eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.rec.ogrody › Jablonie - mity o sadzeniu?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 72

  • 51. Data: 2016-03-01 14:18:49
    Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    <n...@g...com> wrote in message
    news:918359bf-f62e-4d18-862c-0355c4ce631f@googlegrou
    ps.com...
    > W dniu niedziela, 28 lutego 2016 15:46:12 UTC+1 użytkownik Pszemol
    > napisał:
    >> <n...@g...com> wrote in message
    >> news:7baed618-b8ad-45d2-9a12-4889b8e2f384@googlegrou
    ps.com...
    >> > W dniu sobota, 27 lutego 2016 13:02:16 UTC+1 użytkownik Pszemol
    >> > napisał:
    >> >> <n...@g...com> wrote in message
    >> >> news:825598e7-0f7f-4671-886c-1a243a0d922f@googlegrou
    ps.com...
    >> >> > W dniu czwartek, 25 lutego 2016 12:36:10 UTC+1 użytkownik Jarosław
    >> >> > Sokołowski napisał:
    >> >> >> Trybun pisze:
    >> >> >>
    >> >> >> >> w luznej dyskuzji padla kwestia ze jablonie da sie
    >> >> >> >> rozmnozyc przez wsadzanie do ziemi jednorocznych pedow....
    >> >> >> >> Cos mi sie wydaje ze tak 'sie nie da sie'...
    >> >> >> >> Googlanie zwraca oczywiscie szczepienie....
    >> >> >> >> To zanim zaczne szukac glebiej- zapytam - to jest mit ze tak sie
    >> >> >> >> da?
    >> >> >> >> pzd. tn
    >> >> >> >
    >> >> >> > Nie tylko szczepienie. Choć to trochę loteria, ale całkiem
    >> >> >> > sensowne
    >> >> >> > jabłonie można wyhodować z pestek.
    >> >> >>
    >> >> >> Zetknąłem się z ludowym określeniem "nasrałki" -- w odniesieniu do
    >> >> >> wiśni, czereśni, rzadziej jabłoni, często szlachetnie wyglądających
    >> >> >> odmian, nie wiedzieć czemu rosnących w środku lasu.
    >> >> >
    >> >> > Ptaszek owocek gdzieś zjadł, poleciał na noc(leg) do lasu i tam
    >> >> > pestką
    >> >> > "nasrał". Ki.
    >> >>
    >> >> Ptaszek mówisz?
    >> >
    >> > Tak. A kopi luwak łaskun.
    >>
    >> he? :-)
    >
    > Nie wiesz, co to kopi luwak i łaskuny?
    > 33-]
    > https://pl.wikipedia.org/wiki/Kopi_luwak

    Nie próbowałem jeszcze, a Ty już próbowałaś, XL? Jak Ci smakowała?


  • 52. Data: 2016-03-02 22:27:42
    Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Tue, 1 Mar 2016 07:18:49 -0600, Pszemol napisał(a):

    > <n...@g...com> wrote in message
    > news:918359bf-f62e-4d18-862c-0355c4ce631f@googlegrou
    ps.com...
    >> W dniu niedziela, 28 lutego 2016 15:46:12 UTC+1 użytkownik Pszemol
    >> napisał:
    >>> <n...@g...com> wrote in message
    >>> news:7baed618-b8ad-45d2-9a12-4889b8e2f384@googlegrou
    ps.com...
    >>> > W dniu sobota, 27 lutego 2016 13:02:16 UTC+1 użytkownik Pszemol
    >>> > napisał:
    >>> >> <n...@g...com> wrote in message
    >>> >> news:825598e7-0f7f-4671-886c-1a243a0d922f@googlegrou
    ps.com...
    >>> >> > W dniu czwartek, 25 lutego 2016 12:36:10 UTC+1 użytkownik Jarosław
    >>> >> > Sokołowski napisał:
    >>> >> >> Trybun pisze:
    >>> >> >>
    >>> >> >> >> w luznej dyskuzji padla kwestia ze jablonie da sie
    >>> >> >> >> rozmnozyc przez wsadzanie do ziemi jednorocznych pedow....
    >>> >> >> >> Cos mi sie wydaje ze tak 'sie nie da sie'...
    >>> >> >> >> Googlanie zwraca oczywiscie szczepienie....
    >>> >> >> >> To zanim zaczne szukac glebiej- zapytam - to jest mit ze tak sie
    >>> >> >> >> da?
    >>> >> >> >> pzd. tn
    >>> >> >> >
    >>> >> >> > Nie tylko szczepienie. Choć to trochę loteria, ale całkiem
    >>> >> >> > sensowne
    >>> >> >> > jabłonie można wyhodować z pestek.
    >>> >> >>
    >>> >> >> Zetknąłem się z ludowym określeniem "nasrałki" -- w odniesieniu do
    >>> >> >> wiśni, czereśni, rzadziej jabłoni, często szlachetnie wyglądających
    >>> >> >> odmian, nie wiedzieć czemu rosnących w środku lasu.
    >>> >> >
    >>> >> > Ptaszek owocek gdzieś zjadł, poleciał na noc(leg) do lasu i tam
    >>> >> > pestką
    >>> >> > "nasrał". Ki.
    >>> >>
    >>> >> Ptaszek mówisz?
    >>> >
    >>> > Tak. A kopi luwak łaskun.
    >>>
    >>> he? :-)
    >>
    >> Nie wiesz, co to kopi luwak i łaskuny?
    >> 33-]
    >> https://pl.wikipedia.org/wiki/Kopi_luwak
    >
    > Nie próbowałem jeszcze, a Ty już próbowałaś, XL? Jak Ci smakowała?

