (plastycznym ?)
    > Raczej wyglądało że gościu się zna ...

    I wlasnie dla tego podejzewam, ze nie wie o czym mowisz.
    Dylatacje to nie tylko tasmy brzegowe ale takze podzial pomieszczen wg.
    pewnych zasad. Dla przykladu, pole nalezy podzielic, jezeli proporcje pola
    sa rowne i wieksze jak 2:1, pola o powierzchni 40m^2 i wiecej a takze jezeli
    boki przekraczaja 8m, zwezenia, zmiany ksztaltu, progi przez srodek sciany,
    slupy itp. Wszystko to powinno byc zaplanowane zanim zacznie sie klasc rure.
    Kazde pole przedzielone dylatacjami to podejscie jak do oddzielnej petli, a
    przejscia rur przez dylatacje powinny byc wykonane w rurze oslonowej na
    dlugosci rury 15 - 20cm od dylatacji w obie strony. Dylatacja nie powinn
    przecinac petli, pole ma miec zasilanie i poworot w peszlu czy otulinie.
    Skutkiem nierozplanowania bedzie ulozenie petli jak wygodniej hydraulikowi,
    pozniej posadzkarze przyjada, uloza beton i natna dylatacje zgodnie z ich
    sztuka by uniknac przypadkowego pekania betonu, ale bez zwazania na idace
    rury i przypadkowy rozklad petli, co moze byc nawet grozne, bo rura narazona
    jest na odksztalcenia plyt grzejnych w miejscu naciecia dylatacji. Dylatacje
    planuje projektant ogrzewania ktore pozostaja niezmienne dla wszystkich
    pracujacych ekip.
    O ile hydraulik moze rozplanowac wlasciwie o tyle posadzkarzy nalezy
    uprzedzic o rozplanowanych dylatacjach, by w innych miejscach nie nacinali
    betonu bo o wlasnej robocie w ujeciu profesjonalnym to jak mi sie zdaje maja
    umiarkowane pojecie.

    Pozdro.. TK



  • 33. Data: 2010-11-24 19:14:40
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:icjfv0$t4k$1@news.onet.pl...

    > Ty za każdą robotę musisz słono płacić, bo się na tym nie znasz, dlatego w
    > Twoim przypadku tanie materiały to wysokie koszty napraw.

    Tylko, ze On pisze wrecz, iz dzieki temu ze kupil sam to jakosc materialow
    jest lepsza niz oferowali wykonawcy, wiec bedzie raczej odwrotnie niz
    piszesz.
    A tak przy okazji to juz tu nie raz pisywalismy o tych pewnych poprawkach i
    szybkich naprawach. Kiki to tu cale elaboraty produkowal.

    Pozdro.. TK



  • 34. Data: 2010-11-24 19:42:56
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Maniek4" <r...@l...pl> napisał w wiadomości
    news:icjoic$tvd$1@news.onet.pl...

    >> Ty za każdą robotę musisz słono płacić, bo się na tym nie znasz, dlatego
    >> w Twoim przypadku tanie materiały to wysokie koszty napraw.
    >
    > Tylko, ze On pisze wrecz, iz dzieki temu ze kupil sam to jakosc materialow
    > jest lepsza niz oferowali wykonawcy, wiec bedzie raczej odwrotnie niz
    > piszesz.
    > A tak przy okazji to juz tu nie raz pisywalismy o tych pewnych poprawkach
    > i szybkich naprawach. Kiki to tu cale elaboraty produkowal.

    Czy tak czy nie tego nie wiemy do końca.
    Pisał on przecież, że wykonawca mówił o porządnych rurach Purmo.
    Kwestią było się tylko dogadać i ustalić jakie to sa materiały i dlaczego
    takie, jaką posiadają gwarancję i jakie można zamontować lepsze.
    Niestety, wkur.... mnie jego niepotrzebne generowanie kolejnych takich
    samych tematów, dzieki czemu powrócenie i przeanalizowanie co było i co jest
    graniczy z cudem.
    Po prostu zaczynam wierzyć w to, że nie są to dyskusje z potrzeby porady
    lecz typowe trolowanie, pomimo, ze sam go broniłem wczęsniej przed takimi
    stwierdzeniami.


  • 35. Data: 2010-11-24 19:46:24
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kris wrote:
    > Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ici835$jrn$1@news.onet.pl...
    >> podejżewam, że facet nie ma wynegocjowanych super warunków z firmą
    >> budująca domy więc dla niego twoje "fanaberie" są problemem. Teraz
    >> jeszcze ma skręcać rozdzielacz z kawałków.
    >
    > I przez to że facet nie ma super warunków wynegocjowanych Kaszpir ma
    > sie nad nim litowac i dac mu 150zł za zlozenie rozdzielacza? A to
    > jest 15v minut roboty a zreszta jakby sam ten rozdzielacz kupował to
    > tez pewnie by kupil nieskladany. Złe warunki finansowe to problem
    > faceta a nie Kaszpira. Tu widać to o czym wielokrotnie pisalem:
    > wykonawcy nie potrafia, nie chcą prawidłowo wyliczyc ceny za swoje
    > usługi. Kombinuja z zanizaniem robocizny bo maja nadzieje nadrobic na
    > materialach. A jak inwestor potrafi liczyc to nagle ZONK.

    tylko że ja już nie wiem w końcu z kim Kaszpir prowadzi negocjacje z
    developerem czy instalatorem.


  • 36. Data: 2010-11-24 19:50:41
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kris wrote:
    > Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ichb03$iej$1@news.onet.pl...
    >>>
    >> jak sądzisz, samochód czy rower też usiłuja sami poskładać żeby było
    >> taniej?
    >
    > Rozumiem ze wymiane żarówki, dolanie płynu do spryskiwaczy,
    > sprawdzenie poziomu oleju w samochodzie itp zlecasz fachowcom i
    > płacisz im za to.

    w sumie to prawdopodobnie następnym razem wymiane żarówki zlecę mechanikowi,
    bo jest to upironie upierdliwa robota. Kiedyś dawno temu często sam
    grzebałem w samochodzie, czasem jak mam czas jeszcze coś tam kombinuję ale
    pootem stwierdzam że trzeba było iść do mechanika a zaoszczędzony czas
    poświęcić choćby na przeczytanie ksiązki czy zabawę z dzieckiem. :) Kiedys
    dość powszechnei ludzie zmieniali samodzielnie olej, teraz chyba nikogo
    takiego nei znajdziesz. :)

    Miarą rozwoju społeczeństwa jest zatrudnianie fachowców do wykonywania
    robót, które oni potrafią.


  • 37. Data: 2010-11-24 19:53:59
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Maniek4 wrote:
    > O ile hydraulik moze rozplanowac wlasciwie o tyle posadzkarzy nalezy
    > uprzedzic o rozplanowanych dylatacjach, by w innych miejscach nie
    > nacinali betonu bo o wlasnej robocie w ujeciu profesjonalnym to jak
    > mi sie zdaje maja umiarkowane pojecie.



    no i mam taki kotlet u jednego klienta, zaprojektowałem mu dylatacje,
    zaznaczyłem linei cięcia a ten ... zrobił po swojemu, dobrze że dałem drogą
    grubą rurę Tece bo boje sie że chińczyk mógłby nie wytrzymać. Kurna,
    dlaczego inwestorzy zatrudniają partaczy złote rączki.


  • 38. Data: 2010-11-24 20:05:38
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Kris" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:icim47$td4$1@news.onet.pl...

    >> jak sądzisz, samochód czy rower też usiłuja sami poskładać żeby było
    >> taniej?
    >
    > Rozumiem ze wymiane żarówki, dolanie płynu do spryskiwaczy, sprawdzenie
    > poziomu oleju w samochodzie itp zlecasz fachowcom i płacisz im za to.

    Ale my tu "mówimy" nie o dolewaniu płynu do spryskiwacza, lecz o nieco
    bardziej skomplikowanych sprawach.
    O instalacjach trzeba mieć pojęcie oraz narzędzia.
    Zatem można to porównać do wymiany klocków hamulcowych, wymiany oleju w
    silniku czy w skrzyni biegów.

    Ja ze swojej strony dam Ci przykład: znam się na elektronice, elektryce,
    mechanice, a mimo wszystko jak coś nawali w samochodzie to jade do warsztatu
    samochodwoego, bo tam rowiążą mi problem szybciej i lepiej. Nie tracę czasu
    na zdobywanie kolejnego fachu tylko zarabiam tym co robie, po to, żeby mnie
    było stać na warsztat samochodowy. Oczywiście jeżeli chodzi o żarówki to
    lepiej jest mieć je zapasowe zawsze w samochodzie, aby móc wymienić w
    dowolnym miejscu i czasie. Jednak weź pod uwagę, że są samochody, w których
    wymiana żarówki możliwa jest tylko i wyłącznie w serwisie.


  • 39. Data: 2010-11-24 20:36:29
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Kris" <k...@w...pl>


    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:icjr70$90j$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Kris" <k...@p...onet.pl> napisał w
    > wiadomości news:icim47$td4$1@news.onet.pl...
    >
    > Ale my tu "mówimy" nie o dolewaniu płynu do spryskiwacza, lecz o nieco
    > bardziej skomplikowanych sprawach.

    Mówimy o zlozeniu rozdzielacza a jest to banalna czynność a JPH twierdzi ze
    zajmie mu to pol dnia i kosztowac powinno 150zł.
    I do tego tu pilem



  • 40. Data: 2010-11-24 20:42:57
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:icjqgr$64n$1@news.onet.pl...

    > no i mam taki kotlet u jednego klienta, zaprojektowałem mu dylatacje,
    > zaznaczyłem linei cięcia a ten ... zrobił po swojemu, dobrze że dałem
    > drogą grubą rurę Tece bo boje sie że chińczyk mógłby nie wytrzymać.
    > Kurna, dlaczego inwestorzy zatrudniają partaczy złote rączki.

    "Kill Him" :)

    A co powiesz o tym:
    Rozmawiam z tynkarzem i pytam ile mu odsadzić skrzynkę elektryczną, bo
    drzwiczki wraz z ramką muszą się znaleźć na tynku.
    No będzie tam ok. 1,5cm tynku. Mówię mu OK, dam 1,5 cm, a jak pan będziesz
    zaciągał tynk to pan wyrównasz z rantem skrzynki. Tylko niech pan pamięta,
    żeby przed tynkowaniem zdjąć drzwiczki wraz z ramką, nie będę ich
    przykręcał, będą one tylko wsadzone, ale bez przykręcenia. Esy
    zabezpieczyłem folią aby ich nie pochlapać zaprawą. Gość mi mówi OK, będzie
    tak jak pan chcesz.
    No to skrzynkę ustawiłem przy pomocy długich łat i zapiankowałem.
    Ramka drzwiczek miała grubość ok. 1cm

    __________________
    ____|__________________|____ramka z drzwiczkami 1cm
    | | tynk 1,5cm
    ========| |===== ściana
    | |
    |_________ | skrzynka

    Robota skończona. Przyjeżdżam, a tu jest tak:

    ___________________________
    |__________________| ramka z drzwiczkami 1cm
    | | tynk 2,5cm dalej od skrzynki
    1,5cm
    ========| |===== ściana
    | |
    |_________ | skrzynka

    Nie dość, że tynk zrównał z ramką drzwiczek, to jeszcze zrobił w koło
    skrzynki wybrzuszenie, bo ramka z drzwiczkami wystawała 2,5 cm, a nie 1,5cm.
    Zacementowana ramka nie da się już zdjąć ze skrzynki , a musi być
    zdejmowana, żeby w ogóle można było się dostać do esów.
    Poza tym cała ramka dookoła porysowana pacą i piaskiem z tynku.

    Po prostu ręce opadają.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1