-
21. Data: 2009-12-11 23:22:16
Temat: Re: Jak rozwiązać wentylację kanalizacji?
Od: "Maniek4" <b...@w...pl>
Użytkownik "ONYX" <onyx78@[usunto]poczta.fm> napisał w wiadomości
news:hfubin$clg$1@news.interia.pl...
> to narazie zrobie 50 tką i wypuszcze gdzieś przez szczelinę (może jakąś
> miękką rurką przy gąsiorach),
Tam bedzie skraplac sie woda. Juz lepiej wywal to prze wentylacje do wiosny.
Wbrew pozorom az tak z tego nie wali, przy najmniej u mnie. Aktualnie nie
mam zasyfonowanego zadnego podejscia kanalizacyjnego, a w rury wsadzona
folia. Bywaly dni, kiedy owszem toche bylo czuc, ale teraz w ogole. Dzis
wyprowadzalem jedna rurke pod rozdzielacz os podlogowki docelowo zatkana
korkiem i nic kompletnie nie smierdzi. Nie wiem jak jest z szambem, ale
kanalzacja wcale nie powala i nie wydaje mi sie zebys poczul jakis
dyskomfort z powodu rurki w wentylacji do wiosny.
Pozdro.. TK
-
22. Data: 2009-12-13 12:27:14
Temat: Re: Jak rozwiązać wentylację kanalizacji?
Od: Rentier <f...@g...com>
wpakować rurę w jeden kanał wentylacyjny i wyprowadzić ją ponad komin
> i w ten sposób zrobić tą wentylację kanalizy. Podejrzewam jednak, że
> to ani nie będzie wyglądało ani działało.
Mam niemal identyczny problem.
Zrobiłem na razie tak:
Rura fi 32 jak przedłużenie pionu wypuszczona kanałem wentylacyjnym na dach.Ów kanał
i kanał
sąsiedni przykryję łukowato wygiętą blachą( żeby mi deszcz nie padał do pomieszczeń)
po czym poprzez
otwór zasilikonowany w owej blasze przeciągnę wyżej ta rurkę kanalizacyjną.Zakończę
jakimś grzybkiem.
Syf od wentylacji będzie jakoś tam oddzielony.