eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plNieruchomościGrupypl.misc.budowanieRe: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2012-01-12 23:00:39
    Temat: Re: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
    Od: "Bartek" <bk*n@v.atonet.pl>

    "Robert G" <r...@g...pl> wrote:
    >> Użytkownik Bartek napisał:
    >>> Mój kumpel ma skład opału na strychu :)
    >>
    >> A to by było całkiem dobre :-))).
    >> Jakiś silos na strychu, w nim ze cztery - pięć ton węgla i rura prosto do
    >> podajnika kotła umieszczonego na dole.
    >> Użytkownik tylko dogląda kotła i wybiera popiół, a już zasypywaniem nie musi
    >> się martwić...
    >> Tylko jak rozwiązać załadunek opału do takiego silosa? No i konstrukcję
    >> budynku trzeba przewidzieć pod takie obciążenie - w końcu pięć ton dodatkowo
    >> na strych to trochę jest :-)
    >
    Nie no, bez przesady. kolega trzyma tam tylko drewno do kominka. Upierdliwe to
    jest mocno, bo on mieszka na 4 piętrze a strych jest nad nim. W domu ogrzewanie
    gazowe, ale żona kazała zrobić kominek.
    Oprócz wnoszenia drewna, problem jest też z robalami, które wylazły z opału i
    wlazły w więźbę. Teraz kolega nocami słyszy, prawdopodobnie spuszczela, który
    wierci otwory :)

    --
    Bartek


  • 2. Data: 2012-01-13 06:23:00
    Temat: Re: Jak nie zasyfić kuchni czyli przetwory w pomieszczeniu gospodarczym.
    Od: Robert G <r...@g...pl>

    Użytkownik Bartek napisał:
    >>
    > Nie no, bez przesady. kolega trzyma tam tylko drewno do kominka.
    > Upierdliwe to
    > jest mocno, bo on mieszka na 4 piętrze a strych jest nad nim. W domu
    > ogrzewanie gazowe, ale żona kazała zrobić kominek.
    > Oprócz wnoszenia drewna, problem jest też z robalami, które wylazły z
    > opału i wlazły w więźbę. Teraz kolega nocami słyszy, prawdopodobnie
    > spuszczela, który wierci otwory :)

    Czyli brak chłopu tzw. asertywności :-))).
    Skoro jednak nie jest to dom jednorodzinny, to koszty wymiany/naprawy
    więźby się rozejdą po kościach - wspólnikach we wspólnocie :-/
    A wszystko przez... [?] ;-)

    pozdrawiam
    Robert G.

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1