eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieJak budować nowe domy na wypadek wojny?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 188

  • 121. Data: 2014-03-10 21:03:08
    Temat: Re: Jak budować nowe domy na wypadek wojny?
    Od: "kiki" <s...@l...pl>


    "janusz_k" <J...@o...pl> wrote in message news:op.xcitxzz4n0u1o8@moj...

    > U nas też jest kilkunastu polityków od razu do pasadzenia, wtedy reszta
    > wreście by się wzieła do roboty.

    Z tego powodu trzeba głosowac na gejów. Może geje nauczą tych drani lepszego
    stosunku do nas :-)


  • 122. Data: 2014-03-10 21:22:12
    Temat: Re: Jak budować nowe domy na wypadek wojny?
    Od: Lisciasty <l...@p...pl>

    W dniu poniedziałek, 10 marca 2014 20:26:40 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:

    > o własny a nie europejski interes. Zobaczymy jak im pójdzie, na razie
    > wyglada to nieźle.

    Niestety, nie wygląda to nieźle, i wiem to nie z gazet, ale
    z rozmów z Węgrusami. Są w czarnej dupie i nie wiadomo kiedy
    się wygrzebią, póki co są sceptyczni.

    L.


  • 123. Data: 2014-03-10 21:46:36
    Temat: Re: Jak budować nowe domy na wypadek wojny?
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    Użytkownik "Lisciasty" <l...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:f42a7f31-a6e0-43e1-8740-54aa67b52734@googlegrou
    ps.com...
    >Niestety, nie wygląda to nieźle, i wiem to nie z gazet, ale
    >z rozmów z Węgrusami. Są w czarnej dupie i nie wiadomo kiedy
    >się wygrzebią, póki co są sceptyczni.


    w czarnej dupie są bo rządzili socjalisci i zniszyli kraj. Wiec sie teraz
    wygrzebują.
    A sceptycyzm? Jasny gwint, za miesiąc mają wybory i szcuje sie ze wezmą 127
    miejsc w 199 osobowym parlamencie.



    b.


  • 124. Data: 2014-03-10 22:12:58
    Temat: Re: Jak budować nowe domy na wypadek wojny?
    Od: k...@g...com

    W dniu sobota, 8 marca 2014 15:33:02 UTC+1 użytkownik kiki napisał:
    > 1. Minimalna samowystarczalność czyli jednak inwestować w studnie mimo wody
    >
    > z wodociągu
    >
    > 2. Szambo
    >
    > 3. Solary
    >
    > 4. Wiatr
    >
    > 5 Agregat
    >
    > 6. Jakie środki łączności?
    >
    >
    >
    > A w ogóle to mam obawy, że nasze domy nie będą za chwilę warte poniesionych
    >
    > nakładów :-)
    >
    > A może słać dzieci do UK czy USA żeby ich pokolenia były bezpieczniejsze niż
    >
    > my teraz?
    >
    > Czy warto w ogóle budować dom w PL?
    >
    >
    >
    > Zapraszam do dyskusji :-)

    Na wypadek wojny domy należy budować z tego co się na wysypisku śmieci znajdzie. Jak
    zbombardują to nie będzie szkoda. Ubezpieczenie nieruchomości od wojny nie istnieje.


  • 125. Data: 2014-03-10 22:42:16
    Temat: Re: Jak budować nowe domy na wypadek wojny?
    Od: Adam <a...@g...com>

    W dniu poniedziałek, 10 marca 2014 20:09:34 UTC+1 użytkownik Budyń napisał:

    > Zatem głosujac na korwina w efekcie popierasz bieżący układ. Weź kalkulator
    > i sprawdz.

    Kompletna bzdura. No wez sie zastanow - a glosujac na biezacy uklad co robisz?
    Sprzeciwstawiasz sie mu !? Przeciez glosujac na PO czy PIS nic nie zmieniasz.

    > a ja nie kombinuje -ja liczę :)

    To nie licz tylko zaglosuj na tego kogo popierasz. O to tutaj chodzi.
    Nie wyjdziemy z tego blednego kola glosujac caly czas na PIS. Pal licho -
    nawet jak po raz kolejny wygra PO ale KNP przekroczy prog wyborczy to juz
    bedzie WIELKI sukces. Ale nie zrobi tego jak wszyscy tacy jak Ty beda
    glosowali na PIS. W kolejnych wyborac bedzie wtedy juz znacznie lepiej.
    A te 4 lata czy nakradnie PIS czy PO - Ty z tego i tak nic dobrego miec
    nie bedziesz.
    pozdr.

    --
    Adam Sz.


