-
1. Data: 2010-11-28 20:27:47
Temat: Jak/czym wiercić w konglomeracie
Od: "Krzysiek" <j...@g...pl>
Mam podstopnice zrobione z konglomeratu (gr. 20mm). Chcę wywiercić w nich
otwory fi 12mm, niestety dość blisko brzegu (ok. 1cm). Do zakładu nie mogę
zanieść bo podstopnie są już wklejone do schodów.
Czym i w jaki sposób najlepiej wywiercić/wyfrezować te otwory? Naturalnie
obawiam się pęknięcia materiału.
Pozdr.
Krzysiek
-
2. Data: 2010-11-28 21:40:55
Temat: Re: Jak/czym wiercić w konglomeracie
Od: "Bogdan" <b...@p...onet.pl>
> Chcę wywiercić w nich otwory fi 12mm, niestety dość blisko brzegu (ok.
1cm).
Precyzyjnie powiercisz wiertłem do szkła. Taka zaostrzona płytka wlutowana w
trzpień. W marmur wchodzi jak w masło, w glazurę itp. Oczywiście wiercimy
bez udaru i lepiej na mokro.
Bogdan
-
3. Data: 2010-11-29 18:31:49
Temat: Re: Jak/czym wiercić w konglomeracie
Od: "Krzysiek" <j...@g...pl>
> Precyzyjnie powiercisz wiertłem do szkła. Taka zaostrzona płytka wlutowana
> w trzpień. W marmur wchodzi jak w masło, w glazurę itp. Oczywiście
> wiercimy bez udaru i lepiej na mokro.
>
Nie znałem tych wierteł. Widzę, że na allegro mniejsze średnice kosztują
raptem kilka złotych. Pytałem w Gdańsku w Metalzbycie, ale nie mają ich.
Dzwoniłem dzisiaj do producenta parapetów z konglomeratu i mówi, że w miarę
bezpiecznie można to zrobić tylko frezem z diamentem. A taki frez według
jego wiedzy to ok. 150zł. Tyle nie mam na ten cel.
Zastanawiam się teraz nad zmianą koncepcji. Chyba łatwiej będzie mi
wywiercić mniejszy otwór, np. najpierw trójką, a potem szóstką, wsadzić w to
kołek albo wkleić nagwintowany pręt 5mm i do tego kręcić to co potrzebuję.
Może w tych warunkach (wiercenie cienkim wiertłem i potem rozwiercanie nieco
grubszym) uda się to zrobić jakimś lepszym wiertłem do metalu. Próbował ktoś
takiej sztuki?
Pozdr.
Krzysiek
-
4. Data: 2010-11-29 19:09:57
Temat: Re: Jak/czym wiercić w konglomeracie
Od: "Bogdan" <b...@p...onet.pl>
Kup do szkła 8 mm i albo wklej pręt jaki potrzeba albo rozwiercaj wiertłami
widiowymi /ostrymi/
Bogdan
-
5. Data: 2010-11-30 07:34:21
Temat: Re: Jak/czym wiercić w konglomeracie
Od: "tarnus" <m...@l...de>
Użytkownik "Krzysiek" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:id0ri0$h1m$1@inews.gazeta.pl...
>> Precyzyjnie powiercisz wiertłem do szkła. Taka zaostrzona płytka
>> wlutowana w trzpień. W marmur wchodzi jak w masło, w glazurę itp.
>> Oczywiście wiercimy bez udaru i lepiej na mokro.
>>
> Nie znałem tych wierteł. Widzę, że na allegro mniejsze średnice kosztują
> raptem kilka złotych. Pytałem w Gdańsku w Metalzbycie, ale nie mają ich.
> Dzwoniłem dzisiaj do producenta parapetów z konglomeratu i mówi, że w
> miarę bezpiecznie można to zrobić tylko frezem z diamentem. A taki frez
> według jego wiedzy to ok. 150zł. Tyle nie mam na ten cel.
> Zastanawiam się teraz nad zmianą koncepcji. Chyba łatwiej będzie mi
> wywiercić mniejszy otwór, np. najpierw trójką, a potem szóstką, wsadzić w
> to kołek albo wkleić nagwintowany pręt 5mm i do tego kręcić to co
> potrzebuję.
> Może w tych warunkach (wiercenie cienkim wiertłem i potem rozwiercanie
> nieco grubszym) uda się to zrobić jakimś lepszym wiertłem do metalu.
> Próbował ktoś takiej sztuki?
Ja mam umywalkę leżącą na marmurze i w związkui z tym wierciłem 2 otwory.
Jeden pod wężyki do baterii a drugi pod odpływ.
Kupiłem wspomniane wiertło do szkła i nawierciłem otworków po obwodzie kół
do cycięcia. Jeden obok drugiego w miarę ciasno aby pozostałość łatwo
wydłubać. Oczywiście wszystko na mokro. Roboty było na godzinęt.
Kamieniarz zrobiłby w ciągu parunastu minut odpowiednim sprzętem ale chciał
za dwa otwory 150zł to ja postawiłem na swoje.
Marek
-
6. Data: 2010-12-01 00:35:04
Temat: Re: Jak/czym wiercić w konglomeracie
Od: "Krzysiek" <j...@g...pl>
> Kup do szkła 8 mm i albo wklej pręt jaki potrzeba albo rozwiercaj
> wiertłami widiowymi /ostrymi/
>
Dla zainteresowanych:
Powierciłem w końcu zwykłymi wiertłami do metalu. Najpierw 3mm, potem 6mm
(wiertarka akumulatorowa, dość wolne obroty). Na 4 otwory stępiłem dwa
wiertła. Szło sprawnie, krawędzie równiutkie, kamień w konglomeracie okazał
się być bardzo drobno mielony, trochę śmierdziało paloną żywicą.
Według mnie nie na sensu kupowania frezów, albo wzywania fachowców do tak
drobnej roboty.
Pozdr.
Krzysiek