-
81. Data: 2011-01-16 22:13:59
Temat: Re: Jak działa rekuperator
Od: Adam <a...@g...com>
On 16 Sty, 21:52, "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
wrote:
> r nica temperatur i sprawno poleci na pysk. By o e 60 groszy pr d. To daje
U mnie w G11 -> 47gr.
> 2,60 dziennie jak pracuje. Rocznie 60 z otych pr d i 200 amortyzacja. Razem
Piszesz o 100m3/h, a przy tylu bieze 50W. Razy 24 = 1,2kWh razy 0,47 =
0,56pln. Juz na samym wstepie zawyzasz prawie pieciokrotnie zuzycie
pradu.
[...]
> banku na 6% da 300 z otych rocznie bez ruszania kapita u. Ten co ma
> rekuperator jest o 560 z otych rocznie l ejszy od tego co nie ma. 100m3
365 * 0,56 = 204,4 pln.
> powietrza wazy 120 kilo. eby tyle przez godzin ugrza o ok 15 stopni
> potrzebne jest r d o ciep o mocy 0,5kW. Odpowiada to 0,1 kg ekogroszku na
> godzin . Koszt ekogroszku na dob to 1,8 z otego. W stosunku do wentylacji bez
... i porownujesz z najtanszym zrodlem energii, weglem :)
> rekuperatora jest taniej o 80 groszy dziennie przez 100 dni. No i 5000 le y na
... drozej o 1,24 pln, przez 100 dni = 124 pln. Z grubsza by sie
zgadzalo, tylko zapomniales ze posiadacze wentylacji grawitacyjnej NIE
MAJA WPLYWU na wielkosc wymian powietrza (wentylacja grawitacyjna jest
niekontrolowana), ktora w mrozne dni jest na pewno kilkukrotnie wyzsza
niz 100m3/h i dzieki temu wszystkie Twoje obliczenia biora w leb :D
Pozatym reku to komfort i juz.
Podchodzisz do wszystkich posiadaczy wypasionych bentleyow i probujesz
im uswiadamiac, ze KIA jest 100 x tansza i niepotrzebnie przeplacili
za bentleya, przeciez KIA tez ma 4 kola i jezdzi ? :D
pozdr.
--
Adam Sz.
-
82. Data: 2011-01-16 22:16:29
Temat: Re: Jak działa rekuperator
Od: Adam <a...@g...com>
On 16 Sty, 22:49, rrr <r...@o...rrr.pl> wrote:
> art: Zak adaj c warunki ekstremalne: budzisz si rano awaria pr du,
> idziesz si wyk pa i co si dzieje z wilgoci z powietrza ? No grzyb
> normalnie w ca ym domu :) bo nie masz grawitacyjnej.
Ja sie nie wykapie bo mam lazienke bez okna wiec awaria pradu = ciemno
w lazience :D Na szczescie odkad mieszkam (ponad rok) nie mialem ani
jednej przerwy w dostawie pradu -> kable do trafoka ida w calosci pod
ziemia. Dalej tez nie widac zadnych slupow :)
A nawet jak ktos ma juz to okno w lazience wiec i jasno w niej samej..
to je poprostu otworzy po kapieli (wow!).
pozdr.
--
Adam Sz.
-
83. Data: 2011-01-16 22:38:14
Temat: Re: Jak działa rekuperator
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Adam napisał:
> On 16 Sty, 22:49, rrr<r...@o...rrr.pl> wrote:
>
>> art: Zak adaj c warunki ekstremalne: budzisz si rano awaria pr du,
>> idziesz si wyk pa i co si dzieje z wilgoci z powietrza ? No grzyb
>> normalnie w ca ym domu :) bo nie masz grawitacyjnej.
>
> Ja sie nie wykapie bo mam lazienke bez okna wiec awaria pradu = ciemno
> w lazience :D
Nie mów, że projekttując dom zrobiłeś sobie łazienkę bez okna ??
Kurteczka a niby taki rozsądny chłop.
Na szczescie odkad mieszkam (ponad rok) nie mialem ani
> jednej przerwy w dostawie pradu -> kable do trafoka ida w calosci pod
> ziemia. Dalej tez nie widac zadnych slupow :)
>
> A nawet jak ktos ma juz to okno w lazience wiec i jasno w niej samej..