  • 126. Data: 2014-03-10 22:46:00
    Temat: Re: Jak budować nowe domy na wypadek wojny?
    Od: Maniek4 <r...@s...won>

    W dniu 2014-03-10 21:03, kiki pisze:

    > Z tego powodu trzeba głosowac na gejów. Może geje nauczą tych drani
    > lepszego stosunku do nas :-)

    Skoro o stosunkach mowa to kupuj wazeline. :-DD

    Pozdro.. TK


  • 127. Data: 2014-03-11 00:01:50
    Temat: Re: Jak budować nowe domy na wypadek wojny?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...com>

    W dniu 10.03.2014 16:13, Adam pisze:
    > W dniu poniedziałek, 10 marca 2014 15:39:44 UTC+1 użytkownik Andrzej Lawa napisał:
    >
    >> Zrób sobie bilans tego, co się zmieniło u ciebie osobiście, zamiast
    >> opierać się wyłącznie na populistycznych lamentach w mediach.
    >
    > NFZ mi ojca wykonczyl przestajac refundowac leki na raka, mimo ze
    > byla po nich znaczna poprawa.

    A z kolei mojemu zaczęli refundować lepsze (jak się okazuje) leki na
    jego parkinsonizm.

    Opieka stomatologiczna w ramach NFZ też całkiem ładnie wygląda -
    gratisowe eleganckie plomby na zęby bardziej na widoku, z tyłu amalgamat
    (w sumie całkiem porządna rzecz) a jak ktoś chce elegancko to za małą
    dopłatą może mieć i te plomby w naturalnym kolorze.

    > ZUS mi wzrosl z ~400 do 1000 pln.

    > Ukradli mi polowe tego co odkladalem przez wiele lat w OFE.

    > Wiek emerytalny mi podniesli do 67.

    Zwracam uwagę, że średnia życia rośnie. Uważasz, że wiek dla ZUSowskiej
    emerytury powinien się utrzymać na niezmienionym poziomie nawet jakby
    średnia długość życia wzrosła do np. 200 lat?

    http://www.gapminder.org/world/#$majorMode=chart$is;
    shi=t;ly=2003;lb=f;il=t;fs=11;al=30;stl=t;st=t;nsl=t
    ;se=t$wst;tts=C$ts;sp=6;ti=1961$zpv;v=0$inc_x;mmid=X
    COORDS;iid=phAwcNAVuyj1jiMAkmq1iMg;by=ind$inc_y;mmid
    =YCOORDS;iid=phAwcNAVuyj2tPLxKvvnNPA;by=ind$inc_s;un
    iValue=8.21;iid=phAwcNAVuyj0XOoBL_n5tAQ;by=ind$inc_c
    ;uniValue=255;gid=CATID0;by=grp$map_x;scale=log;data
    Min=194;dataMax=96846$map_y;scale=lin;dataMin=23;dat
    aMax=86$map_s;sma=49;smi=2.65$cd;bd=0$inds=i178_l001
    961awaG

    Polska w 1975 roku - średnia oczekiwana długość życia = 71 lat.
    Polska w 2012 roku - średnia oczekiwana długość życia = 76 lat.

    > Pogorszylo sie chyba w kazdym aspekcie
    > do ktorego wladza wklada lapy.

    Drogi jakby lepsze. Internet lepszy i łatwiej dostępny - w dużej części
    dzięki naciskom państwowym (np. obowiązek robienia kanalizacji
    teletechnicznej przy każdej większej nowej drodze; dostęp Aero2 też nie
    powstał z własnej woli).

    Po wprowadzeniu nowej ustawy za śmieci miesięcznie płacę prawie 4x mniej.

    > To ze sobie radze i ogolnie nie narzekam
    > to tylko i wylacznie moja zasluga - rzad niestety ciagle grabi wiecej.

    Hehe, chciałbym zobaczyć jak sobie radzisz w ogóle bez państwa ;->

    Tu grabi, tam daje, po drodze marnuje... ale też to marnowanie na
    administrację zmniejsza bezrobocie. Jasne, lepiej by było jakby ci
    ludzie robili coś bardziej produktywnego... ale co? I za ile? Za miskę
    ryżu to nawet zdesperowany bezrobotny robić nie będzie (i w sumie słusznie).

    Generalnie idee minimalizacji struktur państwowych sprawdziłyby się,
    jakby zlikwidować to prawicowe pranie mózgu, czyli wiarę w Święty
    Pieniądz i ideę, że miarą człowieka i jego pracy jest to, ile kasy
    zebrał (w rezultacie często najlepiej punktowani są ci, co najlepiej
    oszukują). W obecnym świecie czysty kapitalizm nie ma szans (i w sumie
    dobrze, bo jakby ktoś spróbował, to mielibyśmy kosmiczne rozwarstwienie
    społeczne - o to niekoniecznie wg talentów ale głównie wg pleców).

    > Skoro nawet rzadowe media lamentuja to chyba jednak nie jest najlepiej:)

    Lamentowanie dobrze się sprzedaje.