    A to trza zaraz lecieć na Księżyc, żeby go zobaczyć?


  • 53. Data: 2016-03-03 09:29:50
    Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
    Od: collie <c...@v...pl>

    W dniu 2016-03-02 22:27, Ikselka pisze:

    > A to trza zaraz lecieć na Księżyc, żeby go zobaczyć?

    Nie, wystarczy nie ciągnąć tasiemca w cytatach - a potem iść do lasu,
    by zobaczyć tego kopi luwaka. Gdy się łaskun wysra. Na Sumatrze.


    --
    collie


  • 54. Data: 2016-03-04 00:28:07
    Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Thu, 03 Mar 2016 09:29:50 +0100, collie napisał(a):

    > W dniu 2016-03-02 22:27, Ikselka pisze:
    >
    >> A to trza zaraz lecieć na Księżyc, żeby go zobaczyć?
    >
    > Nie, wystarczy nie ciągnąć tasiemca w cytatach - a potem iść do lasu,
    > by zobaczyć tego kopi luwaka. Gdy się łaskun wysra. Na Sumatrze.

    Niezłe zioło zażywasz.


  • 55. Data: 2016-03-06 11:08:34
    Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
    Od: Trybun <c...@r...cb>

    W dniu 2016-02-26 o 18:46, n...@g...com pisze:
    >
    >
    >
    >>>> Nie tylko szczepienie. Choć to trochę loteria, ale całkiem sensowne
    >>>> jabłonie można wyhodować z pestek.
    >>> Oj oj, zależy od odmiany (czy heterozyjna, czy nie), generalnie nie warto, bo
    długo trzeba czekać na owocowanie, przy tym nie wiadomo, co się otrzyma.
    >> Warto. jednak pod dwoma warunkami - 1/ zapotrzebowanie na większe ilości
    >> jabłek, 2/ teren - z pestki wyrastają duże drzewa, a wiec uprawa na
    >> miejskich ogródkach działkowych raczej odpada.
    >> Co do owocowania, u mnie już po 5-6 latach zaczęły owocować. A co do
    >> loterii z odmianą - na około 10 drzewek zostawiłem 3 których smak owoców
    >> mi odpowiada, powiem jeszcze więcej - są to najsmaczniejsze jabłka w
    >> moim ogrodzie.
    > Czyli:
    > a) czekałeś długo (i w niepewności co do wyniku) na owocowanie, bo 6 lat to BARDZO
    długo
    > b) napracowałes się przez 6 lat - dbając o te 10 drzewek, z których tylko 30 %
    ostatecznie Ci pasuje.
    > Niezbyt zachęcający wynik w porównaniu z użyciem roślin szczepionych lub
    ukorzenionych z sadzonek pobranych z już owocujących egzemplarzy, roślin, dodam,
    owocujących niemal od posadzenia i to zgodnie z oczekiwaniami co do odmiany.

