-
21. Data: 2022-12-18 19:01:45
Temat: Re: Jak tam wasze pompki?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2022-12-18 o 16:12, Mateusz Bogusz pisze:
> On 16.12.2022 13:59, heby wrote:
>> Bo moja cienko przędzie...
>>
>> https://drive.google.com/file/d/13RMUMvPK9lYJsiHSV28
jnUVzjV71odXA/view?usp=share_link
>>
>> 25cm w dobę...
>
> Ale że przez całą dobę nie było defrostów i obrosło o 25 cm czy jak?
>
> Mam pod zadaszeniem, we wnęce od północnej strony i u mnie zamraża
> jedynie sam wymiennik (nie licząc skapującej wody).
>
> https://ibb.co/tHCTtDq
> https://ibb.co/z8JLKbt
> https://ibb.co/Swc4zbd
>
Niezłe lodowisko Ci robi.
--
Janusz
-
22. Data: 2022-12-18 19:02:27
Temat: Re: Jak tam wasze pompki?
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 18/12/2022 16:14, Mateusz Bogusz wrote:
>> Standardowy harmonogram defrost jest niewystarczajacy. Zmienic nie ma
>> jak.
> Defrost sterowany jest zegarowo czy jak? Niezależnie od warunków,
> przerwy między defrostami są zawsze identyczne?
Nie. Są zależne of temperatury i wydaje mi się też, że wilgotności (jest
czujnik). Odstępy na wykresie temparatury pomiędzy odwróceniami obiegu
są tym częstsze im niższa temperatura. Co do wilgotności nie do końca mi
się to koreluje, więc trudno powiedzieć.
Ale znakomicie to działa. Od 3 lat nie ma z tym problemu, wymiennik
czysty lub lekko oszroniony.
Tylko że pojawił się lepki śnieg, zasysany w wymiennik, zatykającgo
skutecznie. Pompa piłowała z zatkanym wymiennikiem dłuższą chwilę, aż ją
na tym nakryłem.
Ogólnie warto zerknąc, jak pada śnieg, w jaim stanie jest wymiennik.
Szron był gruby na 5mm.
-
23. Data: 2022-12-18 19:04:24
Temat: Re: Jak tam wasze pompki?
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 18/12/2022 16:12, Mateusz Bogusz wrote:
> Ale że przez całą dobę nie było defrostów i obrosło o 25 cm czy jak?
Ostatni defrost przed tym zdjęciem był 2h wcześniej. Trwał tyle co
zawsze. Ja go ręcznie "wymusiłem" to potrzebował nawet mniej czasu, aby
wytopić cały szron, niż w harmonogramie. Po prostu warunki typu śnieg
powodują, że pompa nie robi tego inaczej, niż typowo, a to okazuje się
być niewystarczające.
-
24. Data: 2022-12-18 19:09:02
Temat: Re: Jak tam wasze pompki?
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 18/12/2022 16:12, Mateusz Bogusz wrote:
> jedynie sam wymiennik (nie licząc skapującej wody).
> https://ibb.co/tHCTtDq
Nie ma przelotu powietrza przez wymiennik -> skuteczność spada na pysk.
Na oko, na tym zdjęciu, jest zabity lodem na amen.
U mnie, przy normalnej pracy, wymiennik jest oszroniony, ale ma normalny
przepływ powietrza, mogę patrzeć "przez" niego na drugą stronę pompy.
Inny objaw to znaczenie słabsze dmuchanie mimo kręcenia się wentylatora
na max. Nie ma czym dmuchać.
Mam nadzieję, że ten efekt na zdjęciu "wszystko na biało" to tylko
złudzenie optyczne i masz jakieś prześwity ;)
-
25. Data: 2022-12-18 19:20:24
Temat: Re: Jak tam wasze pompki?
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .12.2022 o 18:05 Mateusz Bogusz <m...@o...pl> pisze:
> On 18.12.2022 17:07, Tomasz Gorbaczuk wrote:
>> Ma dwa wentylatory, które u mnie chyba jeszcze nigdy nie kręciły na
>> maksa.
>
> A tak na marginesie, patrząc na dwu-wentylatorowe konstrukcje to jak one
> działają - zawsze załączają się oba (prędkość na pewno jest stopniowana
> tak jak przy jednym wentylatorze, to nie pytam)? Czy też przy małym
> zapotrzebowaniu chodzi np. tylko jeden? Nie wiem, może jakieś udziwnione
> algorytmy typu najpierw jeden, potem się zamieniają gdy już jedna część
> się oszroni... :-P
U mnie zawsze chodzą dwa. Jak startują to rozpędzają się bardzo powoli i
płynnie - przez kilkanaście sekund widzę obracające się łopatki, ale nie
wiem czy regulacja jest stopniowa czy płynna.
Wentylatory mają 2 x 100W i 103 m3/min przy max nadmuchu.
TG
-
26. Data: 2022-12-18 21:55:14
Temat: Re: Jak tam wasze pompki?
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 18.12.2022 19:02, heby wrote:
> Są zależne of temperatury i wydaje mi się też, że wilgotności (jest
> czujnik).
Możliwe że piszemy o tym samym. U mnie pompa kieruje się wskazaniem
temperatury odparowanego czynnika (im bardziej zatkany tym mniejszy
przepływ powietrza, tym niższa temperatura odparowania - zakładając że
nie zmieniamy częstotliwości obrotów sprężarki). Działa to na tyle
sprawnie, że pompa wyłączona (elektrycznie / zanik napięcia) na kilka
minut przed spodziewanym defrostem, uruchomiona kilka minut później
podziała z 5 min i wykona defrost.
> Odstępy na wykresie temparatury pomiędzy odwróceniami obiegu są tym częstsze im
niższa temperatura.
Z obserwacji u mnie generalnie jest odwrotnie. Przy aktualnej
temperaturze -9C defrosty wykonują się co jakieś 1,5h. W okolicy -2C -
4C potrafi być różnie, skrajnie nawet co 30 min (jak jest wyjątkowo
wilgotno i "piździ"), przeważnie w okolicy 45 min.
> Musiałem ją ręcznie przestawiać w tryb chłodzenia, aby rozmrozić.
Ale przestawiłeś ją ręcznie, bo Cię "bolało" to co zobaczyłeś czy
zrobiła defrost i był on niewystarczający? ;-)
Bo skoro chodziła, to sterownik może widział że ciągle pozyskuje ciepło?
Z kolei defrost to też chyba nie operacja "na czuja" tylko (np. u mnie)
trwa tyle aż czujnik powierzchni parownika osiągnie określoną
temperaturę - u mnie to okolice ~35C+-3C. No i podczas defrostu,
wentylator jest zatrzymany z wiadomych powodów.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
27. Data: 2022-12-18 22:06:25
Temat: Re: Jak tam wasze pompki?
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 18.12.2022 19:20, Tomasz Gorbaczuk wrote:
> Wentylatory mają 2 x 100W i 103 m3/min przy max nadmuchu.
U mnie 1 x 60W i 52 m3/min przy max nadmuchu. Czyli wygląda że dwa
wentylatory to równo dwa razy większy przepływ.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
28. Data: 2022-12-19 21:34:43
Temat: Re: Jak tam wasze pompki?
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 18/12/2022 21:55, Mateusz Bogusz wrote:
>> Musiałem ją ręcznie przestawiać w tryb chłodzenia, aby rozmrozić.
> Ale przestawiłeś ją ręcznie, bo Cię "bolało" to co zobaczyłeś czy
> zrobiła defrost i był on niewystarczający? ;-)
Usłyszałem inny dzwiek wentylatora. Wyło głośno. Okazało się, że
wmiennik tak zabity, że zero prześwitu i wentylator krecił tylko powietrzem.
Defrost był ~2h wcześniej i nastepny powinien być po 1h sądząc po
historii. Niestety padało i zabiło wymiennik na amen wczesniej.
> Bo skoro chodziła, to sterownik może widział że ciągle pozyskuje ciepło?
Przypuszczalnie odzyskiwała, bo wspomagam sie kominkiem z płaszczem i
ilość energi pobierana z pompy nie jest specjalnie duża w ciągu dnia,
nawet wymiennik bz przepływu cośtam odsysa z otoczenia. W nocy mogło by
to mieć znaczenie zasadnicze.
> Z kolei defrost to też chyba nie operacja "na czuja" tylko (np. u mnie)
> trwa tyle aż czujnik powierzchni parownika osiągnie określoną
> temperaturę - u mnie to okolice ~35C+-3C. No i podczas defrostu,
> wentylator jest zatrzymany z wiadomych powodów.
Nie wiem jak to jest skonstruowane. Czujnik temperatury jest na
wymienniku, obok, po otwarciu elektroniki, widzę drugi czujnik, na oko
elektronika hobbysty - wilgotności. Czy i jaki jest algorytm, nie wiem.
Poniżej kilku stopni otoczenia nad zerem pojawiają się cykle
rozmrażania, tym czestsze im niżej. Ale nie mam danych, być może jak
temperatura jest jeszcze niższa, to są z większymi odstępami, bo
oszronienie jest najwyżesz w okolicy zera. Musze kiedyś to skorelować z
temperaturą, bo cykle widzę w temperaturze czynnika i rejestruje tą
temperaturę co kilka sekund. Może to będzie jakiś projektcik, jak mi się
będzie bardzo nudziło.
Ale wczęsniej chyba rozpracuje proto komunikacji z nią, tak będzie
prościej :)
-
29. Data: 2022-12-19 21:52:51
Temat: Re: Jak tam wasze pompki?
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 2022-12-19 o 21:34, heby pisze:
> Nie wiem jak to jest skonstruowane. Czujnik temperatury jest na
> wymienniku, obok, po otwarciu elektroniki, widzę drugi czujnik, na oko
> elektronika hobbysty - wilgotności. Czy i jaki jest algorytm, nie wiem.
W niektórych pompach w serwisówkach algorytmy sa opisane.
Ze znanych mi metod
1.Jak spadnie temp poniżej zera to włącza się defrost co określony czas.
2. Jak mierzona różnica temp pomiędzy czynnikiem na wyjściu parownika i
otoczeniem jest zbyt duża to też się on włącza
3.Są jeszcze pompy co mają czujnik ciśnienia i tym wykrywają zatkanie
wymiennika i robią defrost.
--
Janusz