-
1. Data: 2011-06-18 08:17:16
Temat: Jak pozbyc sie much
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Witam
Oto stare jak świat pytanie:
Jak skutecznie pozbyć się ze swojego domu i otoczenia much nie robiąc
sobie i swojej rodzinie przy tym krzywdy?
Czy są jakieś sposoby na unicestwianie ich już w momencie wejścia w
wyznaczoną strefę? :-) Może brzmi to trochę jak science fiction, ale
przydałoby się coś takiego, bo czasem do szału doprowadzają, a włażą
wszędzie i w dużych ilościach, są najbardziej wredne i męczące, kiedy
jest gorąco...
pozdr
Robert G
-
2. Data: 2011-06-18 09:13:26
Temat: Re: Jak pozbyc sie much
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
robercik-us napisał(a):
> Jak skutecznie pozbyć się ze swojego domu i otoczenia much nie robiąc
> sobie i swojej rodzinie przy tym krzywdy?
Znajomi maja kotkę która skutecznie wyłapuje wszystkie latadła.
A jak ma sie alergie na kota, to siatka w okna.
--
Krzysiek
-
3. Data: 2011-06-18 09:14:53
Temat: Re: Jak pozbyc sie much
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 18 Jun 2011 10:17:16 +0200, robercik-us napisał(a):
> Witam
> Oto stare jak świat pytanie:
>
> Jak skutecznie pozbyć się ze swojego domu i otoczenia much nie robiąc
> sobie i swojej rodzinie przy tym krzywdy?
Spradź, co je wabi - śmietniki, stajnie...
> Czy są jakieś sposoby na unicestwianie ich już w momencie wejścia w
> wyznaczoną strefę? :-) Może brzmi to trochę jak science fiction, ale
> przydałoby się coś takiego, bo czasem do szału doprowadzają, a włażą
> wszędzie i w dużych ilościach, są najbardziej wredne i męczące, kiedy
> jest gorąco...
Ascyp.
http://www.zielen24.pl/preparat-owadob%C3%B3jczy-asc
yp-10wp-25g-p-483.html
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
-
4. Data: 2011-06-18 09:43:39
Temat: Re: Jak pozbyc sie much
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Ikselka napisał(a):
> Spradź, co je wabi - śmietniki, stajnie...
Dobre LOL
Sprawdzi i co dalej?
Ma przenieść w inne miejsce śmietnik, stajnie? Czy zmienić lokalizacje
własnego mieszkania? :-D
> Ascyp.
A to jeszcze lepsze.
Robercik zalazł Ci za skórę? Za co chcesz go wykończyć?
--
Krzysiek
-
5. Data: 2011-06-18 10:10:17
Temat: Re: Jak pozbyc sie much
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik Ikselka napisał:
> Spradź, co je wabi - śmietniki, stajnie...
>
Wabią się same... jak to na wsi :-p
śmietnika nie ma w pobliżu, a stajnie oddalona o jakieś 200 - 300 metrów.
Co do kota, to będę go miał w najbliższym czasie, bo z innych względów
jest potrzebny, a nawet dwa, ale nie wiem, czy dadzą radę tym wrednym
muszyskom...
pozdr
Robert G.
-
6. Data: 2011-06-18 10:33:13
Temat: Re: Jak pozbyc sie much
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
robercik-us napisał(a):
> Co do kota, to będę go miał w najbliższym czasie, bo z innych
> względów jest potrzebny, a nawet dwa, ale nie wiem, czy dadzą radę
> tym wrednym muszyskom...
Nie wiem jak to działa w miejscu dużego występowania much.
Na wsiach są one liczne i koty pewnie są do nich przyzwyczajone.
W mieście od czasu do czasu jakaś wleci, i kot znajomych dostawał
szału, aż po ścianach biegał za nią.
Polecam coś w stylu moskitier (firany) wywiesić w drzwiach, jak to na
wsiach potrafią być wiecznie otwarte w lato, a na okna sprzedają taką
wręcz niewidzialna siatkę.
Coś w tym stylu.
http://allegro.pl/moskitiera-siatka-130x150-cm-na-mu
chy-owady-komary-i1661790350.html
Tym sposobem ekologicznie i zdrowo odizolujesz mieszkanie od much i
komarów.
