-
11. Data: 2019-11-27 10:18:55
Temat: Re: Instalacja gazowa a rury ze szwem
Od: roman <r...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 26 Nov 2019 04:53:17 -0800 (PST), Budyń napisał(a):
> W dniu wtorek, 26 listopada 2019 12:31:35 UTC+1 użytkownik roman napisał:
>
>
>> Co zrobić z takim "miszczem"? Nakazać mu to wymienić (po 20 latach) czy
>> od razu złożyć odpowiednie "doniesienie" skutkujące pozbawieniem go
>> uprawnień.
>
>
>
> po tylu latach to se możesz zamarzyć o miszczu.
Spokojnie mam, już wszystkie dane.
> Jesli cie sprawa martwi to wymień, ewentualnie wezwij fachowca niech się
> wypowie czy tak moze zostać.
>
Rura, która posiadała pęknięcie podczas wykonywania instalacji?
Może zostać?
Widzę, że tu sami "fachowcy".
-
12. Data: 2019-11-27 10:21:37
Temat: Re: Instalacja gazowa a rury ze szwem
Od: roman <r...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 26 Nov 2019 04:57:57 -0800 (PST), Kris napisał(a):
> W dniu wtorek, 26 listopada 2019 12:31:35 UTC+1 użytkownik roman napisał:
>
>> Co zrobić z takim "miszczem"?
> Nic
Coś ty?
>> Nakazać mu to wymienić (po 20 latach)
>> czy od razu złożyć odpowiednie "doniesienie" skutkujące
>> pozbawieniem go uprawnień.
>
> Masz za dużo wolnego czasu?
>
Nigdy nie żałuję czasu przeznaczonego na piętnowanie takich gnid
jak "miszczu".
>> No i jeszcze jedno, kim był geniusz, który dopuścił ustawowo
>> stosowanie rur ze szwem do instalacji gazowych?
>
> Ktoś ta robotę odebrał wtedy.
> Ktoś z tym 20lat mieszkał i problemu nie miał
> Jak masz z tym problem to przerób zgodnie z dzisiejszymi wymaganiami
> Wywal te rury i daj miedziane np.
W zakresie rur stalowych ze szwem, wymogi się nie zmieniły od lat '50/'60.
-
13. Data: 2019-11-27 10:47:20
Temat: Re: Instalacja gazowa a rury ze szwem
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 27 listopada 2019 10:21:09 UTC+1 użytkownik roman napisał:
> Dnia Tue, 26 Nov 2019 04:57:57 -0800 (PST), Kris napisał(a):
>
> > Nic
> Coś ty?
Dasz znać jak coś zrobisz? Napiszesz tu co udało się załatwić?
Czy jesteś typowym jednopostowcem który urabura robi i znika?
> Nigdy nie żałuję czasu przeznaczonego na piętnowanie takich gnid
> jak "miszczu".
Powodzenia więc życzę
> W zakresie rur stalowych ze szwem, wymogi się nie zmieniły od lat '50/'60.
A instalacja o której piszesz działała jak mniemam przez 20lat bezproblemowo.
Więc nie bardzo rozumiem o co szum robisz?
Nie pasuje Tobie ta instalacja to zrób nową.
A jak masz czas i ochotę na walkę to wezwij osobę ze stosownymi
uprawnieniami(rzeczoznawcę) i niech wypunktuje co jest zrobione nieprawidłowo.
I proszę napisz tu jak się temat zakończył.
-
14. Data: 2019-11-27 11:27:36
Temat: Re: Instalacja gazowa a rury ze szwem
Od: sirapacz <n...@s...pl>
> Zdajesz sobie sprawę że śmiesznie brzmisz pisząc w ten sposób? W latach
> dziewięćdziesiątych w Polsce dostępne zaczęły być plastikowe kołki, a Ty
> wyśmiewasz gościa który zrobił bezproblemową instalację przez co
> najmniej ostatnie 20 lat.
Mnóstwo mamy ludzi niezdiagnozowanych....
-
15. Data: 2019-11-27 12:12:16
Temat: Re: Instalacja gazowa a rury ze szwem
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2019-11-26 o 12:32, roman pisze
> Co zrobić z takim "miszczem"? Nakazać mu to wymienić (po 20 latach)
> czy od razu złożyć odpowiednie "doniesienie" skutkujące
> pozbawieniem go uprawnień.
Nakazywać to mogłeś 20 lat temu, a teraz to tylko grzecznie poprosić.
Koniecznie złóż doniesienie, a dowiesz się ile Cię będzie kosztowała
sprawa sądowa, której nie masz najmniejszych szans wygrać. Czyli
wszystkie koszty pokryjesz sam.
Masz wszystkie protokoły z corocznych, obowiązkowych przeglądów i badań
szczelności instalacji gazowej? Przypuszczam, że ostatnim protokołem
jest protokół powykonawczy tejże instalacji?
Jak nie masz to https://youtu.be/JTa_EoYdvb8?t=134
Z resztą jakbyś miał te protokoły to i tak pisane byłyby na Twoją
niekorzyść, bo skoro wszystko było szczelne przez 20 lat to w czym jest
winien "miszcz"?
Za brak protokołów zaś ktoś może się dopatrzyć wobec Ciebie jakichś
sankcji http://ad-company.pl/kary-za-brak-przegladow-okresow
ych/
A jak miszcz okaże się większym ch.... od Ciebie to zgłosi do nadzoru
budowlanego nie tylko brak przeglądów instalacji gazowej, ale także
kominiarskich, elektrycznych i już jesteś 15 tys. w plecy. Za recydywę
spraw może pójść do sądu, a ten będzie mógł nawet wsadzić Cię na rok do
pierdla, bo takie mamy prawo i takie ciążą obowiązki na właścicielu budynku.
Poza tym skąd wiesz, że miszcz giął rury na zimno? Przecież musiałby być
kompletnym idiotą, żeby sobie życie utrudniać skoro miał palnik, którym
przecież bądź co bądź zaspawał szwy.
Coś w Twojej opowieści mi się nie klei.
Dla twojego dobra radzę, abyś poszedł do miszcza i grzecznie z nim
porozmawiał o przeróbce, skoro masz wątpliwości co do tej instalacji.
Poproś, aby przerobił to na rury bezszwowe, a gięcia zastąpił kolanami
hamburskimi.
-
16. Data: 2019-11-27 12:20:46
Temat: Re: Instalacja gazowa a rury ze szwem
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu środa, 27 listopada 2019 12:12:14 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Dla twojego dobra radzę, abyś poszedł do miszcza i grzecznie z nim
> porozmawiał o przeróbce, skoro masz wątpliwości co do tej instalacji.
> Poproś, aby przerobił to na rury bezszwowe, a gięcia zastąpił kolanami
> hamburskimi.
troche bez sensu, przecież on gościowi tak nawrzuca ze sie pobiją, a po tym
jakakolwiek współpraca byłaby szaleństwem.
b.
-
17. Data: 2019-11-27 12:22:44
Temat: Re: Instalacja gazowa a rury ze szwem
Od: Budyń <b...@g...com>
W dniu środa, 27 listopada 2019 10:17:28 UTC+1 użytkownik roman napisał:
> Rura, która posiadała pęknięcie podczas wykonywania instalacji?
> Może zostać?
> Widzę, że tu sami "fachowcy".
miałeś po drodze milion przeglądów przeprowadzanych przez uprawnione osoby i wciąż
mogła zostać. To co się zmienilo dzisiaj?
b.
-
18. Data: 2019-11-27 13:13:04
Temat: Re: Instalacja gazowa a rury ze szwem
Od: roman <r...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 27 Nov 2019 12:12:16 +0100, Uzytkownik napisał(a):
> W dniu 2019-11-26 o 12:32, roman pisze
>> Co zrobić z takim "miszczem"? Nakazać mu to wymienić (po 20 latach)
>> czy od razu złożyć odpowiednie "doniesienie" skutkujące
>> pozbawieniem go uprawnień.
>
> Nakazywać to mogłeś 20 lat temu, a teraz to tylko grzecznie poprosić.
>
Przedawniło się? Kiedy?
> Koniecznie złóż doniesienie, a dowiesz się ile Cię będzie kosztowała
> sprawa sądowa, której nie masz najmniejszych szans wygrać.
Twierdzisz, że nie jestem w staniu udowodnic iz w dniu wykonywania
instalacji zastosował pęknięta rurę?
> Czyli
> wszystkie koszty pokryjesz sam.
>
No niestety ale jesteś w mylnym błędzie.
> Masz wszystkie protokoły z corocznych, obowiązkowych przeglądów i badań
> szczelności instalacji gazowej?
Coroczne obowiązkowe w domu jednorodzinnym?
Podaj podstawę prawną.
> Przypuszczam, że ostatnim protokołem
> jest protokół powykonawczy tejże instalacji?
>
Zakładając, że w ogóle jest bo "miszcz" załatwiał "wszystko sam".
> Jak nie masz to https://youtu.be/JTa_EoYdvb8?t=134
>
?
> Z resztą jakbyś miał te protokoły to i tak pisane byłyby na Twoją
> niekorzyść, bo skoro wszystko było szczelne przez 20 lat to w czym jest
> winien "miszcz"?
Nieszczelne było już w dniu instalacji, bo "miszcz" zastosował pękniętą
rurę, ze szwem.
>
> Za brak protokołów zaś ktoś może się dopatrzyć wobec Ciebie jakichś
> sankcji http://ad-company.pl/kary-za-brak-przegladow-okresow
ych/
>
No to niech próbuje.
> A jak miszcz okaże się większym ch.... od Ciebie to zgłosi do nadzoru
> budowlanego nie tylko brak przeglądów instalacji gazowej,
To niech zgłasza. Wówczas sam dostanie wpierdol od nadzoru budowlanego
i zabiorą mu uprawnienia.
> ale także
> kominiarskich, elektrycznych i już jesteś 15 tys. w plecy.
O oooooo ,... kominiarskich , elektrycznych?
Może jeszcze wodnych? Co? Będzie z 20 tys. Co? Sieroto.
> Za recydywę
> spraw może pójść do sądu, a ten będzie mógł nawet wsadzić Cię na rok do
> pierdla,
"Za recydywę"... co ty dziś brałeś? Albo zapomniałeś wziąć?
> bo takie mamy prawo i takie ciążą obowiązki na właścicielu budynku.
>
Podstawę prawną podaj.
> Poza tym skąd wiesz, że miszcz giął rury na zimno? Przecież musiałby być
> kompletnym idiotą, żeby sobie życie utrudniać skoro miał palnik, którym
> przecież bądź co bądź zaspawał szwy.
Jeden z jego pracowników to obecnie... policjant. Dziwi cię to?
>
> Coś w Twojej opowieści mi się nie klei.
>
Nie musisz wszystkiego rozumieć.
> Dla twojego dobra radzę, abyś poszedł do miszcza i grzecznie z nim
> porozmawiał o przeróbce
Grzecznie? I co jeszcze? Może, k...a, frytki do tego?
> , skoro masz wątpliwości co do tej instalacji.
> Poproś, aby przerobił to na rury bezszwowe, a gięcia zastąpił kolanami
> hamburskimi.
.
-
19. Data: 2019-11-27 13:15:37
Temat: Re: Instalacja gazowa a rury ze szwem
Od: roman <r...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 27 Nov 2019 03:22:44 -0800 (PST), Budyń napisał(a):
> W dniu środa, 27 listopada 2019 10:17:28 UTC+1 użytkownik roman napisał:
>
>> Rura, która posiadała pęknięcie podczas wykonywania instalacji? Może
>> zostać? Widzę, że tu sami "fachowcy".
>
> miałeś po drodze milion przeglądów przeprowadzanych przez uprawnione
> osoby i wciąż mogła zostać.
Nie było "miliona przeglądów".
>To co się zmienilo dzisiaj?
>
Pojawił się na horyzoncie nowy właściciel i sprawdza wszystko.
-
20. Data: 2019-11-27 13:39:55
Temat: Re: Instalacja gazowa a rury ze szwem
Od: roman <r...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 27 Nov 2019 01:47:20 -0800 (PST), Kris napisał(a):
> W dniu środa, 27 listopada 2019 10:21:09 UTC+1 użytkownik roman napisał:
>> Dnia Tue, 26 Nov 2019 04:57:57 -0800 (PST), Kris napisał(a):
>>
>
>>> Nic
>> Coś ty?
>
> Dasz znać jak coś zrobisz? Napiszesz tu co udało się załatwić?
> Czy jesteś typowym jednopostowcem który urabura robi i znika?
>
Na razie czekam na podpowiedzi "znawców" tematu, które są mile widziane.
>> Nigdy nie żałuję czasu przeznaczonego na piętnowanie takich gnid
>> jak "miszczu".
>
> Powodzenia więc życzę
>
>> W zakresie rur stalowych ze szwem, wymogi się nie zmieniły od lat '50/'60.
>
> A instalacja o której piszesz działała jak mniemam przez 20lat bezproblemowo.
Problemowo to ta instalacja działała w dniu montażu, bo "miszcz"
(prowadzący DG), który się pod nią podpisał pozwolił na pozostawienie
pękniętej rury, którą to rurę spawacz z jego ekipy "pociągnął" palnikiem na
dł. ok. 0,5 [m], "kitując" tym samym pęknięcie na szwie, który to szew
następnie 1 [m] dalej jest na "zewnętrznej zakrętu". Mało tego,
dodatkowo "zabetonowany" w ścianie, która się "rusza", gdy kopalnia
fedruje.
"Miszcz" tak wszystko pozałatwiał, że nikt z "gazowni" się nie pofatygował.
Co zaczyna budzić pewne podejrzenia.
> Więc nie bardzo rozumiem o co szum robisz?
Ja tylko mam zamiar wyeliminować taka gnidę z rynku usług.
> Nie pasuje Tobie ta instalacja to zrób nową.
> A jak masz czas i ochotę na walkę to wezwij osobę ze stosownymi uprawnieniami
> (rzeczoznawcę) i niech wypunktuje co jest zrobione nieprawidłowo.
Ale ten "miszczu", prowadzący DG, zatrudniający ludzi, miał uprawnienia.
Jak przynajmniej wynika z pieczątki.
Czaisz bazę?
Kto mu , k...a, wydał uprawnienia?
Posiadać uprawnienia i pozwolić na pozostawienie pospawanej pękniętej rury.
Gdy Ustawa czy też Rozporządzenie (nie pamiętam w tej chwili nr)
już z lat '50/'60, zabrania stosowania rur ze szwem, które były pęknięte!!!
Takich instalacji ten pierdolony idiota mógł wykonać dziesiątki a nawet
setki. Wiesz czym się to może skończyć na terenach górniczych?
Gdy taka rura ze szwem, połatana w dniu instalacji, zacznie pracować
w ścianie budynku podczas wstrząsów.
> I proszę napisz tu jak się temat zakończył.
Napiszę.