    Nic z tych rzeczy. Ani się nie napracowałem, praktycznie nic przy nich
    nie robiłem, pierwsze przycinanie to dopiero po zaowocowaniu. Poza tym,
    przy zakupie szczepionych drzewek na owocowanie (w przypadku jabłoni)
    także trzeba czekać, nieraz i parę lat. O ile owocowaniem nazwiemy te
    kilka owoców które są osiągalne na drzewku w pierwszych owocowaniach.
    Oczywiście nie stawiam tu wyższości drzewek z pestek nad szczepionymi,
    czy odwrotnie, chciałem tylko przypomnieć że istnieje alternatywa dla
    tych szczepionych.


  • 56. Data: 2016-03-06 18:14:55
    Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Sun, 6 Mar 2016 11:08:34 +0100, Trybun napisał(a):

    > W dniu 2016-02-26 o 18:46, n...@g...com pisze:
    >>
    >>
    >>
    >>>>> Nie tylko szczepienie. Choć to trochę loteria, ale całkiem sensowne
    >>>>> jabłonie można wyhodować z pestek.
    >>>> Oj oj, zależy od odmiany (czy heterozyjna, czy nie), generalnie nie warto, bo
    długo trzeba czekać na owocowanie, przy tym nie wiadomo, co się otrzyma.
    >>> Warto. jednak pod dwoma warunkami - 1/ zapotrzebowanie na większe ilości
    >>> jabłek, 2/ teren - z pestki wyrastają duże drzewa, a wiec uprawa na
    >>> miejskich ogródkach działkowych raczej odpada.
    >>> Co do owocowania, u mnie już po 5-6 latach zaczęły owocować. A co do
    >>> loterii z odmianą - na około 10 drzewek zostawiłem 3 których smak owoców
    >>> mi odpowiada, powiem jeszcze więcej - są to najsmaczniejsze jabłka w
    >>> moim ogrodzie.
    >> Czyli:
    >> a) czekałeś długo (i w niepewności co do wyniku) na owocowanie, bo 6 lat to BARDZO
    długo
    >> b) napracowałes się przez 6 lat - dbając o te 10 drzewek, z których tylko 30 %
    ostatecznie Ci pasuje.
    >> Niezbyt zachęcający wynik w porównaniu z użyciem roślin szczepionych lub
    ukorzenionych z sadzonek pobranych z już owocujących egzemplarzy, roślin, dodam,
    owocujących niemal od posadzenia i to zgodnie z oczekiwaniami co do odmiany.
    >
    > Nic z tych rzeczy. Ani się nie napracowałem, praktycznie nic przy nich
    > nie robiłem, pierwsze przycinanie to dopiero po zaowocowaniu. Poza tym,
    > przy zakupie szczepionych drzewek na owocowanie (w przypadku jabłoni)
    > także trzeba czekać, nieraz i parę lat. O ile owocowaniem nazwiemy te
    > kilka owoców które są osiągalne na drzewku w pierwszych owocowaniach.
    > Oczywiście nie stawiam tu wyższości drzewek z pestek nad szczepionymi,
    > czy odwrotnie, chciałem tylko przypomnieć że istnieje alternatywa dla
    > tych szczepionych.

    Oczywiście, temu nie przeczę - ale szczepienie i sadzonkowanie mają
    zdecydowaną przewagę w tej alternatywie i nie bez powodu zostały wymyślone
    - powody podałam wyżej :-


  • 57. Data: 2016-03-07 16:43:48
    Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
    Od: "abn140" <a...@g...com>


    > Oczywiście, temu nie przeczę - ale szczepienie i sadzonkowanie mają
    > zdecydowaną przewagę w tej alternatywie i nie bez powodu zostały wymyślone
    > - powody podałam wyżej :-

    no to sie dyskurs zrobil....
    no to zapytam jeszcze:
    1. szczepienie jabloni na sliwie to szalenstwo tak?
    2. gdzies na necie czytalem ze istnieje metoda rozmnazania na 'flaszke',
    galas doroslego drzewa sie jakos nacina,/?/ czyms smaruje /?/ po czym 'owija
    jakos butelka z ziemia....
    yyyy - co to za pomysl? robi sie tak? teoretycznie ukorzeniacz... moze....??



  • 58. Data: 2016-03-07 16:57:21
    Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 7 Mar 2016 16:43:48 +0100, abn140 napisał(a):

    >> Oczywiście, temu nie przeczę - ale szczepienie i sadzonkowanie mają
    >> zdecydowaną przewagę w tej alternatywie i nie bez powodu zostały wymyślone
    >> - powody podałam wyżej :-
    >
    > no to sie dyskurs zrobil....
    > no to zapytam jeszcze:
    > 1. szczepienie jabloni na sliwie to szalenstwo tak?

    Nie wiem, ale raczej tak :-))

    > 2. gdzies na necie czytalem ze istnieje metoda rozmnazania na 'flaszke',

    To jest tzw odkład powietrzny. Rozmnażałam tak moje figi.

    > galas doroslego drzewa sie jakos nacina,/?/

    Nie nacina, tylko zdrapuje wierzchnią warstwę kory młodego jednorocznego
    pędu (a nie gałęzi), aby odsłonić tę żywą, miękką, zieloną warstwę, ale nie
    aż do samego łyka!

    > czyms smaruje /?/

    Lekko zwilża i posypuje ukorzeniaczem (pędzelek się tu przydaje).

    > po czym 'owija
    > jakos butelka z ziemia....

    Obkładało się kiedyś mchem, dziś można nawet wełną mineralną (byle czymś,
    co nie zapleśnieje), wilgoć zapewniajac przez owinięcie folią (ja
    stosowałam alu), dobrze ją mocując i uszczelniając na obu jej wolnych
    końcach, przy pędzie. Dobrze jest dodatkowo uszczelnić te miejsca maścią
    ogrodniczą. Jak się koniec pędu ukorzeni (co widać przez przezroczystą
    folię, przy alu trzeba macać i wyczuwać), to się odcina go razem z tą
    zapoczątkowaną bryłą korzeniową i sadzi w doniczkę.


  • 59. Data: 2016-03-07 17:00:11
    Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
    Od: Ikselka <i...@g...pl>

    Dnia Mon, 7 Mar 2016 16:57:21 +0100, na pl.rec.ogrody napisałeś(aś):

    > Dnia Mon, 7 Mar 2016 16:43:48 +0100, abn140 napisał(a):
    >
    >>> Oczywiście, temu nie przeczę - ale szczepienie i sadzonkowanie mają
    >>> zdecydowaną przewagę w tej alternatywie i nie bez powodu zostały wymyślone
    >>> - powody podałam wyżej :-
    >>
    >> no to sie dyskurs zrobil....
    >> no to zapytam jeszcze:
    >> 1. szczepienie jabloni na sliwie to szalenstwo tak?
    >
    > Nie wiem, ale raczej tak :-))
    >
    >> 2. gdzies na necie czytalem ze istnieje metoda rozmnazania na 'flaszke',
    >
    > To jest tzw odkład powietrzny. Rozmnażałam tak moje figi.
    >
    >> galas doroslego drzewa sie jakos nacina,/?/
    >
    > Nie nacina, tylko zdrapuje wierzchnią warstwę kory młodego jednorocznego
    > pędu (a nie gałęzi), aby odsłonić tę żywą, miękką, zieloną warstwę, ale nie
    > aż do samego łyka!
    >
    >> czyms smaruje /?/
    >
    > Lekko zwilża i posypuje ukorzeniaczem (pędzelek się tu przydaje).
    >
    >> po czym 'owija
    >> jakos butelka z ziemia....
    >
    > Obkładało się kiedyś

    zwilżonym

    > mchem, dziś można nawet wełną mineralną (byle czymś,
    > co nie zapleśnieje)

    też ją zwilżając

    >, wilgoć zapewniajac przez owinięcie folią (ja
    > stosowałam alu), dobrze ją mocując i uszczelniając na obu jej wolnych
    > końcach, przy pędzie. Dobrze jest dodatkowo uszczelnić te miejsca maścią
    > ogrodniczą. Jak się koniec pędu ukorzeni (co widać przez przezroczystą
    > folię, przy alu trzeba macać i wyczuwać), to się odcina go razem z tą
    > zapoczątkowaną bryłą korzeniową i sadzi w doniczkę.

    j.w.


  • 60. Data: 2016-03-07 20:24:56
    Temat: Re: Jablonie - mity o sadzeniu?
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
    news:v6lu2mytxng7.1v89mkvaux81m$.dlg@40tude.net...
    > j.w.

    lepiej czytać PRZED wysłaniem :-)

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1