> to je poprostu otworzy po kapieli (wow!).
Ale wtedy piździ :)
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.
rafał
-
84. Data: 2011-01-16 22:43:51
Temat: Re: Jak działa rekuperator
Od: Budyń <b...@g...pl>
Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
news:igvs0n$m5m$1@inews.gazeta.pl...
> Nie mów, że projekttując dom zrobiłeś sobie łazienkę bez okna ?? Kurteczka
> a niby taki rozsądny chłop.
Tyyy, no. Ja zaprojektowałem teraz z oknem i cały czas sie kurfa zastanawiam
po co. Jakos tak z rozpedu wyszło.
Teraz mam bez okna i nie wiedze zadnej potrzeby posiadania go w łazience.
Bede wymyślał jakies rolety zeby je zasłonić :-/ Okno w łazience przez które
widac to jakis obłęd - u znajomych takie jest - jak sikam i patrze przez
okno mam nieodparte skojarzenia z wymuszonym ekshibicjonizmem (mimo ze mojej
aparatury jednak nie widać) :-))))
b.
-
85. Data: 2011-01-16 22:58:06
Temat: Re: Jak działa rekuperator
Od: Adam <a...@g...com>
On 16 Sty, 23:38, rrr <r...@o...rrr.pl> wrote:
> Nie mów, że projekttując dom zrobiłeś sobie łazienkę bez okna ??
> Kurteczka a niby taki rozsądny chłop.
Ano taka wlasnie chcialem. Nie wiem po co komu lazienka z oknem?
Wiecznie z roletka bo sasiedzi podgladaja.. Wiecznie zamkniete i nigdy
nie uzywane (do lazienki chodze sie kapac, myc i srac, a nie patrzec w
lono naturze ;)
> > A nawet jak ktos ma juz to okno w lazience wiec i jasno w niej samej..
> > to je poprostu otworzy po kapieli (wow!).
>
> Ale wtedy piździ :)
To niech nie otwiera. Za 2h prad wlacza i sie zwentyluje. Nikt nie
umrze :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
86. Data: 2011-01-16 23:02:44
Temat: Re: Jak działa rekuperator
Od: Adam <a...@g...com>
On 16 Sty, 23:43, Budyń <b...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w
wiadomościnews:igvs0n$m5m$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Nie mów, że projekttując dom zrobiłeś sobie łazienkę bez okna ?? Kurteczka
> > a niby taki rozsądny chłop.
>
> Tyyy, no. Ja zaprojektowałem teraz z oknem i cały czas sie kurfa zastanawiam
> po co. Jakos tak z rozpedu wyszło.
U mnie raz byla sasiadka ogladac i tez mowi mi czemu nie mamy okna w
lazience?? Zaskoczyla mnie, serio, wtedy dopiero pierwszy raz przez
mysl mi przeszlo ze w lazience mozna miec okno. Ona tyle lat w bloku
ze slepa lazienka ze w domu to sobie nie wyobraza nie miec tam okna :)
A po jaka cholere tam okno? Za duze straty energii w zimie (nie mowiac
juz o biednych posiadaczach went. grawitacyjnej jak im pieknie w zimie
musi stamtad pizgac), a i roletke trzebaby czesto wymieniac bo sie
pewnie zmarszczy pod wplywem wilgoci ;)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
87. Data: 2011-01-16 23:04:22
Temat: Re: Jak działa rekuperator
Od: Adam <a...@g...com>
On 16 Sty, 23:38, rrr <r...@o...rrr.pl> wrote:
> Nie mów, że projekttując dom zrobiłeś sobie łazienkę bez okna ??
HA! Juz wiem po co Wam te okna - zeby sobie PRZEWIETRZYC !! :D Ja nie
musze, mi sie wietrzy bez okna :)
pozdr.
--
Adam Sz.
-
88. Data: 2011-01-17 00:07:49
Temat: Re: Jak działa rekuperator
Od: "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Adam <a...@g...com> napisał(a):
> On 16 Sty, 21:52, "kogutek" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
> wrote:
>
> > r nica temperatur i sprawno poleci na pysk. By o e 60 groszy pr d. To daj=
> e
>
> U mnie w G11 -> 47gr.