    Nie będę tu robił propagandy sukcesu i zgodzę się, że wiele rzeczy można
    by poprawić - chociażby legalizacja i regulacja innych (poza np.
    alkoholem czy nikotyną) narkotyków byłaby korzystna, parę stawek
    podatkowych można by przy okazji obniżyć, co by zniechęcało do
    kombinowania z przemytem czy innymi kantami, ale "rewolucyjne" pomysły
    spod znaku JMK są w najlepszym przypadku dziecinne, naiwne i koszmarnie
    archaiczne.

    Program Gowina jest odrobinę bardziej sensowny, ale niestety jednym z
    kluczowych jego problemów jego problemów jest opieranie się w dużej
    mierze na masowej produkcji dzieci - a to na dłuższą metę nie wypali
    póki nie będziemy mieli nowych terenów do kolonizacji. Wg mnie polityka
    prorodzinna powinna się sprowadzać wyłącznie do bezpośredniego
    dofinansowania opieki zdrowotnej oraz edukacji dzieci, zwłaszcza w
    formie ulg podatkowych czy np. dofinansowania niań, a także na
    dopuszczeniu sformalizowania rodzin innych niż wyłącznie te
    zestandaryzowane przez amerykańskie sitcomy z lat 50-tych ubiegłego wieku.

    A potem jest już tylko gorzej - za pomysł "głosowania rodzinnego" należy
    mu się odznaka kaftanika z długimi rękawami.

    No ale cóż - "liberalny konserwatysta" to wg mnie podobny oksymoron jak
    "racjonalna religia" ;)

    --
    Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
    są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
    I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...


  • 128. Data: 2014-03-11 01:02:06
    Temat: Re: Jak budować nowe domy na wypadek wojny?
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Adam wrote:
    > W dniu poniedziałek, 10 marca 2014 15:23:12 UTC+1 użytkownik Andrzej
    > Lawa napisał:
    >
    >> Może w XIX wieku. W świecie XXI wieku znakomita część jego pomysłów
    >> na ekonomię doprowadziłaby do katastrofy. To taki nasz odpowiednik
    >> oszołomów z Tea Party.
    >
    > OK wiec niech zostanie PO - widac w koncu ze jest coraz lepiej :D

    hm...

    w polityce najlepsi sa pragmatycy...

    wszelkie ideowe zacietrzewienie nie prowadzi do niczego dobrego.

    PO to jest partia pragmatyczna, robi to co musi.

    PIS czy KPN to partie ideowe, dowodzone przez nawiedzonych szaleńców.
    Przypomne że to ludzie nawiedzenie wizjami zgotowali najwięcej nieszczęść
    innym ludziom.

    Hitler z ideą rasy panów, Stalin z ideą komunizm inni nawiedzenie.

    Nawet USA jest rządzona przez ludzi nawiedzonych, ideą że ich punkt widzenia
    jest najlepszy.


  • 129. Data: 2014-03-11 08:15:12
    Temat: Re: Jak budować nowe domy na wypadek wojny?
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    Użytkownik "Adam" <a...@g...com> napisał w wiadomości
    news:f072f8f7-000b-432e-acb2-d7582ba7f6e8@googlegrou
    ps.com...
    >Kompletna bzdura. No wez sie zastanow - a glosujac na biezacy uklad co
    >robisz?
    >Sprzeciwstawiasz sie mu !? Przeciez glosujac na PO czy PIS nic nie
    >zmieniasz.
    >A te 4 lata czy nakradnie PIS czy PO - Ty z tego i tak nic dobrego miec


    zakładasz ze pis to taka sam postubecka partia jak sld, jaką sie okazała być
    PO. Moze sie oczywiscie okazac ze jak juz sie dorwą do władzy to chęć
    nachapania sie przezwyciezy chec zlikwidowania układu. Tyle ze to twoje
    załozenie, niezbyt poparte faktami. Równie dobrze korwin moze sie sprzedac
    za stołek.



    b.


  • 130. Data: 2014-03-11 08:24:44
    Temat: Re: Jak budować nowe domy na wypadek wojny?
    Od: Budyń <b...@r...pl>

    Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:lfljpr$9gm$1@news.task.gda.pl...
    > w polityce najlepsi sa pragmatycy...
    > wszelkie ideowe zacietrzewienie nie prowadzi do niczego dobrego.

    to nie do konca jest prawda. Własnie pragmatyczne podejscie do lewicy daje
    opłakane skutki dla spoleczenstwa. A potrzebny byłby opór na poziomie
    ideologii.

    > PO to jest partia pragmatyczna, robi to co musi.

    Wiesz, ja za pierwszym razem zagłosowałem na PO bo uznałem ze zrobi co musi.
    Po 7 latach nasza wiedza co robi władza jest na tyle solidna ze pozostaje
    sie usmiechnąć.


    > PIS czy KPN to partie ideowe, dowodzone przez nawiedzonych szaleńców.

    Obronisz teze ze kaczor to szaleniec? Bo to ze tak jest przedstawiany w
    mediach głównego nurtu to wiem. A fakty?




    b.

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 ... 19


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1