Nie ma luzu na nad drzwiami i nie można ich zdjąć bez rozkucia ściany.
Drzwi są ciężkie, stalowe. Wciśnięcia gwoździa/drutu i zawinięcie wokół
zawiasa pomaga na tydzień. Potem ciężar drzwi powoduje, że z drutu robi
się placek i sytuacja wraca do punktu wyjścia. Poza tym jest trudny
dostęp do zawiasów, trudno jest dobrze zawinąć drut, potrafi po 3 dniach
wypaść.

Twardego drutu nie zawinę, bo twardy, no i trudny dostęp.
Jest jakiś sposób, czy rozwalać ścianę?

do góry

zaznaczam ze o spawaniu nie mam pojecia...
ale moze rozciac podkladke odp. grubosci na dwie czesci, zalozyc i zlapac
spawem? obrocic i zlapac z drugiej strony?
od biedy mozna sie nei przejmowac dolem i do dolnego przyspawac...

do góry

Pan adam napisał:

> Nie ma luzu na nad drzwiami i nie można ich zdjąć bez rozkucia ściany.
> Drzwi są ciężkie, stalowe. Wciśnięcia gwoździa/drutu i zawinięcie wokół
> zawiasa pomaga na tydzień. Potem ciężar drzwi powoduje, że z drutu robi
> się placek i sytuacja wraca do punktu wyjścia. Poza tym jest trudny
> dostęp do zawiasów, trudno jest dobrze zawinąć drut, potrafi po 3 dniach
> wypaść.
>
> Twardego drutu nie zawinę, bo twardy, no i trudny dostęp.
> Jest jakiś sposób, czy rozwalać ścianę?

Są różne takie zawleczki z bardzo twardej i sprężystej stali, do łożysk,
sworzni, trzpieni czy innych szpindli. Można próbować coś z tego dobrać.
I mieć nadzieję, że się da wcisnąc bez połamania.

Jarek

--
Tu się nie ma co pieścić, to się musi zmieścić.

do góry

W dniu 2016-11-04 o 10:07, adam pisze:
> Nie ma luzu na nad drzwiami i nie można ich zdjąć bez rozkucia ściany.
> Drzwi są ciężkie, stalowe. Wciśnięcia gwoździa/drutu i zawinięcie wokół
> zawiasa pomaga na tydzień. Potem ciężar drzwi powoduje, że z drutu robi
> się placek i sytuacja wraca do punktu wyjścia. Poza tym jest trudny
> dostęp do zawiasów, trudno jest dobrze zawinąć drut, potrafi po 3 dniach
> wypaść.
>
> Twardego drutu nie zawinę, bo twardy, no i trudny dostęp.
> Jest jakiś sposób, czy rozwalać ścianę?

Może jakaś podkładka z wyciętym fragmentem trochę węższym niż trzpień
zawiasu i bazując na jakiejś tam sprężystości tego spróbować wcisnąć na
ten trzpień?

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

> Może jakaś podkładka z wyciętym fragmentem trochę węższym niż trzpień
> zawiasu i bazując na jakiejś tam sprężystości tego spróbować wcisnąć na
> ten trzpień?

Taka myśl mi też przyszła, z tym, że nie podkładka, ale może dobrałbym
jakąś sprężynę o średnicy zbliżonej trzpienia zawiasu i wyciął jeden
zwój z tej sprężyny. Pewno dałoby się wcisnąć.

do góry

W dniu 2016-11-04 o 12:07, adam pisze:
>
>> Może jakaś podkładka z wyciętym fragmentem trochę węższym niż trzpień
>> zawiasu i bazując na jakiejś tam sprężystości tego spróbować wcisnąć na
>> ten trzpień?
>
> Taka myśl mi też przyszła, z tym, że nie podkładka, ale może dobrałbym
> jakąś sprężynę o średnicy zbliżonej trzpienia zawiasu i wyciął jeden
> zwój z tej sprężyny. Pewno dałoby się wcisnąć.
>

Do takich rzeczy są pierścienie segera. Tyle, że one często mają małą
"szczelinę". Może, jakby go nieco zeszlifować, to dało by się włożyć?

Są twarde i płaskie, więc pewnie przeżyją zawiasy. Znaczy: pierścień się
nie zużyje, tylko zawias.


--
Pozdrawiam.

Adam

do góry

Dnia Fri, 4 Nov 2016 10:07:34 +0100, adam napisał(a):


> Jest jakiś sposób, czy rozwalać ścianę?

A trzpienia nie da się wybić "w dół"?


--
scruffty

do góry

W dniu 2016-11-04 o 12:24, Adam pisze:
> W dniu 2016-11-04 o 12:07, adam pisze:
>>
>>> Może jakaś podkładka z wyciętym fragmentem trochę węższym niż trzpień
>>> zawiasu i bazując na jakiejś tam sprężystości tego spróbować wcisnąć na
>>> ten trzpień?
>>
>> Taka myśl mi też przyszła, z tym, że nie podkładka, ale może dobrałbym
>> jakąś sprężynę o średnicy zbliżonej trzpienia zawiasu i wyciął jeden
>> zwój z tej sprężyny. Pewno dałoby się wcisnąć.
>>
>
> Do takich rzeczy są pierścienie segera. Tyle, że one często mają małą
> "szczelinę". Może, jakby go nieco zeszlifować, to dało by się włożyć?
>
> Są twarde i płaskie, więc pewnie przeżyją zawiasy. Znaczy: pierścień się
> nie zużyje, tylko zawias.

No właśnie segera nie proponowałem, bo je ciężko by było założyć na
trzpień zapewne. Dlatego sugerowałem taki seger domowej roboty ;)

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

do góry

W dniu 2016-11-04 o 13:20, Kżyho pisze:

>> Do takich rzeczy są pierścienie segera. Tyle, że one często mają małą
>> "szczelinę". Może, jakby go nieco zeszlifować, to dało by się włożyć?
>>
>> Są twarde i płaskie, więc pewnie przeżyją zawiasy. Znaczy: pierścień się
>> nie zużyje, tylko zawias.
>
> No właśnie segera nie proponowałem, bo je ciężko by było założyć na
> trzpień zapewne. Dlatego sugerowałem taki seger domowej roboty ;)

Segera sa stosunkowo cienkie.

Pozdro.. TK

do góry

Myk moze byc w tym ze wiekszosc zawiasow ma wsadzona kulke od lozyska i to na niej
sie obraca zawias. Jak by tak bylo to zadne podkladki nic nie dadza bo sie bardzo
szybko zuzyja.

do góry