>
> > 2,60 dziennie jak pracuje. Rocznie 60 z otych pr d i 200 amortyzacja. Raz=
> em
>
> Piszesz o 100m3/h, a przy tylu bieze 50W. Razy 24 =3D 1,2kWh razy 0,47 =3D
> 0,56pln. Juz na samym wstepie zawyzasz prawie pieciokrotnie zuzycie
> pradu.
>
> [...]
> > banku na 6% da 300 z otych rocznie bez ruszania kapita u. Ten co ma
> > rekuperator jest o 560 z otych rocznie l ejszy =A0od tego co nie ma. 100m=
> 3
>
> 365 * 0,56 =3D 204,4 pln.
>
> > powietrza wazy 120 kilo. eby tyle przez godzin ugrza o ok 15 stopni
> > potrzebne jest r d o ciep o mocy 0,5kW. Odpowiada to 0,1 kg ekogroszku na
> > godzin . Koszt ekogroszku na dob to 1,8 z otego. W stosunku do wentylacji=
> bez
>
> .... i porownujesz z najtanszym zrodlem energii, weglem :)
>
> > rekuperatora jest taniej o 80 groszy dziennie przez 100 dni. No i 5000 le=
> y na
>
> .... drozej o 1,24 pln, przez 100 dni =3D 124 pln. Z grubsza by sie
> zgadzalo, tylko zapomniales ze posiadacze wentylacji grawitacyjnej NIE
> MAJA WPLYWU na wielkosc wymian powietrza (wentylacja grawitacyjna jest
> niekontrolowana), ktora w mrozne dni jest na pewno kilkukrotnie wyzsza
> niz 100m3/h i dzieki temu wszystkie Twoje obliczenia biora w leb :D
> Pozatym reku to komfort i juz.
>
> Podchodzisz do wszystkich posiadaczy wypasionych bentleyow i probujesz
> im uswiadamiac, ze KIA jest 100 x tansza i niepotrzebnie przeplacili
> za bentleya, przeciez KIA tez ma 4 kola i jezdzi ? :D
> pozdr.
>
> --
> Adam Sz.
Masz rację. Żle policzylem koszt prądu. Pomyliłem się na swoją niekorzyść.
Przyjąłem 100W a powinienen 50. Również popelnilem bląd w oszacowaniu czasu
pracy wentylatorów. Masz rację to nie 100 dni w roku a cały rok. Jak jest
wentylacja mechaniczna to tak być musi. Podnosi to znaczaco koszt
eksploatacji. Bo chyba przyznasz że 1,2kwh dziennie przez 100 dni da mniej niż
0,6kWh przez 365 dni. W takiej sytuacji bęzdie się to lądnie bilnsowalo nie
tylko z najtańszym nośnikiem ale i z gazem czy prądem w nocnej taryfie. Dalej
posiadacz rekuperatora będzie w plecy w stosunku do tych co go nie mają. Tylko
tyle że trochę mniej. A co do wlaścicieli Bentleyów. Oni je mają dlatego ze
nie wypierdalają pieniędzy na złe inwestycje. Czy mają rekuperatory. Pewno
tak. Przy kubaturach w jakich mieszkają są one niezbędne bo dzięki nim tracą
mniej pieniedzy. Posiadacz 140 metrowego domku w Polsce może tylko do interesu
dołożyć. Komfort ważna rzecz. Tylko że dopiero w tym temacie pojawil się jako
argument. Zawsze rekuperator był uważany za cudowne pudełko oszczędzajace
pieniądze. Jeśli o komfort idzie. Komfort to nie tylko świeże powietrze w
domu. To rownież komfort psychiczny. Instalacje mechaniczne pomimo tego że są
ciche jak sie zaloży tłumiki hałasu ( sporo kosztują) nie są nigdy tak ciche
jak wentylacja grawitacyjna. Typowa podawana pzrez producentów żywotność
wentylatorów to jakieś 20 tysiecy godzin. Dwa lata znaczy sie przy pracy
ciąglej. Tani taki wentylator nie jest. Niezwykle komfortowo jest wiedzieć że
po dwoch latach taki wentylator może paść i nie można mieć do nikogo o to
pretensji. Przy żywotności urzązdenia w granicach 25 lat trzeba go traktować
jak material eksploatacyjny. Wiesz moze ile taki wentylator kosztuje i ile
kosztują filtry do rekuperatora i na ile wystarczają. Pewno jak by dobrze
policzyć to koszty częsci zamiennych, konserwacji, napraw i przegladow w
przeciagu 25 lat będą zbliżone do ceny rekuperatora.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
89. Data: 2011-01-17 04:57:06
Temat: Re: Jak działa rekuperator
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik kogutek napisał:
> Adam<a...@g...com> napisał(a):
>
>> On 16 Sty, 21:52, "kogutek"<s...@g...SKASUJ-TO.pl>
>> wrote:
>>
>>> r nica temperatur i sprawno poleci na pysk. By o e 60 groszy pr d. To daj=
>> e
>>
>> U mnie w G11 -> 47gr.
