-
21. Data: 2016-02-20 17:55:12
Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
Od: n...@g...com
W dniu sobota, 20 lutego 2016 11:19:31 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> Pan Dirko napisał:
>
> >> ...stanąć tam można w gorącej ciszy południa, pochylić głowę
> >> i pomyśleć o tym, że coś może niezmiennie trwać przez wieki,
> >> a jeśli dobre jest, nie uprzykrzy się.
> >
> > Hejka. Z tym staniem w gorącej ciszy południa może być problem.
> > Oliwki bardzo niechętnie rzucają cień bowiem broniąc się przed upałem
> > charakteryzującym okolice w których występują ustawiają pionowo blaszki
> > liściowe. W tych warunkach stojącemu wszelką refleksję szybko zastąpi
> > udar słoneczny.
> > A pomyśleć, z niekoniecznie pochyloną głową, warto w każdych
> > okolicznościach.
> > Pozdrawiam apriorycznie Ja...cki
>
> Jedną z rzeczy, o których pomyśleć zawsze warto, jest powiązanie teorii
> z praktyką. Literatura przedmiotu często wymienia listek oliwny jako
> przykład indywidualnej ochrony przed operacją słońca.
Z figowym się waści pofistaszkowało 3-]
-
22. Data: 2016-02-20 17:55:56
Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
Od: n...@g...com
W dniu sobota, 20 lutego 2016 12:04:40 UTC+1 użytkownik Dirko napisał:
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
> news:slrnncgfci.lqo.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> >
> > Jedną z rzeczy, o których pomyśleć zawsze warto, jest powiązanie teorii
> > z praktyką. Literatura przedmiotu często wymienia listek oliwny jako
> > przykład indywidualnej ochrony przed operacją słońca.
>
> Hejka. Widzę, że myli Ci się listek figowy z gałązką oliwną
No cóż, byłeś szybszy.
-
23. Data: 2016-02-20 19:00:10
Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 19.02.2016 o 16:46, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>>> w luznej dyskuzji padla kwestia ze jablonie da sie
>>>>> rozmnozyc przez wsadzanie do ziemi jednorocznych pedow....
>>>>> Cos mi sie wydaje ze tak 'sie nie da sie'...
>>>> Hejka. Z jednorocznych pędów jabłoni (tzw. wilków) wycinam patyki
>>>> długości około 30 cm, które używamy do wyznaczania na grządkach rzędów
>>>> dla wysiewanych nasion warzyw (np. marchwi czy buraczków). Patyki siedzą
>>>> w ziemi przez kilka miesięcy i w ciągu kilkunastu lat gospodarowania na
>>>> działce tylko raz zdarzył się przypadek, że taki patyk wypuścił korzonki.
>>>> Sądzę, że gdy ktoś znajdzie substancję, która bedzie powodowała
>>>> ukorzenianie się jednorocznych pędów jabłoni w glebie to tym samym
>>>> spowoduje rewolucję w szkółkarstwie.
>>>> Pozdrawiam przełomowo Ja...cki
>>> Święte słowa. Czytałem już o tym w jednej Książce. Też tych patyczków
>>> nawsadzali w jedno miejsce wiele, a zdarzył się tylko jeden szczególny
>>> przypadek. I to szybciej niż po kilku miesiącach. Mniejsza o korzonki,
>>> bo kijaszek pączki wypuścił i zakwitł. A potem nawet owoc wydał. Z tym
>>> że to zdaje się migdały były, nie jabłka. Gościu od tego kijka też był
>>> dość przełomowy.
>> A ja czytałam o takiej jednej, która wbiła patyczek i wyrosło drzewo
>> oliwne.
> Literatura ogrodnicza ma bogatą tradycję i znamienitych prekursorów.
> Dużo w niej uwagi poświęcono choćby uprawie gorczycy. Co z uwagi na
> to, że u niektórych być może pora już poobiednia, warto nadmienić.
>
> Natomiast co do wzmiankowanej niewiasty, postąpiła ona roztropnie.
Bo to była bardzo mądra niewiasta.