--
Krzysiek
-
7. Data: 2011-06-18 12:08:22
Temat: Re: Jak pozbyc sie much
Od: ______ <...@...cd>
W dniu 18-06-2011 10:17, robercik-us pisze:
> Witam
> Oto stare jak świat pytanie:
>
> Jak skutecznie pozbyć się ze swojego domu i otoczenia much nie robiąc
> sobie i swojej rodzinie przy tym krzywdy?
>
> Czy są jakieś sposoby na unicestwianie ich już w momencie wejścia w
> wyznaczoną strefę? :-) Może brzmi to trochę jak science fiction, ale
> przydałoby się coś takiego, bo czasem do szału doprowadzają, a włażą
> wszędzie i w dużych ilościach, są najbardziej wredne i męczące, kiedy
Lampa owadobójcza.
-
8. Data: 2011-06-18 12:19:25
Temat: Re: Jak pozbyc sie much
Od: annikka <a...@n...pl>
W dniu 2011-06-18 12:33, Krzysztof 45 pisze:
> Polecam coś w stylu moskitier (firany) wywiesić w drzwiach, jak to na
> wsiach potrafią być wiecznie otwarte w lato, a na okna sprzedają taką
> wręcz niewidzialna siatkę.
Siatki IMO to najlepszy pomysł. Polecam te w kolorze czarnym - wbrew
pozorom są mniej widoczne niż białe.
Warto zainwestować w siatki na profilach aluminiowych, bo te na rzepy z
czasem się oklejają i trudno usunąć klej z okien. Są też takie na drzwi
(wejściowe czy balkonowe), montowane na dodatkowych zawiasach.
Ja, po latach zabawy z rzepami, kupiłam moskitiery na profilach i jestem
zadowolona.
A.
-
9. Data: 2011-06-18 12:29:21
Temat: Re: Jak pozbyc sie much
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl>
Użytkownik ______ napisał:
>
> Lampa owadobójcza.
Hehe...
Mam taką lampę i...
Jak to się mawia:
'Tylko za psem rzucić'.
Paliło się toto niewiemile i żadna mucha się na to nie złapała. Jak sam
jej w łeb nie trzasnę, to lampa na pewno tego nie zrobi. :-P
Co do siatek... Zostało mi trochę takiej - kupiłem na budowę w rolce,
jest ciemnoszara i nadawałaby się, ale jakieś profile by trzeba do niej
skombinować, to przynajmniej w pewnych pomieszczeniach załatwiła by
sprawę. Całego domu nie mam zamiaru 'osiatkowywać', bo to bez sensu.
Wolałbym jakoś te muchy niszczyć - choćby siłą woli :-), ot tak dla zemsty !
Są jakieś tam urządzenia odstraszające - rajd, czy jak się to zwie - czy
to jest coś warte?
Komary u mnie nie występują...
pozdr
Robert G.
-
10. Data: 2011-06-18 12:32:15
Temat: Re: Jak pozbyc sie much
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Dnia Sat, 18 Jun 2011 12:10:17 +0200, robercik-us napisał(a):
> a stajnie oddalona o jakieś 200 - 300 metrów.
Stajnie w odl. 200-300 metrów? - no to mamy przyczynę. Miałam dokładnie to
samo całe 14 lat i roje much wszędzie: na tarasie nie dało się posiedzieć,
nie mówiąc żeby tam sobie posiłek zjeść latem... przy wejściu do domu gdzie
czasem pies leży, no po prostu wszędzie, gdzie tylko. Ascypem pryskaliśmy
ściany zewnętrzne i był spokój, póki działało - muchy leżały pod ścianami
całymi dywanami, zmiataliśmy je na szufelki i wynosiliśmy.
Siatki w oknach, natychmiastowe zamykanie drzwi podczas
wchodzenia-wychodzenia... a i tak 14 lat udręki. Goscie tego nie rozumieli
- jak można sobie drzwi wejściowych nie zostawić otwartych latem, albo tych
na taras! A potem rano narzekali, że ich muchy gryzą... Szkoda było
tłumaczyć. Jak tylko wyjeżdżali, muchy tłukłam muchotrzepką do ostatniej
sztuki i wreszcie był spokój. W moim domu nie ma prawa być nawet jednej
muchy.
Odkąd się (jesienią ub. roku) koniei (i ich własciciele) wyniosły w inny
rejon, stajnie puste i posprzątane z obornika - much na lekarstwo!
I zaznaczam - zanim tu nastała stadnina, też much nie było, choć owszem, w
sąsiedztwie gospodarstwo, wiec i obora z krowami była.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf