eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieHydraulik strzelił focha ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 51. Data: 2010-11-24 23:25:02
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl>

    > a to są jakieś inne, dwa różne sprawdzenia ?

    Nie znam sie i nie będe udawał że się znam :)

    PS.

    Napisałem dodatkowo do wykonawcy maila aby kazał podwykonawcy (hydraulikowi)
    sprawdzić czy dobrze złożylem rozdzielacz , czy jest szczelny i itd ...
    Poinformowałem wykonawcę że zgodnie z radą sprzedawcy uszczelniłem gwinty
    taśmą teflonową ...
    A sam montaz zajął mi godzinę i to dlatego godzinę bo sie nie śpieszyłem i
    najwięcej czasu zajęło mi nałozenie tasmy teflonowej ;)

    Teraz ma rozdzielacz złożony , więc jeśli jest to fachowiec i uzna że teflon
    jest niepotrzebny a nawet "niebezpieczny" to powinien rozkrecić , wywalić
    teflon i skręcić ...



  • 52. Data: 2010-11-25 00:28:21
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: Adam Szendzielorz <a...@g...com>

    On 24 Lis, 23:25, "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> wrote:

    > > ok 200zł. Laptop działa do dzisiaj, własnie z niego piszę;) Tak więc
    > > te gwarancje i autoryzacje to o kant dupy potłuc.
    >
    > nie do końca, wszytsko zalezy od firmy i od uczciwości serwisu...

    Mi z miesiac czy dwa temu DeWalt odeslal mlotowiertarke (nie pamietam
    modelu - o taka za 700 pln ;-) z serwisu z adnotacja, ze uszkodzenie
    nie podlega naprawie gwarancyjnej bo powstalo na skutek przeciazenia
    sprzetu !! Czy tak polecany przez wszystkich sprzet do zastosowan
    profesjonalnych (a ja stosowalem go amatorsko) nie powinien w takim
    razie miec zabezpieczenia przed przeciazeniem?? ;-) Na szczescie
    DeWalt okazala sie dobra firma, bo dalej napisali, ze jednak ze
    wzgledu na dobro klienta wymienili bezplatnie caly silnik ale prosza o
    delikatniejsze traktowanie sprzetu :-))

    Nie wiem czy sie smiac czy plakac - ten DeWalt przerobil u mnie 1/10
    tego co trzy razy tanszy Einhell (ktory chodzi do dzisiaj), a padl
    przy wierceniu jednej dziury - fakt, gruba byla i na dodatek w 38cm
    betonie. Sprzet chodzil 10min non stop dosc obciazony i sie zwyczajnie
    spalil... Dodam, ze Einhella zazynalem czasami przy kuciu w betonie po
    dwie godziny non stop, nawet w borkopie sie juz smar rozrzedzil i
    wyplynal i nic - dziala dalej :-) A takich dziur na ktorych padl
    DeWalt, Einhellem zrobilem z przynajmniej dziesiec :-)

    No nic, zboczylem z tematu.. ;)
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 53. Data: 2010-11-25 01:27:12
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:ick6sn$5ah$1@inews.gazeta.pl...
    >> a to są jakieś inne, dwa różne sprawdzenia ?
    >
    > Nie znam sie i nie będe udawał że się znam :)
    >
    > PS.
    >
    > Napisałem dodatkowo do wykonawcy maila aby kazał podwykonawcy
    > (hydraulikowi) sprawdzić czy dobrze złożylem rozdzielacz , czy jest
    > szczelny i itd ...
    > Poinformowałem wykonawcę że zgodnie z radą sprzedawcy uszczelniłem gwinty
    > taśmą teflonową ...
    > A sam montaz zajął mi godzinę i to dlatego godzinę bo sie nie śpieszyłem
    > i najwięcej czasu zajęło mi nałozenie tasmy teflonowej ;)
    >
    > Teraz ma rozdzielacz złożony , więc jeśli jest to fachowiec i uzna że
    > teflon jest niepotrzebny a nawet "niebezpieczny" to powinien rozkrecić ,
    > wywalić teflon i skręcić ...
    >
    >

    NIe obraź się, ale gdybym był na jego miejscu sprawdziłbym i powiedział np
    "nieszczelny - nie nadaje się" i oddał do poprawnego zmontowania (gdyby
    rzeczywiście był nieszczelny), alby bym powiedział "chyba szczelny"
    Na to że wywali teflon i coś będzie robił przy szpeju który dostał w całości
    jako złożony - nie licz. Wiesz o co chodzi po pierwszym numerze z
    podwykonawcą - on teraz dostał gotowy podzespół złożony przez Ciebie i nie
    liczyłbym że bedzie się nad nim za darmo roztkliwiał. To nie jego sprawa i
    nie jego interes. Jak będzie coś nie tak wypnie się na wykonawcę a on wypnie
    się na Ciebie bo sam kupiłes i sam składałeś.
    --
    Jackare


  • 54. Data: 2010-11-25 01:30:58
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:ick6sn$5ah$1@inews.gazeta.pl...
    >> a to są jakieś inne, dwa różne sprawdzenia ?
    >
    > Nie znam sie i nie będe udawał że się znam :)
    >
    no i OK - nie każdy musi się znać na wszystkim....

    > PS.
    >
    > Napisałem dodatkowo do wykonawcy maila aby kazał podwykonawcy
    > (hydraulikowi) sprawdzić czy dobrze złożylem rozdzielacz , czy jest
    > szczelny i itd ...
    > Poinformowałem wykonawcę że zgodnie z radą sprzedawcy uszczelniłem gwinty
    > taśmą teflonową ...
    > A sam montaz zajął mi godzinę i to dlatego godzinę bo sie nie śpieszyłem
    > i najwięcej czasu zajęło mi nałozenie tasmy teflonowej ;)
    >
    > Teraz ma rozdzielacz złożony , więc jeśli jest to fachowiec i uzna że
    > teflon jest niepotrzebny a nawet "niebezpieczny" to powinien rozkrecić ,
    > wywalić teflon i skręcić ...
    >
    >
    Zupełnie niepotrzebne takie wywnętrzanie sie przed wykonawcą.
    NIe obraź się, ale gdybym był na jego miejscu sprawdziłbym i powiedział np
    "nieszczelny - nie nadaje się" i oddał Tobie do poprawnego zmontowania
    (gdyby
    rzeczywiście był nieszczelny), alby bym powiedział "chyba szczelny"
    Na to że wywali teflon i coś będzie robił przy szpeju który dostał w całości
    jako złożony - nie licz. Wiesz o co chodzi po pierwszym numerze z
    podwykonawcą - on teraz dostał gotowy podzespół złożony przez Ciebie i nie
    liczyłbym że bedzie się nad nim za darmo roztkliwiał. To nie jego sprawa i
    nie jego interes. Jak będzie coś nie tak wypnie się na wykonawcę a on wypnie
    się na Ciebie bo sam kupiłes i sam składałeś.
    To tak jakby dostał od ciebie nowy kocioł CO który miałby wyciek z płaszcza-
    przecież nie zacząłby go sam z siebie spawać. Stwierdzi że cieknie i że
    trzeba wymienic u producenta. I że trzeba zapłacić za przestój w robocie
    powstały nie z jego przyczyny.....
    --
    Jackare


  • 55. Data: 2010-11-25 08:27:45
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Kris" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:icjunr$nhg$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:icjt0a$geg$1@news.onet.pl...
    >
    >> Mówimy o zlozeniu rozdzielacza a jest to banalna czynność a JPH twierdzi
    >> ze zajmie mu to pol dnia i kosztowac powinno 150zł.
    >> I do tego tu pilem
    >
    > Jesteś pewien, że Kaszpir zrobił to porządnie ?
    > Ja jestem tego pewien, że nie zrobił tego porządnie.

    To nie ma znaczenia jak zrobił to Kaszpir. Bo rozdzielacz powinien złożyć
    hydraulik. A ten za czynność która zawierała się w zakresie jego pracy
    domagał się dodatkowo 150zł. Jak mu Kaszpir przywiezie pompy CO, srubunki,
    filtr itp osobno to oczywiście krzyknie po 50zł za przykręcenie śrubunków,
    filtra, zaworu róznicowego.
    Taki typ. Jak klient jeleń to go w poroże.
    I takich fachofców piętnuje.
    Kilka postów niżej Jackare fajnie opisał swoje relacje z wykonawcami, u mnie
    jest podobnie: kazdy normalny wykonawca który u mnie robi/robił zawsze
    dostał piwko, kawę, często grilla ropalałem i jakies kiełbaski i wódeczka
    były.Żaden z Panów nie był goniony poza granice mojej działki aby tam palił
    papierosa, nie goniłem nikogo z budowy za to że piwko sobie czasami wypili.
    Ale miałem szczęście trafic na normalnych ludzi a nie Jaśnie Panów którzy np
    podadzą cene za metr kwadratowy położenia kafelek a w trakcie roboty
    przypominają sobie że fugowanie jest płatne extra.
    I do dzisiaj podobnie jak u Jackare z ludżmi którzy dla mnie pracowali żyję
    w zgodzie, część z nich to moi klienci, często ja podsyłam im klientów,
    pożyczam od nich narzędzie, rusztowanie jak potrzebne i tak to działa.
    I nie miałem problemów z reklamacjami, gwarancjami itp pomimo ze podczas
    całej budowy nie podpisałem żadnej umowy z żadnym wykonawcą. Jak coś było do
    poprawy to przyjeżdzali poprawiali, wypiljaliśmy piwko pogadaliśmy i tyle.
    Np ekipa która robiła u mnie dach, później robiła dach u mojej mamy. Teraz
    potrzebowałem zamontowac ławe kominiarską i trzy stopnie na dachu. Dzwonie
    do włascicela firmy mówie co i jak, na drugi dzień podjeżdza bus, panowie
    montuja co trzeba i odjezdzają. Dzwonie do szefa pytam ile jestem winny:
    "nie ma sprawy słysze, piwko przy okazji, polecaj moje usługi znajomym"
    I takich ludzi trzeba chwalic i polecać, a takiego hydraulika o jakim pisze
    Kaszpir pietnować.

    --
    Pozdrawiam

    Krzysiek


  • 56. Data: 2010-11-25 19:27:17
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Maniek4 wrote:
    > Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:icjtiv$ir3$1@news.onet.pl...
    >
    >> Poza tym cała ramka dookoła porysowana pacą i piaskiem z tynku.
    >>
    >> Po prostu ręce opadają.
    >
    > Rewelacja.
    > Nie dziwcie sie tak Panowie wykonawcy nam amatorom, ze po polowie
    > budowy wiekszosc rzeczy wolimy robic sami. Jak widac na Twoim
    > przykladzie aspekt finansowy nie jest tu wyznacznikiem. Ja po roku
    > przerwy dalej ocieplam dach. Nie ma mowy, zebym to komus zlecil.
    > U mnie tynkarze nie zabezpieczyli rozdzielni. Wyobraz sobie jak
    > wygladaly esy.

    zakładam że ich obciążyłeś kosztami wymiany zawartości szafki, zachlapane
    esy mogłeś im dać na pamiątkę :)


  • 57. Data: 2010-11-25 20:02:58
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:ick0ir$fdk$1@inews.gazeta.pl...

    >> Pisał on przecież, że wykonawca mówił o porządnych rurach Purmo.
    >> Kwestią było się tylko dogadać i ustalić jakie to sa materiały i dlaczego
    >
    > O jakich purmo ?
    > Poczytaj sobie kosztorys ...
    >
    > Tam hurtownia napisała w kosztorysie rury Sitec Kitec.
    > Ty sobie "domowiłeś" że to Purmo ...

    Chłopie Ty nie dość, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem tego co my
    piszemy to jeszcze sam nie pamiętasz co napisałeś:

    Oto fragment Twojej wypowiedzi:

    > Stwierdził że zwykłe rury aluplex do tego się nie nadają i tylko
    > "certyfikat" mają rurki purmo (zapewne dużo droższe ..)
    > Zobaczymy jaki będzie kosztorys ..."

    Tak się dziwnie składa, że "Sitec" to są rury produkowane przez firmę Purmo.
    Dlatego też nie rozumiem Twojego ździwienia.

    > Zadzwoniłem do hurtowni aby zaproponowali mi jakieś rury i okazało się że
    > te rury Sitec Kitec to rury marki Perfekt System ..
    > A ta marka to jakas malutka "polska" firemka którea wszystko zamawia w
    > Chinach i jedynie "polski" jest napis ...
    > Te rury na internecie są w cenie rur Diamonda i zapewne jakość ta sama
    > (noname made in China)
    >
    > Gdyby były to rury Purmo nawet bym się nie zastanawiał , ale to rury
    > "marki" Perfekt , czyli zwykła tania chińszczyna ..

    Skąd wiesz, że te rury będą kupowane w tej właśnie hurtowni ?
    Dostałeś jakiś cennik, nieważne skąd. Liczy się to co jest wpisane w
    cenniku. Być może ktoś z tej hurtowni obiecał mu ściągnąć te rury właśnie
    dla Ciebie.
    Ja także często robię zamówienia indywidualne pod klienta i zamawiam w
    hurtowni rzeczy, których normalnie nie mają. Współpracuję w tych hurtowniach
    z jedną czy z dwoma konkretnymi osobami, zazwyczaj z wyższego szczebla -
    kierownik, szef, właściciel. Reszta pracowników, sprzedawców zajmuje się
    sprzedażą "bułek" i nie są nawet te osoby wtajemniczane w te zamówienia.
    Nierzadko bywa tak, że odbieram zamówienie podczas nieobecności mojego
    koordynatora to sprzedawcy kontaktują się z nim telefonicznie, bo często nie
    znają sprawy.
    Najpierw powinieneś ustalić z wykonawcą co to jest za rura i jakiej firmy.
    Poleciałeś do hurtowni i co ?
    I nic.
    Firma Perfekt System nie sprzedaje rur pod nazwą Sitec czy Kitec.
    Sitec to rury firmy Purmo.
    Na ofercie miałeś wpisane Sitec Kitec - być może przedstawiciel hurtowni
    przygotowujący tę ofertę uzgadniając z przedstawicielem firmy Purmo przez
    telefon, nie był pewien nazwy tej rury i dlatego wpisali Sitec Kitec.

    Chłopie "trzepiesz" pianę, nie wiem po co. Zasięgnij najpierw języka u
    źródeł.
    No ale Ty oczywiście nie zapytasz tego, kto Ci przyniósł ofertę, bo
    wstydzisz mu się przyznać, że sam poleciałeś do tej hurtowni aby sprawdzić
    czy aby nie da się urwać instalatorowi rabatu, który by dostał od hurtowni.
    Pazerność, kolego, pazerność :)


  • 58. Data: 2010-11-25 20:21:06
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Kris wrote:
    > Użytkownik "Plumpi" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:icjunr$nhg$1@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "Kris" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    >> news:icjt0a$geg$1@news.onet.pl...
    >>
    >>> Mówimy o zlozeniu rozdzielacza a jest to banalna czynność a JPH
    >>> twierdzi ze zajmie mu to pol dnia i kosztowac powinno 150zł.
    >>> I do tego tu pilem
    >>
    >> Jesteś pewien, że Kaszpir zrobił to porządnie ?
    >> Ja jestem tego pewien, że nie zrobił tego porządnie.
    >
    > To nie ma znaczenia jak zrobił to Kaszpir. Bo rozdzielacz powinien
    > złożyć hydraulik.

    a dupa jaś...

    robię dużo robót i nigdy nie dostałem w hurtowni rozdzielacza w kawałkach,
    zawsze są gotowe poskręcane w pudełku prosto do montażu w szafce.

    > A ten za czynność która zawierała się w zakresie
    > jego pracy domagał się dodatkowo 150zł.
    widać on uważa że nie leży w jego zakresie skręcanie rzodzielaczy z zestawów
    zrób to sam :)

    > Jak mu Kaszpir przywiezie
    > pompy CO, srubunki, filtr itp osobno to oczywiście krzyknie po 50zł
    > za przykręcenie śrubunków, filtra, zaworu róznicowego.

    a czy jak mu przywiezie pompę w kawałkach do składania, to też ma są skłądać
    bez szemrania?


    > I nie miałem problemów z reklamacjami, gwarancjami itp pomimo ze
    > podczas całej budowy nie podpisałem żadnej umowy z żadnym wykonawcą.
    > Jak coś było do poprawy to przyjeżdzali poprawiali, wypiljaliśmy
    > piwko pogadaliśmy i tyle. Np ekipa która robiła u mnie dach, później
    > robiła dach u mojej mamy. Teraz potrzebowałem zamontowac ławe
    > kominiarską i trzy stopnie na dachu. Dzwonie do włascicela firmy
    > mówie co i jak, na drugi dzień podjeżdza bus, panowie montuja co
    > trzeba i odjezdzają. Dzwonie do szefa pytam ile jestem winny: "nie ma
    > sprawy słysze, piwko przy okazji, polecaj moje usługi znajomym" I takich
    > ludzi trzeba chwalic i polecać, a takiego hydraulika o jakim
    > pisze Kaszpir pietnować.

    Problem Kaszpira lezy w tym że 1. za dużo kombinuje 2. nie ma bezpośredniego
    kontaktu z instalatorem.


  • 59. Data: 2010-11-25 20:30:00
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Maniek4" <r...@l...pl>


    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:icmdaq$fd5$1@news.onet.pl...
    >
    > zakładam że ich obciążyłeś kosztami wymiany zawartości szafki, zachlapane
    > esy mogłeś im dać na pamiątkę :)

    Prawde mowiac rece mi opadly jak to zobaczylem. Nie byl to wyglad
    zatynkowanej rozdzielni, a jedynie lekkie no wiesz. Stracilem nawet chec na
    licytowanie sie o to i zjechalem na calego wychodzac z budowy. Zalamka i
    tyle. Najgorzej, ze zupelnie nie rozumieli o co mi chodzi.

    Pozdro.. TK



  • 60. Data: 2010-11-25 20:41:10
    Temat: Re: Hydraulik strzelił focha ...
    Od: "Plumpi" <p...@o...pl>

    Użytkownik "/// Kaszpir ///" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:ick6sn$5ah$1@inews.gazeta.pl...

    > Napisałem dodatkowo do wykonawcy maila aby kazał podwykonawcy
    > (hydraulikowi) sprawdzić czy dobrze złożylem rozdzielacz , czy jest
    > szczelny i itd ...
    > Poinformowałem wykonawcę że zgodnie z radą sprzedawcy uszczelniłem gwinty
    > taśmą teflonową ...
    > A sam montaz zajął mi godzinę i to dlatego godzinę bo sie nie śpieszyłem
    > i najwięcej czasu zajęło mi nałozenie tasmy teflonowej ;)
    >
    > Teraz ma rozdzielacz złożony , więc jeśli jest to fachowiec i uzna że
    > teflon jest niepotrzebny a nawet "niebezpieczny" to powinien rozkrecić ,
    > wywalić teflon i skręcić ...

    Nie, nie, nie, on nic nie powinien.
    Moze Ci zwrócić przekazując informację, że jest to źle zrobione, albo
    zamontowac takie jakie jest, bo nie da się stwierdzić "na oko" czy jest to
    zrobione dobrze czy też nie bez rozkecania. Jak rozkręci to musi ponownie
    poskręcać, a to jest tak samo jak byś mu dał cżęści i kazał skręcać.
    Gdzie tam ? Gorzej, bo on teraz będzie miał więcej roboty po tej Twojej
    robocie, gdyż trzeba rozkręcić, oczyścić gwinty oraz rozdzielacz wewnątrz ze
    strzępków tego chu....ostwa (czytaj taśmy teflonowej).

    Przekazując Tobie do poprawki, jednocześnie powinien sobie doliczyć koszty
    za czas tzw. postoju z powodu tego, że na poprawienie uszczelnień przez
    Ciebie będzie musiał czekać z robotą.

    Widzisz, Twój problem polega na tym, że Ty szanujesz swoje pieniądze, ale
    jednocześnie nie szanujesz interesu zleceniobiorcy.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1