> To
> powszechnie stosowany sposób na wejście w posiadanie drzewa oliwnego.
> Gdy się patrzy na na egzemplarze onej rośliny rosnące przez tysiąc czy
> dwa tysiące lat, widać naturę jej żywotności i, że tak się wyrażę,
> zapał ku rozmnażaniu wegetatywnemu. W miejscu gdzie kiedyś w ziemię
> wbito patyczek, może już być pustka po niegdysiejszym pniu. Ten zaś
> pień rozpierzchł się na wszystkie świata strony i tworzy coś na kształt
> luźnego częstokołu.
Z tego, co zauważyłam np. w Chorwacji, to tak właśnie chwaści się figa.
Potrafi wyrosnąć dosłownie wszędzie, w najmniej spodziewanych miejscach,
i wygląda na to, że prócz słońca niewiele jej trzeba do życia.
Nie wiem, czy drzew oliwnych też to dotyczy.
Ewa
-
24. Data: 2016-02-20 19:01:09
Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
Od: FEniks <x...@p...fm>
W dniu 20.02.2016 o 10:38, Dirko pisze:
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w
> wiadomości news:slrnncf0u9.ck3.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
>>
>> ...stanąć tam można w gorącej ciszy
>> południa, pochylić głowę i pomyśleć o tym, że coś może niezmiennie
>> trwać przez wieki, a jeśli dobre jest, nie uprzykrzy się.
>>
>
> Hejka. Z tym staniem w gorącej ciszy południa może być problem.
> Oliwki bardzo niechętnie rzucają cień bowiem broniąc się przed upałem
> charakteryzującym okolice w których występują ustawiają pionowo
> blaszki liściowe. W tych warunkach stojącemu wszelką refleksję szybko
> zastąpi udar słoneczny.
Praktyka pokazuje jednak coś przeciwnego - drzewa oliwne dają wiele cienia.
Ewa
-
25. Data: 2016-02-20 19:27:53
Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
Od: "Dirko" <j...@w...pl>
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:56c8a9e1$0$682$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Praktyka pokazuje jednak coś przeciwnego - drzewa oliwne dają wiele
> cienia.
>
Hejka. Pewnie stąd te rzesze turystów wypoczywających w cieniu gajów
oliwnych.
Pozdrawiam słonecznie Ja...cki
PS Laska Aarona czy dzida Ateny to jednak nie wilki jabłoni.
-
26. Data: 2016-02-20 22:28:45
Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pani Ewa napisała:
>> To powszechnie stosowany sposób na wejście w posiadanie drzewa oliwnego.
>> Gdy się patrzy na na egzemplarze onej rośliny rosnące przez tysiąc czy
>> dwa tysiące lat, widać naturę jej żywotności i, że tak się wyrażę,
>> zapał ku rozmnażaniu wegetatywnemu. W miejscu gdzie kiedyś w ziemię
>> wbito patyczek, może już być pustka po niegdysiejszym pniu. Ten zaś
>> pień rozpierzchł się na wszystkie świata strony i tworzy coś na kształt
>> luźnego częstokołu.
>
> Z tego, co zauważyłam np. w Chorwacji, to tak właśnie chwaści się figa.
> Potrafi wyrosnąć dosłownie wszędzie, w najmniej spodziewanych miejscach,
> i wygląda na to, że prócz słońca niewiele jej trzeba do życia.
> Nie wiem, czy drzew oliwnych też to dotyczy.
Figa się chwaści, lecz chwaszczenie to całkiem innymi drogami chadza.
Nie robi tego wegetatywnie, lecz generatywnie. Małe toto ma nasionka,
a słodycz wokół do wszystkiego klei się dobrze. Więc jak ten rzep, co
się burusiowego ogona uczepił, podróżuje sobie wszędzie. Byle gruzowisko,
byle sterta kamieni, albo nawet szczelina w murze -- a już tam figa
rośnie. Ledwie się człowiek obejrzy, ta już ma dwa sążnie wzrostu
i w najlepsze robi nowe figi. Do tych murów i kamieni takie ma prawie
inklinacje, jak kapary (teraz akurat pora na siew, gdyby ktoś uważał,
że wie lepiej od nich samych, w której szczelinie ściany powinny rosnąć).