>>
>>> 2,60 dziennie jak pracuje. Rocznie 60 z otych pr d i 200 amortyzacja. Raz=
>> em
>>
>> Piszesz o 100m3/h, a przy tylu bieze 50W. Razy 24 =3D 1,2kWh razy 0,47 =3D
>> 0,56pln. Juz na samym wstepie zawyzasz prawie pieciokrotnie zuzycie
>> pradu.
>>
>> [...]
>>> banku na 6% da 300 z otych rocznie bez ruszania kapita u. Ten co ma
>>> rekuperator jest o 560 z otych rocznie l ejszy =A0od tego co nie ma. 100m=
>> 3
>>
>> 365 * 0,56 =3D 204,4 pln.
>>
>>> powietrza wazy 120 kilo. eby tyle przez godzin ugrza o ok 15 stopni
>>> potrzebne jest r d o ciep o mocy 0,5kW. Odpowiada to 0,1 kg ekogroszku na
>>> godzin . Koszt ekogroszku na dob to 1,8 z otego. W stosunku do wentylacji=
>> bez
>>
>> .... i porownujesz z najtanszym zrodlem energii, weglem :)
>>
>>> rekuperatora jest taniej o 80 groszy dziennie przez 100 dni. No i 5000 le=
>> y na
>>
>> .... drozej o 1,24 pln, przez 100 dni =3D 124 pln. Z grubsza by sie
>> zgadzalo, tylko zapomniales ze posiadacze wentylacji grawitacyjnej NIE
>> MAJA WPLYWU na wielkosc wymian powietrza (wentylacja grawitacyjna jest
>> niekontrolowana), ktora w mrozne dni jest na pewno kilkukrotnie wyzsza
>> niz 100m3/h i dzieki temu wszystkie Twoje obliczenia biora w leb :D
>> Pozatym reku to komfort i juz.
>>
>> Podchodzisz do wszystkich posiadaczy wypasionych bentleyow i probujesz
>> im uswiadamiac, ze KIA jest 100 x tansza i niepotrzebnie przeplacili
>> za bentleya, przeciez KIA tez ma 4 kola i jezdzi ? :D
>> pozdr.
>>
>> --
>> Adam Sz.
> Masz rację. Żle policzylem koszt prądu. Pomyliłem się na swoją niekorzyść.
> Przyjąłem 100W a powinienen 50. Również popelnilem bląd w oszacowaniu czasu
> pracy wentylatorów. Masz rację to nie 100 dni w roku a cały rok. Jak jest
> wentylacja mechaniczna to tak być musi. Podnosi to znaczaco koszt
> eksploatacji. Bo chyba przyznasz że 1,2kwh dziennie przez 100 dni da mniej niż
> 0,6kWh przez 365 dni. W takiej sytuacji bęzdie się to lądnie bilnsowalo nie
> tylko z najtańszym nośnikiem ale i z gazem czy prądem w nocnej taryfie. Dalej
> posiadacz rekuperatora będzie w plecy w stosunku do tych co go nie mają. Tylko
> tyle że trochę mniej. A co do wlaścicieli Bentleyów. Oni je mają dlatego ze
> nie wypierdalają pieniędzy na złe inwestycje. Czy mają rekuperatory. Pewno
> tak. Przy kubaturach w jakich mieszkają są one niezbędne bo dzięki nim tracą
> mniej pieniedzy. Posiadacz 140 metrowego domku w Polsce może tylko do interesu
> dołożyć. Komfort ważna rzecz. Tylko że dopiero w tym temacie pojawil się jako
> argument. Zawsze rekuperator był uważany za cudowne pudełko oszczędzajace
> pieniądze. Jeśli o komfort idzie. Komfort to nie tylko świeże powietrze w
> domu. To rownież komfort psychiczny. Instalacje mechaniczne pomimo tego że są
> ciche jak sie zaloży tłumiki hałasu ( sporo kosztują) nie są nigdy tak ciche
> jak wentylacja grawitacyjna. Typowa podawana pzrez producentów żywotność
> wentylatorów to jakieś 20 tysiecy godzin. Dwa lata znaczy sie przy pracy
> ciąglej. Tani taki wentylator nie jest. Niezwykle komfortowo jest wiedzieć że
> po dwoch latach taki wentylator może paść i nie można mieć do nikogo o to
> pretensji. Przy żywotności urzązdenia w granicach 25 lat trzeba go traktować
> jak material eksploatacyjny. Wiesz moze ile taki wentylator kosztuje i ile
> kosztują filtry do rekuperatora i na ile wystarczają. Pewno jak by dobrze
> policzyć to koszty częsci zamiennych, konserwacji, napraw i przegladow w
> przeciagu 25 lat będą zbliżone do ceny rekuperatora.
I żywotność wentylatorów jest argumentem przeciwko małym instalacjom. W
maej instalacji stosuje się małe, zintegrowane wentylatory które jak
padną to umarł w butach. W dużych instalacjach stosuje się duże
wentylatory pędzone trójfazowymi silnikami zwartymi - jedyne co może się
w takim wentylatorze popsuć to po dużych kilkudziesięciu albo wręcz (jak
dać na początek wyższej grupy selekcyjnej) kilkuset tysiącach godzin
łożyska silnika - godzina pracy, dwa łożyska za kilkanaście złotych i
kolejne setki tysięcy godzin - klatkowy silnik zwarty jest, pomijając
łożyska, praktycznie nieśmiertelny. Wentylator odśrodkowy, jak go
korozja nie zeżre i wideł w niego na chodzie ktoś nie wetknie - również.
A małe wentylatorki - faktycznie, 20 tysięcy godzin przy pracy
praktycznie ciągłej to śmiech na sali - konstruowane przez księgowych,
gówniane (zwykle plastikowe) tuleje łożysk na gównianych (z byle stali,
byle jak utwardzonej) czopach. Nie podlegają naprawie bo jak tuleje
polecą to i czopy są zdarte, więc skoro tego się nie naprawi - dalsze
oszczędności idą w nierozbieralną obudowę (śrubki i ich wkręcanie dużo
kosztują) - w efekcie, jak napisałeś - materiał eksploatacyjny...
--
Darek
>
-
90. Data: 2011-01-17 07:09:21
Temat: Re: Jak działa rekuperator
Od: rrr <r...@o...rrr.pl>
Użytkownik Budyń napisał:
> Użytkownik "rrr" <r...@o...rrr.pl> napisał w wiadomości
> news:igvs0n$m5m$1@inews.gazeta.pl...
>> Nie mów, że projekttując dom zrobiłeś sobie łazienkę bez okna ??
>> Kurteczka a niby taki rozsądny chłop.
>
> Tyyy, no. Ja zaprojektowałem teraz z oknem i cały czas sie kurfa
> zastanawiam po co. Jakos tak z rozpedu wyszło.
> Teraz mam bez okna i nie wiedze zadnej potrzeby posiadania go w łazience.
> Bede wymyślał jakies rolety zeby je zasłonić :-/ Okno w łazience przez
> które widac to jakis obłęd - u znajomych takie jest - jak sikam i patrze
> przez okno mam nieodparte skojarzenia z wymuszonym ekshibicjonizmem
> (mimo ze mojej aparatury jednak nie widać) :-))))
>
>
>
> b.
Okno mam ze względu na światło dzienne. Powiem więcej, mam w łazience
jeszcze 2 okna dachowe. Żadną żarówką tego nie osiągniesz. I kąpiel z
lepszą połową w wannie i gwiazdy nad głową - to jest to.
pzdr.
rafał