W dniu 2015-11-03 o 19:37, Dupek Żołędas pisze:
> W istocie.
> Kiedyś (dosyć dawno) jak zobaczyłem cenę tego wyszukanego produktu to
> Już nigdy do tematu nie powróciłem.
> Obecnie przy WiFi to zupełnie bez sensu.

No niestety się nie zgodzę, bo WiFi to się nadaje do posurfowania po
necie i tyle. Jak chcesz mieć jakieś sensowne transfery przy większych
ilościach danych, np. robiąc backup na NASa lub po prostu wrzucając
gigabajty na coś po sieci, to już WiFi choćby najlepsze jest do bani.
Ale każdemu według potrzeb...
Według mnie lepiej, żeby jak co te kable w ścianie były, nawet bez
gniazdek, niż jak się potem okaże, że w sumie by się przydały, ale już
po ptakach, bo by trzeba demolować pół chaty.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 2015-11-03 o 18:25, Borys Pogoreło pisze:
> A wykorzystujesz te gniazda? Bo jak autor sprawdzi cenę gniazd sieciowych w
> wybranej przez siebie serii akcesoriów, to może mu przejść ochota na takie
> szaleństwa ;)

Zawsze póki co może dać zaślepkę tylko i końcówkę kabla mieć schowaną w
puszce, niż jak potem się okaże, że w sumie by się przydało, no ale
przecież nie rozkuję świeżo zrobionych ścian...

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

Kżyho wrote:

> W dniu 2015-11-03 o 19:37, Dupek Żołędas pisze:
>> W istocie.
>> Kiedyś (dosyć dawno) jak zobaczyłem cenę tego wyszukanego produktu to
>> Już nigdy do tematu nie powróciłem.
>> Obecnie przy WiFi to zupełnie bez sensu.
>
> No niestety się nie zgodzę, bo WiFi to się nadaje do posurfowania po
> necie i tyle. Jak chcesz mieć jakieś sensowne transfery przy większych
> ilościach danych, np. robiąc backup na NASa lub po prostu wrzucając
> gigabajty na coś po sieci, to już WiFi choćby najlepsze jest do bani.
> Ale każdemu według potrzeb...

chyba sobie żartujesz. 300Mbit na WiFi bez problemu vs 100MBit na
Ethernecie. Chyba, że masz karty 1Gb ale jak ci brakuje w domu
przepustowości to chyba internet backupujesz


> Według mnie lepiej, żeby jak co te kable w ścianie były, nawet bez
> gniazdek, niż jak się potem okaże, że w sumie by się przydały, ale już
> po ptakach, bo by trzeba demolować pół chaty.
>
jedyny sens ciągnięcia kabla jest tam gdzie trzeba PoE robić inaczej bez
sensu.
/me nie ma nawet metra skrętki w ścianach

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

W dniu wtorek, 3 listopada 2015 20:25:04 UTC+1 użytkownik Kżyho napisał:

> Zawsze póki co może dać zaślepkę tylko i końcówkę kabla mieć schowaną w
> puszce, niż jak potem się okaże, że w sumie by się przydało, no ale
> przecież nie rozkuję świeżo zrobionych ścian...

No i zawsze mozna dac jedno gniazdo + switcha, kwestia czy jest go gdzie
"upchac" zeby nie byl na widoku :)

--
Adam Sz.

do góry

W dniu wtorek, 3 listopada 2015 20:49:43 UTC+1 użytkownik masti napisał:


> chyba sobie żartujesz. 300Mbit na WiFi bez problemu

He, he. Tyle to zobaczysz moze na pudelku z karty wifi. Realnie jak wyciagniesz
100-150Mbit to bedzie max. I to jest 10-15MB/sek. Biorac pod uwage, ze dysk
osiaga wielokrotnie wieksze predkosci - to wifi bedzie waskim gardlem.

> vs 100MBit na Ethernecie. Chyba, że masz karty 1Gb

Ile lat temu kupowales ostatniego kompa? Bo kompa z karta 100Mbit to chyba
juz od kilku lat nie kupisz. *Wszystkie* maja 1Gbit.

> ale jak ci brakuje w domu
> przepustowości to chyba internet backupujesz

Wystarczy chciec skopiowac np. film w dobrej jakosci 3GB z domowego NASa.
Po ~150Mbit poleci 3,5 minuty, po gigabicie - 25 sekund. Nie mowie juz o
jakims wiekszym kopiowaniu - wez np. zgraj 500GB danych (backup dysku?)
po tym wifi, a po gigabicie to docenisz roznice :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

Adam Sz. wrote:

> W dniu wtorek, 3 listopada 2015 20:49:43 UTC+1 użytkownik masti napisał:
>
>
>> chyba sobie żartujesz. 300Mbit na WiFi bez problemu
>
> He, he. Tyle to zobaczysz moze na pudelku z karty wifi. Realnie jak wyciagniesz
> 100-150Mbit to bedzie max. I to jest 10-15MB/sek. Biorac pod uwage, ze dysk
> osiaga wielokrotnie wieksze predkosci - to wifi bedzie waskim gardlem.
>
>> vs 100MBit na Ethernecie. Chyba, że masz karty 1Gb
>
> Ile lat temu kupowales ostatniego kompa? Bo kompa z karta 100Mbit to chyba
> juz od kilku lat nie kupisz. *Wszystkie* maja 1Gbit.
>
>> ale jak ci brakuje w domu
>> przepustowości to chyba internet backupujesz
>
> Wystarczy chciec skopiowac np. film w dobrej jakosci 3GB z domowego NASa.
> Po ~150Mbit poleci 3,5 minuty, po gigabicie - 25 sekund. Nie mowie juz o
> jakims wiekszym kopiowaniu - wez np. zgraj 500GB danych (backup dysku?)
> po tym wifi, a po gigabicie to docenisz roznice :-)
> pozdr.

w domu? po co?
robisz full backup codziennie?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

do góry

A po co jakiś film kopiować? Poza tym argument ze w przypadku filmu trwającego
półtorej godziny różnica trzech minut w ściąganiu go godny jest gimbazy. Moim zdaniem
używanie argumentu szybkości przez dorosłego człowieka to objaw jakieś choroby
niekoniecznie mającej związek z kolanem.

do góry

W dniu wtorek, 3 listopada 2015 21:10:40 UTC+1 użytkownik masti napisał:

> w domu? po co?
> robisz full backup codziennie?

Nie, ale czesto zgrywam duze ilosci zdjec, filmow.
Nawet jak nie robilbym tego codziennie tylko raz na rok to ten raz na rok
wolalbym zrobic to w kilka minut, a nie kilka godzin.
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu wtorek, 3 listopada 2015 21:19:18 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> A po co jakiś film kopiować?

I tak nie zrozumiesz Kogutku :-)
pozdr.

--
Adam Sz.

do góry

W dniu 2015-11-03 o 20:49, Adam Sz. pisze:

> No i zawsze mozna dac jedno gniazdo + switcha, kwestia czy jest go gdzie
> "upchac" zeby nie byl na widoku :)

Żeby to miało sens to trzeba dawać switche gigabitowe a te na razie są
droższe od paru metrów kabla i gniazdka.

--
Gregorius

do góry