Oliwnych to nie dotyczy. Nie bywa to powszechne, by gdzieś z pestek same
wyrastały. Do tego potrzeba roztropnej kobiety.
Jarek
--
Żółw na Galapagos
Żyje wieki dłużej
Nigdzie się nie spieszy
Słońcem się nacieszy
Chciałbym chociaż sto lat
Pożyć w jego skórze
-
27. Data: 2016-02-20 22:30:58
Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dirko napisał:
>> Praktyka pokazuje jednak coś przeciwnego - drzewa oliwne dają wiele
>> cienia.
>
> Hejka. Pewnie stąd te rzesze turystów wypoczywających w cieniu gajów
> oliwnych.
> Pozdrawiam słonecznie Ja...cki
>
> PS Laska Aarona czy dzida Ateny to jednak nie wilki jabłoni.
Wilki, to są z kolei Romulusa i Remusa. Konkretnie wilczyca, jedna.
Wiem, wszystko da się pokręcić.
--
Jarek
-
28. Data: 2016-02-25 10:56:23
Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
Od: Trybun <c...@r...cb>
W dniu 2016-02-16 o 15:03, abn140 pisze:
> witam.
> w luznej dyskuzji padla kwestia ze jablonie da sie
> rozmnozyc przez wsadzanie do ziemi jednorocznych pedow....
> Cos mi sie wydaje ze tak 'sie nie da sie'...
> Googlanie zwraca oczywiscie szczepienie....
> To zanim zaczne szukac glebiej- zapytam - to jest mit ze tak sie da?
> pzd. tn
>
>
Nie tylko szczepienie. Choć to trochę loteria, ale całkiem sensowne
jabłonie można wyhodować z pestek.
-
29. Data: 2016-02-25 12:35:36
Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Trybun pisze:
>> w luznej dyskuzji padla kwestia ze jablonie da sie
>> rozmnozyc przez wsadzanie do ziemi jednorocznych pedow....
>> Cos mi sie wydaje ze tak 'sie nie da sie'...
>> Googlanie zwraca oczywiscie szczepienie....
>> To zanim zaczne szukac glebiej- zapytam - to jest mit ze tak sie da?
>> pzd. tn
>
> Nie tylko szczepienie. Choć to trochę loteria, ale całkiem sensowne
> jabłonie można wyhodować z pestek.
Zetknąłem się z ludowym określeniem "nasrałki" -- w odniesieniu do
wiśni, czereśni, rzadziej jabłoni, często szlachetnie wyglądających
odmian, nie wiedzieć czemu rosnących w środku lasu.
Jarek
--
Jeśli prędko hetmany Chmielnickiego nie zetrą, to za dzień, za dwa
cały kraj będzie w ogniu -- i jakże ja waćpannę wówczas przez kupy
zbuntowanego chłopstwa przeprowadzę?
-
30. Data: 2016-02-25 17:18:27
Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
Od: n...@g...com
W dniu czwartek, 25 lutego 2016 10:56:17 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
> W dniu 2016-02-16 o 15:03, abn140 pisze:
> > witam.
> > w luznej dyskuzji padla kwestia ze jablonie da sie
> > rozmnozyc przez wsadzanie do ziemi jednorocznych pedow....
> > Cos mi sie wydaje ze tak 'sie nie da sie'...
> > Googlanie zwraca oczywiscie szczepienie....
> > To zanim zaczne szukac glebiej- zapytam - to jest mit ze tak sie da?
> > pzd. tn
> >
> >
>
> Nie tylko szczepienie. Choć to trochę loteria, ale całkiem sensowne
> jabłonie można wyhodować z pestek.
Oj oj, zależy od odmiany (czy heterozyjna, czy nie), generalnie nie warto, bo długo
trzeba czekać na owocowanie, przy tym nie wiadomo, co się otrzyma.